Skocz do zawartości

Pozytywniak

Starszy Użytkownik
  • Postów

    556
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Pozytywniak

  1. A teraz z innej beczki pytanie: Za chwilę maj, a w kościele katolickim komunie i cała przepychanka "kto ma więcej". Pytanie: Jak uchronić dzieci przed indoktrynacją katolicką ? Tak jak i Tobie Marku, wszczepiono mi po urodzeniu poczucie winy za zamordowanie pewnego żyda 2000 lat temu, z czego próbuję się wyrwać. Jak uchronić przed tym nasze dzieci, aby nie cierpiały, nie nadstawiały drugiego policzka, zła dobrem nie zwyciężały i nie ociekały kultem śmierci jakie propaguje kościół katolicki. To nie jest proste, kiedy cała klasa dzieci uczęszcza na religię - dzieci bywają względem niekatolików okrutne. Jak uchronić dzieci i zachować poprawne stosunki z innymi rodzicami ?
  2. Z małym budżetem... Zobacz to :
  3. Proponuję umieścić dodatkową możliwość udostępniania treści forum - tym razem obok innych ikon na samym dole, na komunikator WhatsApp. W moim otoczeniu sporo ludzi używa, szczególnie ci którzy nie chcą mieć nic wspólnego z pejsbukiem.
  4. Witaj, Przygotuj się jeszcze na przyprowadzenie świadka w postaci zupełnie nieznanej Ci kobiety, która zezna o romansie z Tobą trwającym od wielu lat. Niezmana Ci kobieta nawet zapłacze podczas rozprawy i opowie do czego ją zmuszałeś . Żona będzie oczywiście wtórowała łzami lejącymi się po policzkach. Przeszedłem to. Czas trwania rozwodu: 3 lata. Rezultat: rozwód bez orzekania o winie. Wyrok karny dla exżony i "kochanki". Trzymaj się Bracie - da się.
  5. To i ja coś dopowiem. Lat 44. Tak jak Ty Marku kiedyś dużo ćwiczyłem i bardzo podobało mi się swoje ciało - dzisiaj też, ale miałem moment, że wyglądałem jak sołtys banku zbożowego. Nie napiszę niczego odkrywczego - nie znam się na białkach i kaloriach - bardziej na kodeksie cywilnym, karnym ...ale nie o tym. Domyślam się jedynie co możesz czuć. Kiedy zauważyłem, że cycki zaczynają się u mnie zawijać i mógłbym pożyczać staniki od mojej kobiety stwierdziłem dość. Rzecz w tym, że mi się nie chciało. Uważam, że skoro masz dzisiaj spadek nastroju to absolutnie nie powinieneś stosować żadnej diety - zrób to inaczej - jeden z Braci już o tym wspominał. Ja potwierdzę - u mnie zadziałało. Od przebudzenia jem wszystko za wyjątkiem cukru, batoników i kolorowych napoi > kiedyś słodziłem kawę i herbatę 2 łyżeczki > zastąpiłem miodem. Jadłem wszystko (boczki, pizze, chleb, makarony) do godziny 18.00 > nastawiłem sobie budzik. Po tej godzinie do rana już nic. Pierwszy tydzień był koszmarny i kiedy już szedłem do lodówki o 22.00 chwytałem za obrzydliwą niegazowaną wodę mineralną i piłem pół butli. Po wyprowadzeniu psa o 23.00 zaczynałem ćwiczyć pompki i brzuszki 60-80 jak mi się chciało (każdego dnia). Ty tego nie rób jak boli teraz ! - zaczniesz kiedyś tam - ja wiem kiedy Wtedy jak już po tygodniu zobaczysz efekty, a efekt jest taki, że brzuch się zmniejszy i ubrania nie będą tak obciskać - to da Ci motywację do dalszego utrzymywania ostatniego posiłku o 18.00. Cycki nadal będą wisiały i będą się zawijały - bo w tym miejscu kiedyś była fajna klata - każdy ćwiczący ją tam miał - a Ty kiedyś też ją tam kiedyś zainstalujesz. Tymczasem polecam na wyjścia zamiast sportowych koszul i bluz, koszulę z kołnierzykiem - taką garniturową np.czarną, która zniweluje zawijające się cycki - wyprostuje klatę i doda Ci efektu wyszczuplenia, musi być taliowana - średnio. Ten efekt wizualny odbierze Ci zły nastój. Kolejny plus. Ja schudłem 10 kg w 2 miesiące nie biegając i nie chodząc na siłownie. U mnie zadziałało - pierwszy tydzień będzie trudny - ale bez wysiłku. Co do pozostałych spraw - no nie, jak to ? Jest nas tu tyle i trudno mi uwierzyć w to, że nie ma Braci z Warszawy, którzy : a/ chętnie pomogą zrobić Ci drobne zakupy (a większe dowiozą Ci już sieci handlowe) , b/ pojadą do Twoich rodziców odpalić auto, ustawić kompa itd. c/ .... d/ .... A sernik nie jest taki zły, jednak tylko do godziny 18.00 Trzymaj się Bracie.
  6. Nie kupuję tych argumentów. Zdaje się, że inaczej to pojmujemy. Czytam tu o chęci udowadniania ex jak mi na niej nie zależy. Nie chciałbym niczego udowadniać, ani jej karać, ani przepalać tzw.styki. Kiedy trzymam za rękę swoją obecną partnerkę idąc tym samym chodnikiem co ex, nie mam wrażenia swojej ucieczki i przygnębienia, raczej radość. No dobra, nie chcę rozwlekać - chyba widzimy to z dwóch różnych stron. Mi takie zachowanie po prostu kiedyś bardzo pomogło, ignorancja przyspieszyła leczenie po ex. To tak jak zajęcie się sobą, a nie tym co pomyśli ex. Dlatego podtrzymuję swoją radę - ignorować całkowicie.
  7. Wytłumaczcie mi bo chyba za mało jeszcze wiem o życiu. Wnioskuję po wypowiedzi giorgio, że został porzucony w jednym ze swoich najgorszych okresów w życiu więc ex stwierdziła "spieprzam bo statek tonie". Odrąbała facetowi nogę, a on ma się do niej uśmiechać i witać się z nią. Facet został umieszczony zakładzie psychiatrycznym bez klamek, gdzie pod nadzorem łykał ogłupiające pigułki i teraz ma witać się z panią, która chętnie wbiłaby mu nóż w plecy...żeby sobie nie pomyślała tego lub tamtego. W jednej audycji Wodza usłyszałem "zachowywałaś się jak q..wa to i tak będziesz traktowana". Rozumiem być uprzejmym dla ludzi względnie dobrze zachowujących się, jednak kiedy szwadron SS przechadzałby się tym samym chodnikiem co ja to jednak wolałbym kilka metrów wcześniej przejść na drugą stronę. Nadal utrzymuję, że należy zniwelować kontakt z ex do zera (jeśli nie łączą nas dzieci) w tym przechodząc na drugą stronę ulicy - i nie ważne kto jak sobie pomyśli o Tobie - skoro jesteś ponad to co Ci wyrządzono i już Cię to nie obchodzi - wówczas tym bardziej powinieneś ignorować do całkowitego zera swoją ex. Zero tolerancji dla bestialstwa kobiet względem mężczyzn - i nie chodzi tu o "ja ci pokażę jaki jestem twardy i wielki" - chodzi o faktyczne ignorowanie ludzi, którzy wyrządzają innym krzywdę. To tak jakby powiedzieć, że to jest prawda, a to trochę prawda. Nie - albo jest prawda, albo kłamstwo.
  8. Kiedy byłem białym rycerzem słyszałem szczególnie od pań "zachowaj się jak mężczyzna i zawsze bądź dla ex uprzejmy jak gdyby nigdy nic. W innym wypadku ex odczyta to jako słabość". Dzisiaj ...przechodzę na drugą stronę ulicy. Niech kucyki dzisiaj zajmują się tą, która zostawiła Cię w najgorszym czasie.
  9. Pozytywniak

    Witam

    Cześć i jeszcze zauważyłeś, że Go masz i podskakuje...znaczy żyje, to zawsze cieszy
  10. self-aware Miałem podobne odczucia wkur.....a kiedy wychodziłem z matrixa, nie miałem jednak tyle szczęścia co Bracia w wieku 20-30 lat...jak ja wam tego zazdroszczę. Dzisiaj patrzę na kobiety jak na małe dzieci albo jak na nieporadne/niepełnosprawne, ale bez poczucia gniewu, raczej współczucia a czasem zażenowania. Generalnie nie patrzę w kierunku kobiet/związku, fakt czasem kiedy spotkam kobietę 10/10 instynkt w okolicach prącia podpowiada mi abym zaatakował...na szczęście samica odezwie się lub wykona kilka przewidywalnych ruchów i to całe 10/10 nic już nie znaczy. Jestem uprzejmy dla kobiet jednak całe to dążenie do związku jest jakby u mnie wyłączone. Często mnie też wnerwia kiedy doświadczam tych wszystkich starań ze strony kobiet w moim kierunku. Podobno jestem 9/10, nie wiem...one tak twierdzą. Nie wiem co Ci poradzić, chyba należy poczekać, aż złość przejdzie sama wspomagając się dbaniem o samego siebie...nieistotne czy będzie to siłownia, fizyka kwantowa czy obserwacja rysia w lesie. Myśl o sobie, nawet jeśli będziesz postrzegany przez tłum jako egoista. Mam dwa małżeństwa za sobą. Nie daj sobie wmówić, że życie z kobietą to coś wyjątkowego. Owszem, czasem bywasz bardzo zadowolony np.jak ją tulisz, jak rodzi się twoje dziecko, jak w towarzystwie ona staje murem za Tobą. To są jednak chwile, a nie ciągłość. Ciągłość to Ty i to, że zawsze widzisz odbicie w lustrze...bez wykrzywienia.
  11. O gustach podobno nie należy dyskutować jednak to co znalazłeś Bracie to dla mnie dramat. Już nie będę się domyślał gatunku materiału, ale fason/styl koszul jest po prostu niemodny i bez jakiejkolwiek klasy. Jeśli możesz to postaraj się o dodatkowe 100-200 zł i zobacz tu : https://m.zara.com/pl/pl/mężczyzna/koszule/gładkie-c583025.html albo tu : http://vistula.pl/koszule-vst Moja rada: lepszej jakości koszule, ale bez zbędnych wzorków chyba, że na lato do krótkich spodenek z fajną kolorową torbą na ramie. Koszula ma być taliowana co podkreśli męską sylwetkę. Skromny fason w dobrej jakości zawsze jest bardziej interesujący. Koszula jest podstawowym ubiorem męskim dlatego zadbaj o to szczególnie i... dlatego pewnie nasze samiczki tak lubią je nam podbierać Cholera lubię modę, mógłbym tu pisać i pisać, dlatego teraz już się przymknę.
  12. W ciągu dnia proponuję: Chanel blue de chanel Wieczorem: Baldessarini Ambre
  13. Pozytywniak

    Witajcie

    Witajcie Bracia ! Po latach wysłuchiwania bzdur od księżniczek, zagnałem białego konia do stajni i uczę się chodzić na własnych nogach - naprawdę dobrze chodzi się pieszo To dobre miejsce. Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.