Skocz do zawartości

calltoaction

Użytkownik
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez calltoaction

  1. calltoaction

    Co to klątwa ruchacza?

    Jeżeli robisz dobrą selekcje to nie ma w tym nic złego czy ona jest samotną matką czy nie. Zależy jaki etap, sytuacja itd. Trochę pod górkę ale nie skreślałbym od razu.
  2. Gościu robisz wszystko wzorowo żeby to zjebać. Komunikujesz, że jesteś pod wrażeniem, że ma super kontakty z ex i pewnie ma to dobry wpływ na dzieci jednocześnie zaznaczając granicę i obsikując teren (byś to Ty wymieniał te żarówki) W stosunku do exa zachowujesz się normalnie, nie traktujesz go z góry bo jest ciapą. Kobieta w tej ale i każdej sytuacji potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, masz jej to dać i będzie z górki, wielkie true love się utrzyma. Jeżeli będziesz świrował jak zazdrosny piesek bo nie głaszczę cię teraz po główce to ona straci zainteresowanie bo jesteś miekka faja. Ona go zdradziła właśnie z tego powodu. Chciała reakcji i zobaczyć czy gość jednak jest meżczyzną, okazało się, że nie, wiec koniec związku. Mu teraz zależy i robi dziwne fikołki (widać, że nie czuje gdzie jest w tej relacji) ona jednak ma ciebie w głowie i nawet wymiana całego RTV AGD nie zmieni tego, żeby wróciła (no chyba, że koncertowo spierdolisz. Tyle.
  3. Większość ludzi myśli, że największą przeszkodzą w ich życiu do tego żeby być szczęśliwi to są pieniądzę, status, kobiety. Większa cześć społeczności sądzi, że kobiety pojawią się w twoim życiu jeżeli przyjdzie - wygląd, kasa, status. Faktycznie tak może się stać. Nie trzeba być geniuszem, że wokół pięknych i popularnych kręci się cała masa zainteresowanych żeby dołaczyć do ich świata. Jednak nie z tego powinna płynąc umiejetność nawiązania, rozwoju i budowania relacji z kobietami. Status i piękna sylwetka powinna Ci trochę pomóc, ale to jaki jesteś i to czy posiadasz ten charakter zdefiniuje meżczyznę, którego chcą kobiety. Zmierzam do tego, że mimo na przestrzeni lat osiągnąłeś bardzo dużo ale nadal zadajesz sobie pytanie dlaczego ja jestem nieszcześliwy. Szczęście to tak na prawdę wewnętrzy spokój ducha, który osiągasz gdy się nie boisz, nie musisz wiecznie walczyć, konkurować, jesteś pewny siebie. Z opisu tego co napisałeś jesteś w świecie który jest przepełniony tym. Siedzi w tobie dokładnie ten sam mały ludzik co się bał jak chodził w "biednych ubraniach i był otyły" Zrobiłeś wszystko, żeby odmienić swój los ale wewnętrzenie nadal im jesteś. Mózg jest elastyczny w czasie, możesz mieć mental jednocześnie 10latka, 40sto i 80cio w zależności od tego jakie masz wzorce i nawyki. Ze spokojem ducha i szczęściem jesteś nadal w szkole podstawowej gdy się bałeś. Jeżeli to zrozumiesz i przepracujesz jakość twojego zycia się zmieni. Myslę, że wszystko się zmieni - spojrzenie na świat, wartość dóbr i pieniędzy, patrzenie na kobiety itd. Trzymam kciuki za Ciebie, przechodziłem to samo, tylko z małą różnicą, że robiłem dużo w kwestii kobiet jak byłem gruby >130kg i bez kasy.
  4. no to jak masz takie standardy i liczysz sie z opinią redpilli to gl w zyciu 😉
  5. ok, mógł ją jeszcze przeprosić, że to jego wina, że ona go zdradziła. Raczej pogodzenia się z rzeczywistością, że raczej będzie chujowa. Ja nie rozumiem jak można to akceptować. Wyobraź sobie, że masz najlepszego przyjaciela, który CI bratem zawsze i on Cię okrada z oszczedności twojego życia, że załamuje Ci się zycię i zdrowie psychiczne, zostajesz z tym sam. Potem przychodzi i błaga o przebaczenie mówiąc, że spłaci Ci wszystko w ratach. Wpuszczasz go do swojego ponownie? Są drzwi, które jak się raz otworzą to koniec. Trzeba odejść, inaczej pozostaje Ci zycie w strachu i niepewności.
  6. Jaki jest sens udzielania rad jak i tak zrobisz po swojemu?
  7. Trochę mi Cię szkoda i nie szkoda. Przejebałeś 8 lat życia z laską co Cię traktowała źle bo znalazła innego bolca i była jakiś czas na haju emocjonalnym. Potem urobiła Cię jak jelenia, który poczuł się za pewnie i tyle lat i czasu forumowiczów poszło w pizdu. I co teraz? jesteś bliżej 50tki, dzieciaki powoli pełnoletnie a twoja żona na bolechuntingu czy jak? Pornosa z dawnych lat z jej udziałem oglądasz sobie czasem, żeby dotarło, jak bardzo to zjebałeś?
  8. hah, teraz mi się przypomniała jedna laska z tindera. Na fotkach 10/10 patrzyłem na te zdjęcia i nie mogłem uwierzyć, że ktoś może być tak piękny. Jak przyszła to zastanawiałem się czy to jakiś zart. Przypominała tamtą laskę ze zdjęć ale tu jej rating spadł do 4/10. Nie wiem jak to możliwe, że tak wymaksowała fotki. Teraz moje ulubione opis: studia oxford, zawodow psycholog, jakieś tam zainteresownia itd. W rzeczywistości: mieszka z rodzicami(35lat), oxford to był ale na wycieczce jakiejś i szkolenie? bezrobotna. No pierwszy raz ktoś mnie tak oszukał xD
  9. Bardzo trafnie to podsumowałeś. Masz rację, pamietam czasy, gdzie działało się na portalach randkowych takich jak sympatia. Sam poznałem tam moją wieloletnia partnerkę jak miałem 18 lat. Faktycznie było tak, że proces poznania bym inny, długi, ciekawy, rozmowy często bardzo wciągające i tamte kobiety faktycznie szukały partnera. Pamietam nawet, dużo wcześniej zdarzało mi się mieć profil bez zdjęcia i tak one chciały rozmawiać. Całkowicie inne czasy. Dużo racji na temat tego co mówisz o portalach randkowych... Tam też sporo się zmieniło na przestrzeni lat. Pamietam, że jak trafiłem na rynek matrymonionalny ponownie to tinder był jeszcze miejscem, który trochę przypominał mi portale. Było tylko trochę szybciej i bardziej dynamicznie. Obecnie mimo, że nadal nie mam problemów z randkami to widać jak na dłoni, że jakość rozmów i kobiet niestety spadła. W swoim wieku znajduję jeszcze kobiety, które są ciekawe(ale wiadomo po przejściach) a wszystko co poniżej 30stki to już rozpierdol. Czasami mam jeszcze cierpliwość i po prostu trochę wyjebane na to co się wydarzy, tylko sądzę, że ludzie tak nie powinni się zachowywać.
  10. Jak żabcia będzie chciała zjeść na śniadanie tosty a ty jajecznice to też bedziesz temat zakładać? To jest albo trolling albo pożywka dla piwniczaków, którzy już oczami wyobraźni widzą jak żabka odchodzi do innego i wstawia zdjęcia tostów na insta. brawo, polecam prowadzić bloga albo jakiś dziennik z życia żabci.
  11. to tak, ale bez emocji, bo szkoda życia na pasożyta. Nie no stary bez jaj, masz czekać do ślubu, że sprawdzić cokolwiek? Pójdziesz z nią po slubie do wyra i okaże się, że próbowałeś z nią wszystkiego i jest chujowo, to co wtedy? Druga sprawa jakbym był na miejscu takiej laski to chętnie bym chciał w przyszłosci spróbować z kimś innym, to jest wpisane w ryzyko na 99% Serio bujałeś się z nia 8 miesiecy bez seksu? Nie ratuj, nie wracaj, znajdź kogoś kto nie modli się do obrazka. ofc ja bym tak zrobił ty zrobisz jak uważasz
  12. Mój przyjaciel jest około 1,5 roku z dziewczyną. Poznałem ją i parę razy gdzieś wyszliśmy, spoko dziewczyna. Mieszakają razem - wynajmują chatę, poznali się w pracy gdzie on pracuje na zwykłym stanowisku. Spedzają razem czasem, cwiczą, bawią się, zwiedzają, normalna para. Inny gość chyba już 7-8 lat z narzeczoną, mieszka u niej(ona kupiła mieszkanie) ma normalna pracę ona prowadzi biznes. Gość przystojny ale z kategorii bardzo szczupłej, mieli trudniejsze chwile ale wydaje, że się dogadują i jest ok.
  13. ta moja to była około 30stki, z tego co mówiła to nawet miała dobrą pracę. Nie było z nią nic, widziałem, że tam najpierw jest deklaracja+inwestycja i potem dopiero benefity wiec spassowałem.
  14. pewnie myśli, że wygrała los na loterii bo masz jakiś tam status i to będzie dla niej trampolina. Jak chcesz to kręc temat na ONSa i patrz jak się wije przed tobą, żeby coś ugrać. Ja powiem tylko, że swoją olałem i powiedziałem jej wprost, że nie jestem tego typu gościem którego szuka i dała sobie spokój. Ogólnie ja rozumiem, że one korzystają ze swojej urody i piękności, ale to jest tymczasowe i czym jesteś bardziej świadomym człowiekiem, wiesz, że to tak na prawdę chuja warte jest. Każdy chce mieć przy sobie piękną kobietę tylko to nie powinno nadawać jej jakieś zajebistej etykiety bo po prostu miała farta i taka się urodziła. Od kiedy traktuje te piękności sex bomby tak, to jakoś lżej w głowie jest a i one reagują lepiej.
  15. Byłem raz z ciekawości na randce z laska z ukrainy, która podobno w polsce mieszka już 7-8 lat i miałem dokładnie, wypisz wymaluj te same teksty i oczekiwania względem faceta. Wypiszę dla porządku teksty które pamietam, bo bawią mnie do dziś. 1) facet, który inwestuje w swoją kobietę to ją na prawdę kocha i nie odejdzie tak łatwo od niej 2) polscy faceci są dziwni oni nie rozumieją kobiet i chcieli by dzielić się wszystkim 50/50 3) mój poprzedni ex kupił mi wycieczkę do mediolanu 4) jakbym miała z kimś leciec na wycieczkę (meżczyzną) i sama za nią płacić to dla mnie to jest przyjaciel 5) jak mnie się zaprasza do domu to wiadomo, że w lodówce powinno być prosseco 6) facet powininen utrzymywać dom, płacic rachunki, zadbać o mnie i moje auto a pieniądze które ja zarobie są dla mnie i na moje potrzeby. Zadałem jej jedno pytanie "a co jak trafi się ktoś kto ma więcej kasy?" przepaliło jej to styki. Dwa razy sie z nią widziałem to osrałem, próbowała jeszcze rozmiękczać sytuację, że da się pewnie dogadać i to nie tak, że za facet za wszystko płaci itp. ale wiedziałem, że to dead end. Tak na tym wschodze panuje taka epoka kamienia łupanego, że myślą, że ladna morda i ciało załatwi wszystko.
  16. Poznałem laskę w pociągu, milf około 45 lat, ja 32. Jedziemy gadka szmata, wysiadamy na jednym dworcu w innym wojewodztwie. Dotrarłem do hotelu, klikamy smsy. Na weekend ona ma być w domu, ja też. Mówi do mnie bym przyjechał do niej w sobotę na wino, jak dziecko zaśnie. Ofc skojarzyłem o co chodzi, ale nie pojechałem... bo miałem inny rokujący temat. Innym razem odprowadzam kobietę pod dom, całujemy sie i na koniec pytam czy córka na górze czy u dziadków. Ona "czemu pytasz" i patrzy zalotnie. Ja.... Ona" u dziadków jestem na na noc sama" Ja "ok to spoko przy najmiej się wyśpisz, na razie" xD Dopiero po 15stu minutach skumałem o co jej chodziło. Historia miała swój ciąg dalszy i to w sumie niczego nie przekreśliło (co mnie nawet zdziwiło )
  17. Mógł być pod ręką i dostępny, Ty jesteś na odległośc to zawsze jest gorsza pozycja. Przeczytaj jeszcze raz mój post, będziesz mieć wybór, nie będziesz mieć takich problemów. To one będą go mieć 😉
  18. Młody jesteś i to bardzo, wiedza redpillowa może Ci pomóc w życiu, ale radzę Ci jej używać z jako nawigacja która może sugerować drogę i bezpiecznik, który zwróci Ci uwagę, że może pojawić się zagrożenie. Jeżeli pochłoniesz całość zbyt mocno to będziesz wiecznie bardzo nieszcześliwy. A moim zdaniem w życiu chodzi o to by być szczęśliwym nie zależnie od tego czy samemu czy z kimś.
  19. Ogólny trend randkowania w sieci: 1) poznajesz panne i klikasz 2) temat się klei i nie odpisuje Ci po dwóch dniach jednym wyrazem to bierzesz numer telefonu i przenosisz się na whatappa 3) wymieniasz się głosówkami a) urywasz temat jak słyszysz patole i brak ortografii oraz składni w głosie (trochę żart ale dla własnego dobra warta) b) nie urywasz jak jest spoko 4) wymieniasz się fotkami -> ja lubie prowokować jakimiś akcjami typu fotka za fotkę itd. 5) dzwonisz umawiasz się na randkę całość trwa max 1-3dni. 6) na randkę przychodzi laska z fotek <60kg rozeznajesz z kim masz do czynienia i podejmujesz decyzje czy prowadzić to do romantycznej znajomości czy nie całość spotkań live max tydzień 7) bierzesz ją do siebie i spędzacie miło wieczór, chyba, że okazuje się, że ma fiuta to wywalasz ją z chaty. Przestań klikać i marnować życie na jakaś dupę z sieci, bedziesz na nią marnował czas i podniecał się do klawiatury tylko z tego powodu, że nie masz innego, ŻADNEGO WYBORU! wsród kobiet! jakieś tam brednie, że czytałeś, że ktoś tak miał i zakończyło się happy endem włóż miedzy bajki. Na siłę szukasz dowodu w sieci, że to wypali. Pewnie masz braki, rodzice mało cię kochali albo okazywali czułość i teraz łatwo się przywiązujesz. P.S poznałem laskę rok temu która była 2 lata w związku, gdzie nigdy nie widziała gośćia na żywo. Widziałem się z nią 3 razy, żeby znajomość przeszła na etap mocno erotyczny. Co to znaczy dla Ciebie? Ty będziesz pocić się jak cowboy klawiatury a przyjdzie inny gość co nie kompilkuje rzeczywitości i ją wydyma bez dwóch zdań
  20. jest delikatna różnica miedzy chodzeniem na terapie a siedzeniem w zakładzie psychiatrycznym. To tak jakbyś nie widział różnicy miedzy dostaniem mandatu a siedzeniem w więzieniu. Ale spoko, jak zakładasz, że nie warto to gl w relacjach, raczej żadnej na braku szczerości i otwartości nie zbudujesz.
  21. xD no kurwa też bym spierdolił. Siedzenie w psychiatryku to trochę inny level niż chodzenie na terapie. no tak i potem odstrzelasz laskę, która może być OK, bo Ci przegrywy co nigdy nie zaruchali z forum tak powiedzieli xD jak ty tak oceniasz wszystkie laski to 99% pewnie nie jest dla ciebie 😉
  22. Gościu, ale Ty jesteś przesiąknięty tym redpillem. Możliwe, że spotkałeś na prawdę spoko laskę i jak nic nie spierdolisz to będzie ok, a ty tu dajesz pożywkę przegrywonym, żeby ją punktowali za to, że chodzi na terapie, jest prawnikiem i bierze jakieś leki lol. Każdą sytuację i opis osoby każdy jest w stanie obrócić tak, żeby Cię to zniechęcić. Masz kobietę dla której obecnie jesteś mega atrakcyjny i ona traktuje Cię jak księcia i nagrodę, korzystaj z tego stanu, baw się z nią, spędzaj miło czas i nie spuszczaj tylko gardy. Jak nie jesteście w relacji to zasady są takie same dla dwojga - ty robisz i pukasz co chcessz, ona też. Mając wiele kobiet obok siebie i wysokie SMV będziesz przyciągać jeszcze więcej, wiec pewnie będzie w czym przebierać. Nie myśl za dużo, nie kombinuj, jak ktoś jest z tobą szczery i opowiada o swoim życiu tzn. że Ci ufa i chce się sprzedać całym sobą. To nie może być kurwa punkt do analizy na forum gdzie 90% osób to nigdy nie miało dziewczyny i zwalają wszystko na brzydki ryj.
  23. Kolega gej to po prostu taka koleżanka tylko płci żeńskiej. Jeszcze jak to przyjaciel to zawsze będzie trzymał jej stronę i "co zostaje na wyjezdzie to zostaje na wyjezdzie" Ona może nie do końca kumać akcji, że tak raczej nie wypada, że jest z Tobą w związku i ma z Tobą jezdzić z nie kolegą. Jak wytłumaczyłeś i nigdzie się nie wybiera bez Ciebie to spoko, w innym wypadku out z relacji.
  24. Poszedłeś w końcu z tą dupeńcią w tany czy nie? Jestem ciekaw dalszej historii, albo histerii, która po tym się odbędzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.