Skocz do zawartości

Przełamanie


Rekomendowane odpowiedzi

Pieprzył az miło.badania dowodzą że dymanie podbija testa a nie obniża%-)a nie dymanie przed walka itd to mitologia%-)ale kumam siła autorytetu tutaj działa :D

Dobra bo widze że wolicie sobie dopisywać

Zostanie budda to nic innego jak zakumanie o co kaman, a wiec do rzeczy

Nigdy nie miałem akcji typu"pokochaj siebie, zaakceptuj siebie.poświęć cos wzgledem czegoś i to pierdolenie o energii" Dlaczego? BO NIKT MI TEGO NIE WPIERDOLIŁ W ŁEB I NIE KUPIŁEM KITU.tłumaczyłem to Assasynowi i zakumał chociaż żabą nie jest :D

Czym jest ta energia?pierdoleniem o szopenie

Dobra są rzeczy wazne i wazniejsze, wiadomo zaczyna sie świrunek z baba i związek, to pewne rzeczy ida na bok.ale potem co?baba staje się centrum swiata? Stoi nad kims z batem i mówi abra kadabra?

Pokochaj siebie i zaakceptuj super hasło wpizdu normalnie.Bądz sobą cos jest zjebane to to popraw. ludzie sie nie zmieniaja! zmieniaja tylko podejscie do pewnych spraw.

ktos jest gruby.siedzi czyta pierdolenie tak musze siebie pokochac,zaakceptować, nie kurwa schudnij :D albo idz byc grubym gdzie indziej

Zyjemy w cudownym świecie,cos spierdolonego potrafimy tak ładnie opakować w słówka aż łeb mi czasem peka zamiast to naprawić.

Nie musze miec kobiety nie musze walic konia,zużyje ta nergie na układanie 1000 i jednego puzla, po ostatnim puzelku doznam oswiecenia, tak juz bede zajebisty. Nie...jak ktos był zjebany tak dalej bedzie zjebany tylko z dopisana ideologią

A moze lepiej sie zastanowic nad tym dlaczego nie mozna mieć takiej baby jaka sie chce i spojrzeć prawdzie w oczy co jest nie tak i zrobic cos z tym?

Ale nie...prawdziwy oswiecony alfa nie pokazuje uczuć i siebie pokochał

Zacznijcie żyć

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika masz swoją drogę i chwała Ci za to.
Ale stary, nie mów innym mężczyznom, co mają ze swoim życiem robić, bo to jest specjalność kobiet. I większość ludzi na tym forum za takie próby roześmieje Ci się w twarz.

 

Jeżeli jest typulo, który chce mieć babę a nie umie, to się szkoli - i taki Ty jesteś go w stanie w tej kwestii naprowadzić.

Ale jest cała masa gości, którzy ten cały cyrk godowy maja głęboko w poważaniu - BO TAKI JEST ICH WYBÓR. Oraz - mogą nie potrzebować bliskości w sensie emocjonalnym.
A jedynym argumentem za posiadaniem baby jest zdrowotność jajec bez zalegającego nasienia.

A to już każdy może załatwić na własną rękę.

 

Nie ma jedynej słusznej drogi życia wg. pokemona - Handluj z tym.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieprzył az miło.badania dowodzą że dymanie podbija testa a nie obniża%-)a nie dymanie przed walka itd to mitologia%-)ale kumam siła autorytetu tutaj działa :D

Dobra bo widze że wolicie sobie dopisywać

Zostanie budda to nic innego jak zakumanie o co kaman, a wiec do rzeczy

Nigdy nie miałem akcji typu"pokochaj siebie, zaakceptuj siebie.poświęć cos wzgledem czegoś i to pierdolenie o energii" Dlaczego? BO NIKT MI TEGO NIE WPIERDOLIŁ W ŁEB I NIE KUPIŁEM KITU.tłumaczyłem to Assasynowi i zakumał chociaż żabą nie jest :D

Czym jest ta energia?pierdoleniem o szopenie

Dobra są rzeczy wazne i wazniejsze, wiadomo zaczyna sie świrunek z baba i związek, to pewne rzeczy ida na bok.ale potem co?baba staje się centrum swiata? Stoi nad kims z batem i mówi abra kadabra?

Pokochaj siebie i zaakceptuj super hasło wpizdu normalnie.Bądz sobą cos jest zjebane to to popraw. ludzie sie nie zmieniaja! zmieniaja tylko podejscie do pewnych spraw.

ktos jest gruby.siedzi czyta pierdolenie tak musze siebie pokochac,zaakceptować, nie kurwa schudnij :D albo idz byc grubym gdzie indziej

Zyjemy w cudownym świecie,cos spierdolonego potrafimy tak ładnie opakować w słówka aż łeb mi czasem peka zamiast to naprawić.

Nie musze miec kobiety nie musze walic konia,zużyje ta nergie na układanie 1000 i jednego puzla, po ostatnim puzelku doznam oswiecenia, tak juz bede zajebisty. Nie...jak ktos był zjebany tak dalej bedzie zjebany tylko z dopisana ideologią

A moze lepiej sie zastanowic nad tym dlaczego nie mozna mieć takiej baby jaka sie chce i spojrzeć prawdzie w oczy co jest nie tak i zrobic cos z tym?

Ale nie...prawdziwy oswiecony alfa nie pokazuje uczuć i siebie pokochał

Zacznijcie żyć

 

 

​Bez obrazy, ale brzmisz tak samo jak alkoholicy ktorzy zobacza abstynenta albo kogos kto pije 2 razy do roku ktorzy mu mowia zeby zaczał zyc bo zycie marnuje bo nie zalewa sie w trupa jak reszta spoleczenstwa co piątek.

​To właśnie w mainstreamowych mediach mowia ze pornografia nie szkodzi, picie poprawia krążenie, masturbacja jest zdrowa. Ja od jakiegos czasu żyje zasadą ze wiekszosc sie myli i wszystko w co wierzy wiekszosc neguje i samemu sprawdzam czy ma to wogóle sens, jakie są tego efekty mozesz sie domyslec.

​Pierdololenie o energii? moze byc pierdolenie, ja wiem po sobie ze działa na mnie i nie tylko na mnie. Autorytetów którzy pierdolą kity mozna wymieniac bez liku nieprawdaż, np żona steve jobsa w ksiazce sie przyznała ze steve jobs wstrzymywał wytrysk podczas seksu bo uwazal wlasnie ze traci energie przy wytryskach. To tez pierdolonie głupot, pewnie za napisanie tego dostała pare milionów dolarów od sponsora, sorry to nie kulturystyka zeby pierdolic o tym ze kreatyna daje +10 kg a sterydy zabijają.

​Ja szanuje Twój punkt widzenia, uszanuj mój. Miłego dnia Pikachu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech sie smieją az bedą mieli zakwasy na twarzy, dorzucę nawet do tego kawał"wiecie dlaczego Pistorius zastrzelił swoja żone?bo nie mógł jej skopać" :D

a po fazie smiechu i radości nastaje chodzenie po pokoju,ukrywanie sie w kacie i patrzenie w ziemie%-)dlaczego?bo cos dopisana ideologia mija sie z rzeczywistoscią

Pytanie zagadka.dlaczego maja cyrk godowy głeboko w poważaniu(nie ukrywam jest to kabaret o którym nie raz pisałem)?no i tu sie dopiero tworza cudowne historie

Bo jedna niunia była taka,druga owaka, nastepna odjebała to,inna tamto i wogóle jakos nie kumam tych kobiet a tak wogóle to chciałbym taka a taka kobite,a żadna taka i owaka mnie nie chce,nawet nie zwracaja na mnie uwagi

Jak dlamnie to niech ludzie wstrzymuja wytrysk i dopisuja do tego ideologie,nawet w starozytnym egipcie były o tym wzmianki,nawet u chinoli, no ale chodziło o co innego%-)

W domu.o co chodziło%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jedna niunia była taka,druga owaka, nastepna odjebała to,inna tamto i wogóle jakos nie kumam tych kobiet a tak wogóle to chciałbym taka a taka kobite,a żadna taka i owaka mnie nie chce,nawet nie zwracaja na mnie uwagi

Chyba zdajesz sobie sprawę, że ktoś kto tak robi jest cały czas zajebany dechami?

 

Jak mogę winić swoje ex, skoro one same nie mają wpływu na to jak się zachowują, bo zachowują się jak automat? Chodzienie po pokoju z takimi myślami co wymieniasz, to gwałt na umiejętności logicznego myślenia.

Jak sobie z tego zdasz sprawę to masz dwie opcje:

- albo zaczynasz szukanie materiału na matkę Twoich dzieci + obiekt seksualny w jednym - i robisz to całkowicie na zimno, jak pierdolony serniczek

- albo stwierdzasz, że masz w to wyjebane, i na seksy umawiasz się przez neta lub zamawiasz kurwę - bo nie tracisz czasu na ten cały cyrk z tańcem godowym i zarywaniem. W ostateczności piwniczysz trzepiąc gruszkę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie zagadka.dlaczego maja cyrk godowy głeboko w poważaniu(nie ukrywam jest to kabaret o którym nie raz pisałem)?

 

Bo cyrk godowy w najczęstszym wydaniu, proponowany przez współczesną kulturę, jest sprzeczny z ludzką naturą. Nie jesteśmy pawiami.

 

​To właśnie w mainstreamowych mediach mowia ze pornografia nie szkodzi, picie poprawia krążenie, masturbacja jest zdrowa. Ja od jakiegos czasu żyje zasadą ze wiekszosc sie myli i wszystko w co wierzy wiekszosc neguje i samemu sprawdzam czy ma to wogóle sens, jakie są tego efekty mozesz sie domyslec.

 

Ja też od jakiegoś czasu próbuję obserwować swoje potrzeby: czy jest to instynkt, czy narzucone z zewnątrz. Jeśli instynkt - realizuję (z poprawką na współczesną kulturę; czasami niektóre sprawy trzeba rozwiązywać dużo wolniej - np. nawiązywać przyjaźnie z mężczyznami), jeśli z zewnątrz - staram się to odrzucić.

Poziom zakłamania (sprzeczności z naturą człowieka) współczesnej kultury jest tak ogromny, że bezpieczniej jest odrzucić wszystko, niż zgadywać co może mieć sens.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomek, ale gdzie ja piszę teraz o medytacji czy krzyżowaniu?

Czas zaoszczędzony na wyrywanie lasek mogę poświęcić na rozbijanie się po świecie, czy pierdylion innych aktywności niekoniecznie związanych z nawracaniem rybaków w Galilei. A jak mnie przycisną jajca, to w godzinę mam temat załatwiony na telefon.

Cytat na przemyślenie dla pokemona (wiem, że nie lubisz angola jak skurwysyn, ale trudno):
"If it floats, flights, of fucks - it's cheaper to rent."

 

Poza tym obkmiń to:
Jeżeli WSZYSCY nagle poczuliby zew w gaciach i rzucili się na polowanie na fajne dupy, to czy nie świadczy to o zachowaniu stadnym? Jak barany, 1000% populacji ma jeden cel na monitorze - RUCHAĆ, RUCHAĆ, RUCHAĆ. End of fucking story. To jak myślisz kogo łatwiej zmanipulować - jednostkę, co ma w dupie schemat, czy stado zapatrzone w jeden cel?

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście juz na stosie nie palą ani na krzyż nie wbijają za odmienne poglądy :) grozi jedynie wykluczenie ze społeczeństwa, wiec moge spac spokojnie.

 

Tak na prawdę nie jestem przekonany, że kiedykolwiek to robili.

 

Moim zdaniem, wszelkie przypadki zabijania tych, którzy poddawali w wątpliwość religijne dogmaty, wynikało z tego, że skazańcy zajmowali się nie tylko kwestionowaniem dogmatów religijnych, ale także działalnością polityczną wymierzoną przeciw np. królowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę nie jestem przekonany, że kiedykolwiek to robili.

 

Moim zdaniem, wszelkie przypadki zabijania tych, którzy poddawali w wątpliwość religijne dogmaty, wynikało z tego, że skazańcy zajmowali się nie tylko kwestionowaniem dogmatów religijnych, ale także działalnością polityczną wymierzoną przeciw np. królowi.

 

No to nic sie nie zmieniło, dzisiaj ludzi którzy zagrażają władzy tez lubią znikać, spadać, wieszać się, mieć wypadki. Przykładów nie trzeba podawać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robicie z igły widły i dopisujecie sobie farmazony "jestem tak wyjebany w kosmos mam taka samo ocene że hooy, nie potrzebuje kobiety do szczescia bo mam je gdzieś i nie potrzebuje bliskosci,kota sobie kupie"

Bliskosc z kobitka jest zajebista, to na hooy sobie tego odmawiac?nie kurwa prawdziwy oswiecony alfa nie potrzebuje baby.prawdziwy alfa medytuje i wali konia

No a jak po mecie albo koksie jest fajnie, to po co sobie tego odmawiać? Może dlatego, że są bolesne konsekwencje i straty, które mogą przewyższać zyski?

 

Po co gadać o energii? Porozmawiajmy o NAUKOWYCH FAKTACH:

 

W skład spermy wchodzą takie związki jak: putrescynasperminaspermidyna ikadaweryna (odpowiedzialne za zapach i smak spermy), witamina Cprostaglandyny,lipidyaminokwasyenzymyhormony steroidowewitamina B12fruktozacholesterol,mocznikcynkpotaswapńmagnezselen.

 

I to na samym wstępie tracisz, co daje choroby, osłabienie umysłu i np. niewyraźnie i niezrozumiale się pisze na forum :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikacz, byc moze to brzydko zabrzmi (na zasadzie "a u was murzynow bija!"), ale skoro lale sa takie takie zajebiste, po kiego odmawiac sobie bliskosci z nimi i w ogole ja swiruje z poczuciem bliskosci i jestem no life itd., to czemu Ty nie masz panny na stale tylko sam opisujesz przygody jak to na baletach taka i owaka i ma kilbie we lbie? Dlaczego, skoro prowadzisz taka selekcje i z prawdopodobienstwa wychodzi ze trafisz to gdzie ona jest?

Szanuje Twoje zdanie i Twoj sposob postrzegania swiata, mimo ze rozny od mojego. Twoje przemyslenia sa u mnie na rowni z Markiem, Vincem czy Rexem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę nie jestem przekonany, że kiedykolwiek to robili.

 

Moim zdaniem, wszelkie przypadki zabijania tych, którzy poddawali w wątpliwość religijne dogmaty, wynikało z tego, że skazańcy zajmowali się nie tylko kwestionowaniem dogmatów religijnych, ale także działalnością polityczną wymierzoną przeciw np. królowi.

 

Kobiety bestialsko torturowali i palili za spiski przeciw królowi? Starą zielarkę, ładną młodą, niepiśmienną dziewczynę z wioski?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kocie nikt nie mówił, chyba, że jako karme dla mojego wilczura :P

Boże, przestancie, zacząłem w zeszłym tygodniu Skyrima, a wy teraz tak piszecie... Już mi się zdaje, że wyrok na siebie podpisałem!

Ja kupiłem Lego: Władca Pierścieni, świetna gra polecam. Lepiej zagrać w dłuższą grę, niż pykać ciągle w szachy, siłę woli można ćwiczyć i to z przyjemnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z grami wg mnie polega na tym, w szczególności z grami pokroju mmo gdzie sie zdobywa levele, tworzy gildie, że daje upust

na instynkty mężczyzny w kwestii konkurowania z innymi, przygody, potrzeba zwiedzania, tworzenie razem jakis organizacji czyli w grze gildii... kiedy otrzymujesz to przez gre to juz nie potrzebujesz tego robic w realu, tak samo z porno, jak zwalisz konia pod fajna aktorke to przechodzi ochota przeruchania prawdziwej babki. Myslisz ze sie uczysz, ze cos zdobywasz, ze jestes badass który zabija i zdobywa wszystko. Kazdy chce osiagnac jakis status w życiu, dlatego są gildie, klany i teamspeak i myslisz ze jestes czescia jakiejs grupy.Niestety mózg nie odroznia rzeczywistosci od ekranu monitora i dlatego jest duży problem na świecie. Mysle ze to jest duzy powód dlaczego jest tyle pizd a nie facetów. Ale to juz temat na inną rozmowę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem. Zainstalowałem Skyrima, bo juz nie miałem ochoty szukać niuń, a nie nie mam ochoty szukać niuń, bo zainstalowałem skyrima :D Więc przyczyna i skutek są na dobrym miejscu. Poza tym to jest pierwsza gra w jaką gram od października, więc jednej gry na pół roku bym nie demonizował.

Gram, bo jestem chwilowo w sferze wypalenia muzycznego. Wypuściłem płytę w styczniu, kilka się sprzedało, kilkoro ludzi pochwaliło, ale mam od miesiąca wstręt do sześciu strun, coś jak kobieta w połogu się czuję. Więc zamiast grania na instrumencie, gram na kompie.

A z tą laską to też i tak, że kumpel mi wytykał, że nigdy nie wyrwałem żadnej na "gwiazdę rocka", a przecież powinienem bez problemu, to chciałem spróbować. I taką bajerę zapuściłem, spodobała jej się, wypiliśmy piwo i o. Cel wykonałem, jak chcę to mogę się umówić z dziewczyną. I nic więcej mi się już nie chciało w tym temacie, udowodniłem sobie, że mogę.


Przypomniał mi się jeszcze drugi przypadek, nazwijmy ją dziewczyna C., mniej więcej w tym samym czasie. Bo nie zafiksowałem się na targecie, tylko chciałem piec dwie pieczenie na raz.
Otóż miałem "fankę-nimfomankę". Dziewczyna, która w życiu mnie nie spotkała, natomiast mieszkała w akademiku z moją koleżanką. Usłyszała moją muzykę i bardzo to przeżywała. Młode to to jeszcze, to wiecie.

W każdym razie, któregoś dnia zadzwoniły do mnie gdzieś późno w nocy, podpite, bo miała urodziny, żebym jej "złożył życzenia urodzinowe bo ona ma urodziny". Dodam, że nie znałem nigdy wcześniej jej w żaden sposób, no ale siedziały tam z moją koleżanką, "napite siedzą", myśle "co mie tam", więc zaspiewałem kawałek życzeń urodzinowych przez telefon i tyle.

Dziewczyny się popodniecały, jak to napite dziewczyny i zaprosiła mnie do znajomych na fejsie. Nie przyjmuje zwykle takich ludzi, których w życiu nie widziałem, ale wiadomo, na chwile można, poobczajam zdjęcia, a nuż warto.

I zaczęła do mnie pisać. Niedwuznaczne aluzje rzucając. Że mój głos ją przeszywa wszędzie, że pewnie się nie mogę opędzić od dziewczyn, że położyłaby się ze mną w jednym łóżku i sprawdziła moje umiejętności językowe... Tak o. Ja człowiek kulturalny jestem, poza tym nie znam jej, no to przecież nie dam sie wkręcać w takie gadki, może tam ktoś siedzi mój znajomy i sobie robią ze mnie jaja, a może co? Bo to wiadomo? Więc ją grzecznie zbywałem i udawałem najgłupszego jakiego sie dało, no bo naprawde trzeba było być skrajnym idiotą, żeby tych jej aluzji nie rozumieć.

I tak było ze dwa razy, gdzieś tam dawno, raz na jesieni i raz w zimie jak się odezwała. Ja zapomniałem o sprawie całkowicie.

Aż właśnie do momentu jak z tą B się umawiałem na piwo. Bo miałem wtedy wenę i stwierdziłem, że jak się bawić to się bawić, większa ilość prób to większa ilość sukcesów, a dziewczyna C., wydawała się napalona swojego czasu (no dobra, trzy miesiące wcześniej, ale fakt faktem?).

Piszę do niej, że piwo, wtedy i wtedy zapraszam. Nic ponadto, bez żadnych aluzji, podtekstów niczego. Tylko, że zapraszam na piwo. A ona do mnie: "a dlaczego?"

Pytanie nad wyraz z pomiędzy pośladków, by nie powiedzieć kolokwialnie, że z dupy. Więc wymyśliłem na poczekaniu: "Bo nie znam cię, a mam cię w znajomych na fejsie. Więc albo się poznamy, albo cię wyrzucam."
Ona: "Ale sam mnie zaprosiłeś do znajomych!"
Ja: "Na miły Bóg, nie, ty to zrobiłaś, na własnych urodzinach po pijaku."
Ona: "Acha... no nic, skoro tak to możesz mnie usunąć, bo ja się nie umawiam pod presją."
Ja: "Ok." i wyjebałem niniejszym na zbity ryj.


Tu nie mam żadnych wyrzutów, ani żalu, bo to był taki sobie strzał, a i panna taka sobie. Zrodziło się tylko w mojej głowie pytanie: co im się kotłuje w tych główkach, że potrafią do nieznajomego człowieka pisać ewidentnie seksualne teksty jednego dnia, takie, których ja bym nie napisał po latach znajomości w sumie, tylko swojej dziewczynie ewentualnie, a drugiego dnia, nie chcą nawet umówić się na piwo?

Jak to jest? Albo się jest fanką-nimfomanką, albo się nią nie jest. Czy to magia internetu: "przez internet wszystko - w realu nic, bo jestem grzeczną dziewczynką"?
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem. Zainstalowałem Skyrima, bo juz nie miałem ochoty szukać niuń, a nie nie mam ochoty szukać niuń, bo zainstalowałem skyrima :D Więc przyczyna i skutek są na dobrym miejscu. Poza tym to jest pierwsza gra w jaką gram od października, więc jednej gry na pół roku bym nie demonizował.

Gram, bo jestem chwilowo w sferze wypalenia muzycznego. Wypuściłem płytę w styczniu, kilka się sprzedało, kilkoro ludzi pochwaliło, ale mam od miesiąca wstręt do sześciu strun, coś jak kobieta w połogu się czuję. Więc zamiast grania na instrumencie, gram na kompie.

A z tą laską to też i tak, że kumpel mi wytykał, że nigdy nie wyrwałem żadnej na "gwiazdę rocka", a przecież powinienem bez problemu, to chciałem spróbować. I taką bajerę zapuściłem, spodobała jej się, wypiliśmy piwo i o. Cel wykonałem, jak chcę to mogę się umówić z dziewczyną. I nic więcej mi się już nie chciało w tym temacie, udowodniłem sobie, że mogę.

Przypomniał mi się jeszcze drugi przypadek, nazwijmy ją dziewczyna C., mniej więcej w tym samym czasie. Bo nie zafiksowałem się na targecie, tylko chciałem piec dwie pieczenie na raz.

Otóż miałem "fankę-nimfomankę". Dziewczyna, która w życiu mnie nie spotkała, natomiast mieszkała w akademiku z moją koleżanką. Usłyszała moją muzykę i bardzo to przeżywała. Młode to to jeszcze, to wiecie.

W każdym razie, któregoś dnia zadzwoniły do mnie gdzieś późno w nocy, podpite, bo miała urodziny, żebym jej "złożył życzenia urodzinowe bo ona ma urodziny". Dodam, że nie znałem nigdy wcześniej jej w żaden sposób, no ale siedziały tam z moją koleżanką, "napite siedzą", myśle "co mie tam", więc zaspiewałem kawałek życzeń urodzinowych przez telefon i tyle.

Dziewczyny się popodniecały, jak to napite dziewczyny i zaprosiła mnie do znajomych na fejsie. Nie przyjmuje zwykle takich ludzi, których w życiu nie widziałem, ale wiadomo, na chwile można, poobczajam zdjęcia, a nuż warto.

I zaczęła do mnie pisać. Niedwuznaczne aluzje rzucając. Że mój głos ją przeszywa wszędzie, że pewnie się nie mogę opędzić od dziewczyn, że położyłaby się ze mną w jednym łóżku i sprawdziła moje umiejętności językowe... Tak o. Ja człowiek kulturalny jestem, poza tym nie znam jej, no to przecież nie dam sie wkręcać w takie gadki, może tam ktoś siedzi mój znajomy i sobie robią ze mnie jaja, a może co? Bo to wiadomo? Więc ją grzecznie zbywałem i udawałem najgłupszego jakiego sie dało, no bo naprawde trzeba było być skrajnym idiotą, żeby tych jej aluzji nie rozumieć.

I tak było ze dwa razy, gdzieś tam dawno, raz na jesieni i raz w zimie jak się odezwała. Ja zapomniałem o sprawie całkowicie.

Aż właśnie do momentu jak z tą B się umawiałem na piwo. Bo miałem wtedy wenę i stwierdziłem, że jak się bawić to się bawić, większa ilość prób to większa ilość sukcesów, a dziewczyna C., wydawała się napalona swojego czasu (no dobra, trzy miesiące wcześniej, ale fakt faktem?).

Piszę do niej, że piwo, wtedy i wtedy zapraszam. Nic ponadto, bez żadnych aluzji, podtekstów niczego. Tylko, że zapraszam na piwo. A ona do mnie: "a dlaczego?"

Pytanie nad wyraz z pomiędzy pośladków, by nie powiedzieć kolokwialnie, że z dupy. Więc wymyśliłem na poczekaniu: "Bo nie znam cię, a mam cię w znajomych na fejsie. Więc albo się poznamy, albo cię wyrzucam."

Ona: "Ale sam mnie zaprosiłeś do znajomych!"

Ja: "Na miły Bóg, nie, ty to zrobiłaś, na własnych urodzinach po pijaku."

Ona: "Acha... no nic, skoro tak to możesz mnie usunąć, bo ja się nie umawiam pod presją."

Ja: "Ok." i wyjebałem niniejszym na zbity ryj.

Tu nie mam żadnych wyrzutów, ani żalu, bo to był taki sobie strzał, a i panna taka sobie. Zrodziło się tylko w mojej głowie pytanie: co im się kotłuje w tych główkach, że potrafią do nieznajomego człowieka pisać ewidentnie seksualne teksty jednego dnia, takie, których ja bym nie napisał po latach znajomości w sumie, tylko swojej dziewczynie ewentualnie, a drugiego dnia, nie chcą nawet umówić się na piwo?

Jak to jest? Albo się jest fanką-nimfomanką, albo się nią nie jest. Czy to magia internetu: "przez internet wszystko - w realu nic, bo jestem grzeczną dziewczynką"?

 

 

Niewymagajta logiki od samic. Amen.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.