KevinMitnick Opublikowano 8 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2017 Proponuje żeby Grzenio się wypowiedział . Od siebie dodam że byłem posiadaczem tych kolumn ale najważniejsza część systemu czyli żródło i wzmacniacz jest dla mnie nie osiągalna Same kolumny bez reszty nic nie znaczą . A tym czasem ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 8 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2017 @KevinMitnick Gadaliśmy kiedyś na privie o audio i gustach na ten temat nie po to, aby to wyciągać na forum. Ale jeśli wywołujesz do tablicy to proszę. Nie po to aby się mądrować czy coś, ale byś może moje inżynierskie zarówno wykształcenie i podejście do wielu rzeczy oraz zaliczone parę klas szkoły muzycznej podstawowej upoważnia mnie, abym coś powiedział. Nie jestem jakimś nawiedzonym audiofilem, ale oczywiście lubię posłuchać muzyki na czymś, co dobrze zagra. Co tak naprawdę dobrze gra? WSZYSTKO. I należy wziąć pod uwagę zarówno pomieszczenie, własne zdrowie i samopoczucie, temperaturę i wilgotność powietrza i tak zwany biomed. To tak samo jak z jazdą samochodem. Czasem mam jechać w trasę wieczorem 500km, bo rano spotkanie. I wyjeżdżam o godzinie 17 i widzę, że mi się jedzie źle i wszyscy jadą jak pizdy i jakby chcieli mnie zabić. Wracam i przekładam spotkanie, bo czuję, że tak będzie lepiej. I tak samo ze słuchaniem muzyki. Jak nie masz dnia, to choćbyś miał sprzęt za pierdyliard i złote kable to nie zagra. A najważniejsze? IMO wszystko, ale nie należy dawać się naciągać na jakieś specjalne kable zasilające za 1000 PLN czy interkonekty za 2000 PLN bo to oczywista przesada i szukanie frajerów. Pomieszczenie: są jakieś złote proporcje (UTFG). Podobno garaż doskonale nadaje się na pomieszczenie odsłuchowe. Musi tylko zostać wygłuszony. Najlepiej okleić cały opakowaniami po jajkach. Nie będzie echa. Nie może być za duże/ani za małe. Są jakieś wzory do doboru mocy kolumn do pomieszczenia. Źródło: Gramofon. Oczywiście dla lansu można mieć, ale brak wygody obsługi oraz wysoka zużywalność nośnika nie przemawia za korzystaniem z tego non stop. Ale na romantyczną kolację z okazji tfu! walę-w-tyłek można (raz w roku). Bardzo wygodne jest cyfrowe źródło (mp3/Flac/WMF/OGG/WAV), jednak konieczny jest dobry DAC. DAC to taka zewnętrzna karta dźwiękowa (porządna). Dopóki się nie posłucha co ze zwykłym mp3 potrafi zrobić porządny DAC to trudno w to uwierzyć. Ale takie źródło jest w zupełności wystarczające. W zależności od modelu DAC przyjmuje na wejście USB (do komputera) lub wejścia cyfrowe po miedzi lub światłowodowe (np z PS3 lub innego źródła cyfrowego SPIDF itp). Magnetofony i inne stare źródła analogowe - podobnie jak gramofony są niewygodne w obsłudze. Przykład DAC'a: http://www.audiolab.co.uk/product-detail.php?pid=13 Wzmacniacz: Lampa czy tranzystor. Ja od 3 lat cieszę się lampowcem i jestem zachwycony. Suche dane pomiarowe mówią, że zniekształcenia harmoniczne lampa ma wyższe niż tranzystor, jednak to chyba o coś innego chodzi. Jeśli chodzi o mnie, to lampa wymiata. Kolumny: To jest indywidualna sprawa. Każdy musi sobie dobrać takie jakie lubi i odpowiednie do pomieszczenia. Kable i przewody: Kable głośnikowe muszą być grube. Natomiast wydawanie na kable powyżej 50 PLN za metr to już głupota. 4mm kwadrat wystarczają. Zawsze można użyć kabli podwójnych (bi-wireing). Co innego kable połączeniowe RCA między DAC a wzmacniaczem (przedwzmacniaczem - wzmacniaczem). Używanie kabli RCA z marketu za 3 pln to pomyłka. Kable za 50-100 PLN zagrają o niebo lepiej. Droższych nie ma sensu kupować, bo to naciąganie. W przypadku interkonektów XLR mogą być najtańsze a i tak zagrają rewelacyjnie. Ogólnie jeśli połączymy DAC ze wzmacniaczem XLR a dla porównania potem RCA to różnica słyszalna jest od razu i powala. Kabel XLR może być w cenie 4 pln za metr i mieć 10 metrów długości i nie słychać różnicy. XLR to technologia estradowa i tam przesył sygnału liczy się na dziesiątki metrów i ma zagrać. Jak ktoś mówi, że ma zajebisty interkonekt XLR za 1000 PLN o długości 80 cm to bym go do pierdla wsadził za oszustwo. Najczęściej to zwykły kabel wsadzony w węża ogrodowego i pomalowany na różowo/złoto. I cena 350 Euro. No pomysł na biznes jest. Ogólnie: do słuchania muzy siadamy wypoczęci w dobrym nastroju. Jak nie gra to wyłączamy i idziemy spać, bo szkoda prądu. Mam nadzieję, że ciekawość KevinaMitnika została zaspokojona, bo już od dłuższego czasu na forum nawiązywał do tego audio. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KevinMitnick Opublikowano 8 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2017 Oczywiście zgadzam się . Dac świetna sprawa ale nigdy nie miałem okazji posłuchać. Wiem też że interkonekty RCA (wzmak - cd player) mają znaczenie ,sam spawdzałem ,najdroższy jaki miałem to Audioquest za 500zł a za 2000 może bym nie kupił ale Tara Labs TL-201 jak najbardziej http://www.audiosystem.com.pl/produkt/1329/tl-201-ic Tak w ogóle jestem zwolennikiem słuchawek, słuchałem 2 wzmacniaczy lampowych i 1 tranzystora i wybieram lampe . Tylko że nie wiem jak zagrałby Wzmacniacz HiFiMan http://www.hifiman.rafko.pl/index.php?menu=pr&n=10381,hifiman-ef6-ef-6-audiofilski-wzmacniacz-sluchawkowy-w-klasie-a Nie wiem co mam więcej napisać, szkoda że na forum nikt nie ma takich sprzętów . Ogólnie jak będzie kasa to poleci Ayon Audio, polecam obczaić firme tylko że cena może odstraszać . Nie lubiałem nigdy skrzypiec ale ten występ nawet nawet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwierzak Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Też lubię posłuchać muzyki na dobrym sprzęcie, nieraz głośno, a jak wymaga cisza nocna - trochę ciszej Mój zestaw nie jest może audiofilski i razem za niego dałem 400zł, ale ma to coś i na pewno jeszcze długo mi posłuży. A więc: Wzmacniacz Unitra DIORA WSH-111 FOTO Ma 20W na kanał przy czym jest 4omowy, a moje głośniki mają 8 omów co tak na prawdę daje moc 10W na kanał. Mam pokój ok. 12m2 dochodzę do poziomu głośności 7/10 i dalej nie daję rady więc to 10W bije dzisiejsze 100watowce. Ma drewniane ścianki, na przodzie odjechane (jak się nazywają te wskaźniki podświetlone na żółto?), mój ojciec znalazł go na klatce schodowej, zrobiłem mu przegląd u profesjonalisty i śmiga. Na allegro takie cacka chodzą za 200-300zł. Kolumny Altus 140 FOTO - nie wiem dlaczego jest poziome Trafione na allegro za 400zł, bardzo chciałem mieć wersję brązową, potem dopiero dowiedziałem się, że taka nigdy nie wyszła z fabryki a to jest własnoręczna przeróbka. Wygląda na profesjonalna więc zorientują się tylko znawcy tematu. Mają 30cm głośnik basowy (zawszę mówię, że może nie mam 30cm penisa, za to mam 30cm głośnik basowy ), zbyt wysoką górkę (dlatego wysokie tony przykręciłem), sprzedałem maskownice - takie piękne głośniki nie mogą być zakryte. Sprawdzają się bardziej w muzyce dyskotekowej (do tego zostały stworzone), ale słuchając rocka też na nie nie narzekam. Mój tata ma te same głośniki ale już inny wzmacniacz (jakiś starszy pioneer) i nie dają tyle basu i kopnięcia co na mojej Diorce. Wiem, że jakbym poszedł do sklepu HI-FI to pierwszy lepszy sprzęt powaliłby jakością mój, ale jak na razie na moją grubość portfela i zmysł słuchowy spokojnie wystarczają Pozdrawiam 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 @Zwierzak I tu mi zaimponowałeś. To jest sprzęt mojej młodości. Koniec podstawówki początek LO. To był wtedy sprzęt marzeń. Jak ktoś miał Technics'sa to był burżuj. Szacun. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 I ja się dorzucę. Bazą jest DENON AVR-X520BT Kupiony na promocji i głośniki Eltaxa. Te były dobierane pod pomieszczenie. Przyznam się, że mając wyćwiczone ucho (nie jestem muzykiem), gdyż mama kumpla troszkę czasu mi poświęciła- wystarcza. Przy większym przypływie kasy mam zamiar zamówić sobie u znajomka zestaw Unitry na wzmacniaczu lampowym (układy scalone do mnie nie przemawiają). Ale to będzie regeneracja zabytku. Koszt koło 12 tysi złotych, ale możliwości porównywalne ze sprzętem za 10x więcej mamony. Facet to kocha tą robotę i miałem okazję słuchać z jego "samoróbek"- ma dostęp do oryginalnych części sprzed 30 lat i daje 10 lat gwarancji na sprzęt. Coś pięknego i zakochałem się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 To ja mam pytanie do was panowie, skoro z was tacy audio maniacy to was wykorzystam . Chodzi mi o odsłuch muzyki na słuchawkach. Konkretniej odsłuch mobilny, żeby mieć przy sobie podczas wyjazdów. Zestaw, który mogę ze sobą brać wszędzie np. z netbookiem. Zamówiłem już DAC USB AudioQuest DragonFly 1,5. Pozostała mi do rozstrzygnięcia kwestia słuchawek rozważam takie modele: AKG 702 (te polecał kumpel) Sennheiser HD 579 (miałem okazję odsłuchać, ku tym się skłaniam) Sennheiser HD 599 (j/w tyle że 579 jak dla mnie są cieplejsze w brzmieniu) Proszę o radę, które z powyższych wybrać lub ewentualnie polecenie innych słuchawek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Słuchawki to najlepiej samemu odsłuchać jak brzmią. Jak już masz DAC to weź go do miejsca gdzie sprzedają słuchawki i wypróbuj, ewentualnie możesz zamówić kilka par, przetestować i odesłać te, które nie odpowiadają. Ze swojej strony polecam również Beyerdynamics DT770 / 880 / 990 (również w wersji PRO). Słuchałem tylko 770 i jak na moje koślawe ucho to jest moc. A 880 i 990 to modele wyższe więc teoretycznie powinno być lepiej. Podanych Sennheiserów nie słuchałem więc nie mam porównania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 @Mosze Red Mam Sennheisery HD600 ale aby z nimi jeździć, to szkoda by mi było. Kupione dawno temu. Lepszych chyba nie słuchałem. Polecam każdemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 W dniu 9.02.2017 o 21:35, Grzenio napisał: Mam Sennheisery HD600 ale aby z nimi jeździć, to szkoda by mi było. Kupione dawno temu. Lepszych chyba nie słuchałem. Polecam każdemu. Myślałem o tych słuchawkach, ale w sklepie ze sprzętem sprzedawca stwierdził, że przy fdragonfly 1,5 czy innych DAC USB w cenie do 1k pln różnica będzie prawie niezauważalna, że owszem hd 600 poleca ale do odsłuchiwania muzyki z konkretnego audiofilskiego zestawu (cokolwiek miał na myśli). Zresztą jak pisał Brzytwa, wezmę DAC i po niedzieli skoczę do sklepu i odsłucham kilka modeli w tym HD 600 i zobaczę czy faktycznie różnica jest czy nie ma. I które najlepiej podchodzą brzmieniem moim uszom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
icman Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 13 godzin temu, Mosze Red napisał: Konkretniej odsłuch mobilny, żeby mieć przy sobie podczas wyjazdów. HD 600 są słuchawkami otwartymi więc raczej wygodny fotel w domowym zaciszu. Fakt, że grają bardzo naturalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 Ja jakoś nie lubię mieć słuchawek na uszach. Kiedyś stoję na światłach i widzę swojego syna (tego najstarszego) jak jedzie ścieżką rowerową ze słuchawkami na uszach. Trąbie i trąbie i nic. Głuchy na cokolwiek. Ja ogólnie preferuję lampę i ten bas, który lampa daje. DAC Hegla też swoje waży. Żałuję tylko, że tutaj nie mam na czym słuchać i nie mam czym pojeździć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 Jeżeli chodzi o półkę do 1 tysi- brałbym Sennheisery- modelowo skupiłbym się na tym, które Ci wygodniej leżą na głowie, bo jeżeli nie jesteś muzykiem, twórcą owej to różnice dla Twojego ucha są niezauważalne. W ramach ciekawostki- osobiście na wyjazdy mam słuchawki PHILIPSA HP 2000 (staruteńkie) za 80 pln i muszę przyznać, ku memu zaskoczeniu- traci delikatnie na głębi dźwięku w porównaniu do HD, ale kurcze... Masakra... Jakość dźwięku porównywalna z tymi za 400-600 zł... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AIRBAG Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 Mam w domu sporo sprzętu, głównie sprzęt z lat 80 . Kilka wzmacniaczy i kolumn, w tym polskie Midlton 80 , jednak niestety nasz Polski sprzęt słabo wypada np . z kolumnami HECO Niemieckimi. Oczywiście posiadam dobre CD, Gramofon, jak podłączam kompa to mam do tego dodatkowe karty dźwiękowe itp. Ostatnio kolega ( audiofil ) stwierdził, że nawet fajnie grają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser07 Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 16 godzin temu, Mosze Red napisał: Proszę o radę, które z powyższych wybrać lub ewentualnie polecenie innych słuchawek. Jeśli chodzi o słuchawki, to używam od dwóch lat Creative Aurvana Live! Zbierają świetne opinie, polecam poczytać. Mam dwie pary, jedną w pracy, drugą w domu. Cena około 200 zł, a biją na głowę słuchawki za 400-500 zł. Źródłem dźwięku jest na razie laptop i spotify premium, także i tak bym nie usłyszał większej różnicy między droższymi o kilka stów. A jeśli nie ma różnicy, to po co przepłacać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 @Veni Używanie laptopa bezpośrednio jako źródła dźwięku jest .. jakby to powiedzieć.. bez sensu. Po prostu potem nie ma znaczenia nic. Ani wzmacniacz ani słuchawki ani kolumny, ponieważ będzie grało fatalnie. Ze względu na koszty w 99% laptopów układy dźwiękowe są albo zintegrowane z chipsetem, albo kosztują 20 centów. Są po prostu kiepskiej jakości. Mają tylko zagrać na tanich tandetnych głośnikach. W porównaniu do DAC'a za 1000 PLN jakość dźwięku to przepaść. Tak wygląda DAC w środku - "karta dźwiękowa" - ma "tylko" przekształcić plik "mp3" w sinusoidę: http://www.audiocircle.com/image.php?id=145173 Serio: jak słuchasz bezpośrednio z notebook'a to IMO słuchawki prawie nie mają znaczenia. Weź sobie takie coś: http://www.ceneo.pl/33087781 i jak porównasz dźwięk z tego DAC'a z tym co dostajesz z wyjścia jack z noteboka, to Ci dupę urwie. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Antares Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 @Grzenio To żeś m spadł z nieba z tym Dac'kiem choć jestem raczkujący w tym temacie to lubię słuchać muzyki w jak najlepszych jakościach, każde zniekształcenie i niepotrzebny szelest mnie denerwuje. Co powiesz na skromny sprzęt, którym dysponuje Sennheiser hd449 i czy warto kupować do niego tego DAC ? Ewentualnie na które, słuchawki mógłbym te wymienić aby wraz z Dac'kiem, wejść poziom wyżej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 @Antares już mogę odpowiedzieć, że warto. Różnica między zwykłymi nausznymi philipsami za mniej niż 100 zł podpiętymi pod sound blastera x fi w kompie, a przez DAC jest duża. Przy podłączeniu pod integrę jest miażdżąca. I cały czas mówię o porównaniu na słuchawkach za mniej niż 100 pln, których główną funkcją było gadanie na TS. Ja po przeczytaniu niniejszej recenzji i pytań/ odpowiedzi pod nią zdecydowałem się na ten sprzęt i nie żałuje. http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-audioquest-dragonfly-black-v1-5/ 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser07 Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 @Grzenio - dzięki za polecenie. Zdaję sobie z tego sprawę, że DAC znacznie polepszy mi jakość dźwięku. Z powodu mojej wyprowadzki od małżonki i rozwodu właśnie chcę sobie zafundować bliżej niezdefiniowany zestaw stereo oparty na DAC. Na razie wiem tylko tyle, że ma być to wzmacniacz stereo (razem z/albo osobno DAC), oraz koszt około 2500 - 3000 zł. Mimo wszystko, na moich Creative Aurvana live słyszę różnicę między zwykłym spotify, a spotify premium, słuchając bezpośrednio ze zintegrowanej karty dźwiękowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 (edytowane) @Antares Weź takie gówienko: http://www.hi-fi.com.pl/przetworniki-c-a-testy-lista/419-hegel-hd2.html Hegel HD2. Nie jest to za tani DAC i to typowy DAC USB-RCA. Brak wyjścia na słuchawki. Chyba nie produkowany już. Kablem Micro USB OTG podłączyć go można do Androida. I różnica jest również miażdżąca. Problem z mp3 nie polega na tym, że jest kompresja stratna (ja nie mówię o mp3 128k), tylko wynika z tego, na czym gównie takie pliki odtwarzamy: telefony i byle jakie komputery. Jednak naprawdę porządny DAC np. Hegel HD20 potrafi zrobić taką masakrę z pliku MP3 320 lub FLAC, że dupę urywa z płucami jajami i co tam jeszcze po drodze zabierze. Jedynym cyfrowym nośnikiem bezstratnym była płyta CD-DA. Nośniki DVD, BluRay, telewizja satelitarna cyfrowa, cyfrowe kina, IMAX, WSZYSTKO to kurwa jest kompresja stratna. I często dźwięk jest zajebisty, bo przetworniki nie są za pół dolara ale są porządne. Pożycz od kogoś/pojedź posłuchaj obojętnie jakiego DAC'a gdziekolwiek. Nie zachwycaj się pierwszym z brzegu ale uwzględnij wygodę i funkcjonalność: zasilanie (li-poly, USB itp). @VeniBędę nudny z tym Heglem http://www.hi-fi.com.pl/wzmacniacze-testy-lista/2262-hegel-h80.html Integra z DAC Edytowane 10 Lutego 2017 przez Grzenio 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drizzt Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 Temat rozbrzmiewa coraz głośniej, to może z rozpędu i mi poradzicie ? Muzykę puszczam z PC z integrą. Mam do tego podłączone słuchawki HyperX Cloud i głośniczki Microlab fc330. Jak poprawić jakość dźwięku za <400zł ? Czy wziąć coś takiego co Grzenio polecał --> DAC USB FiiO E10K Olympus2 czy po prostu kartę muzyczną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 @Drizzt Jak do zestawu stereo podpiętego pod stacjonarny pc, to możesz kupić sobie przyzwoitą kartę: http://www.ceneo.pl/15074849 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 (edytowane) @Drizzt Nie wiem - Hegel HD2 jest zajebisty - polecam. Karta muzyczna ZAWSZE generuje jakieś zakłócenia z PC. Impulsowy zasilacz itp. Komputer to koszmarne źródło zakłóceń. Kabel USB możesz dać 4 metry i będzie ok. Nie będzie tak siało. DAC'a możesz podłączyć do różnych sprzętów. IMO DAC zawsze lepszy niż karta dźwiękowa. EDYCJA: Dyskusja co lepsze karta dźwiękowa czy DAC to trochę jak dyskusja Windows/Linux, RWD/FWD, benzyna/diesel albo skrzynia manualna/automatyczna. Decyzję podejmij sam. Edytowane 10 Lutego 2017 przez Grzenio 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drizzt Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 44 minuty temu, Grzenio napisał: Hegel HD2 jest zajebisty - polecam. Wierzę, że tak jest, ale 1k na moje potrzeby to za dużo Dzięki za info. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 A tak ogólnie, to ja lubię słuchać kabli: https://zapodaj.net/b6e5c5c8a0285.jpg.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi