Prawo przyciągania versus transerfing.

[Magician]

Szalom. Aloha. Namaste. Salam alejkum. Niech będzie pochwalony. Moje serduszko pozdrawia wasze serduszka. Siemanko zbóje, niedojrzali emocjonalnie sekciarze.

 

Po tym ciepłym, skrótowym powitaniu od razu przejdę do rzeczy. Zaliczam się do grupy naiwnych, którzy grają czasem w totka. Nie ukrywam, że chętnie bym przytulił dużą bańkę. Czemu nie? Wiem, że to trudne i załóżmy, że chciałbym się wspomóc jakimiś magicznymi technikami. Do wyboru mam na przykład prawo przyciągania i transerfing. Przy PP muszę o tym ciągle myśleć i czuć i być pewnym, że to już się stało a wszechświat mi to dostarczy. Ale przy transerfingu pod żadnym pozorem nie mogę nadawać ważności potencjalnej wygranej, mam grać ale olewać tę wygraną, bo im bardziej pragnę wygranej, tym wahadełko mnie od tego bardziej odsuwa. Albo jestem niedojrzały myślowo albo te dwie teorie są w totalnej opozycji do siebie i się wzajemnie wykluczają. Nie mogą one być jednocześnie prawdziwe. I nie mam siły już słuchać domorosłych osiedlowych januszy ezoteryki, gdzie każdy mówi co innego. Ani wyfiokowanych psycho loszek w szpileczkach z tefałenu.

 

PROŚBA DO NASZEGO GURU.

 

Stulejmanie Wspaniały, krynico mądrości wszelakich, pogromco dziewiczych pachnących vagin, propagatorze intercyzy i badań na ojcostwo, emisariuszu prawdy o relacjach damsko-męskich, oj Ty wielki, oświeć mnie/nas w tym temacie. I mówiąc zupełnie na serio (!) to może być ciekawy temat na audycję. Już widzę tytuł: Jak wygrać w lotto? Miliony łapek w górę, setki nowych subów, dziesiątki nagich fotek na mailu od zdesperowanych 18stek, na wycieraczce w kawalerce koczujące 40letnie sexbomby, ehhhh.

 

PS: Oświadczam publicznie, że w przypadku wygranej odpalam 10 kafli temu nygusowi, kierownikowi tego forum, jako cegiełkę na Genesisa. Jak powszechnie wiadomo tylko taka kwota jest w dobrym tonie.

 

PS2: Boże wszechmogący, najświętsza panienko, dajcie Markowi siłę by zmienił Brajankowi tę pedalską różową obrożę. A kto się wybiera do Lichenia to niech da na tacę w tej intencji, dobra?

 

Joł.

[Quo Vadis?]

Hehe  A wzorce przepracowałeś? Zapewne masz tam syf jak w stajni Augiasza a chcesz się brać za wygrywanie w totka za pomocą transerfingu  

Proponuję zacząć skromnie, od mniejszych rzeczy. Dodatkowo jest pewnie wiele ciekawostek o których nie wiem, bo się tym tematem nie interesuję ale jedno mogę Ci powiedzieć na pewno. Jeśli Twoja podświadomość ma wzorce za przeproszeniem biedaka to nie wygrasz a jak wygrasz to stracisz szybko tą sumę  

[Magician]

Marku, Brajanek się potwornie męczy. Wrzuciłeś filmik jak się wspina po drzewie i nagle spadł. Koty raczej nie spadają. On się chciał targnąć na życie. Ma wielka traumę z powodu tej obroży. A jak mu założysz kubraczek w kolorach tęczy to dobierze Ci się do szafki i zeżre całą pulę Twojej benzodiazepiny. W takiej obroży nie da się żyć. Zrozum kota. Pozdrowionka.

 

40 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Hehe  A wzorce przepracowałeś? Zapewne masz tam syf jak w stajni Augiasza a chcesz się brać za wygrywanie w totka za pomocą transerfingu  

Proponuję zacząć skromnie, od mniejszych rzeczy. Dodatkowo jest pewnie wiele ciekawostek o których nie wiem, bo się tym tematem nie interesuję ale jedno mogę Ci powiedzieć na pewno. Jeśli Twoja podświadomość ma wzorce za przeproszeniem biedaka to nie wygrasz a jak wygrasz to stracisz szybko tą sumę  

Nie zrozumiałeś mnie. Nie mówię tu o wzorcach ani o desperackim zdobywaniu pieniędzy. Ani nie mam syfu ani nie jestem biedakiem. Far from it. Uznałem, że kwestia PP a transerfing jest ciekawym tematem. Bo to się ewidentnie wyklucza. I nie pytałem Ciebie o poradę, tylko Marka. Może przeczyta i może odpowie.

 

Nie wyrządziłem Ci żadnej krzywdy a Ty na mnie najeżdżasz.

 

Mimo to, pozdrawiam Cię, bracie. Peace.

[Quo Vadis?]

@Magician Na Ciebie nie najechałem  Jeśli tak to odebrałeś to jest mi przykro ale nic z tym nie zrobię, ponieważ sam tak to odebrałeś. Marek coś wspominał nawet dziś w audycji, że do niego walą oknami i drzwiami na maila, wiadomości prywatne itd. Może Ci odpisze, może nie. W takim razie zostawiam Cię w oczekiwaniu na Marka :> 

[Snk]

53 minutes ago, Magician said:

Po tym ciepłym, skrótowym powitaniu od razu przejdę do rzeczy. Zaliczam się do grupy naiwnych, którzy grają czasem w totka. Nie ukrywam, że chętnie bym przytulił dużą bańkę

boże widzisz i nie grzmisz...

 

[Magician]

21 minut temu, Quo Vadis? napisał:

@Magician Na Ciebie nie najechałem  Jeśli tak to odebrałeś to jest mi przykro ale nic z tym nie zrobię, ponieważ sam tak to odebrałeś. Marek coś wspominał nawet dziś w audycji, że do niego walą oknami i drzwiami na maila, wiadomości prywatne itd. Może Ci odpisze, może nie. W takim razie zostawiam Cię w oczekiwaniu na Marka :> 

Doskonale sobie zdaję sprawę że do Marka nie można się wbić na maila. Dlatego dałem taki temat na forum. A kwestia wygrania w totka była tylko przyczynkiem do dyskusji. Chciałem się tylko dowiedzieć co na ten temat ma do powiedzenia pan Kotoński. Temat mi się wydał bardzo ciekawy. I tyle. Są 2 teorie które się wykluczają. A Marek ma zawsze genialny insight. Ma facet wielki dar.

 

Quo Vadis, nie wiem dokąd zmierzasz i gdzie mieszkasz. Ale jak w pł-wsch Polsce to możemy napić się łiski lub soku pomidorowego, ja zapraszam. Na tym forum się nie hejtujemy, tylko pomagamy. Peace.

[Magician]

Snk, chłopie, daj sobie spokój. Ten filmik znam, Ameryki nie odkryłeś. Ja pierdolę, zapytałem Marka co sądzi o PP vs transerfing a gnoją mnie inni ludzie. Mamy sobie pomagać czy hejtować wzajemnie?

[SennaRot]

Osobiście nie wykluczałbym, że transerfing nie może współgrać z teorią przyciągania. To tylko moje osobiste zdanie oczywiście. Po prostu trzeba połączyć jedno i drugie. Teoria przyciągania jako podświadome i solidne uczucie majętności i bezpieczeństwa finansowego ale nie jako priorytetowe i główne. Moim zdaniem skupienie się na jednym rozwiązaniu (np. aby stać się bogatym - chcę wygrać w totka) jest błędem. Nie można rozwiązań narzucić siłom wyższym tylko cel (wizualizacja życia gdy jest zrealizowany). Skupiając się na swoim wprowadzonym rozwiązaniu tworzymy je jako jedno z priorytetowych (transerfing) i przysłowiowo je spalamy. Co nie znaczy, ze jedno i drugie się wyklucza. Pozornie tak. Ale technicznie nie koniecznie. Pod warunkiem właściwej hierarchii wartości. Co się stanie gdy ktoś bez hajsu marzy o dużych pieniądzach i je otrzyma. pogubi się. Straci szybko. Wszystko ma hierarchię wiedzy i wartości i wszechświat o tym wie. To tak moim okiem.....

 

Sam jestem ciekaw co Mistrz o tym myśli?

Edytowane 28 Października 2017 przez SennaRot

[Magician]

6 minut temu, SennaRot napisał:

Osobiście nie wykluczałbym, że transerfing nie może współgrać z teorią przyciągania. To tylko moje osobiste zdanie oczywiście. Po prostu trzeba połączyć jedno i drugie. Teoria przyciągania jako podświadome i solidne uczucie majętności i bezpieczeństwa finansowego ale nie jako priorytetowe i główne. Moim zdaniem skupienie się na jednym rozwiązaniu (np. aby stać się bogatym - chcę wygrać w totka) jest błędem. Nie można rozwiązań narzucić siłom wyższym tylko cel (wizualizacja życia gdy jest zrealizowany). Skupiając się na swoim wprowadzonym rozwiązaniu tworzymy je jako jedno z priorytetowych (transerfing) i przysłowiowo je spalamy. Co nie znaczy, ze jedno i drugie się wyklucza. Pozornie tak. Ale technicznie nie koniecznie. Pod warunkiem właściwej hierarchii wartości. Co się stanie gdy ktoś bez hajsu marzy o dużych pieniądzach i je otrzyma. pogubi się. Straci szybko. Wszystko ma hierarchię wiedzy i wartości i wszechświat o tym wie. To tak moim okiem.....

 

Sam jestem ciekaw co Mistrz o tym myśli?

Tylu braci na forum, a tylko SennaRot zrozumiał o czym mówię. Shame on you. Ale jesteście niedojrzali emocjonalnie (żart). Ale nadal twierdzę że jedna teoria wyklucza drugą. Marek rozpakuje paczki od fanek i może odpowie. Wybaczcie angielskie wstawki. 15 lat w szkole jako anglista. A mogłem iść na marketing zaoczny wieczorowy prywatny do częstochowy. Ehh, zmarnowałem życie.

[SennaRot]

Moim zdaniem @Quo Vadis? słusznie zauważył powyżej, że aby nazwijmy to "grać" w prawo przyciągania czy kreować (próbować kreować przysłość) poprzez wymienione teorie należy najpierw przepracować wzorce. To moim zdaniem podstawa zrozumieć wzorce (wpojone, zaindoktrynowane) będące w Nas oraz schematy rządzące światem i relacjami (oraz jak również Naszymi emocjami i decyzjami). To daje wolność i szerszy pryzmat widzenia.

 

Czy jeżeli ktoś zrozumiał zasady wpływu na decyzje i zasady manipulacji (emocjami) np w reklamach (neuromarketing) to czy później kiedy ogląda reklamy widzi już jak dana reklama chce wpłynąć na niego? Oczywiście, że tak (rozumie schemat więc jest na niego odporny na poziomie świadomym przez co może wpłynąć na własną podświadomość w którą uderza reklama - wywołuje wpływ ale my to kontrolujemy). Jednak nie mając tej wiedzy jest powiedzmy bezbronny. Nie rozumie co się dzieje bo nie ma wiedzy. Myśli, że to zwykła, niewinna reklama a ona sobie mocno działa.

 

Wracając do głównego wątku. Niepotrzebna spina Panowie. @Quo Vadis? moim zdaniem słusznie zaznaczył motyw wzorców w nawiązaniu do tego co napisał @Magician. Nawet jeśli @Magician ma rozpracowane własne wzorce to ktoś za kilkaset lat (jak ta cywilizacja przetrwa w co wątpię ) będzie czytał posta i będzie wiedział od czego ma zacząć.

 

Zatem luz Panowie bez spin i urazów..... i wracamy do głównej dyskusji....

Edytowane 28 Października 2017 przez SennaRot

[giorgio]

Panie, dajesz Pan temat na forum i oczekujesz odpowiedzi tylko od Marka???!

Mało tego, ktoś poświęca Ci swój czas i próbuje przedstawić swoje zdanie, a Ty zamiast podziękować, przeczytać i się zastanowić, to atakujesz.

Napisałbym swoją opinię w tym temacie, ale i tak tego nie docenisz...

 

 

[Quo Vadis?]

11 godzin temu, Magician napisał:

Na tym forum się nie hejtujemy, tylko pomagamy. Peace.

Stary, nikt Cię na forum nie hejtuje Chciałbym prosić Cię o mniej agresji w postach, bo użytkownikom, którzy tu mają więcej czasu spędzonego nie odpisze a Ty wchodzisz i chcesz na już, teraz. Taka moja uwaga. Dzięki za zaproszenie Temat jest jak najbardziej ciekawy i sam chętnie bym poznał odpowiedź. W swoim wcześniejszym poście zaznaczyłem tylko to co wytłumaczył SennaRot.

[Normalny]

Temat bardzo ciekawy.

Sam doświadczyłem bardziej działania sił równoważących - to co bardzo w życiu doceniałem/przeceniałem zostawało mi odbierane. I nie był to bzdety a poważne życiowe kwestie. 

 

 

 

[Magician]

@Quo Vadis?, miałeś nosa. Dla szefa moje pytanie nie okazało się zbyt interesujące. Szkoda trochę, bo naprawdę byłem ciekawy co miałby o tym do powiedzenia. Bo mówił kiedyś w audycjach o jednym i drugim ale nigdy jakoś tego nie zestawił ze sobą.