To już nie zmieni faktu, z mamy wyszedł burak.
I coś mi się wydaje, że jeżeli pojedziesz to możesz udobruchać mamusię - gra się tak jak przeciwnik pozwala - ja osobiście rozważyłbym pojawienie się tam (tylko i wyłącznie z czystą głową).
1. Sprawdzisz jak się zachowuje wzgledem Ciebie - jeżeli bez zmian to będzie ostatni raz jak będziesz u nich, jeżeli będzie normalnie - można próbować wybaczyć, ale nie zapomnieć.
Proszę nie interpreować tego jako poddaństwo wobec rodzicielki - to takie podłożenie się, aby spawdzić w co tu się gra. Robiem takie rzeczy wiele razy, często udając głupka. (żeby one tylko wiedziały hehe)
2. Dobre jedzenie i wódka to dla mnie dodatkowy atut - ale tylko jeżeli w głowie poukładane na ww temat. Zrobisz burdę w nerwach lub spina z myszką i bedzie lipa - TY będziesz winny wszytkiego.
3. Nie ma Cię na party - teściowa już obmyśla plan... plan wojny.
Potraktuj to jako trening, sprawdź sam siebie.
W razie jak party z Tobą dojdzie do skutku - obserwuj myszkę jak się zachowuje - żeby nie było tak, że podkurwi Cię przed wyjściem, abys eksplodował z wkurwienia na imprezie - a ona wtedy - widzicie jaki on jest - stary nr, każdej lampucery.
Pany zacznijmy manipulować jak kobiałki i bawić się tym. Dobrej decyzji życzę.
GRA SIĘ TAK JAK PRZECIWNIK POZWALA.
ps. Jak było wczesniej z tą czarującą osobą?