Skocz do zawartości

Denzel

Użytkownik
  • Postów

    346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Denzel

  1. Każdy odnajduje szczęście w czym innym. Życie to doświadczanie uczenie się itp. Życie to banał Miłość to banał Perypetie z kobietami to banał.. I tak wszyscy skończymy tak samo. Przykładowo....Kobietom tylko z pozoru wydaje się że jak przyjdzie nowy bolec to będą szczęśliwe. To wszystko złudne myślenie
  2. I myślę że to jest właśnie clu sprawy...by się nigdy nie poddawać przeciwnościom losu i stale dążyć do szczęścia. Oczywiście każdy w inny sposób pojmuje pojęcie szczęścia i każdy w inny sposób będzie dążył do jego osiągnięcia. Dla mnie przykładowo szczęściem będzie odpowiednia kobieta i jej obecność obok mnie a dla brata wyżej zdobywanie pożywienia.
  3. Nie da się być cały czas szczęśliwym. Zawsze jest tak że prędzej czy później coś albo ktoś musi zaburzyć ten stan szczęśliwości
  4. Najpierw ogarnij swoje problemy... A tak a propos to skąd pomysł żeby wpuszczać na swój kwadrat kogoś z kim de facto nie jesteś a samemu desantować się na pokój..? Żebyś potem tego nie żałował. Skoro ma chłopaka a ciebie widocznie olewa to skąd ta twoja troska o nią?
  5. Zgadzam się z tym w całej rozciągłości. Tak to właśnie wygląda.
  6. Jakbym czytał swój przypadek. Miałem praktycznie to samo. Nie mów że jeszcze jesteś z tą modliszką?
  7. Z Bolka taki "mąż stanu" jak ze mnie pilot myśliwca. Kiedyś dawno temu dałem się nabrać i zagłosowałem na tego zdrajcę Do dnia dzisiejszego tego żałuję
  8. Bolek taki sam idiota jak typ o którym mowa w temacie. Niewiele się od siebie różnią.
  9. Napewno nie byłem nie jestem i nigdy nie będę należał do grona zwolenników tego typa. Młodzieży jego miałki styl imponuje. Ja do młodzieży już od dawna nie należę.
  10. Argumenty za czy przeciw? To ja jestem przeciw. I mam takie prawo. Nie muszę być zwolennikiem tego ordynarnego typa.
  11. Przeczytałem temat. Dobrze że wg. Ciebie "fajnie ci się z nią żyje"......ale ja bym sobie z nią już teraz dał spokój bo po tym co widzę intuicja mówi mi że to "fajne życie" może nie potrwać długo.
  12. Im mniej typa w Polskiej przestrzeni publicznej tym lepiej dla tej przestrzeni i dla społeczeństwa
  13. Zemsta nic mi nie da. Ona w żaden sposób nie poprawi mojej sytuacji. Ale co do krytyki postaw u kobiet całkowicie się zgadzam. Trzeba to pokazywać krytykować i korygować. Jedno wiem. Napewno będę się rozglądał za kobietą. Dlaczego? Bo nie zamierzam być sam. Samotność mnie nie interesuje. Tyle że teraz jak najdalej od SM.
  14. Fajnie by jeszcze było jakby ktoś podpowiedział nie tyle jak ale gdzie je wyłapywać bo w Realu nie mam szans a na portalach (typu Badoo) wyłapałem dwie porażki i jestem zrażony do portali randkowych.
  15. No to nie wiem. Wychodzi na to że mnie póki co trafiają się same nienormalne. Normalnej (jak Twoja siostra cioteczna) jeszcze nie dane było mi spotkać.
  16. Na dzień dzisiejszy na chwilę obecną uważam że wszystkie tak robią. Czyli na początku udają kogoś kim tak naprawdę nie są. Po co tak robią? Żeby złapać delikwenta w swą pajęczą sieć...a potem zacznie się konsumpcja. W sumie racja... może przed wdepnięciem we wdowę nie miałbym powodu by tutaj przychodzić. Tutaj zbyt dużo mądrych ludzi jest żebym miał tutaj kogoś brać za incela lub przegrywa. (I nie chodzi tylko o tematy damsko-męskie)
  17. Teraz już to wiem... (dzięki temu forum) i takim jak Ty. Wcześniej tego nie wiedziałem. Szkoda że nie przyszedłem tutaj jakieś 3 lata temu przed spotkaniem pierwszej SM (wdowy) Moja obecna sytuacja była by dużo prostsza.
  18. Tak działa Magia cipki..... Początki zawsze są takie same. Nakładana jest Maska i zaczyna się ściema.... makijaż piękne słówka czułości i łowienie "na cipkę" które zazwyczaj odbywa się bardzo szybko nawet na pierwszej randce (jak w moim przypadku)...a jak dasz się złapać to już jesteś utopiony. A potem maseczka opada pani przestaje nakładać tapetę na ryj i zaczyna się cyrk pt. Urabianie frajera pod siebie i pod pantofel. Da się urobić to Ok a jak nie to Out i przeskok na nową gałąź.
  19. Tak jest...one jedno mówią a co innego robią. Ja również się nie śmieję bo i nie mam z czego. Wdowa rozwaliła mi życie do tego stopnia że przez nią straciłem dom rodzinę pracę.... A ona dziś obraca jakiegoś bolca i wielce się z tym obnosi jaki on przystojny bogaty i wogóle super extra zajebisty... I jeszcze miała czelność się tym pochwalić że w końcu znalazła księcia z bajki i jest szczęśliwa żeby mnie dobić i skopać leżącego. A nie tak dawno temu twierdziła że nikogo więcej nie zamierza mieć. Pomijam fakt że to iż wykonała przeskok na nową gałąź to zasługa przyjaciółek i rodziny która ją do tego namawiała...i ona oczywiście posłuchała....bo cipa swędzi. Fajnie komuś rozpitolic życie i mieć to w dupie....bo Life is brutal..
  20. Za stary już jestem na to żeby wyznawać zasadę "oko za oko" i życzyć obu paniom powrotu karmy. Raczej trzymam się zasady "nie życz drugiemu co Tobie nie miłe" Jednak z racji wieku swoje już widziałem i niestety tak to zawżdy bywa że życie prędzej czy później odpłaca "pięknym za nadobne" i "nagradza" odpowiednio tych którzy komuś kiedyś zrobili krzywdę. Znam przypadki potwierdzające tę tezę. Niemniej jednak te dwa przypadki to nauczka dla mnie za moją naiwność i brak wiedzy w temacie kobiet. No cóż...
  21. Nigdy w życiu SM...i nie ważne czy to Rozwódka czy Wdowa...czy ch...wie jeszcze jaki inny egzemplarz. Moje byłe SM to jedna Wdowa a druga Rozwódka. Z Wdową przeżyłem piekło. Pojawiły się w tym cyrku wszystkie czerwone flagi jakie tylko istnieją. Życie zamieniła mi w koszmar. A jak zobaczysz że bombelek nie wyfrunął jeszcze z domowego gniazdka to trzymaj się od takiej baby dalej niż diabeł od święconej wody. I dobrze słyszałeś... beciarze mają z takimi babsztylami przekichane życie i to się zawsze źle kończy dla nieszczęśnika. Byłem poniżany wyśmiewany obrażany stosowała wszystkie możliwe chwyty poniżej pasa a na końcu kazała zamknąć drzwi z drugiej strony. I oczywiście tak jak piszesz uznawała się za ofiarę. Ona niewinna... wszystkiemu byłem ja winien. Na rzyg mnie zbiera jak to wspominam. Rozwódka SM była nie lepsza...tyle że tutaj temat długo nie potrwał....2 miesiące.... A z Wdową dwa lata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.