Skocz do zawartości

Drakon

Użytkownik
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez Drakon

  1. Całkowicie się z tym zgadzam i dlatego tak ważne są fora takie jak to i cała robota, którą wykonał nasz Guru. Według mnie w naturze mężczyzny ważniejsza jest współpraca z innymi samcami bo to dawało na przestrzeni wieków szansę na przetrwanie (w skrócie i Herkules dupa, gdy wrogów kupa). Samotny wilk też wypadnie blado w porównaniu z watahą. Solidarnie działająca grupa mężczyzn jest diabelnie skuteczna i efektywna w osiąganiu swoich celów, dlatego tak bardzo podsycana jest konieczność ciągłego konkurowania i niszczenie w zarodku wszelkich męskich formalnych i nieformalnych grup. Z tego powodu bardzo często w przeróżny sposób atakowane są: - fora, blogi, strony typu Bracia Samcy, - kluby i organizacje paramilitarne/strzeleckie/rekonstrukcyjne, - środowiska kibicowskie i patriotyczne, - harcerstwo i survival, - Kościół Katolicki (chociaż sam nie należę do zwolenników, to nie przeszkadza mi ich istnienie, natomiast feministki mają ostry ból dupy, bo jednak wpływ kobiet na tę instytucję jest dość marginalny i póki co niewiele mogą sobie tam pozwolić. Niestety również tutaj widać niekorzystne zmiany i również tutaj ryba psuje się od głowy), - do tego wszelkie grupy/firmy/stowarzyszenia itp. gdzie stosunek panów do pań wynosi 9:1 i gdzie kobiece "mądrości" przyjmowane są z uśmiechem politowania, - i wiele innych tego typu - lista otwarta. Co łączy powyższe grupy. Zjednoczeni pod jakimś wspólnym celem faceci, którzy niekoniecznie stawiają kobiety jako główny priorytet w życiu (a już na pewno nie jako główną kategorie w dziale wydatki w swoich budżetach). Do tego współpraca i wzajemna pomoc. Kobiety podświadomie rozumieją strategie wojenne i wiedzą, że rozproszony i podzielony wróg jest łatwy do pokonania. Stąd takie larum, gdy widzą takie forum jak to. Gdzie goście zamiast skakać sobie do ryja i mierzyć fiuty, żeby pokazać który bardziej zasługuje na współczesne księżniczki to dają sobie rady i pomagają. Wspominałem o tym w wątku dotyczącym tego jak nas widzą na forum pewnej gazety. Najbardziej wkurwiał je fakt współdziałania. Dla mnie jednym z elementów wyjścia z Matrixa jest właśnie uświadomienie sobie, że nie muszę walczyć z każdym samcem, którego spotykam na swojej drodze. A walka, żeby zaimponować jakiejś panience to kompletna tragedia.
  2. Zwróćcie uwagę, że zarówno na Wizażu i forum gazety bardzo duży ból dupy mają o to, że się wspieramy i wzajemnie pomagamy.
  3. Kolejny typ trolla to samice udające samców.
  4. @seba33 nie zgodzę się z tym 800 kcal. Kolega Gruby ma 180 cm, czyli nawet przy niskiej aktywności jego zapotrzebowanie na kalorie będzie wynosiło z 2200 kcal. Jak to obetnie o 1400 kcal jak proponujesz to za chooya nie wytrzyma i po niedługim czasie wróci do objadania i znowu przytyje. Do tego dojdzie frustracja z powodu kolejnej porażki. Trzeba pamiętać, że organizm potrzebuję coś więcej niż kalorie. Jeśli nie dostarczamy ciału mikroelementów to organizm też będzie reagował głodem! Większość ludzi nawet jak zjada wystarczającą ilość kalorii to nie dostarcza odpowiednich ilości mikroelementów, a co dopiero jak obetnie ilość spożywanych pokarmów niemal trzykrotnie. Jestem przekonany, że jakbyś zastąpił bezwartościowe jedzenie - zdrowym pojawiłyby się pozytywne efekty. Przestawienie się nie jest trudne i nie wymaga aż tyle zachodu. Często zdrowe jedzenie jest prostsze w przygotowaniu. Jedyny problem to na początku nie smakuje i potrzeba z 2-4 tygodni żeby się przyzwyczaić. Np. mi przejście ze słodzenia do niesłodzenia herbaty zajęło ok. 20 dni. Dzisiaj rzygam jak przypadkowo upiję słodką herbatę. Kolejna sprawa to pewnie nie zdajesz sobie nawet sprawy ile jesz. Już w poprzednim poście pisałem, że powinieneś zapisywać wszystko co zjadasz w ciągu dnia. Nie musi to być jakoś super dokładnie wyliczone, orientacyjnie żebyś na koniec dnia wiedział co zjadłeś i czy miało to w sumie 2500 kcal czy 4000 kcal. Polecam tę stronę http://www.ilewazy.pl/ Takie zapisywanie pomaga Ci zorientować się ile kalorii mają produkty i całe posiłki które zjadasz. Po kilku tygodniach będziesz już z głowy potrafił oszacować czy dany posiłek ma ok. 500 kcal czy ok. 1000 kcal. Jest to ważne bo wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak bardzo kaloryczne są niektóre produkty. Dodatkowo nauczy Cię to trochę dyscypliny i systematyczności. Jeśli sumiennie przez tydzień będziesz prowadził taki dziennik to zamieść go na forum a z pewnością pomożemy Ci stopniowo pozmieniać niezdrowe na zdrowe w taki sposób, żebyś dał radę. Tu polecam wątek: http://braciasamcy.pl/index.php?/topic/5319-wkurwia-mnie-jakość-produktów-spożywczych/&page=1 Co do biegania też się nie zgadzam, ale luz bo kolega Gruby przy 180 cm i 135 kg i tak nie przebiegnie 50m... Na razie dużo maszeruj, ale też w dobrych butach plus ten orbiterek na siłce. Natomiast ćwiczeń siłowych powinieneś robić sporo, bo im więcej mięśni tym więcej kalorii się spala. Dla mnie odchudzanie z takiej nadwagi powinno być jak maraton a nie sprint. Lepiej odchudzać się nawet 3 lata, ale niech to będzie już trwałe. Dlatego preferuje bardzo powolne zmienianie nawyków. Każdego tygodnia wprowadzasz z 2-3 nawyki, po 2-3 miesiącach dodatkowo obcinasz 300-400 kcal i następnie się tego trzymasz. Coś co możesz zacząć już teraz: - zacznij jeść codziennie grejfuta - zacznij pić zieloną herbatę (oczywiście bez CUKRU! bo to barbarzyństwo a poza tym niezdrowe) - zapisuj co zjadłeś i ile to miało kcal, ale na razie bez zmian, szczerze
  5. Wąpierz czy inna Strzyga co to za różnica. @wojskowy33 w zasadzie wszystko napisał. Laska robi Ci jazdy o byle gówno a Ty ją przepraszasz bo coś tam niby odwaliłeś. Pierwsze co zrób to kup tego psa! Największego jaki będzie.
  6. No i co mam Ci powiedzieć Gruby Grubasie (serio tak chcesz, żeby się do Ciebie zwracano ?? ) Sam widzisz bracie, że słabo to wygląda. Dobrze, że rozumiesz swój problem, że tego nie ukrywasz i obecna sytuacja w jakiej jesteś Cię denerwuje. Odnoszę jednak wrażenie, że zbyt mocno już się utożsamiasz z byciem otyłym. Cała Twoja uwaga i energia na to idzie. Mnie wystarcza, że napisałeś wzrost, wagę i wiek no i informację, że to otyłość (jeden raz wystarczy). U Ciebie ten Grubas jest w nicku, avatarze, poście powitalnym i pośrednio w sygnaturce... Tworzysz sobie w głowie obraz siebie jako grubasa i Twój umysł podświadomie dąży do tego. Do tego masz bardzo niską samoocenę, to pewnie wynika w dużej mierze z problemu otyłości i musisz nad tym pracować równolegle z odchudzaniem. Zapisuj też co i kiedy jesz, to rób już od teraz nawet nie stosując diety, być może zajadasz jakieś emocje, które się pojawiają. Bo jak dla mnie przybrać 40 kg na masie w rok to trochę za dużo jak na zwykłe łakomstwo i podjadanie.
  7. Drakon

    Strategia na sierpień 2016

    Na Steamie jest weekendowa wyprzedaż na strategie Paradoxu, niektóre tytuły w bardzo korzystnych cenach.
  8. @Glux Haha Bracia Figo Fagot i Sztefan Wons to klasyka! A wracając do tematu, to kwestie "grubszych" pań były poruszane wiele razu. Jest też artykuł -> http://samczeruno.pl/panie-z-nadwaga-szanowac-i-unikac/
  9. Ze słodyczy i ciastek już dawno zrezygnowałem w sumie to był pierwszy krok do zdrowszego odżywiania. Oprócz tego, że generalnie niskiej jakości mąka plus cukier to jeszcze jest tam napakowana masa jakiś gównianych chemicznych dodatków. Oprócz zapachu warto spojrzeć na datę ważności, bo jak coś się nie psuje np. do 2018 roku to zdrowe to nie będzie. O tym ile się nasłuchałem od różnych popierdolonych ciotek w rodzinie, że dlaczego nie jem słodkiego to już nie będę wypisywał. Duży plus to, że mocno się uodporniłem na pierdolenie. Teraz przekąski zastąpiłem orzechami. Włoskie mam z drzewa, a oprócz tego czasem Nerkowce, Migdały albo Brazylijskie (te szczególnie dobre dla samców ale to inny temat), fakt tak jak pisał @GluX tanie nie są, ale czasem są na promocji i wtedy kupuje więcej. Co do jakości mięsa to kiełbasy i wędliny również praktycznie wyeliminowałem, tutaj również sypią tony świństwa (a samych świń niewiele ). Wyjątek to jak ktoś kupi od rolnika na wsi świnkę i da do sprawdzonego rzeźnika, żeby zrobił wyroby wtedy to jest niebo w gębie! Mięso ze sklepu to jedynie schab, karkówka i piersi z indyka lub kuraka (tutaj różnie z jakością). Produktów mlecznych nie jem, czasem żółty ser ale tutaj również wolę zjeść raz na tydzień dobry niż codziennie chemiczny szajs. Jogurt może raz na miesiąc, ale tylko naturalny. Mleka nie pije chyba, że ktoś załatwi od rolnika to wtedy je zostawiam na kwaśne mleko. Natomiast jajka jem często i oczywiście też od gospodarza (tutaj znowu cena, ale lepiej zjeść 3 takie niż 10 najtańszych). Poza tym staram się żeby jedzonko było możliwie nieprzetworzone czyli: lepiej owsiankę niż kanapki, lepiej kaszę niż makarony, lepiej kawał mięsa niż kiełbasę/wędlinę. No i z piwem to samo. Wolę wypić dwa porządne browarki niż sześciopak jakiś szczyn.
  10. Niestety to prawda, też jak to kiedyś zobaczyłem to myślałem, że fake. Na razie tylko w Szwecji się zmienił minister i teraz jest facet, pozostałe nadal pełnią funkcję ministrów obrony. https://en.wikipedia.org/wiki/Jeanine_Hennis-Plasschaert https://en.wikipedia.org/wiki/Ursula_von_der_Leyen https://en.wikipedia.org/wiki/Karin_Enström https://en.wikipedia.org/wiki/Ine_Marie_Eriksen_Søreide
  11. To kolejny element lewacko-feministycznej propagandy, który prowadzi Europę do zagłady. Robienie kurwy z logiki poziom: hard. Oczywiste jest, że żołnierz (a także policjant i strażak) musi być silny i sprawny. No i wiadomo, że na tym polu wygrywają mężczyźni. Kobitka nie przeniesie rannego, nie udźwignie odpowiednio dużo amunicji itp. itd. W skrócie jej wartość bojowa jest zdecydowanie mniejsza. Do tego dochodzą jeszcze kwestie psychiki. Bo z tym pieprzeniem, że faceci mają słabszą psychikę to też nie jest sprawa zero-jedynkowa. Na manipulacje i kobiece gierki rzeczywiście mężczyzna jest słabszy niż kobieta. Natomiast w sytuacji gdy wokół świstają kule, wybuchają pociski i latają odłamki kolegów to jednak facet dłużej zachowa zimną krew i nie da się ponieść emocjom. No i ostatnia sprawa, kobieta będzie odpierdalała swoje gierki dla własnych korzyści obniżając siłę całego oddziału. Tak robią w zwykłej pracy, więc dlaczego w wojsku miałoby być inaczej. Jak dla mnie kobiety w armii tylko w oddziałach medycznych, no i jako wyjątek to wywiad, bo tu wiadomo, że kobieta ma więcej możliwości wpłynięcia na wroga niż facet A co do golenia głowy, to niektóre potrafią wygolić sobie pół łba nawet w cywilu a w wojsku to już im się nie podoba? Zdjęcie poniżej pozostawiam bez komentarza:
  12. Drakon

    Witam

    Witaj Zoltanie!
  13. Jak czytałem poprzednie posty to myślałem, że masz poniżej 1,5 m i faktycznie karłowatość czy coś podobnego... Także bierz się do pracy nad sobą i koniec z marudzeniem. Zrób z siebie skurwysyna jak Bolo Yeung (1,68m - przypomniał mi się jeszcze jeden niewysoki)
  14. Drakon

    Strategia na sierpień 2016

    Polecam coś od Paradox'u. Strategie dość hardkorowe, albo ktoś odpuszcza albo wkręca się na maksa. Najbardziej znane serie to Europa Universalis, gdzie zarządzamy państwem w czasach nowożytnych (od połowy XV w. do początku XIX w.) oraz Hearts of Iron skupiająca się na drugiej wojnie światowej (ta seria ma rekomendację samego guru -> https://www.youtube.com/watch?v=YOWEFOrpT6s ). Jest jeszcze Victoria osadzona w XIX w. i kończąca w latach 30 tych XX w. A także seria Crusaders Kings - akcja w czasach średniowiecza i nie sterujemy państwem jako takim a bardziej władcą/dynastią.
  15. Wnioskuje po grubym pliku jednodolarówek, że pani rozmienia się na drobne
  16. No całkiem sporo tego jest. Polecam ten post -> http://braciasamcy.pl/index.php?/topic/3817-kiedy-facet-nie-powinien-już-mieszkać-z-rodzicami/#comment-81581 Mnie zawsze wkurwia jak jakaś samiczka dopierdala się do mieszkania z rodzicami. Po czym bardzo często okazuje się, że jej mieszkanie/pokój jest finansowane przez rodziców.
  17. @SennaRot w przypadku opisanym przez @Assasyn'a jest jeszcze gorzej! SZEŚĆ lat różnicy na niekorzyść... Tutaj matematyka zabija wręcz. Gość mając 35 lat (czyli moment gdy powinien być na swoim życiowym topie) będzie z 41 letnią babą.
  18. Władimir Putin 1,70 m Winston Churchill - 1,67 m Mahatma Gandhi - 1,64 m W polityce było i jest wiele niskich ludzi odnoszących sukcesy. Niemniej uważam, że w dziedzinach wymagających m. in. sprawności fizycznej też jest cała masa (i to na topowym poziomie): Bruce Lee - 1,71 m Manny Paquiao - 1,66 m Gen. Roman Polko - 1,66 m Diego Maradona - 1,65 m Alain Prost - 1,65 m Jurij Gagarin - 1,57 m
  19. Z tego co napisałeś dla mnie wynika, że chcesz poznać nowych ludzi, żeby nie wypaść źle w oczach jakiejś panny. Bo zwraca uwagę, bo co będzie jak się okażę, że jestem samotnikiem itp. itd. Do tej pory nie chodziłeś na imprezy a teraz piszesz, że jest to potrzebne. Ale komu? Tobie? Czy pannie? Sama zmiana i chęć poznania ludzi jest super. Tylko niech to wynika z Twojej woli i chęci a nie dlatego, że robisz to bo co sobie ktoś pomyśli. Po drugie, za bardzo uogólniasz. Piszesz: Czyli po półtorarocznej aktywności w jednej grupie stwierdziłeś, że tak się nie da zbudować nowych znajomości. Jak dla mnie wspólne zainteresowania to jest najlepszy sposób na budowanie znajomości. Zobacz, że jak kogoś poznajesz i nagle znajdujecie coś co Was łączy np. bieganie, majsterkowanie, browarnictwo albo inwestowanie na giełdzie; to zaczynacie napierdalać na ten temat, dzielić się swoimi doświadczeniami a później nieraz sobie pomagać i w ten sposób buduje się znajomość. Ja przynajmniej innej skutecznej metody nie znam.
  20. Do punktu z nałogami można jeszcze dopisać, że panie prowadzące zbyt rozrywkowo-nałogowy tryb życia starzeją się w znacznie szybszym tempie.
  21. Niski wzrost na pewno nie pomaga, ale to nie jest też koniec świata niezależnie od tego jak jesteś niski. Ja sam jestem niski, mam z 2cm więcej niż ten typ w moim avatarze. Nic z tym nie zrobię i nie mam zamiaru. Magicznego sposobu na zniwelowanie niskiego wzrostu nie ma, ale można wzmocnić inne cech (np. wysportowany gość mający 1,55 będzie lepiej odbierany niż zatłuszczony gość z powiedzmy 1,75). Do tego oczywiście pewność siebie (a ta wynika z wysokiej samooceny), ogarnięcie spraw finansowych i pasja i na pewno panny będę patrzeć inaczej, a już na pewno nie będzie zerowe zainteresowanie. Pozostaje pytanie jakie masz potrzeby związane z kobietami. Jak liczysz, że kobieta da Ci szczęście i rozwiąże problemy z to nie tędy droga. A jak masz parcie na seks to idź i skorzystaj z usług profesjonalistki. Tu masz linka do ciekawej audycji na radiu samiec: https://www.youtube.com/watch?v=aFP7X-vJsRw No i jeszcze na koniec, jak chcesz nabrać pewności siebie mimo niskiego wzrostu to zamiast utożsamiać się w Avatarze z Frodem, który wygląda jakby się miał rozpłakać to wrzuć lepiej Tyriona!
  22. No i pamiętaj https://www.youtube.com/watch?v=RuiXUySUw70
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.