Skocz do zawartości

Alejandro Sosa

Użytkownik
  • Postów

    934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Alejandro Sosa

  1. Popełniłeś pewien istotny błąd logistyczny (poza tym miałeś nie ruchać Ukrainek 😂 No ale dobra, niech już będzie, badania zrobisz za 3 miesiące). Niepotrzebnie proponowałeś jej cokolwiek po wszystkim, żadnych insta, żadnych whatsupów etc. Sama do Ciebie podbiła, więc pewnie często sama sobie wybiera, niepotrzebnie przejąłeś pałeczkę pod koniec. A co do trójkątów... i odpinania wagoników, no to jest i tak optymistyczny wariant
  2. Bez znaczenia, raczej pokazuje Ci gdzie jestes w jej widełkach atrakcyjności. Jesli nie daje na max 2 spotkaniu to jesteś tylko kolejnym petentem.
  3. Jeden z mocniejszych wrzutów jakie widziałem na forum, szanuje to lol Niestety, to jest wciąż szurstwo dla większości ludzi
  4. A ja czekałem naiwnie że opowiesz, że tą złą lafiryndę dziewczyny zmieniły w anioła i razem zaczęły tkać na potęgę ręcznie sweterki dla bezdomnych maluchów Ta druga dziewczyna się nie odpaliła przy tej złej, więc jest jeszcze nadzieja. A dla mnie najwiekszym "szokiem", w sumie już nie szokiem, ale jednak.. była ex himalajka mojego znajomego. Dziewczyna wychowana jak by przez Optimusa (jej stary i matka naprawdę spoko rodzina, dokładnie tak jak trzeba trzymali rękę na pulsie jak on to opisuje) i te "zakodowane" programy niby robiły jej dobrą robotę... do czasu. Pojawił się Oskarek 10 lat młodszy, gorszy moment w długim ogarniętym związku i zaszła w ciążę nie z tym co trzeba, oczywiście Oskarek zrobił jej dziecko. Nie chce mi się dalej opisywać jak jej to zaniżyło notowania Gdyby Oskar założył gumę i cała akcja nie nabrała by fejmu, to bym do dziś żył w przekonaniu, że jednak znam 1 (słowem: jedną) himalajke i Optimus ma racje. Musiałem jakoś przedstawić o co mi chodzi, nie bierz wszystkiego tak do siebie
  5. Ale co? Natura i to co z nią współgra lub nie to kolejne śliskie rozważania, poza tym my musimy być wynaturzeni bo jesteśmy ucywilizowani Zamieszałeś totalnie w grze słówek. Życie nie jest logiczne, całe szczęście. Nieświadomie możemy kontrolować. Chyba że moczysz się w nocy no to przykro mi. No ale ty mi zaraz powiesz, że to podświadomość. I znowu jesteśmy w punkcie wyjścia. Nie wiem, może. A może nie ma czegoś takiego jak podświadomość. To wszystko tylko umowne terminy. My nic tak w sumie nie wiemy.
  6. Tak, hamować, ale nie na tyle żeby go kontrolować, więc wszystko to tylko kwestia kiedy dana osoba się odpali w odpowiednich warunkach, jak ze wszystkim, wiele zmiennych Nie jestem weterynarzem, to nie wiem, ale wiem, że podświadomość człowieka jest plastyczna i koniec końców my ją kierunkujemy świadomie lub nieświadomie, oczywiście 90-95% wyborów jest nieświadomych u ludzi, emocjonalnych. Przykłady z wychowaniem pokazujesz też dość "wyjątkowe". Ile jest tak świadomych rodziców, którzy przekażą świadomy wzorzec + środowiskowo nie zostanie taka osoba poddana praniu mózgu? Podprogowo przekazywanym wzorcom z każdej innej materii które są wszędzie, promil? Edit: Te tezy to takie trochę myślenie życzeniowe pt. "wychowanie do życia w rodzinie" w jakimś idealnym świecie. Życie ma to do siebie że jest nieprzewidywalne i nieodgadnione, nigdy pewnych rzeczy nie zrozumiemy i tyle.
  7. Ale ty piszesz tak samo jak Optimus w kontekście ZWIĄZKU DŁUGOTERMINOWEGO, POWAZNEJ RELACJI... Wróć do mojego poprzedniego posta. Edit: Więc ja stawiam otwarte pytanie: co jest silniejsze, podświadomość i jej wzorce z dzieciństwa, czy instynkty "paleolityczne". Ja np. nie wiem. Ale moja hipoteza jest taka, że się przenikają w najniższych warstwach bardzo silnie, tworząc chaos
  8. No fajnie, niby tak, ale to tylko teoria która w ogólnej praktyce chwieje się na swoich cienkich nóżkach. Ty piszesz jak by w kontekście dłuższej relacji, a ja stricte o pociągu seksualnym, który jest nieprzekraczalny przez wychowanie przez odpowiedniego/nieodpowiedniego tatusia. Owszem, odchyły dominujące dzięki wychowaniu mogą być w jedną lub drugą stronę, but still...
  9. @Libertyn No ja też znam/znałem i czego to dowodzi? Chcesz mi powiedzieć że kobieta co ma "poukładane" pod kopułą, kocha swojego tatuśka to czuje obrzydzenie a nie pociąg seksualny do agresywnych patusów? LOL
  10. Tutaj goj z gojem się kłóci kto jest lepszym gojem, kto bardziej zaangażowany ideowo w idee stworzone dla gojów... goj nawet czasami zastanawia się czy to ma sens ale i tak zrobi to, do czego został zaprogramowany przez swojego pana
  11. Ja zapamiętałem słowa Adepta: "nieważne ile Ci to zajmie czasu, czas i tak upłynie, będziesz miał 30-40-50 lat i będziesz miał to ogarnięte, nie bedziesz robił nic będziesz takim sam beznadziejny jak jesteś teraz". Jak patrzę jaki progres zrobiłem, to jestem mu wdzięczny za to jedno zdanie, które mi utkwiło w pamięci. Można powiedzieć, że każda "metoda" działa. Działasz, myślisz, korygujesz błędy. Wystarczy tak naprawdę notes i długopis. Do takich samych wniosków dojdziesz bez czytania książek. Książki/kursy miały być drogą na skróty, ale takowej drogi nie ma. Poza tym trzeba też to zwyczajnie lubić, lubić ten proces zapierdolu nad sobą. Nie oczekiwać że po 1 treningu staniesz się olimpijczykiem. Każdy ma inny punkt startowy. Apropo: w czasach Michaela Phelpsa, kiedy deklasował konkurencje, widzialem wywiady z jego konkurentami. To byli ludzie którzy tak samo poświęcili 20 lat na trening. Pobudka 3 rano. Reżim niewyobrażalny. Skill niewyobrażalny. A to i tak było za mało na medal... Nawet na 3 miejsce.
  12. Jak kliknąłem dodaj odpowiedź, wiedziałem, że z tym wyskoczysz. Więc śpieszę doprecyzować, nie chodziło o homoseksualne wybryki, tylko o widzenia z kobietami, bardzo atrakcyjnymi przeważnie. Tak tylko rzuciłem w kontrze powodzenia u "nice guyów". Taka ciekawostka ze świata zza krat, nie weryfikowałem osobiście Tak, ale ilu jest takich typów? Takich od zera do bohatera, którzy weszli all in i nie złamali się? Bo z mojego otoczenia patrząc na ogromnej grupie ludzi 99.9% wpadło w pułapki o których napisałeś. Śliski temat, można baardzo łatwo zostać brutalnie zmoggowanym i ztriggerować sobie światopogląd i jeszcze szybciej stwierdzić że red/black/pillowcy to prawda 100%. Niskie IQ paradoksalnie pomaga.
  13. Ja z kolei przeczytałem "uległym" karłem, to by był dopiero dobry kierła kurs. Teraz w mainstreamie jest black pill i red pill. Pua to temat dla leśnych dziadków. Stety i niestety. Gdzieś ostatnio mi wyskoczyła reklama jakiegoś "puasa", to gościu nie miał ani wyglądu, ani gadki, niczego... a nie no garba miał i krzywy nos. A jego kursanci... no antyreklama generalnie i jakieś 2 lajki skoszone. Także ten ruch przeżywa delikatnie mówiąc kryzys w Polsce
  14. A ja zacytuje więziennego strażnika: "faceci na wolności nie ruchają tyle co tutaj najgorsze mendy w pudle". Dziękuje i pozdrawiam 😂
  15. No w sumie na 2 dziecko to teraz jest czas idealny dla niej (jak nie OP, to następny kochliwy z kolejki), kiedy ma dwóch na usługi, jeden do płacenia, drugi w sumie też, i nawet ładny podobno. Tusk nie obiecywał jakoś ostatnio zmiany na 1k na dziecko, czy się mylę? Ale tak jak napisałeś, na pewno ona jedzie na dwa baty. Żadne smv, zasoby, charakter czy wstaw dowolne tutaj nie mają znaczenia tak naprawdę. Po prostu musi być kilka gałęzi, zawsze, bez względu na wszystko. Taka psychika. Zerknąłem na to forum "zdradzeni"... co tam się dziejeeeeeeeee 😂
  16. Sama się przyznała? Jak to niby wyszło? To jest bardzo ciekawy temat, bo sporo przecież tych ciężko pracujących kobiet wraca na rynek w postaci "innej niż wszystkie". Prostytutki w dzisiejszych czasach mogą duużo swobodniej wtopić się w tłum i wyglądać przecież jak dziewczyny z super dobrych domów, mają pieniądze na zabiegi, eleganckie ciuchy z Włoch... Ba, nawet bardzo młode dziewczyny przecież próbują swoich sił, gdzie mamy społeczeństwo które mówi: jesteś wolna, spróbuj, możesz wszystko! Ma powiedzmy 20 lat i potrzebuje pieniędzy, popracuje sobie choćby pół roku, przemieli 100-200 klientów i ma spokój finansowy na pare ładnych lat. Kurde trzeba naprawdę mieć łeb na karku. Mam podejrzenia, że sam z takową Panią miałem kontakty. Niedawno dokonałem wszelakich możliwych testów na HIV i inne choroby weneryczne i odetchnąłem z ulgą...
  17. Warsaw lair to było jeszcze dwoch gosci z tego co pamietam Adventurer i Solid. Wszystko fajnie pięknie to momentu wchodzenia w związki i poradniki na ten temat... To taki trochę new age, wizje Osho, niby wszystko sie kleiło ale praktyka pokazywała trochę co innego po dłuższym czasie, brakowało pokazania mrocznej strony. A może byłem za młody i nie rozumiałem, nie wiem, brakowało mi tego latami... Dopiero jak trafiłem na Marka to wszystko zaczęło się ładnie łączyć z kilku perspektyw.
  18. Adept miał swoje lepsze i gorsze momenty. Miałem z nim raz do czynienia i oceniam go dobrze. Jedyny atut jaki ma Adept wizualnie to wzrost i postawność bo to kawał chłopa. A tak poza tym? Nie miał za wiele. Wypracował wszystko głową i osiągnął jak na swoje warunki i czasy można powiedzieć wszystko. W obecnych czasach można na niego reagować cringem to się zgadza, ale nie nosił głowy wysoko według mnie i normalnie się zachowuje i można się od niego nauczyć jednak sporo uważam, jak ktoś oczywiście chce. Pan Jacek też swoje zarobił w tamtym czasie, był na topie. Z perspektywy czasu troszkę pomagał, troszkę ściemniał (no może troszkę więcej niż troszkę heh) ale jak bardzo przesadzał ze szkodliwymi treściami ciężko mi nawet powiedzieć..
  19. @Iceman84PL @Marek Kotoński Wiem wiem ja się odpalam po prostu, bo sam w tych tematach przetyrałem swoje, postaram się ogarnąć
  20. Na jakiej podstawie? Bo Ci napisałem prosto w ryj co myślę o takim chujowym układzie w którym kluczysz? Owszem, nie mam doświadczenia w związkach z samotnymi matkami, bo nigdy nie musiałem schodzić do tego poziomu, i nigdy nie zejdę, po prostu. Racjonalizuj sobie takie relacje dalej, przecież obaj wiemy, że chcesz po prostu sobie poruchać, a innych opcji pewnie bardzo niewiele, albo wcale. Gdybyś był taki hop do przodu, to byś nie biegał za samotną matką z dzieckiem... Jeszcze się dobrze nie poznaliście a ona już cie kontroluje i jesteś w szufladce betabux kuk +smv+zasoby, ale jednak wciąż betabuxkuk. Traktuj to jako dobre rady. Chyba, że chcesz elokwentną analizę "jak być szczęśliwym z samotną matką i jej dzieckiem". No takimi rzeczami myslalem, ze sie na tym forum nie zajmujemy raczej tylko ucinamy w zarodku takie gówno znajomości które nie doprowadzą Cię nigdzie.
  21. Tracisz czas... Znajdź sobie czlowieku bezdzietna babe bez bagazu. A jak ma bagaz to po prostu ruchaj sobie a nie sie wpierdalasz jak szczeniak w związek na odległość. Edit: A nie czekaj ty tez masz bachory... co za teatrzyk... i te analizy które do niczego i tak nie prowadzą 😂 Nawet mi nie szkoda takich typów co dla kawałka mięsa i "bycia razem" dadzą się upadlać i żyć nie na swoich zasadach.
  22. A ja jestem ciekaw ile oni wyciągnęli kasy do prywatnych kieszeni, w przeciągu ostatnich prawie 30 lat na tzw. sojusz, nato srato, generalnie na ile zostaliśmy bez mydła wyjebani? Władze chcą przecież co chwile podnosić koszty obronności... bezpieczenstwo najwazniejsze! Szopka w chuj. A teraz na totalnym bezczelu jakies straszenie ruskim... łapanki ukrów... kurwa... i jeszcze jak czytam trolli w tym temacie pisowskich i to pierdolenie o patriotyzmie... płać przez 30 lat jak skonczony kuk, żyj w iluzji jakiegoś oszustwa o partnerstwie i dostań później wyprawkę z plecakiem pełnym kamieni i wypierdalaj na front... Taka tam analogia jak w związkach 1:1. Polski kukold nie ma luzu! Check the zone you madafaka!
  23. Kurcze jednak to forum ma wpływ na to co sie dzieje 😂 @cst9191 dobra robota z tym postem, polsat się ocknął
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.