Firma a studia

[$Szarak$]

Witam wszystkich. Z racji tego, że niedługo czeka mnie matura, stoję na rozdrożu. Od pewnego czasu myślę o założeniu własnej firmy. Jestem młodym chłopakiem wiec, nie mam jeszcze praktycznie w ogóle doświadczenia. Pieniędzy trochę posiadam, lecz celowałbym w coś małego na początek. Z drugiej strony mam opcję iść na studia (oczywiście, jeśli zdam maturę). Nie mam jeszcze pomysłu na kierunek studiów. Najprawdopodobniej byłoby to prawo albo ekonomia. Czy uważacie, że w tak młodym wieku jest sens zaczynać z biznesem? Czy może lepiej pójść na studia?

[deleteduser93]

Studiowałem dziennie  ekonomię i ogólnie polecam. Studia niezbyt wymagające pod względem czasowym, można się rozwinąć samodzielnie w wielu obszarach np. w trakcie uczestnictwa w lokalnym kole naukowym nauczyłem się podstaw   rynków kapitałowych.

Parę lat temu były niezłe perspektywy pracy w większych miastach w obszarze księgowości w większych korpo. Dodatkowo wiedza/papier z tej dziedziny umożliwia emigrację (w przeciwieństwie do prawa).

 

Z obecną wiedzą jaką mam zmieniłbym tylko jedną rzecz: zamiast studiów dziennych wybrałbym zaoczne i też pomyślałbym nad nabieraniem doświadczenia/założeniem firmy.

[Pacman]

Z wypowiedzi wyczuwam, że pomysłu na własną firmę brak @$Szarak$. Proszę popraw mnie jeśli się mylę i napisz coś więcej. Jeśli jest zajebisty pomysł na własną firmę i posiadasz wyobrażenie jak będzie ona funkcjonować to jak najbardziej znacznie lepiej to niż studia. Zaznaczam jednak to, że jeśli w 5ciu kolegów zaczniecie kłaść tynki to nie pomysł na biznes tylko zwykłe pójście do roboty. Po studiach próbowałem życia pod tytułem 'własny biznes' i po 2 latach dowiedziałem się, że jednak super, że mam wykształcenie i poszedłem na etat za granicą. 

 

Rada @somsiad z zaocznymi jest najlepsza ale tylko dla wytrwałych.

[$Szarak$]

Godzinę temu, Pacman napisał:

Z wypowiedzi wyczuwam, że pomysłu na własną firmę brak @$Szarak$. Proszę popraw mnie jeśli się mylę i napisz coś więcej. Jeśli jest zajebisty pomysł na własną firmę i posiadasz wyobrażenie jak będzie ona funkcjonować to jak najbardziej znacznie lepiej to niż studia

Nie jest to jakiś innowacyjny pomysł. Sklep ze zdrową żywnością. Kręcą mnie rzeczy z tym powiązane i mam wyobraźnię jak go dobrze wypromować. Jednak powoli zaczyna dochodzić do mnie myśl, jak wiele hajsu mogę stracić, jak upadnie. Na razie hajs i  energię będę przeznaczał na przygotowanie się do matury. Dzięki za spojrzenie na to z innej strony.

[Morgan86]

Nawet jak upadniesz i splajtujesz to nauczysz się 5x tyle co na studiach. Według mnie próbuj, tylko staraj się redukować koszty i przede wszystkim - zdobywaj samemu wiedzę, wtedy nie będziesz musiał innym płacić.

[$Szarak$]

30 minut temu, Morgan86 napisał:

Nawet jak upadniesz i splajtujesz to nauczysz się 5x tyle co na studiach. Według mnie próbuj, tylko staraj się redukować koszty i przede wszystkim - zdobywaj samemu wiedzę, wtedy nie będziesz musiał innym płacić.

Dużo osób właśnie które prowadzi własną działalność, powtarza mi, że najważniejsza jest praktyka i zdobywanie doświadczenia.

[Mattheo]

Jeśli czujesz, że Twój pomysł na biznes może wypalić, to warto spróbować. Nawet jak nie wyjdzie, to zawsze będzie jakaś nauka na przyszłość. Jedyne nad czym bym się zastanowił, to czy postawienie wszystkiego na jedną kartę nie jest zbyt ryzykowne. Myślę, że mimo wszystko powinieneś rozważyć studia zaoczne, co byś nie został na lodzie w przypadku niepowodzenia. Wykształcenie zawsze warto mieć, pomimo wątpliwej jakości nauczania w tym kraju.

[Kimas87]

10 minut temu, Mattheo napisał:

Jedyne nad czym bym się zastanowił, to czy postawienie wszystkiego na jedną kartę nie jest zbyt ryzykowne.

Chłopak nie ma doświadczenia, ryzyko jest ogromne. Warto mieć plan B,C. Rzucanie się w przepaść bez zabezpieczenia jest mało rozsądne. 

 

Zawsze kibicuje ludziom, którzy chcą otworzyć coś swojego. Powodzenia.