Skocz do zawartości

Qvsky

Użytkownik
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Qvsky

Kot

Kot (1/23)

11

Reputacja

  1. Mam z tym wielki problem, zawsze staram się zrozumieć innych ludzi i sytuację przez którą czasami wywierają na mnie presję. Zracjonalizować. Co najgorsze, najczęściej mi się udaje. Możesz coś doradzić / powiedzieć więcej?
  2. Rozumiem. Po prostu się myli. A raczej - nie idzie w swych wnioskach tak głęboko, jak ja w swojej wypowiedzi.
  3. Znam ją od 6 lat, podejrzewam, że nie jestem pierwszy. : D Dodając do tematu: podstawą zdrowego i taniego (wymiennie z słusznego) żywienia w tym kraju jest ograniczenie mięsa do 2/3 dni w tygodniu.
  4. To ironia. Tak nie jest. Każda z tych korporacji była swego czasu mocno krytykowana przez społeczności (głównie, co rozumie się samo przez się) lewicowe i żadna z tych korporacji nie zaprzestała swoich działań (exploitu dóbr naturalnych czy pokładów ludzkich, jak w wyżej wymienionych przykładach). Nie jestem CEO tych korporacji więc nie wiem na ile te działania są "złe", ciężko mi sobie nawet wyobrazić siatkę zależności tak skomplikowaną. Nie oceniam tego. Ale przekaz: korporacja ma tak naprawdę wyjebane na naciski socjalnych wojowników, jest jasny. Sęk w tym, że owszem. Robią. Na wysepkę w Oceanii wjeżdżają dogadane 3 duże korporacje. Dzięki środkom przekraczającym środki tamtejszego rządu w kilka lat destabilizują przemysł. Ludzie przyparci do muru (niektórzy protestują - ciągle, cały czas, ale protest nie jest czymś interesującym jeśli nie leży w naszym interesie) decydują się na pracę w nowo wybudowanych przez nie fabrykach. Uzależniają od siebie całe społeczności. Dosłownie: uzależniają. Ich głos jest zbyt mały, ekonomicznie są w dużej mierze odcięci od pierwszego świata. Rząd w kilka lat staje się skorumpowany. Bum. Mamy wysepkę interesu, która posiada flagę tylko jako przykrywkę. Te rzeczy dzieją się tu i teraz, warto się tym samemu zainteresować. Nie ma żadnego powszechnego skrętu w lewo korporacji. To przykrywka która do Ciebie dochodzi, ale nie równa się prawdzie. Wskaż mi jeden przykład przez który wielka (naprawdę wielka, tymi się zajmuję w tej dyskusji bo do nich mam zarzut) splajtowała czy zbojkotowała samą siebie w wyniku czysto lewicowych działań. Mówię o wielkich korporacjach bo to end-game również tych małych. Duża ryba zjada mniejszą. Wszystko sprowadza się do dużych. Jeśli wielka korporacja wyśle post na facebook'u, że jest dumna, homoseksualizm i w ogóle, ale ma interesy w krajach, które kamienieją homoseksualistów, to jest bardziej prawa, czy lewa? Jeśli wielka korporacja wyłoży w wielkim lokalnym oburzeniu lub lokalnym aplauzie 999k na jakąś lewicową sprawę, ale jednocześnie wyda 999 999k na sprawę która jej absolutnie zaprzecza, jest lewicowa czy prawicowa? Jak myślisz. Co marketingowo w aktualnej sytuacji wolnego rynku bardziej się opłaca: wysyłać dobry (propagandowy) przekaz i działać na boku po swojemu, czy odkryć wszelkie karty? Czyny, nie słowa.
  5. Dlatego BP wycofało się z działań na morzach i do baków ładuje teraz olej słonecznikowy z naturalnych upraw, Apple zagwarantowało swoim pracownikom w Chinach 4-dniowy tydzień pracy a Nestle rozdaje wodę biednym i spragnionym. Istnieją na dzień dzisiejszy korporacje, które mogą przekształcić według własnego widzimisię, dosłownie wykupić i bez konsekwencji zarządzać obywatelami zmuszając ich pośrednio do pracy, całe państwa biedniejszej części świata. Myślisz, że ta zła i podła "biurokracja" jest bezpośrednią tego przyczyną, z sekretarką w zielonych włosach która po godzinach pisze posty na twitterze na czele? Lub co gorsza - polityka marketingowa (propagandowa) tej korporacji?
  6. Zgadzam się. Idea, że jakakolwiek maszyna (w tym przypadku abstrakcyjna) może istnieć i rosnąć w nieskończoność nie backfirerując lub przynajmniej nie wyrzucając za sobą ogromu przetrawionych odpadów, jest niepoważna. Myślę, że problem pojawia się wtedy gdy pojawia się ideologia. Najlepszy na świecie czajnik nie jest ideologiczny. Perfekcyjny czajnik ma podgrzewać wodę. Perfekcyjnie. Najlepiej. Fundamentalnie, zainstalowanie w czajniku gwizdka które głosiłoby rewolucyjne hasła jest głupią stratą materiału i czasu i konstrukcyjnie może wpłynąć na to, że czajnik się prędzej zepsuje (choć może to przysporzyć nabywców). Perfekcyjny czajnik ma inne zadanie. Esencją takiego czajnika nie jest to, czy jest pomalowany na różowo, czarno, kolorowo czy czerwono. Gospodarczo to powinno działać podobnie. Tylko, że nikt do końca nie wie jakie zasady gry obecnie do końca panują lub mogą panować. Pierwszy raz żyjemy w tego typu globalnej sieci zależności, procesy które aktualnie się tworzą są jeszcze nierozpoznane i nienazwane. Do tego wchodzi AI. Dlatego większość "mądro-głupich" jest zmuszona rozbijać się o dyskusje ideologiczne. Lewakowi łatwo, przyswajając odpowiednie dane, myśleć, że żyjemy w absolutnie zniszczonym late - game - kapitalizmie. Prawak widzi komunistyczne czarne chmury powoli rozciągające się nad 1 światem. Nikt nie ma racji. Ja też jej nie mam. Jestem tylko instynktownie przekonany, że to system gospodarczy który się sprawdza, powinien dyktować ideologie, nie ideologia powinna dyktować próby stworzenia systemu gospodarczego. To jakby zabierać się za matematykę w sposób, w który nadajemy liczbom wartość zgodnie z tym, na ile nam się podobają wizualnie, bądź czy są odpowiednio reprezentatywne w stosunku do innych liczb (czyt. 8 ma większą wartość niż 7, bo 8 ma dwa brzuszki, wspiera nawet trochę dwójkę, świetnie dogaduje się z zerem, a siódemki to nawet jedynka nie do końca popiera więc jasny wniosek). Ludziom przydałaby się opcja zapauzowania gry w dowolnym momencie. Ale takiej nie ma.
  7. Żart jeśli patrzysz przez pryzmat lewicy na te zjawiska. Korporacjonizm, aktualny peak prawej myśli gospodarczej, nosi w sobie znamiona wszystkich tych cech.
  8. Myślę, że bardziej niż gwarantuje utrzymanie, czego - generalizując - młodej lewicy wielkich miast nie brakuje (chociaż prawdopodobnie ich podświadomość dobrze zna ich niechęć do prawdziwej pracy i odpowiednio to kontruje. Prawdopodobnie bo nie wyciągnę teraz żadnych badań) to bezpośrednio daje im to zwykłe poczucie misji i celu w życiu. Czegoś esencjonalnego dla rozumnej małpy. Jeżeli ktoś nie ma prawdziwej pasji czy celu w życiu, lub ją ma ale widzi, że przegrywa w wyścigu z ludźmi bardziej zaangażowanymi i bezpowrotnie ją zaprzepaścił, zostaje walka o dobro na świecie (ew. zgorzknienie). Przeważnie niepoparta intelektem, bo to przecież najcięższy z wyścigów. Stąd tego typu nierozsądne bajdurzenie.
  9. Polecam znajomość partnerki i waszej obecnej sytuacji.
  10. Przykłady podane wyżej dobrze pokazują, jak można przegrać po wygranej w loterii, więc dla kontry. Ściana tekstu, ale dobre czytadło i raczej mało znane: Congratulations! You just won millions of dollars in the lottery! That's great.
  11. Qvsky

    Wyprowadzka

    Za 7 lat może nie być kawalerek, a huby socjalne. Nie myśl o tym na razie. Edit: W sumie jasne, myśl, dobrze zrobi. Telewizor bym zostawił ojcu, bez ironii. Edit: Chyba, że dobry jako monitor.
  12. Qvsky

    Wyprowadzka

    I tak większe w takim razie od mojego, bo też podkarpacie here, 400 zł pokój (rzadko się zdarza), 800-1000 kawalerka, sam płacę 760 zł. To była najlepsza decyzja mojego dotychczasowego życia. Na razie mierzysz mieszkanie z kimś przez pryzmat swojego ojca. Ojciec nie ma oporów, obcy człowiek będzie miał je przed Tobą. Poza tym, każdy chce się raczej w sytuacji wynajmowania mieszkania dogadać, to nie emigracja żeby nagle Ci do pokoju wpadło 3 nafetowanych typów po wyrokach. Odpowiednio przy wybieraniu pokoju spróbuj to wyczuć, zaobserwować. Właściwie gdziekolwiek nie trafisz i tak będzie lepiej dla Ciebie, bo zrzucić z siebie duże brzemię. Musisz ogarnąć najniższą krajową i już będzie dobrze. W pokoju będzie Ci zostawało 1600 zł na czysto, tu już można oszczędzać jeśli masz kompa, sprzęt. Konsumenckie wygłuszające słuchawki i do działania. Dbaj o ubrania, buty, gotuj samemu i w rok takiego życia staniesz na nogi i masz wszystko żeby ruszać dalej. Jak zaczniesz pić do wrócisz do punktu wyjścia.
  13. Qvsky

    Wyprowadzka

    Małe czy duże miasto? To dość istotne. Kawalerki w małym mieście idą po cenie pokoju w dużym. Ludźmi się nie przejmuj. Dogadasz się. Nawet jeśli nie, nikt nie będzie Ci tyranem, więc lepsze poletko do robienia dalszych ruchów.
  14. Zgaduję, że była opóźniona. Przeważnie tego typu wyłudzeniom padają ludzie z pewną przypadłością służącą odrealnieniu. Demencja, FAS czy chociażby dobrze stłuczony łeb.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.