Hatmehit Opublikowano 7 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2020 (edytowane) W życiu zawsze mamy jakiś wybór ścieżki. Od sytuacji prozaicznych po duchowe, jednak nie- nie mamy chyba pełnej wolnej woli. Wolność jest ograniczona odgórnie, ale wielorakość opcji daje nam jej przyjemne złudzenie. Ale właściwie to jednak nie wiem Edytowane 7 Maja 2020 przez Hatmehit Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser69 Opublikowano 7 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2020 Tak i nie, niektórzy mają (możliwości) ale i tak w pewnym zakresie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rycerz76 Opublikowano 7 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2020 2 godziny temu, Ewka napisał: Pytanie do osób, które są za istnieniem wolnej woli: Jak łączycie ten pogląd z wynikami badań Benjamina Libeta? Były inne badania z dziedziny fizyki kwantowej, że jasno wykazywano, że przeszłość wpływała na teraźniejszość ale bardziej przerażające było, że przyszłość wpływała na przeszłość a to badanie kojarzy mi się z https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_nieoznaczoności my chrześcijanie nie mamy z tym problemu ale nie tylko oni powinni mieć uważamy, że dusza jest nad materią w porządku bytów. https://sniezynska.pl/2015/04/05/przyszlosc-zmienia-przeszlosc-na-poziomie-kwantowym/ https://pl.suenee.cz/kvantova-fyzika-budoucnost-zpusobuje-minulost/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scorpio Opublikowano 7 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2020 Zaznaczyłem ze nie wiem czy istnieje wolna wola, ale jakbym miał tylko 2 odpowiedzi do wyboru to skłaniałbym się raczej w tym kierunku ze nie istnieje. Oglądając się za siebie widzę ze wydarzenia występujące w moim życiu miały jakaś przyczynę, pojawiły się po to żebym mógł coś zrozumieć, jeżeli nie zrozumiałem to się powtarzały. Interesowałem się trochę fizyka kwantowa, a raczej filozofia kwantowa, bo z zagadnień stricte technicznych jestem zielony. Doszedłem do wniosku, ze kręcimy się w kółko, ze czas nie jest liniowy, wydaje nam się ze przybyliśmy jakiś etap i on już się skończył, a przed nami jest coś zupełnie nowego. A co jeżeli to nie prawda? Co jeżeli nasz historia została już napisana i podejmując wybory mniejsze lub większe wybieramy po prostu tylko drzwi przez które przejdziemy. Mamy przede sobą nieskończona ilość drzwi, a każde z nich kryje różne konsekwencje naszych wyborów. Wszystko już napisane, ustalone, przygotowane. Być może trzeba rozwiązać zagadkę, wybrać odpowiednia kombinacje, a na końcu wrócimy do absolutu, oczywiście zakładając ze tym jesteśmy, cząstka Boga, która doświadcza w celu powrotu do niego. To by oznaczało ze nie ma wolnej woli, cel naszych wielu egzystencji został już narzucony dawno temu, kiedy pierwszy raz żyliśmy. Budda powiedział ze wszystko jest tylko iluzja. My jako ludzie zaczęliśmy tworzyć gry komputerowe, czy taki Geralt z Rivi wie, ze to nie on zabija potwory tylko gracz? Nie ma zielonego pojęcia, bo człowiek który go stworzył nie tak go zaprogramował. Wiem, ze to głupi przykład, ale rzeczywistość jest fraktalna i wiele mechanizmów lubi się powtarzać na wielu płaszczyznach. Możemy tutaj snuć domysły, a prawda może nam się objawi po śmierci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewka Opublikowano 7 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2020 A teraz pytanie do tych, co uważają, że wolnej woli nie ma. Jak to łączycie z odpowiedzialnością za własne czyny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 7 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2020 Coś mi się tutaj nie zgadza... Czy Wola nie powinna przypadkiem być pisana z dużej litery? Czyżby chodziło o oddzielenie dzielnicy Wola od Warszawy i zakładam, założenie oddzielnego księstwa, jak to nawołuje do tego jeden z forumowiczów i założyciel podobnego? Lubie ruchy wolnościowe zatem jestem na tak. Później zróbmy to samo z krakowską Hutą i gdańskim Wrzeszczem. No i mielibyśmy Wrzeszczące Księstwo oraz Księstwo Huci. A teraz wyobraźmy sobie wojnę między nimi... No, nie... jednak nie... Wola niech lepiej zostanie dzielnicą Warszawy. Przynajmniej taka jest moja wola. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 7 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2020 (edytowane) Myślę iż mieszamy systemy walutowe. Wolna wola czyli wybór opcji i decyzja, oraz determinanty tej decyzji wynikające z ułomności aparatu poznawczego (mózg, zmysły, procesy, schematy pojęciowe). Mimo wszystko pomimo tego iż WYNIKI pracy aparatu poznawczego są obarczone błędem o tyle decyzja wyboru pomiędzy nimi jest już aktem woli. Edytowane 7 Maja 2020 przez ntech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser94 Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 (edytowane) Tak, mamy wolną wolę, tylko powstaje pytanie w jakim zakresie. Są różne poziomy świadomości. To, że mamy określone potrzeby fizjologiczne, a w naszych ciałach zachodzą pewne procesy, nie determinują naszej wolnej woli. To wszystko zachodzi na poziomie nieświadomym w naszym umyśle i ciele. Chce mi się w pewnym momencie siku. Cóż, mogę zdecydować się i nie iść, ale w pewnym momencie nie wytrzymam - geniusz stworzyciela. To, że tę czynność wypchnęliśmy do podświadomości i robimy to rutynowo i nie zastanawiamy się nad tym to już inna sprawa. Przekaz podprogowy może mieć wpływ na nasze zachowanie, albo na nasz wybór; manipulacja na przykład też. Czynniki zewnętrzne też determinują naszą wolną wolę, ale jeśli ktoś mi daje wybór tak jak tutaj w tej ankiecie to mogę wybrać, tylko co będzie miało wpływ na mój wybór? Zrobię bardziej, lub mniej rzetelnie w zależności od, właśnie czego? ilość opcji narzucona przez autorkę mogę świadomie wybrać opcję w którą tak na prawdę nie wierzę, mogę wybrać tę w którą wierzę... mogę rzucić kośćmi i wybrać (będzie to nadal przejaw mojej woli?) ITD. Powiedziałbym, że ta nasza wolna wola, albo nasze życie w ogóle, to jak skrzypce w futerale. Jest tam trochę miejsca, ale jest go niewiele. Jeżeli mówilibyśmy tylko o woli, to nie byłoby dyskusji, prawda? Ktoś w pewnym momencie za bardzo się chyba zafiksował na słowie "wolny, wolna". Nie ma absolutnej wolności, bo jesteśmy zdeterminowani przez czynniki wewnętrzne, zachodzące w nas i zewnętrzne, czyli to co się dzieje "w rzeczywistości" i na co nie mamy wpływu. Edytowane 8 Maja 2020 przez orkest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi