Skocz do zawartości

W sumie to chyba dobrze, nie?


Rekomendowane odpowiedzi

Lewactwo i feminizm jadą po bandzie - http://natemat.pl/178705,newsweek-oglasza-koniec-swiata-samcow-dlatego-ze-natura-wyposazyla-kobiete-lepiej-niz-mezczyzne

 

Cytat

Okładkowy temat najnowszego "Newsweeka" poświecono zmieniającej się roli kobiet i mężczyzn we współczesnym świecie. Tygodnik ogłasza, iż nie ma już zapotrzebowania na macho i twardzieli. Dzisiejsze kobiety szukają co najwyżej "czułych barbarzyńców", ale w tej roli odnajduje się niewielu panów.
Tymczasem panie przejmują dotychczasowe stereotypowe role i nawyki mężczyzn. Podporządkowują sobie mężczyzn, a zna najważniejszy obszar życia uważają seks. Nie ten nastawiony na pogłębianie relacji, a zwyczajne poszukiwanie przyjemności. Cytowany przez "Newsweeka" dr Marek Marcyniak ocenia, iż z "lenistwa i wygody" wielu mężczyznom odpowiada jednak, że są wykorzystywani seksualnie, finansowo i psychicznie.

 

ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło:

 

Cytat

 Na łamach "Newsweeka" psycholożka i seksuolożka Izabela Jąderek potwierdza, że "coraz więcej kobiet nie jest zainteresowanych żadnym stałym związkiem, tylko chcą uprawiać seks".

 

No i bardzo dobrze!!!! :D

 

Więc teraz można bzykać panny ile wlezie, nie trzeba "chodzić", zabiegać itd... - trzeba tylko wyeliminować sobie w głowie uzurpowanie prawa wyłączności do aktualnie bzykanej samicy, i "po chrześcijańsku" dzielić się nią z bliźnimi.

Czyż to nie wzniosłe i piękne? Czyż to nie jest prawdziwa Miłość? ;-)

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imo, pierdolenie.

 

Wszystkie te "amerykańskie naukowce odkryli" o tym, jak bardzo kobiety są dziś wyemancypowane to pobożne życzenia inżynierów społecznych a nie fakty.

Fakty są takie, że te wszystkie panie dyrektory i insze aberacje robią to, bo je oszukano - tak samo, jak mężczyzn. Wmawia się im od maleńkości, że jedyną wartość mają typowo męskie cechy (więc kobieta powinna być ambitna, robić karierę itp), ale samo bycie mężczyzną jest be, bo przejawia męskie cechy (jest ambitny, więc agresywny, robi karierę więc po trupach lub kosztem rodziny). Laski się na to łapią, bo żadna nie chce być tą gorszą. Panom wmawia się, że bycie facetem jest niefajne i powinni być bardziej [tu wstaw dowolną brednię lub typowo kobieca cechę]. I duża część też się na to łapie, bo słyszą to przez lata z każdej strony.


W efekcie mamy zniewieściałych panów, którzy nie kręcą pań i męskie panie które nie kręcą panów. Jedni i drudzy oczywiście są wspaniale szczęśliwi.

Dla chętnych można to podciągnąć pod "teorię spiskową" o depopulacji przez inżynierię społeczną - obok żarcia, szczepionek i wojen.

 

@OnTakiJakis: Feministki nigdy nie były zainteresowane równością, tylko przywilejami kobiet kosztem mężczyzn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.