Skocz do zawartości

Mam pytania do was Panowie


Anilli

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 25.09.2017 o 17:59, Normalny napisał:

Ustalmy jedną rzecz - to co się dowiedziałaś niedawno jest fałszem. Ktoś Cię oszukał na poważnie lub dla żartów.

I tyle ode mnie na temat tych Twoich ...(cenzura)...pytań.

Na początek wybaczcie mi ten dziwny odstęp " nie dawno" ;P

Długo myślałam nad tym wszystkim. Jaka jest najczęstsza przyczyna zaniku erekcji? Nadmierna masturbacja, dlaczego? A no właśnie dlatego że mężczyzna przyzwyczaja się do mocnego uśćisku,mocnych bodzców których pochwa po prostu nie jest w stanie zapewnic. Juz samo to o czymś świadczy. Coś przytocze " podczas masturbacji juz zmiana ręki zmienia mężczyznie całkowicie doznania, co sprawia że może on się brandzlować na różne spoosby".  Juz nic nie rozumiem. Zależało mi żeby jakiś mężczyzna mógł powiedzieć " pochwa jest przyjemniejsza" ale to nie prawda. 

Tomko- dałeś dobry przykład, ale tu właśnie cała otoczka, gra dwóch ciał sprawia, że seks jest cudowny. Sam penis + pochwa to nic specjalnego, chyba.

Nawet Bojkot zaznaczył co się liczy, żeby faktycznie mężczyzna szalał z rozkoszy. 

Bardzo wam dziękuje za wszystko, chciałabym myśleć inaczej  strasznie mnie to boli. Właściwie to ciągle o tym rozmyślam. Ale nie na wszystko w życiu mamy wpływ. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anilli Dziewczyno!!! Ktoś Ci strasznych bzdur do głowy nakładł. Przypuszczam, że albo masz do czynienia z jakimś wyjątkowym jełopem, który faktycznie jest uzależniony od kręcenia śmigłem i nic mu już nie pomoże, albo - co jest znacznie większym problemem - naprawdę pozwoliłaś sobie wtłoczyć do głowy takie pierdoły. Jasne, piszę z punktu widzenia kobiety i nie wiem doświadczalnie, jak to jest trzymać sprzęt we własnej garści kontra uprawiać seks dowcipny z kobietą. Ale proszę przeczytaj to, co Ci napiszę, bo - w pewnym sensie - miałam kiedyś w głowie jakąś część Twoich rozkminek.

 

59 minut temu, Anilli napisał:

penis + pochwa to nic specjalnego

Na pewno są na świecie chłopcy, którzy zebrali tyle doświadczeń w zaciszu czterech ścian, że to potwierdzą, ale jestem pewna, że większość facetów popuka się w głowę na taki tekst. Nie ma co się nad tym rozwodzić, na poprzedniej stronie któryś z Panów słusznie napisał, że gdyby to było takie nic specjalnego, to nie byłoby gwatów itd. Na pewno są to dwa rodzaje doznań, masturbacja i seks, ale nie wierzę, że jakikolwiek ogół mężczyzn powie, że po co im seks, skoro mają komplet dłoni. 

 

Powiem Ci tak - ja miałam (czas przeszły jest niekoniecznie wskazany, ale radzę sobie) taki problem z pornografią. Nie przeszkadzało mi w najmniejszym stopniu myślenie o tym, że mój partner robi to sam (w końcu to jego ciało, niech robi co chce, równie dorze mogłabym mu zabraniać drapania się po tyłku), ale kiedy chodziło o to, że robi to przed komputerem, oglądając gołe baby, to już nie umiałam sobie z tym poradzić. Jestem w wieku 30+ i bardzo dużo czasu zajęła mi walka z tym w mojej głowie. Tak naprawdę ta walka dalej gdzieś tam trwa, ale zmieniłam swoje podejście i Tobie radzę to samo. Nie masz żadnego wpływu na to, co ktoś myśli w swojej głowie, o czym fantazjuje, co mu się podoba a co nie, i tak dalej. Ja przez pewien czas, będąc głupią siksą, żyłam mrzonką że mój ówczesny chłopak tego nie robi, a kiedy się dowiedziałam, że jednak robi, nie umiałam przełknąć żalu i na pewien czsa popadłam w pewną psychozę, czułam potworny stres zostawiając go samego w domu bo wiedziałam, że on tuż po moim wyjściu odpala kompa i fapie. Pewnie wielu użytkowników forum puka się w głowę jak to czyta, i pewnie macie rację, ale miałam taki okres w życiu, że myslenie o tym dominowało nade mną. Włączałam porno specjalnie po to, żeby wizualizować sobie jak on to robi, po tym rzecz jasna czułam się jeszcze gorzej.

 

Założyłam sobie z góry (bo on nie chciał rozmawiać, musiałam sama sobie wytłumaczyć), że on to robi, ja mu nie wystarczam, bo może mam nie taką cipkę jak by sobie życzył (wszystko z nią w porządku!), bo może nie mam umiejętności jak te damy z monitora (doświadczenie przyszło z czasem), a może coś tam jeszcze. Założyłam sobie, że on WOLI baby z ekranu ode mnie, a w ten sam sposób teraz Ty zakładasz, że wszyscy mężczyźni wolą bić niemca po kasku niż zerżnąć (nie)swoją panią. Teraz już wiem, że takie myślenie ma sens jedynie wówczas, jeśli postanowisz o wymyślnym samounicestwieniu psychicznym.

 

Nie piszę tego po to, żeby bezpodstawnie obnażyć swoje minione słabości, ale po to, żey pokazać Ci jakie potworne pułapki zastawia na nas mózg. Tak, bo to nie Twój chlopak jest tak naprawdę Twoim problemem, nie internetowe kolekcje xxx ani nic innego - to się dzieje w Twojej głowie. Doprowadziłaś w sobie do takiej eskalacji problemu, że on aż kipi uszami, co gorsza, stawiasz siebie na pozycji z góry przegranej. Zastanów się proszę, dokąd Cię to za miesiąc, rok, dekadę zaprowadzi? Jeśli nie wiesz, nie ma sprawy, ja Ci powiem - do obłędu. Oszalejesz, a wraz z tym szaleństwem będziesz mieć coraz większe problemy w relacjach z mężczyznami. Zresztą pal licho z mężczyznami, bo te problemy po prostu zjedzą Ciebie. Przysięgam Ci, że nie ma innej drogi, byłam tam. Możesz albo zatrzymać się i ze wszystkich sił walczyć, aby zawrócić, albo brnąć dalej i ponad wszelką wątpliwość dać się temu zjeść. 

 

Jesteś młodą dziewczyną i wierzę, że nie chcesz sama sobie zafundować przeistoczenia się w zgorzkniałą kobietę.

 

Jeśli mogę dać Ci jakieś rady, samodzielnie wypracowane, to - wiem, że to trudne ;) - nie myśl o tym. Znajdź sobie tyle zajęć, żeby nie mieć czasu na zastanawianie się nad tym. Postaw sobie wysoko poprzeczkę w łóżku aby samej sobie pokazać, że umiesz sprawić chłopakowi przyjemność. Cipką, ustami, ręką - bądź kreatywna, ale w zgodzie ze sobą. I naprawdę nie myśl o tym, że on i tak sobie sam lepiej to zrobi. Jeżeli z tym egzemplarzem okaże się to niemożliwe, pójdź dalej do przodu sama.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde dziewczyny jak was tak czytam to myślę, że może ja w takim razie zboczona jestem :D bo jak wyobrażałam sobie, że mój mężczyzna się sam zadowala, to zawsze mnie to podniecało :lol: haha nawet kiedyś miałam cichą nadzieję, że kiedyś niespodziewanie nakryje go jak się trzepie, od razu mokro miałam w majtkach :lol::lol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wiosna czy ta " jakaś goła baba" jest przy nim obecna, dotyka go? NIE!

Więc w czym problem, możesz przecież traktować to jako jego fantazje erotyczne z bodźcem wizualnym :D każdy ma fantazje, to normalne i nie ma się o co martwić. Kiedyś byłam zazdrosna o swojego mężczyzne, wiesz co zrobiłam?:)) zaprosiłam go do klubu go-go i fundęłam mu dziewczyne na rurce :lol: wspaniała terapia...byłam przy tym jak dla niego tańczyła, a po wszystkim pojechaliśmy do domu i kochaliśmy się namiętnie całą noc :lol:

Wyznał mi wtedy miłość :wub::D

Po tym wieczorze moja zazdrość gdzieś się ulotniła :lol: 

Nie rozumiem zupełnie jak można się martwić o to, że ukochany facet przy pornolach glaszcze się po fredzie :lol:

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde dziewczyny, gdzie wy się chowacie :D Takie wyzwolone sztuki ;) Tu branie na chama, tu mokro na myśl o facecie kręcącym śmigłem... Uff :D

Co do tematu. @wiosna @Anilli Kolesie trzepiący kapucyna co nigdy dobrego seksu nie mieli tylko gdzieś tam na dysce zbolcowali śmierdzącego paszteta po pijaku dorabiają do tego jakieś pieprzone teorie, jak to jest zajebiście kręcić śmigłem, jak to lepsze niż kobieta. No bo co mają napisać? Czytacie później (niektóre z was) takie gówna i pierdoły i wydaje wam się, że przegrałyście z jakąś babą z monitora. No ok - takich 10/10 z monitora jest w społeczeństwie niewiele, ale zapewniam - miałem normalne dziewczyny a robiły ze mną często dużo bardziej zboczone rzeczy niż na monitorze.

Nie wiem @Anilli ile macie lat, ale jak facet po pewnym czasie nie potrafi sam o siebie zadbać żeby mu było przyjemnie to przyszłości w łóżku wam nie wróżę. Ile seksów pamiętam, to zawsze coś obczajałem, próbowałem. Przy okazji posuwania mojej lubej sam obserwowałem siebie, co mi się bardziej podoba, jakie pozycje sprawiają, że mogę dłużej oraz jakie pozycje wybrać na szybki finisz jak widziałem, że dziewczyna miała już przynajmniej jeden orgazm i dostaje bezdechu :) Rezultat był taki, że prawie zawsze kończyliśmy razem i to było zajebiste! Jak ona widziała, że ja już blisko to wtedy miała sprint 3sek do 100. Aż pioruny jej z oczy leciały i paznokcie łamała :D Ale trzeba rozmawiać ze sobą, nauczyć się.

Co do cipki. Raz była ciaśniejsza, raz luźniejsza i za śliska zwłaszcza gdy długo spółkowaliśmy. No i co? Wiadomo, że była dużo luźniejsza niż na początku zbliżenia, ale miałem obczajone takie pozycje, żeby mi było dobrze. Sam dużo kręciłem śmigłem, ale wtedy przenosiłem fantazje z pornosów do życia. Mówiłem jej np., że ma tak się ułożyć, albo ma robić to czy tamto.

Dam sobie rękę uciąć, że koleś trzepie konia non-stop. I tego sobie nie przetłumaczysz, bo to uzależnienie jak każde inne. Po co palacz pali, skoro wie, że fajki powodują raka? No właśnie, mózg mu każe.

Edytowane przez Tomko
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko, też tak to widzę, choć oczywiście jako niewiasta mogę tylko teoretyzować ;)

A co powiesz na to: facet w połowie drogi do czterdziestki, mający panią gotową na absolutnie wszystko, z bogatą wyobraźnią i chętnie się uczącą ;) a mimo to regularnie kręcący śmigłem i od początku związku stojący na stanowisku, że nigdy nie przestanie tego robić. Seks jest udany, częsty (codzienny), choć często na szybko i trochę może powtarzalny - ale zawsze dobry. Tak, to sytuacja z mojego osobistego podwórka. I teraz durne pytanie, ale co mi tam :) Skoro do gry regularnie wchodzą gołe baby, to seks małżeński go nudzi, czy to jest absolutnie osobna kwestia i totalnie nic to nie ma ze mną wspólnego?

(ja znam odpowiedź racjonalną na to pytanie :) ale tutaj jeszcze go nie zadawałam :D a nuż dowiem się czegoś, czego jeszcze o Was nie wiem..)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wiosna pozwole sobie zaryzykować twierdzeniem, że Twój partner ma po prostu duuuuże potrzeby :D

Hmm jak byłam w związku kochaliśmy się bardzo często przez kilka lat, w różnych miejscach, no ogólnie seks był świetny :)) ale ja i tak robiłam sobie dobrze :D przy pornuskach również :D bo ciągle było mi mało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wiosna napisał:

 jako niewiasta mogę tylko teoretyzować ;) TAK tylko.

 facet w połowie drogi do czterdziestki, mający panią gotową na absolutnie wszystko, z bogatą wyobraźnią i chętnie się uczącą 

  Możliwe , że nie jest tego świadomy i ma opory do stawiania nowych propozycji (wychowanie religijne /tabu)

od początku związku stojący na stanowisku, że nigdy nie przestanie tego robić. regularnie kręcący śmigłem Przestanie jak zakręcisz śmigłem za niego . Wpadasz kręcisz i wypadasz! Tylko ostrożnie bo się przyzwyczai .

Seks jest udany, częsty (codzienny), choć często na szybko Częsty /codzienny  to nie to samo co udany patrz  powtarzalny (czyli tylko rozładowujący napięcie i nic po za tym) ,na szybko dlatego bo jest podobny do kręcenia śmigłem (małe zużycie energii).

i trochę może powtarzalny - ale zawsze dobry.????????? Aby na pewno ? Z ręką na sercu ?

  Skoro do gry regularnie wchodzą gołe baby, to seks małżeński go nudzi Wizualizacje się kłaniają .Próbowałaś go kusić nago pianą? Ups długopis mi upadł i akurat nie mam majtek ?
 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado

1. religia na pewno nie, do tego nam daleeeeko 
2. kręcę :) bywa, że latam za nim i proszę, żeby pozwolił mi popracować, jak już pozwoli to daję z siebie wszystko 
3. dobry - tak; wyczerpujący zapotrzebowanie - no nie zawsze, bo ja mam też bardzo duże potrzeby, a bywa, że jest mi za mało / za krótko
4. to robimy cały czas, na zasadzie gry - albo ja prowokuję takie sytuacje, albo mój mężczyzna, jest tego sporo, ale nie zawsze finał jest tam, gdzie bym chciała (innymi słowy słyszę czasami odmowę - brak czasu, brak chęci, zmęczenie)

 

@Tomko miałam na myśli robienie tego stale ze mną - nie uważam się za nudną w łóżku, ale usłyszałam kiedyś, że pornografia dostarcza nowych bodźców, nowych czyli odmiennych od tego, co się ma na przykład właśnie w domu z mężem czy żoną.

 

@Eleanor jeszcze większe niż ja? nie da rady ;) A mimo to bywa tak, że odmawia mi, a potem robi to sam (i potem ja już się nie doproszę, bo nie ma ochoty - stąd wiem). Na potrzeby pogodzenia się z tym stworzyłam sobie takie wytłumaczenie, że to jest osobne działanie, osobne, odrębne od seksu

 

Po swojej stronie mogę dodać jeszcze, że:

nie miewam bóli głowy, jestem otwarta na chyba wszystko w łóżku (i poza nim), od niego słyszę często, że jestem 100% zadowalająca dla niego. Zawsze był ze mną szczery, więc wierzę że i to jest 100% szczere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiosna - dziekuje Ci za dobre rady i pocieszenie :) zdecydowanie masz racje, tylko szkoda ze to trudne, nie myslec o tym.. Macie całkiem inne podejscie. Ja uważam że to staszny cios, no ale panny na ekranie,piękne, pozwalajace na wszystko... Nic tylko fantazjowac.  Ciągle ro samo mięso jeść?  Chyba nie ma mężczyzny który faktycznie z tego rezygnuje :( a ja jestem skrzywiona bo nie umiem tego zrozumieć i uważam za brak szacunku. :(

Ale podziwiam was ;) tyle ze ja nie potrafie i nie chce tego zmienić. Pewnie przez to nigdy szczęśliwa nie będe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, wiosna napisał:

2. kręcę :) bywa, że latam za nim i proszę, żeby pozwolił mi popracować, jak już pozwoli to daję z siebie wszystko 

@wiosna

Tu jest problem .Nie latam za nim tylko wpadam na niego. Nie proszę tylko biorę i pracuje . Nie dajesz z siebie wszystko tylko zostawiasz rozpalony piec !!! Z nie domkniętymi drzwiami  aby cug w Kominie był , a kita ognia włazi za kolanko .... 

Równoważnik zdania z niedopowiedzeniem .

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(@Tornado tu jest mój pies pogrzebany, bo czy to nie jest tak, że jak zostawię niedomknięte, a rozpalone, to to będzie naturalny bodziec do dokończenia tego, hm, na własną rękę?

 

Czyli co, podchodzę, chwytam śmigło i uruchamiam motor? ;) Lubię tak.

Rzecz w tym, że nie zawsze dostaję zielone światło. Czasami jest tak jak napisałam, że proszę (w ramach gry w coś na kształt uczennicy i profesora) i dostaję odmowę, parę lat temu usłyszałam nawet, że się narzucam, co było zupełnie wpoprzek moim intencjom - i trochę mnie to ostudziło. Całkowicie zgodnie ze swoją naturą jestem, mówiąc wprost, zawsze chętna i gotowa, jeżeli ktoś z naszego duetu czasami odmawia to nigdy nie jestem to ja.

 

@Anilli ja Cię rozumiem, wierz mi. Tylko że bez względu na wszystkie okoliczności kręcisz sobie pętlę na szyję - bo za 5 czy 10 lat nagle zdasz sobie sprawę, że tyle rzeczy Ci przeszło obok nosa, bo za mocno skupiłaś się na tej jednej kwestii. Rozumiem siłę oddziaływania tego na Ciebie i wiem doskonale, jak bardzo to ryje banię. Ale Twoje zamartwianie się nie przyniesie absolutnie nic poza pogarszaniem się Twojego nastroju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anilli nie umiem tak, ani nie chcę, granie seksem to nie dla mnie zabawa.

To jest tak, że czasem ja proponuję (seks, pomocną dłoń, mam szeroki repertuar propozycji), słyszę odmowę, a kiedy ja wychodzę i na przykład za godzinę czy dwie wracam, to już wtedy jest po sprawie. Teraz już nie mam za bardzo o tym pojęcia, bo ze wszystkich sił staram się o tym nie myśleć. Ale parę lat temu bywało tak, że na przykład miałam dokądś wyjść, chciałam wcześniej się kochać, ale nie było mi dane a potem jak wróciłam (wcale nie po całym dniu), to już też nie było szans bo w grę wszedł pod moją nieoecność niemiec w błyszczącym hełmie. Było też tak, że kochaliśmy się przez godzinę rano, ku obupólnym zadowoleniu, pół godziny później ja musiałam wyjść na godzinę i kiedy po kwadransie cofnęłam się po zapomnianą rzecz do domu, on poprawiał spodnie zmieszany wstając od komputera. Ja musiałam w swojej głowie przejść przez prawdziwe, samodzielnie sobie zaserwowane piekło, żeby zrozumieć, że nie ma innej opcji niż wywalenie tego z moich myśli. Różnie z tym bywa, ale idę taranem, bo wiem, że tylko tak się uratuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wiosna Skoro jest ci z nim dobrze i jest seks to nie rozumiem po co drążyć temat :D

Zdarza się tak jak facet nie doszedł. Może nie miał orgazmu i chciał dowalić do pieca po twoim wyjściu? Czasami jest tak, że wytrysk jest a orgazm tak pfff prawie nic. Chociaż chyba nie miałem tak, żeby po udanym seksie kręcić śmigłem. Wtedy cipki nie w głowie, nawet te z komputera.

@Anilli Ok, kumam już o co chodzi. Tyle ode mnie w temacie, przyswoisz rady i przeanalizujesz albo zrobisz co chcesz. Nikt z nas facetów ci tutaj nie będzie nadstawiał ramienia do płakania ani poklepywał po pleckach. Widzę dokładnie, że tego oczekujesz a nie rozwiązania.

 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wiosna napisał:

Ja przez pewien czas, będąc głupią siksą, żyłam mrzonką że mój ówczesny chłopak tego nie robi, a kiedy się dowiedziałam, że jednak robi, nie umiałam przełknąć żalu i na pewien czas popadłam w pewną psychozę, czułam potworny stres zostawiając go samego w domu bo wiedziałam, że on tuż po moim wyjściu odpala kompa i fapie. 

Haha, to brzmi jak wielki dramat ludzki :D idealny scenariusz filmowy

 

Nie ma co dodawać do tego jakiś wielkich ideologii. Pewnie po prostu wieloletnie przyzwyczajenie aka. uzależnienie. Dokładnie tak jak z papierosami. W dodatku niektórzy niezbyt chętnie przyznają się do takich praktyk/ wstydzą się. Wytrysk bardzo osłabia. Pamiętam jak kiedyś z laską po wszystkim miałem nogi jak z galarety kiedy trzeba było zejść po schodach. Seryjnie czułem się jak jakiś dziadek, który potrzebuje laski aby się podeprzeć :) Ja młody chłopak i chyba nie muszę mówić, że partnerka patrzyła na mnie jak na jakiegoś ściemniacza. Po porno jest jedynie ogólne osłabienie. To może wskazywać na to, że masturbacja o wiele mniej osłabia niż normalny seks z partnerką.

 

 

Uważam, że własna samiczka mimo wszystko jest jedną z najfajniejszych "rzeczy" w życiu i żadne porno czy samotna masturbacja się do tego nawet nie umywa.

Waszym partnerom może chodzi o wygodę, bezproblemowość i szybkie załatwienie sprawy. Ewentualnie niekontrolowane uzależnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Tomko napisał:

@wiosna Skoro jest ci z nim dobrze i jest seks to nie rozumiem po co drążyć temat :D

Zdarza się tak jak facet nie doszedł. Może nie miał orgazmu i chciał dowalić do pieca po twoim wyjściu? Czasami jest tak, że wytrysk jest a orgazm tak pfff prawie nic. Chociaż chyba nie miałem tak, żeby po udanym seksie kręcić śmigłem. Wtedy cipki nie w głowie, nawet te z komputera.

Przez kilka lat związku nie zdarzyło mi się abym zauważyła, że mój mężczyzna nie doszedł - dbam o niego bardziej niż o siebie w tej kwestii ;) stąd byłam zaniepokojona, że fajnie pobzykaliśmy, a tu potrzebny ciąg dalszy. Może to nie miejsce na takie wyznania, ale uważam, że dobrze sobie radzę w łóżku. Partner pociąga mnie w sposób trudny do opisania. :) 

 

Chciałabym o tym pogadać z samym zainteresowanym :) niestety zawsze słyszę zapewnienie, że wszystko jest w porządku i że jemu jest dobrze na 100%, w razie czego zgłosi zażalenia. I na tym koniec, bo według mojego mężczyzny nie ma dalej tematu, przecież wszystko już wyjaśnione - jest świetnie.

 

Temat drążę, bo trudno mi zaakceptować potrzebę dostarczania sobie podniety taką drogą, przy jednoczesnym ograniczeniu naszego seksu do w sumie w większości powtarzalnych zachowań. Jest naprawdę dobrze, ale chciałabym więcej urozmaicać, tak ja czasów początkowych. Najczęściej nic z tego, bo nie mam teraz czasu, nie mam siły, nie mam dziś ochoty...

 

@Ksanti pfff :D to są ludzkie sprawy! :D

Temat nóg trzęsących się jak galareta znam z autopsji, utrudnia życie ;) ale to wspaniała sprawa. 

 

Skoro jest ci z nim dobrze i jest seks to nie rozumiem po co drążyć temat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.