Skocz do zawartości

Wielebny Lawrence Shannon - The Predatory Female (Drapieżna natura kobiety)


Brzytwa

Rekomendowane odpowiedzi

Dojechałem do 1/3 i jest zacnie. Tu macie e-book:
http://www.revolucionantifeminista.org/wp-content/uploads/2009/06/lawrence-shannon-the-predatory-female.pdf
A na zachętę przetłumaczę wam fragment:

'The Jaws' - 'Szczęki'
 

PYT: Jak drapieżne kobiety wypadają przy porównaniu z rekinami?
ODP: Podobieństwa są alarmujące, i doprawdy rekiny to niemal bratnie dusze dla drapieżnych kobiet. Rekiny mają małe mózgi, ale są mistrzami w sztuce przetrwania. Operują wyłącznie w oparciu o instynkt i są totalnie nieprzewidywalne. Ich jedyny cel to zapewnienie przetrwania sobie i są całkowicie pozbawione współodczuwania i miłości. Są doszczętnie zdradzieckie i nie mają innych naturalnych wrogów poza sobą. Zjadają się nawzajem. Na terenie łownym operują w grupach i atakują odosobnioną ofiarę. Nie potrzebują odpoczynku i są w nieustannym ruchu. Mężczyzna mający do czynienia z drapieżną kobietą jest jak osoba która znalazła się w wodzie z rekinem. Środowisko (matriarchat/socjal) należy do drapieżnika. Mężczyzna potrzebuje treningu i specjalnego przygotowania by przetrwać. Rekin nie zadowoli się jednym kęsem ofiary, zawsze wróci po więcej.
 
Dodatkowo polecam się zapoznać z pojęciem jakie utworzył autor na grupę zachowań kobiet które udają zainteresowanie danym tematem (najczęściej hobby jakie ma mężczyzna) aby uzyskać od niego określone korzyści - tak zwany 'Syndrom Kameleona'.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurwa, leżę ze śmiechu, hahhahha :D

 

Rzeczywiście, przezabawne...

Ma poglądy sprzeczne z tym, co mówią media głównego nurtu, więc coś musi mieć nie tak z głową...

 

Gdyby twierdził, że człowiek wyewoluował z małpy o brązowym futrze, a mainstream że z małpy o czarnym futrze, to jeszcze byłoby ok, ale tak? Gdzie mu do mądrości 99% społeczeństwa, potrafiącego z całą stanowczością powtarzać cudze poglądy jako swoje!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Jakby ktoś napisał w książce, że człowiek powinien jeść gówno to byście jedli bo nie wierzycie nauce, że jest szkodliwe? :D Sceptyzm do odkryć naukowych nie oznacza negowania wszystkiego dlatego, że ktoś gdzieś coś napisał. Nauka jest bronią przed tego typu teoriami. Nie jest doskonała ale jest o niebo lepsza od takich autorów. Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że te 6 tys lat wziął z Biblii, z jakiejś swojej interpretacji bo już coś takiego kiedyś słyszałem. Niezła beka jest z tych pseudonaukowców wymyślających swoje teorie ale, że na tym forum ktoś w to wierzy to trochę dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Jakby ktoś napisał w książce, że człowiek powinien jeść gówno to byście jedli bo nie wierzycie nauce, że jest szkodliwe? :D Sceptyzm do odkryć naukowych nie oznacza negowania wszystkiego dlatego, że ktoś gdzieś coś napisał.

 

Przeczytaj i zastosuj do siebie to co napisałeś.

 

Niezła beka jest z tych pseudonaukowców wymyślających swoje teorie ale, że na tym forum ktoś w to wierzy to trochę dziwne.

 

Beka to by była, z takich jak Ty, całkowicie pozbawionych pokory i bezkrytycznie wierzących w możliwości swojego umysłu, gdyby nie to, że takich jest większość i wszyscy odczuwamy tego negatywne skutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nie ma kompletnie znaczenia, czy ludzkość ma 6 tysięcy lat czy milion. Z jednego prostego powodu. I tak to nic nie zmienia dla mnie :D

Masz rację. Tylko, że jak ktoś mówi oczywiste bzdury i jest głupi to istnieje duże prawdopodobieństwo, że reszta teorii tego osobnika też taka będzie. Ale niektórym wystarcza to, że pasuje to do ich ciasnego światopoglądu, w którym kobiety są złe a mężczyźni dobrzy. Jestm wrogiem feminizmu z powodu takiego podejścia a w tym przypadku odwrotnego, że to kobiety są dobre a mężczyźni źli. Na tym forum powstaje powoli kącik męskich feministek bo nie potrafią sobie radzić z kobietami, nie rozumieją ich natury i potrzeb, byli skrzywdzeni przez jakieś suki i myślą, że kazda kobieta taka jest bo to gorsza płeć. Tego typu pseudonauowe publikacje są właśnie po to żeby zarobić na takich ludziach. Szkoda tylko, że nie mogę o tym pisać i nie być obrażanym no ale jak widać nie można mieć innego zdania niż grupa (mimo, że większość chwali się tym, że nie są tacy jak społeczeństwo i widzą więcej, sorry ale nie bardzo, to te same klapki na oczach jakie ma motłoch tylko ego przybiera inne poglądy).

 

 

Przeczytaj i zastosuj do siebie to co napisałeś.

 

Do mnie to nie ma zastosowania bo ja nic takiego nie piszę. Zawsze zaczyna się atak ad personam kiedy tylko ktoś się ze mną nie zgadza. Typowi samcy, może jeszcze nadupcajcie z maczugi. Jak Marek tworzył to forum to myślałem, że to obierze inny kierunek - jak poznać naturę kobiet i wykorzystać tę wiedze do dobrych relacji z nimi. Za to zrobiło się miejsce gdzie pisze się jakie to kobiety są złe i chwytacie się już największego gówna jakim są tego typu książki żeby udowodnić sobie swoje widzenie świata, że to niby prawda. A jak ktoś wytknie oczywistą bzdurę niezgodną z badaniami naukowymi i logiką (niemożliwe żeby ludzkość miała 6 tys lat) to od razu w Waszych oczach jest widziany jak w krzywym zwierciadle bo ego żeby sobie udowodnić, że ma rację musi obrazić kogoś kto się z tym nie zgadza. Bo oczywiście powinno się wierzyć tylko takim książkom bo nauka zawsze się myli, jak jakiś naukowiec zrobi badanie, z którego wyjdzie, że kobiety są gorsze od mężczyzn w jakimś aspekcie to taki Brzytwa czy Ambroży będą się powoływać na te badania i triumfować, że naukowcy potwierdzają ich punkt widzenia. Beka ale też żal bo nie da się Wam pomóc.

 

 

Beka to by była, z takich jak Ty, całkowicie pozbawionych pokory i bezkrytycznie wierzących w możliwości swojego umysłu, gdyby nie to, że takich jest większość i wszyscy odczuwamy tego negatywne skutki.

 

Całkowicie pozbawionych pokory, no tak, nawrzucaj mi jeszcze to Twoje argumenty nabiorą większej mocy, będą takie samcze i agresywne :D Bezkrytycznie wierzących w możliwości swojego umysłu - nie bezkrytycznie ale wierzę w te możliwości i gdyby więcej osób tak robiło ludziom żyłoby się lepiej. Większość osób woli przyznać innym rację z konformistycznych powodów i dlatego, że mają niską samoocenę. Gdybyś Ty miał tyle pokory co ja to byś pewnie nie napisał takiego posta ale i tak nie wyprowadzę CIę z błędu bo ego będzie się bronić. Ty jesteś tym co nigdy nie kłamie, zawsze jest szczery i uczciwy, ja widzę ludzkie błędy, ułomności i sam nie wstydzę się swoich ale je dostrzegam i staram się naprawić. Ale to ja nie mam pokory bo nie zgadzam się ze zdaniem większości na tym forum, standard :)

 

Myślę, że nie ma sensu żebym tu dalej pisał, już wcześniej miałem taki zamiar ale teraz to jest już ostatni mój post tutaj. Nieraz jeszcze pewnie wpadnę żeby poczytać posty Pikaczu ;) Jest tu trochę fajnych osób ale są też tacy, którzy muszą się przyczepić do każdego postu niezgodnego z ich antykobiecym swiatopoglądem i wtedy żaden argument do nich nie trafia a ja widzę, że burzę im tylko spokój zamiast pomóc. Życzę Wam żebyście jeszcze zaznali szczęścia samemu lub z kobietami bo póki co przez wiele postów przebija się smutek, żal, rozgoryczenie i nienawiść do kobiet spowodowana poczuciem krzywdy. Najlepiej jest wybaczać i skupiać się na jutrze a nie rozgrzebywać stare rany i narzekać, że boli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwa zajebiste cytaty:

I'M NOT THAT KIND OF GIRL.
Pure donkey dung. An hour ago she was at
the gynecologist's office letting a perfect
stranger finger fuck her in the name of
modern medicine.
 
I'M NOT IN THE HABIT OF DOING
THIS.
Nonsense. Her last boyfriend told you she
could suck a tennis ball through fifty feet of
garden hose.

:D HAHAHHA
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor pisze o drapieżnych kobietach, i ma rację. Natomiast jako wielebny ma prawo pisać o ziemi mającej 6 tysięcy lat, co ja uważam za kompletną bzdurę - chyba żeby wierzyć, iż Bóg podrzuca kości mające setki tysiące lat dla zgrywy, i "testowania wiary". Ja w to nie wierzę, co nie oznacza że wiedza o kobietach ma być zła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor pisze o drapieżnych kobietach, i ma rację. Natomiast jako wielebny ma prawo pisać o ziemi mającej 6 tysięcy lat, co ja uważam za kompletną bzdurę - chyba żeby wierzyć, iż Bóg podrzuca kości mające setki tysiące lat dla zgrywy, i "testowania wiary". Ja w to nie wierzę, co nie oznacza że wiedza o kobietach ma być zła.

 

Oczywiście że tak. Jeżeli ktoś chcę oceniać wiedzę autora o kobietach przez pryzmat jego wierzeń religijnych to strzela sobie w kolano.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie to nie ma zastosowania bo ja nic takiego nie piszę. Zawsze zaczyna się atak ad personam kiedy tylko ktoś się ze mną nie zgadza.

Nie bądź taki wrażliwy na ataki ad personam, bo sam używałeś w stosunku do mnie odpowiednich określeń w wątku "Sztuczność". Oczywiście pisałeś to tam tak, żeby w razie czego móc się wybronić w politycznym stylu, że zostałeś źle zrozumiany. Tam to zignorowałem, bo uznałem za mało ważne. Tutaj zaatakowałem.

Dla mnie Twoje opuszczenie forum to żadna strata, bo jak będę miał ochotę poczytać mainstreamowe poglądy, to zajrzę sobie na Onet.

Jeszcze pół biedy, że poglądy mainstreamowe... Ale bardzo często odpisujesz na swoje wyobrażenia, a nie na tekst który komentujesz!

Natomiast jako wielebny ma prawo pisać o ziemi mającej 6 tysięcy lat, co ja uważam za kompletną bzdurę - chyba żeby wierzyć, iż Bóg podrzuca kości mające setki tysiące lat dla zgrywy, i "testowania wiary".

Kiedyś w mainstreamowych mediach wyśmiewane były broszury p. Macieja Giertycha (oczywiście bez zrelacjonowania, jakie to konkretnie tezy są tam zawarte), wydawane przez jakieś unijne wydawnictwo i postanowiłem sobie z ciekawości przeczytać. Jedna była o walce kultur, druga o teorii ewolucji i m.in. tych kościach.

Nie pamiętam co było o datowaniu na podstawie izotopu węgla. Natomiast co do warstw skalnych podawany był przypadek, gdzie w jednym miejscu, chyba obok wulkanu w tydzień nałożyły się warstwy w postaci przypominającej struktury, o których naukowcy mówią, że ta warstwa jest np. sprzed 150mln lat, ta sprzed 50,... Czytałem dawno, tytułu nie pamiętam. Mnie w każdym razie przekonało, że DOWODU na to, że kości mają ileś milionów lat (czy choćby tysięcy) - nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że sam autor nie pisze otwarcie o nienawiści, czy niechęci do kobiet. Wręcz przeciwnie. 

CYT: str 129 (ostatnia -4 faza po rozwodzie)

4. Humorous Cynicism: The active bitterness
has died and he jokes about traits
of the predatory female and the matriarchal
system. He knows the modus
operandi of predatory females. He enjoys
watching them work and appreciates
their efforts for what they are.

Wcześniej też był jeszcze jeden fragment o tym, aby nie winić ich za ich zachowanie, ponieważ one same kontrolują siebie w bardzo niewielkim (o ile w ogóle) stopniu. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Przeczytałem pierwszych kilka stron i resztę przeleciałem na szybko.

 

Nie wiem czy tak samo zrozumieliście to jak jest nakreślony główny wątek.

 

Autor twierdzi, że:

 

kobieta im bardziej jest "naturalna" i zainteresowana facetem tym bardziej jest niebezpieczna, tym bardziej działa jak predator.

 

Czyli te bezpieczne opcje to laski, które zachowują się nienaturalnie i mają nas w odbycie? hmm.

 

W każdym razie opis samicy predatora przypomina mi Pokorną skrzyżowaną (pod względem intencji) z Ollą.  :lol: Za to Maryś jest jak najbardziej normalna i można się za nią brać. :rolleyes: Albo udaje... :huh::ph34r::lol::D:P

Na początku jest dedykacja, dla wszystkich którzy dali się zwieść kamuflażowi dojenia portfela jakim jest małżeństwo.

 

potem cytat z bibli:

 

Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne
i niepoprawne - któż je zgłębi?

 

Potem jakiś jego cytat, że szczęśliwa unia pomiędzy mężczyzną i kobietą jest zastawiona wieloma barierami wynikającymi z grzechu pierwotnego.

 

Lecz zostawiona jest wskazówka, tak na wszelki wypadek, że tekst zawarty w książce nie stanowi materiału na poradę prawną. ;)

 

Spis treści wskazuje na to, że książka składa się z dwóch części:

 

1. Opisu cech samicy predatora - w różnych relacjach do mężczyzny.

2. Opis symptomów aktywności predatora w kobiecie. Taka krótka instrukcja na co zwracać uwagę.

 

Pod względem językowym ta książka jest dla mnie dobra i zła. Nie czyta się jej łatwo, jest wiele wyrazów, które nie znam co jest dobre bo mogę poszerzyć słownictwo, ale wraz ze strukturą wypowiedzi sprawia to, że trzeba się wytężyć by dotrzeć do treści, co nie jest już takie fajne. Sama treść stanowi dość prosty przekaz, Ci co nie kupują w MM nie muszą się bać, że nie zrozumieją.

 

Jeśli chodzi o sam przekaz to jest skrajnie tendencyjny, trochę zabawny ( ~"Jeśli budzisz się w nocy i ona patrzy się na Ciebie to na pewno coś knuje!" :lol:  ), oraz sprowadza się do zdań "samica Twój wróg!" i "bycie niewolnikiem to naturalny stan mężczyzny".

 

Podoba mi się! :D

 

file1.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem pierwszych kilka stron i resztę przeleciałem na szybko.

 

W każdym razie opis samicy predatora przypomina mi Pokorną skrzyżowaną (pod względem intencji) z Ollą.  :lol: Za to Maryś jest jak najbardziej normalna i można się za nią brać. :rolleyes: Albo udaje... :huh::ph34r::lol::D:P

 

Wnioski słuszne, ale uważaj teraz, bo lada moment ta pierwsza tu wpadnie i zacznie odkręcać kota ogonem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.