Skocz do zawartości

Gremlin

Użytkownik
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Gremlin

  1. A dialogi na salę/szatnię masz ułożone? Spoiler-alert! Tam się też rozmawia 🤓
  2. L31W32 w przypadku Levi’s, jak Bytom i Vistula to faktycznie W34. Dzięki za Wasze opinie. Nie lubię robić zakupów i poświęcam im minimalną ilość czasu, więc ostatnio złapała mnie irytacja, dopiero jak zacząłem przykładać nowe do starych to się zorientowałem, że zaczęli mieszać 🥴
  3. Wspomniana Vistula, Lee, Pier One, Only&Sons
  4. Przez ostatnie kilkanaście lat niemal zawsze kupowałem rozmiar M. Przez te lata moja waga zmieniała się na +/-5kg, więc żadnych rewolucji, kurczyć się jeśli chodzi o wzrost też nie zacząłem jeszcze. Jednak w ostatnim czasie zamawiając ciuchy w rozmiarze M są one na mnie zwyczajnie za duże. Coraz częściej jestem zmuszany do sięgania po S. Kuriozum już była sytuacja, że zamówiłem w ciemno klasyczne koszulki polo z Vistuli. Oczywiście rozmiar na metce ten sam, a przykładając stare do nowych różnice już można w centymetrach liczyć 🥴 Też tak macie? Czy nowe pokolenia są coraz większe? Czy to jakiś ukłon w stronę „puszystych”, by się lepiej czuli zamawiając mniejsze rozmiary?
  5. @Obliteraror dziękuję Ci bardzo za ten wpis 🍻
  6. Serio? 🤔 mało coś… chodzi o atrakcyjność, czy wczesne śluby?
  7. Jeździłem kilkoma różnej klasy FWD, przez kilka lat nowoczesnym RWD (najlepiej wspominam), teraz pora na zmianę i mam upatrzony model, który występuje w wersji AWD. Z racji tego, że będzie to wcale nie taki lekki SUV, to napęd na 4 koła kusi. Typowo do miasta, to bym w ogóle nie rozważał takiego napędu, a opony uniwersalne by też były naturalnym wyborem.
  8. Dzięki serdeczne za opinie 🍻
  9. Jakie macie doświadczenia z napędem na 4 koła? Warto dopłacać? Z wad widzę: - cena - wyższe spalanie - więcej do zepsucia się Zalety: - bezpieczniejsze na bocznych drogach jesienią i zimą - mniejsze szanse na zakopanie się na drogach gruntowych poza miastem - lepiej sobie poradzą z przyczepą Ktoś ma/miał? Do miasta nie widzę sensu, ale przy częstych wyjazdach + wizyty w górach, może to nie jest takie głupie 🤔
  10. Panowie, idźcie się obrzucać błotem gdzie indziej, dobrze? Z merytorycznego wkładu wychodzą mi jasne pytania/odpowiedzi odnośnie tego czy w ogóle mieć dzieci. To bardzo przydatne. Brakuje mi nadal wskazówek, jak do tego podejść najbezpieczniej, ale to już się chyba sprowadza do właściwego wyboru partnerki, a tego jest już trochę w innych działach/tematach.
  11. Zwróć tylko uwagę na początek wątku. Nie jestem namawiany na dziecko. Jestem sam. Zastanawiam się nad dzieckiem i pytam jak do tego najrozsądniej podejść.
  12. Ten post to chyba trafienie w sedno. Przyznaję, że o kilku punktach po prostu nie pomyślałem - mam materiał do przemyślenia. Dziękuję Ci bardzo!
  13. To chyba już lepiej wsadzić sprzęt między drzwi i mocno trzasnąć 🥴
  14. Zdaję sobie sprawę, że czekałoby mnie wiele wyrzeczeń, stresów. te kalkulacje wieku są ciekawe…
  15. Przez ostatnie lata nie - byłem też ostrożny i nie dałem się wrobić w rodzinę. Wrobić, bo w tym jednym przypadku, to ja bym miał za zadanie zapłodnić, a potem utrzymać, o miłości nie było mowy, zwłaszcza gdy patrzę na to z perspektywy czasu.
  16. Poruszyliście ciekawe aspekty: Mój ojciec miał ponad 40 lat gdy się urodziłem - nie odbierałem tego nigdy negatywnie, największy minus „wcześnie zmarł” (chodzi o ten gap) Czy sprowadzę kogoś na świat, a zaraz wybuchnie, kryzys, wojna czy inna zaraza? Nigdy nie wiadomo - cenna uwaga! Zwrócileś uwagę na miłość - słusznie, a ja podszedłem jak do „projektu”. Tak, chyba kochający rodzice to najlepszy sposób, na to by wychować mentalnie zdrowe dziecko - bardzo dziękuję!
  17. Z racji zbliżających się urodzin naszło mnie na przemyślenia. Za chwilę skończę 37 lat, jestem sam. Żyję po swojemu, realizuję swoje pasje, kasa też się zgadza. Jednak zaczyna do mnie docierać pewna bezcelowość tego - w obecnym kształcie nie przekażę genów, nie przekażę zasobów gdy mnie zabraknie, nie przedłużę „rodu”. Nie uległem wcześniej „bo trzeba” by się żenić, robić szybko dzieci, kredytować się i stawać lemingiem. Chciałbym jednak dziecko (dzieci). Tylko jak to zrobić z głową? Biologicznie najlepiej znaleźć młodą, zdrową dziewczynę. To ta łatwiejsza część. Potem jest trudniej: śluby, zdrady, rozwody. Oczywiście mogą być, może ich nie być. Jak mieć dzieci i je wychowywać minimalizując ryzyko zniszczenia sobie życia?
  18. PESEL się odzywa, mam to samo. Kaszojady za oknem, śmieciarka, odgłosy chodzących sąsiadów, dźwięk zmywarki - drażni od jakiegoś czasu.
  19. Woda z dzbanka z filtrem. Lipton, melisa, kawa, piwo 0 jak upał, kieliszek wina wieczorem. Mocniejszy alk tylko od święta. Żadnych kupnych soków, energetyków, ani innych odrdzewiaczy. Sporadycznie na dłuższych wyjazdach na moto izotoniki.
  20. Ja 🤔 normalna sprawa. Zwykle pół na pół z płaceniem: albo rewanż następnym razem, albo przy zmienianiu lokali wymiana.
  21. Zmień pracę, bo to wyzysk jeśli jeśli jesteś programistą. No chyba, że „po kursie”. Zacznij oszczędzać, bo nawet przy tych dochodach to bez budżetu jakoś magicznie Ci się kasa rozchodzi. Poczytaj uważnie https://marciniwuc.com Lepsze samochody: wynajem, leasing w najlepszym wypadku, nie wiem czy jest tu czym się emocjonować 🤔
  22. Lepiej dzisiaj niż za 10 lat, będąc zakredytowanym po uszy, walcząc przy rozwodzie o podział majątku i opiekę nad dzieckiem. Mogło być gorzej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.