Skocz do zawartości

Co to jest?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Zauważyłem u siebie bardzo niepojące zachowanie mojego organizmu, kiedy jadę do eks zabrać dziecko i jest u niej jej gach. Na sam widok jego samochodu skacze mi ciśnienie, a moja głowa wariuje. Do tego nogi robią mi się miękkie i zaczynają drżeć. Czuję się wtedy whooy niepewnie i nawet najmniejsza iskra wystarczy do tego żebym zrobił coś głupiego. Zrozumiałbym taką reakcję mojego organizmu, jeśli dalej bym ją kochał i był o nią zazdrosny, jednak nic z tych rzeczy, mam na nią kompletnie wywalone i chodzi mi tylko o to, że moje dziecko musi oglądać w jej domu któregoś już jej fagasa.

Ów reakcja mojego organizmu zdarzyła mi się również kilka razy w momentach kiedy czułem, że może dojść do bójki i to nie ma akurat żadnego powiązania z obecnymi ruchaczami mojej eks. Nie wiem co to jest, adrenalina? Miał lub ma któryś z Was podobną reakcję organizmu?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdrość, oczywiście. Czy tego chcesz czy nie, nadal na GŁĘBOKIM poziomie możesz odczuwać emocje względem kogoś, z kim byłeś blisko. Nie mowa o płytkim poziomie, świadomości. To są emocje ZEPCHNIĘTE w nieświadomość. Zdarza się tak, że jeżeli sytuacja jest zbyt bolesna, to świadomość wypiera emocje z niej i upycha głębiej, żeby nie mieć z nimi za wiele do czynienia. Oczywiście nie pozbywa się ich, tylko zostawia na później.

 

To nie jest tak, że zrywasz z kimś i jeżeli stało się coś, co interpretujesz jako negatywne w relacji, to jest to koniec. Emocje negatywne pojawiły się, wyszły z nieświadomości jako forma tłumienia rzeczywistych, głębszych uczuć z daną osobą ze względu na określone wydarzenie, które zaszły. Nie mowa nawet o związkach. Wg teorii na poziomie nieświadomym kochamy wszystkich w mniejszym lub większym stopniu, chociaż na poziomie powierzchownym - czyli to ten poziom, który czyta te słowa i logicznie analizuje - może być emocjonalnie chłodno. A czasem bardzo chłodno.

 

Czyli co wyszło i jak się to przejawia? Zazdrość to jest przede wszystkim przywiązanie do przyjemności związanej z kobietą, zmysłowości etc.. Każde przywiązanie jest zależnością, a zależność - agresją, formą ukrytej nienawiści, zaborczości, przejęcia na własność, pychy, bycia bezlitosnym, obsesji na punkcie obiektu pożądania etc.

 

To, co odczuwasz jako te emocje, to wychodząca z Ciebie zazdrość, przez co piszesz, że "możesz zrobić coś głupiego". To nie jest tak, że "oddajemy" bez problemów partnerki, z którymi było się blisko. To oczywiście cała bomba emocjonalna, której przywiązanie się rozpada, niszczy, gdy widzisz konkurenta, który zajmuje się tym, do czego w przeszłości się przywiązałeś. Stąd wychodzi ten cały syf, którego zadaniem jest tak naprawdę... usunięcie konkurenta na poziomie nieświadomym, żebyś nadal mógł dominować i zostać ze swoim przywiązaniem. Gdybyś pewnie lepiej rozpoznawał emocje, to odczuwałbyś w tym nienawiść, strach, złość, gniew, czyli wszystko to, co motywuje do rozwiązania problemu.

 

Przepracowanie nieświadomej zazdrości jest bardzo trudne i zajmuje długie miesiące i to jest raczej terapia, a nie post na forum.

Taka ciekawostka - pillowcy i inne, fajne chłopaki, z reguły mają ogromny problem ze wzorcem ojca w dzieciństwie. Mają tego ojca zbyt mało, w zbyt patologicznej formie czy coś takiego. Stąd przywiązują się najczęściej bardzo do matki. To w nich zostaje i tworzy zależność od matki, przywiązanie. To przywiązanie jest agresją, która potem wychodzi w formie agresji do obcych kobiet, kobiet jako całości, "usprawiedliwionych" pretensji i potem często ciągle nieudanych związków. Ten problem "bombarduje" tych ludzi, którzy zupełnie mogą nie zrozumieć, dlaczego wszystkie związki im się rozpadają, jakby ciążyła na nich klątwa. Interpretują to tylko powierzchownie, bo inaczej nie potrafią, najczęściej że "to zła kobieta była". Także korzenie problemu mogą sięgać głębiej, niż się komuś wydaje. :) 

  • Like 11
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.