Garrett Opublikowano 1 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 A nie jest tak że przesadzamy tutaj trochę? Ktoś czytał tę ustawę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser90 Opublikowano 1 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 11 godzin temu, Baca1980 napisał: I Divy :). E no dziwki na bacówce? Nie widziałem nigdy a czasem jestem na bacówce.... ciekawe gdzie wy bacowie je ukrywacie tam w tym szałasie 10 godzin temu, trop napisał: Ktoś musi nie mieć dzieci ? Ja się zgłosiłem na ochotnika i to był najlepszy wybór ? Tak. Nie mieszkamy razem. Mam święty spokój, zero jazd, zero bąbelków, zero kłótni itd. Można wymieniać bez końca. A widujemy się co weekend. Przeważnie gdzieś jedziemy choć i w domu zdarza się siedzieć. Szczerze polecam taki układ. A Pani nie naciska na wspólne zamieszkanie już? 10 godzin temu, BlacKnight napisał: Nie dotyczy to mnie.?? Nigdy nie będzie. Może pewnego dnia się zakochasz i uwierzysz w prawdziwą miłość a wtedy miłość Ci wszystko wybaczy.... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 1 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 10 godzin temu, Lucjusz napisał: 11 godzin temu, Adrianoob napisał: Ja mieszkam teraz z dziewczyna w domu co jest "na gębę" na mnie, ale prawnie na rodziców( chociaż oni tu nie mieszkają). Mam dokładnie to samo. Rodzic jeden umiera a drugi znajduje drugą miłość. Z dziećmi. I znajdujecie się w ciemnej dupie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser90 Opublikowano 1 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 9 godzin temu, heavy27 napisał: Ale co, mam chatę, wokół 5ha pola, babie odyebie a jak wiemy odpierdala zawsze ? i zostanę wyrzucony z własnego domu i miedzy z dziada pradziada? ? No tak, właśnie tak. Było już trochę takich przypadków i nawet z większymi ha oraz lasem. 22 minuty temu, Garrett napisał: A nie jest tak że przesadzamy tutaj trochę? Ktoś czytał tę ustawę? Nie jest tak. 1 minutę temu, Libertyn napisał: Rodzic jeden umiera a drugi znajduje drugą miłość. Z dziećmi. I znajdujecie się w ciemnej dupie Ja się o to nie martwię, jest tego trochę, wiecej domów niż ludzi do mieszkania w nich. Jeszcze wujek kawaler też dom zostawi ( no chyba że weźmie ze sobą, może się da ). Na spokojnie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Garrett Opublikowano 1 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 17 minut temu, Adrianoob napisał: Nie jest tak. A tu piszą że przełom https://oko.press/ustawa-antyprzemocowa-ziobro-romanowski/ Media nie kłamią Przeczytam jutro te ustawkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 1 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 25 minut temu, Adrianoob napisał: A Pani nie naciska na wspólne zamieszkanie już? Jeszcze nie. Jest nam razem tak dobrze. Choć wcześniej w innych związkach LAT zdarzały się takie sytuacje. Nie we wszystkich ale jednak tak. Wtedy ewakuacja jeśli nie przegadasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser90 Opublikowano 1 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 1 minutę temu, trop napisał: Jeszcze nie. Jest nam razem tak dobrze. Choć wcześniej w innych związkach LAT zdarzały się takie sytuacje. Nie we wszystkich ale jednak tak. Wtedy ewakuacja jeśli nie przegadasz. Jak długo już jesteście w tym związku LAT? Tamta po jakim czasie zaczęła mówić o wspólnym mieszkaniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BlacKnight Opublikowano 1 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 Godzinę temu, Adrianoob napisał: Może pewnego dnia się zakochasz i uwierzysz w prawdziwą miłość a wtedy miłość Ci wszystko wybaczy.... Dzięki jestem już po.? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser90 Opublikowano 1 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 2 godziny temu, BlacKnight napisał: Dzięki jestem już po.? Ja też po. Znaczy niby w trakcie ale mentalnie już na szczęście po teraz jestem na etapie ze jak chce to niech będzie a jak nie pasuje to niech sobie idzie komuś innemu umilać życie miałeś ślub czy tylko związek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 1 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2020 10 godzin temu, Garrett napisał: A tu piszą że przełom Policjanci mówią mi „Będziemy robić to, co do tej pory. W sytuacji trudnej, w razie czego gościa się zwinie i potem niech się prokurator martwi”. Oczywiście wszystkiemu winny mężczyzna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser90 Opublikowano 3 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2020 W dniu 1.12.2020 o 19:58, Baca1980 napisał: Policjanci mówią mi „Będziemy robić to, co do tej pory. W sytuacji trudnej, w razie czego gościa się zwinie i potem niech się prokurator martwi”. Oczywiście wszystkiemu winny mężczyzna. Pedaly ! Ni ma to jak na bacówce przy łowcach....co baco? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rarek2 Opublikowano 4 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2020 Tak się zastanawiam. Gdyby mieszkanie było całkowicie własnością mężczyzny, pańcia nie była zameldowana w mieszkaniu i w razie dramy z walnięciem głową we framugę/wannę/ścianę itd. po czym wezwałaby policję. Patrol przyjeżdża, pańcia robi cyrk jak to jest bita itp. To mężczyzna jako właściciel mieszkania mówi - "Przepraszam panów policjantów ale ta pani właśnie wychodzi - przepraszam bardzo za awanturę ale przyszła w gości i się awanturuje, ona tu nie mieszka i dzwoniła do was aby się wbić na mieszkanie podstępem, że niby tu mieszka" i prosicie panów policjantów aby eskortowali panią do drzwi. Po czym zmieniacie zamki i po temacie. Ewentualnie - gdyby jednak nie wyszło - gdy pańcia pójdzie do pracy - rozwiercacie i zmieniacie zamki i do widzenia. Gdyby próbowała się dostać siłą do mieszkania - zgłaszacie napad rozbójniczy. W przypadku mieszkania wynajmowanego, nie ma praktycznie o czym mówić. Tylko trzeba zadbać aby pańcia była najemcą - "żeby myszka czuła się bezpiecznie" 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser90 Opublikowano 4 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2020 20 minut temu, rarek2 napisał: Tak się zastanawiam. Gdyby mieszkanie było całkowicie własnością mężczyzny, pańcia nie była zameldowana w mieszkaniu i w razie dramy z walnięciem głową we framugę/wannę/ścianę itd. po czym wezwałaby policję. Patrol przyjeżdża, pańcia robi cyrk jak to jest bita itp. To mężczyzna jako właściciel mieszkania mówi - "Przepraszam panów policjantów ale ta pani właśnie wychodzi - przepraszam bardzo za awanturę ale przyszła w gości i się awanturuje, ona tu nie mieszka i dzwoniła do was aby się wbić na mieszkanie podstępem, że niby tu mieszka" i prosicie panów policjantów aby eskortowali panią do drzwi. Po czym zmieniacie zamki i po temacie. Ewentualnie - gdyby jednak nie wyszło - gdy pańcia pójdzie do pracy - rozwiercacie i zmieniacie zamki i do widzenia. Gdyby próbowała się dostać siłą do mieszkania - zgłaszacie napad rozbójniczy. W przypadku mieszkania wynajmowanego, nie ma praktycznie o czym mówić. Tylko trzeba zadbać aby pańcia była najemcą - "żeby myszka czuła się bezpiecznie" Kurde to jest pytanie dobre, które mnie zastanawia zawsze właśnie co wtedy. Mam podobną sytuację właśnie że dziewczyna nie jest u mnie zameldowana i się zastanawiam często czy jestem bezpieczny czy mimo to może mi syfu narobić mega. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi