Skocz do zawartości

Kangur Z Austrii

Użytkownik
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Kangur Z Austrii

  1. Jeszcze trochę pogrzebałem, może kogoś to zainteresuje. Skonsulotwałem się z pewnym szwedem i z grubsza potwierdził to co mi się wydawało czyli jest duży problem z porachunkami pomiędzy gangami, głównie ataki są wymierzone w poszczególnych członków, ale zdarzają się przypadkowe ofiary. Odradzał życie w większych miastach(okazuje się, że szwedzi przez większe miasta mają na myśli miasta 60 tys. i więcej). Mówił, że najlepiej jest mieszkać na wsi i dojeżdżać do obrzeży miast. Podobnież sam tak zrobił ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Zachwalał za to infrakstrukturę drogową i kolejową . Oprócz wsi wspominał, że ewentualnie w Sztokholmie jeszcze da się żyć i to najlepiej w centrum bo na obrzeżach również różnie bywa.
  2. Myślisz, że większość programistów ma bardziej rozbudowane życie? W sensie oczekujesz, że umiejętność programowania spowoduje, że staniesz się ponadprzeciętny? Wnioskuję, że raczej oczekujesz większych dochodów: Zwróć uwagę, że jeśli chcesz szybko zwiększyć swoje dochody to programowanie prawdopodobnie nie jest optymalnym wyborem, zaczynanie od zera i dojście do jakiś sensownych umiejętności chwilę zajmie. Po drugie, jak będziesz zupełnie początkującym w branży to prawdopodobnie nie będziesz miał możliwości pracy zdalnej więc będzie wymagana przeprowadzka do jakiegoś większego miasta. Nie znam się na branży reklamowej, ale z tego co czasami się słyszy to specjaliści od reklamy mogą być bardzo dobrze opłacani, nie mam pojęcia jak ta branża wygląda od środka. Może właśnie to było by jakieś rozwiązanie, jakaś stolarka, projektowanie i wykonywanie pożądnych mebli.
  3. Też mi się wydaje, że na zdjęciu BF jest grubo poniżej 9%. U mnie jest tak jak piszesz, mięśnie brzucha nieśmiało się zarysowywują. Nie chodziło mi o domowe wagi tylko taką lepsiejszą u dietetyka. Wiadomo, taki sprzęt też jest obarczony jakimś błędem, ale wydaje mi się, że jest on mniejszy niż w przypadku takiej domowej wagi. Nie wiem czy moja fałda ma centyrmetr grubości, ale jakąś trzeba mieć żeby być zdrowym, tłuszcz nie zawsze jest zbędnym balastem.
  4. Chyba miało być zaniżam. Na pomiarach wychodziło mi między 10 a 12%, pytanie na ile takie wagi są miarodajne. Kierowałem się tymi pomiarami, a nie swoją subiektywną opinią. Podałeś parametry zbliżone do moich, teraz ważę jakieś 77-78 kg, a zdecydowanie bardzo daleko mi do takich rozmiarów jak pokazujesz na przykładowym zdjęciu choć mięśnie, żyły(szczególnie po wysiłku) są widoczne. Chyba, że jeszcze jakieś inne parametry mają znaczenie. Niemniej, to wątek o HTZ więc nie zaśmiecam go już.
  5. Mógłbyś przybliżyć o jakie wzory chodzi? Prawdę mówiąc nie chce mi się wierzyć, że zbliżam się do swoich naturalnych granic.
  6. Po pierwsze trzeba mieć realne oczekiwania co do zajęć. Ciężko oczekiwać rozbudowanych interakcji między uczestnikami na jodze, niektórzy ludzie chodzą na takie zajęcia aby się wyciszyć, rozmowy raczej nie są tam mile widziane. Co do tańców, prawdę mówiąc nigdy nie byłem na takich zajęciach, ale wydaje mi się, że tam będzie wymagana interakcja pomiędzy uczestnikami, choćby poinformowanie partnera/partnerki, że depcze po palcach. Też wydaje mi się, że dużym problemem jest bierność ludzi, wielu oczekuje, że pójdzie na jakieś zajęcia i inni będą przed nimi rozwijali czerwony dywan, będą zagadywani itd., a czasami trzeba samemu zagaić rozmowę. No właśnie nie wiadomo czy się coś lubi dopóki się tego czegoś nie spróbuje.
  7. Sklejając ten wątek z jednym z twoich poprzednich wątków: To wnioskuję, że brakuje Tobie zajęcia bardziej socjalnego. Wszystkie rzeczy, które wymieniłeś czyli: są fajne, ale są też raczej wykonywane w pojedynkę. Ewentualnie spacerować lub chodzić na siłownie możesz z kimś. Spójrz jeszcze raz na listę od radqa albo pomyśl czy jest jakaś rzecz, której zawsze chciałeś spróbować. Propozycja @Libertyna też może być interesująca. Nikt nie wymyśli za Ciebie co lubisz robić i jak chcesz spędzać swój wolny czas. Nawet sam nie wymyślisz co lubisz robić jeśli najpierw nie spróbujesz czegoś nowego Nie ma tutaj magicznego rozwiązania. Trzeba wyjść ze swojej cieplutkiej piwnicy do ludzi i potestować różne aktywności.
  8. Tutaj poruszasz dwie zupełnie różne kwestie, nie wiadomo czy problemem jest specyfika pracy przy komputerze czy poziom zarobków. Tzw. IT to bardzo pojemne pojęcie. Jeśli chodzi o zajęcia techniczne to oprócz programowania możesz pójść w administrację systemów, testowanie, cyberbezpieczeństwo i kilka innych rzeczy by się jeszcze znalazło. No i to co już zostało wspomniane oprócz ról technicznych możesz pójść bardziej w stronę zarządzania projektami czy kontaktu z klientem. Pensja będzie prawdopodobnie wzrastać. Jednak sądzę, że czasy tzw. tradycyjnego modelu rodziny gdzie to mąż utrzymywał żonę i dzieci przeminęły. No i przede wszystkim twoje zajęcie zarobkowe nie musi być wcale twoim hobby. Zgadza się, ogólnie w przypadku pracy siedzącej trzeba zachować dosyć dużą higienę życia żeby nie stać się karykaturą człowieka w wieku 35 lat. W przypadku pracy zdalnej jeszcze bardziej trzeba o to dbać.
  9. Ja od ok. roku używam okularów z filtrem światła niebieskiego i moim zdaniem dają one lepszy rezultat niż programy typu flux. To może być jeszcze kwestia twojego trybu życia w poszczególne typy dni np. w dni pogodne zajmujesz się sobą, robisz to co lubisz, a w brzydke dni np. przeglądasz internet i czytasz jakieś niefajne wiadomości. Jest wiele zmiennych, ciężko jest określić czy twoim problemem rzeczywiście przede wszystkim jest pogoda czy inne rzeczy albo czynności. Pomyśl o tych co przybyli np. na Islandię, tam średnia temperatura latem wynosi jakieś 15 stopni i mają noce polarne, u nas nie jest wcale tak źle pod względem klimatu choć wiadomo są na świecie miejsca o wiele przyjemniejsze pod tym względem.
  10. W tzw. mainstreamowych źródłach zazwyczaj widywałem stwierdzenia typu, że członkami gangów są w większości imigranci, a wiadomo jakich imigrantów w ostatnich latach pojawiło się tam najwięcej. Podobno mają też taki problem, że do wykonywania egzekucji wysyłani są nieletni, których nie można skazywać. Pisząc, że problemem jest przestępczość zorganizowana miałem z tyłu głowy kim przede wszystkim są członkowie tych grup. To było takie moje spostrzerzenie, że strzelaniny nie odbywają się tam obecnie na tle ideologicznym tylko są to normalne regularne porachunki, napaści itd. W sumie jak średnio jest prawie jedna strzelanina dziennie to i ofiar musi być najwięcej.
  11. Ostatnio zrobiłem risercz nt. Szwecji z powodu niespodziewanej wstępnej oferty pracy z tego kraju. Oto co ustaliłem: Okazuje się, że i w mniejszych miejscowaściach(30+ tys.) też nie jest kolorowo. Dochodzi do strzelanin nawet w takich miejscowściach jak Kalmar(ok. 30 tys. mieszkańców) albo Ekilstuna(ok. 70 tys. mieszkańców). Co prawda było wspominane, że zazwyczaj do strzelanin dochodzi właśnie w określonych częściach miast jednak nie tylko w nich. Do końca sierpnia w tym roku w Szwecji miały miejsce 273 strzelaniny, a w 2021 było ich 344(https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8553994,szwecja-strzelaniny.html). Nie wiem jak w tym roku, ale artykuły z poprzednich lat(2021, 2020, 2019) wskazywały również na częste ataki bombowe. Wydaje mi się, że bardzo wysoki stopień przestępczości jest obecnie główną wadą tego kraju. Sprawdzałem jak mocno są opodatkowane pensje i jest podobnie jak u nas w kraju czyli od kwoty brutto należy odliczyć ok. 1/3 pensji. Wartości opodatkowania pensji nieznacznie się różnią od regionu Szwecji, ale z tego co widziałem to opodatkowanie waha się od ok. 29% do 33%(już nie wnikam co idzie na składki zdrowotne, co jest podatkiem dochodowym itd. tyle odchodzi od pensji). Też miałem ten stereotyp w głowie, ale po przejrzeniu kilku artykułów mam wrażenie, że głównym problemem jest przestępczość zorganizowana. Ogólnie mam teraz w głowie bardziej obraz Szwecji jako kilka razy bogatszej Polski sprzed 20-30 lat z wieloma imigrantami. Podoba mi się to pytanie, w końcu w Księdze Rodzaju Bóg tworzy człowieka i kobietę Mnie najbardziej interesowała branża IT i to jej się przede wszystkim przyjrzałem. Mam wrażenie, że myślą(myśleli?), że przyjedzie biedak z Polski robić za 2/3 pensji szweda... Ogólnie to mam wrażenie, że jest to dobry kierunek pod względem finansowym dla personelu medycznego np. pieleniarek, wydaje mi się, że mogą one polepszyć swój byt w Szwecji. Co do osób niskowykwalifikowanych to takie osoby nie zostaną tam z dnia na dzień krezusami, minimalne stawki(ciekawoskta, w Szwecji nie ma pensji minimalnej) umożliwia przeżycie jednej osobie na podstawowym poziomie(wynajem małego mieszkania plus wyżywienie na styk, stawki ok. 21 000 SEK brutto czyli ok. 14 000 SEK netto, wynajem kawalerki to ok. 7000 SEK, wyżywienie szacuje się też na ok. 7000 SEK). Co do osób wykwalifikowanych to jeśli zarabia się powyżej średniej krajowej, a najlepiej jej wielokrotność to wydaje mi się, że przeprowadzka nie poprawi życia chyba, że zamierza się pojechać na określony czas i zamierza ciąć koszty, wtedy być może taki wyjazd może być opłacalny. Oczywiście nie przyglądałem się szczegółowo wszystkim branżom, to jest moje ogólne wrażenie. I teraz moje pytanie, czy miał ktoś w ostatnich miesiącach albo chociaż roku-dwóch styczność z tym krajem? Czy moje oceny są chociaż trochę trafne? @Indywidualista czy przyjrzałeś się dokładniej Szwecji od momentu ostatniego twojego postu?
  12. Brałeś pod uwagę może przeniesienie się na inne mniej wymagające sztuki walki jak np. aikido? Z tego co miałem styczność to aikido nie zakłada wcale sparingów w treningu, ogólnie treningi są bardzo lekkie w porównaniu do BJJ. Cały czas byś miał kontakt z tematyką SW, utrzymywałbyś sprawność na jakimś podstawowym poziomie, może by to coś pomogło.
  13. Tym mnie przekonałeś, zgadzam się w stuprocentach z Tobą. No nie wiem co bo nie mam pojęcia o co chodzi
  14. Nie popadajmy w nihilizm, idąc za tym tokiem myślenia to najlepiej od razu wykopać sobie grób i się w nim zakopać... Poprawa sylwetki jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Lepiej mieć 1.7m i być wysportowanym niż mieć 1.7m i nadwagę w pakiecie... Obojętnie czy ma się 1.6m wzrostu czy 2m, osoba zadbana, w dobrej formie zawsze będzie lepiej postrzegana, będzie zdrowsza itd. @Perun zadał konkretne pytania, zapewne widział nie jeden skrin tego typu na forum, nie ma sensu tego mnożyć. Poza tym nawet nie wiadomo ile ma wzrostu... Jak chce coś poprawić to niech to coś poprawi. A to czy motywacją jest powodzenie wśród pań, chęć zostania gwiazdą instagrama czy zalecenia lekarza to już to nie ma najmniejszego znaczenia.
  15. Przede wszystkim powinieneś określić swój punkt startowy- jesteś gruby czy chudy? Od tego będzie dużo zależeć. Z perspektywy czasu to wg mnie najlepiej byłoby wziąć na początek kilka lekcji z trenerem żeby pokazał jak wykonywać podstawowe ćwiczenia(wyciskanie, przysiad, martwy ciąg itd.) w poprawny sposób tak aby nie zrobić sobie krzywdy. Przy okazji trener powinien określić czy masz dobre zakresy ruchu i jeśli np. nie możesz zrobić pełnego przysiadu to powinieneś też pracować nad tzw. mobilnością. Jednocześnie możesz zgłędbiać ten temat, internet jest pełen wiedzy o treningu, nie wiem nawet czy jest sens kupować jakąś książkę obecnie jak jest się początkującym. Ma to sens, tylko zakładam, że na ToastMasters wszystko będzie odbywać się w warunkach kontrolowanych tj. ludzie będą raczej pozytywnie do siebie nastawieni. Zawsze możesz próbować poprawiać takie umiejętności w codziennych sytuacjach np. jak już pójdziesz na siłownię to jakiś krótki small-talk z kimś sobie uciąć. Z jakiej konkretnie tematyki?
  16. Trzeba zacząć od podstaw. Na COMEXie nie handluje się złotem tylko kontraktami na złoto. Podaż złota wynikająca z kontraktów przewyższa podaż złota na świecie- mówiąc wprost na COMEXie handluje się złotem, które nie istnieje dlatego też kontrakty zazwyczaj są rozliczane w gotówce. Warto zwrócić uwagę, że oficjalny kurs złota w chwilach zawirowań może się rozjechać z kursem złota u dilerów. Taka sytuacja była w marcu 2020 gdy kontrakty na złoto spadły do ok. 1500 USD/oz., a u dilerów złota ustawiały się kolejki. Czemu w obecnej chwili kurs złota spada? Być może zadziałało prawo poptyu-poadaży, istnieje taka możliwość. Tajemnicą też nie jest, że duże instytucje finansowe używają COMEXa do manipulowania cenami złota i srebra o czym wspomniał @Timidus więc być może ktoś szykuje się na większe zakupy złota i zbija cenę, żeby kupić fizyczny kruszec po korzystniejszej cenie. Też mogła zajść sytuacja, że któryś z dużych graczy potrzebował gotówki i pozbywał się kontraktów co spowodowało spadek ich ceny. Co zadzialo się w tym momencie? Mi to ciężko stwierdzić. Tak nawiasem mówiąc to ja sądzę, że z naszej perspektywy lepiej patrzeć na kurs XAUPLN niż XAUUSD- rozliczamy się w złotówkach(przynajmniej większość) i raczej cena złota w złotówkach powinna nas bardziej interesować. Wykres XAUUSD różni się nieco od XAUPLN. Oczywiście kurs XAUPLN to kurs złota w dolarach XAUUSD razy kurs dolara USDPLN- więc kurs złotówkowy może się zmieniać też ze względu na wahania kursu dolara.
  17. Jak Cię interesuje takie stanowisko to próbuj. Możesz jeszcze powiedzieć w obecnej firmie, że masz taką ofertę i zobaczyć co zrobią. Jak zaczynałeś pracę na swoim obecnym stanowisku to też nie miałeś żadnego doświadczenia i jakoś ogarnąłeś. Dwa lata temu też miał być koniec świata i co? I nic. Kryzys kiedyś będzie, ale kiedy dokładnie? Nie wiadomo. Jakich branż dotknie? Też nie wiadomo. Zanim się ten kryzys zacznie to już możesz być nieźle zarobiony.
  18. Jeśli ta myśli przyszła pod wpływem mojego komentarza to zaznaczam, że to co napisałem nie jest poradą inwestycyjną, to są moje luźne przemyślenia na bazie jakiś ostatnich 2 lat. Też musisz rozważyć swój horyzont czasowy, jeśli patrzysz w perspektywie kilku lat to zwróć uwagę, że frank ma tendencję raczej do wzostu niż spadku kursu w złotówkach i w takim przypadku raczej nie ma większego znaczenia czy kupisz go po 4.70 czy 4.8. Moje rozważania to raczej próba określenia kiedy będzie lokalne maksimum i minimum co Ciebie wcale nie musi interesować. Czyli część kapitału jest już zabezpieczona. Zwróć też uwagę, że złoto daje pośrednio też ekspozycje na dolara- cena złota w PLN to kurs złota XAUUSD razy kurs dolara USDPLN. Po drugie koniec końców rozliczasz się w złotówkach więc trzeba mieć trochę złotówek żeby jakoś funkcjonować. Jakieś przypuszczenia? 🧐
  19. Obecnie na franku zbliżamy się do kursów z początku paniki związanej z działaniami na Ukrainie(na dolarze tamte kusy są już pobite) więc ja liczę po cichu, że ruch ten będzie wyhamowywał powoli. Panika minęła już, a stopy procentowe są mimo wszystko wyższe niż w lutym. Dodatkowo od osób, które nie są zainteresowane rynkami słyszę ostatnio słowa oburzenia na kursy walut. To dobry znak, w marcu to oburzenie poprzedzało spadek, nie nastawiam się jednak na większe ruchy kursów niż w marcu. Pozostaje jeszcze kwestia czy RPP będzie pomagać złotówce czy nie tj. czy będzie podnosiło stopy tak jak oczekuje rynek na kolejnych posiedzeniach bo to by mogło w dłuższej perspektywie pomóc złotówce(no i spokój na Ukranie też by pomógł złotówce). Reasumując- bardziej się nastawiam w najbliższych tygodniach na umocnienie złotówki, a co będzie w 2023 czy chociaż jesienią to nie mam żadnych przypuszczeń. Jakby to powiedział uwielbiany/znienawidzony R. Zaorski- rynek zweryfikuje czy mam rację. Do 2023 to się jeszcze wiele może zmienić, prognozowanie kursów walut w systemie płynnych kursów wymiany jest zajęciem karkołomnym i nie wiem czy prognozowania na dalej niż miesiąc w przód ma jakikolwiek sens. Zakładam, że chcesz zdywersywikować swoje "rezerwy walutowe" więc możesz kupować franki za daną ilość złotówek co miesiąc czy kwartał.
  20. Nie jestem jakimś znawcą endokrynologii, ale wydaje mi się, że zwracanie uwagi tylko i wyłącznie na poziom testosteronu jest zbyt dużym uproszczeniem. W organizmie wiele rzeczy może szwankować, można mieć np. teścia w normie, ale mieć problem z płatami skroniowymi(one zdaje się odpowiadają za lęk w mózgu) i być ciągle zlęknionym. Albo można mieć testosteron nawet na odpowiednim poziomie, ale jakiś inny hormon będzie podbity/obniżony i też będzie jakiś problem. Co widać po powyższych przykładach. Organizm to złożony system. Co do braku boosta, może nic nie poczułeś bo nic się nie zmieniło przez te 2 miesiące- po prostu cały czas miałeś taki poziom.
  21. Słuszna uwaga. Testosteron będzie skłaniał m. in. do zachowań, które umożliwią osobnikowi zajęcie jak najwyższej pozycji w hierarchii. Jeśli umożliwia to agresja to będzie się agresywnym, jeśli będzie to współpraca to będzie skłaniał do współpracy. Temat ten jest dosyć złożony. Był eksperyment w którym kobiety, którym podano testosteron stawały się właśnie bardziej skore do współpracy bo dzięki niej mogły więcej zyskać. Przed podaniem nie chciały ze sobą współpracować.
  22. To jest również opinia samej natury. Z tego co się orientuję to świeżoupieczonemu ojcu obniża się poziom testosteronu. Przypuszcza się, że jest to przystosowanie żeby ojciec więcej uwagi poświęcał opiece, ochronie itd. potomstwa niż poszukiwaniu nowych wrażeń, nowych partnerek itd. Nie wiem czy ten efekt jest czasowy czy trwały, musiałbym to sprawdzić. Tylko tu jest słowo klucz "obniża", nie znaczy to, że świeży ojciec będzie miał zbyt niski poziom testosteronu i stanie się zupełną pierdołą pod pantfolem małżonki. Znaczy to tylko tyle, że będzie miał niższy poziom niż w momencie jak nie miał dzieci. Nie podałeś linku do artykułu więc nie mogę się odnieść do treści, ciężko więc się zgodzić albo nie zgodzić z panią redaktor nie wiedząc co ona napisała. Zbaczamy trochę z tematu, ale media nie muszą tego wcale promować wg mnie. Współczesny tryb życia sprzyja obniżaniu się poziomu testosteronu.
  23. Z grubsza tak jak na wszystkich zajęciach grupowych, trenerzy potrafią obserwować wszystkich, wyłapywać błędy i poprawiać. EDIT: Jeszcze koledzy z dłuższym stażem mogą coś podpowiedzieć. Typowo zajęcia grupowe są 2 rzadziej 3 razy w tygodniu więc może lepiej zrobić na odwrót 2 razy grupowo + raz indywidualnie. A być może najlepiej pochodzić sobie przez jakiś miesiąc, dwa albo trzy na treningi grupowe i sprawdzić czy Ci się to podoba i ewentualnie później wziąć dodatkowe zajęcia indywidualne. Też jeśli masz czas i chęci możesz się zastanowić nad jakimś dodatkowym treningiem siłowym w tygodniu.
  24. Tak swoją drogą, mógłbyś się podzielić tym opracowaniem?
  25. Przyznaję, masz mnie, zmasakrowałeś mnie niczym Korwin lewaka, zebrałem wszystkie wypowiedzi w twojej osobie. Niemniej, mniej więcej taki obraz jak opisałem wyłania się jak się zbierze wszystkie porady z tego typu wątków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.