Skocz do zawartości

Grzegorz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    6102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16
  • Donations

    540.00 PLN 

Treść opublikowana przez Grzegorz

  1. Grzegorz

    Dobry :)

    Witaj oświecony.
  2. @Paweł W/g mnie, to nie kombinuj chłopaku. Miałeś chwile zwątpienia dot. Twojego związku, chciałeś polepszyć sobie życie, ubarwić je, a jesteś trochę zawiedziony. Nie jest teraz tak jak miało być, nowe cipki Cię nie interesują lub nie bawią, Z tego co widzę nawet nie jesteś zainteresowany szukaniem nowej panny. Twój syn cierpi, Ty cierpisz, ona cierpi. Na chusteczkę to wszystko rozpierdalasz? Zapytam: Czy Twoja pseudo nie zależność i fałszywe poczucie wolności są tego warte? Czego lepszego Ty oczekujesz? Baby są takie same, nie licz że znajdziesz lepszą. Jeżeli myślisz że tak to srodze się mylisz. Zrozumiem jeżeli chcesz w przyszłości żyć samotnie, bez baby, to jest jakiś wybór. Jeżeli nie, i cierpisz teraz z tego powodu że jesteś samotny, to po co to wszystko rozpierdoliłeś? Czy warto było? Zrób sobie chłopie listę plusów i minusów wcześniejszego życia i obecnego. Zrób remanent i zobacz co Ci wyjdzie. Jeżeli obecne życie Ci odpowiada to OK, twój wybór. Jeżeli wyjdzie Ci że poprzednie życie nie było takie złe, to zastanów się czy na pewno dobrze robisz. Pamiętaj że krzywdzisz syna, bo w sumie to strzeliłeś focha jak baba. Sam nie wiesz co od życia chcesz. Jak baba.... Pamiętaj że facet bierze życie na klatę i nie przerzuca swojego cierpienia na bliskich. Bo tak naprawdę nie miałeś powodów żeby postąpić jak postąpiłeś. Nie wyczytałem żebyś się skarżył na babę. Jeżeli byś chciał powrócić to zrób to na swoich zasadach, tak aby straty były jak najmniejsze, nie pokazuj skruchy, nie przepraszaj, powiedz że miałeś chwilę zwątpienia, rób to stopniowo, etapami. Bądź wyczulony na jej manipulacje i gówno testy. Powiedz że robisz to tylko dla syna i tego się trzymaj. Teraz ona mocno Cię będzie testować, pokaż że masz na nią wyjebane, niech się stara o Ciebie. Teraz prośba do Braci. Nie dowalajcie Pawłowi, ten temat nie jest o tym że to zła kobieta była. Ten temat jest o rozterkach dojrzałego mężczyzny, który ma rodzinę, kocha ją, i jednocześnie nie wie co dalej. Z tym przyszedł do nas i w w tym temacie powinniśmy mu pomóc! Pozdro!
  3. @Carl93m Odpowiem Ci w że wojsko ogólnie jest zjebane. Od trepa który będzie Tobą dowodził na unitarce, do trepa który będzie Twoim przełożonym. Wszystko zależy od Twojego pomyślunku. Bądź świadomy że kierować będą Tobą w wojsku ludzie tępi o niskim IQ. Musisz się podporządkować tępej dyscyplinie wojskowej, jak kto lubi. Ja byłem odsłużyć dwa lata, nie podobało mi się. Póżniej poszedłem do Policji, na nowych zasadach po 90r. Nie ma tam zjebanej dyscypliny jak w woju. Ludzi łączy co innego, niebezpieczeństwo związane z pracą. Czasami adrenalina, czasami pomoc ludziom. Nie szedł bym do wojska szczególnie w obecnych czasach. Policja? nie wiem. Pierwsze 4 lata będziesz na ulicy. To ciężki kawał chleba, szczególnie w dobie smartfonów gdzie wszędzie jesteś nagrywany. Wybór Twój, jak coś to podpowiem na priv. Moim zdaniem, wal w samorozwój, łatwe życie w mundurówce, wcale nie jest łatwe.
  4. Nie musisz mieć zasobów, wystarczy że nosimy portki i jesteśmy w miarę ogarnięci. Dziecko faceta nie jest obciążeniem, wbrew pozorom daje plus do zajebistoścdi, ponieważ jak ugrałeś dziecko, to jesteś kimś. Nie warto tego rozkminiać, dobry facet bierze wszystko.
  5. Bazuj na własnych doświadczeniach, nie kieruj się moją sugestią. Ile ludzi tyle opinii, ja miałem takie doświadczenia jakie opisałem. Może Tobie zdarzy się inaczej. Szanuj kobiety, warto, nie każda jest wywłoką, moja kobieta ma przywary jakie ma, trudno żyję z tym. ŻYCIE TO KOMPROMIS! Pogodziłem się z tym, ale żyję z babą na swoich warunkach. Ostatnio jak chciała wymalować sobie swój pokój i resztę mieszkania, to zrobiła to sama. Nawet palcem nie kiwnąłem. Praca nad sobą daje efekty, trochę mnie bolało że kobieta pracuje przy męskich obowiązkach, ale się powstrzymałem się od uwag. Efekt? Ona jest zadowolona z tego że sama zrobiła, że sama ogarneęa, że nie jestem jej potrzebny. Efekt zamierzony osiągnął cel. Uczę jej niezależności i samodzielności, bo wiecznie żyć nie będę. Pozdro.
  6. Powodzenia życzę@Niepowtarzalny przestań czytać te głupoty. Skup się na sobie. W końcu trafi Cię ta jedyna i popłyniesz. Bądź gotów. Wszyscy marzymy o tej najlepszej, o spełnieniu, rzeczywistość jest inna. Nie masz kasy, jesteś biedakiem z pensją poniżej wymagań, poniżej oczekiwań, dostaniesz tłustą lochę, albo borderkę. Nie macie się co łudzić, baby są takie same, cenią Was tylko za kasę którą przyniesiecie do domu.. Nie daj Boże że Wam się nóżka powinie. Zostaniecie sami z Waszymi problemami. Thru story.
  7. To nie dramat, to koszmar który facet robi sobie na własne życzenie. Żal chłopaka.
  8. Fakt, na nawilżenie pochwy w sposób naturalny nie mogę narzekać. Wymiana? OK Jakoś te zapachy można zatuszować chemią. Ale będziesz ją musiał sporo nauczyć, zresztą ona lubi wyzwania. Nawet te wyuzdane, normalnie, na mecie swojej atrakcyjności seksualnej, chciała by się walić jak Polka z hebanowym księciem na wakacjach. Propozycja przyjęta. Tylko czy kobiety pójdą na układ?
  9. Żeby nie było, piszę jak jest, ale za czasów białorycerstwa, akceptowałem, bo myślałem że tak powinno być i trzeba to znosić. Dlatego nie lubię seksu z kobietą. Dlatego uważam że seks jest przereklamowany, dlatego uważam że kobiety są nieczyste. My faceci jak wypucujemy gałeczkę, to tylko brać do buzi bo jest czysta i pachnąca. Baba domyje się w środku? Wątpię, zapach zostanie, chyba że te żele. To trochę zmieniło w moim związku i podejściem do seksu.
  10. Jestem po wyroku 27 lat, i odkąd pamiętam zawsze mojej babie, jebało z ryja i pochwy. Jestem trochę w tych sprawach uczulony, nie lubię TYCH zapachów, odrzucają mnie. Jak ktoś lubi, czy toleruje, bo chce zaruchać, to powodzenia życzę. Mnie odrzuca! Co z tego że moja używa irygatora, dokładnie czyści jamę ustną, jak zapach jest z żołądka, po prostu jebie. Zmuszam się do głębokich pocałunków, czuje ten smród, mówię jej o tym, a ona dalej myje zęby, zamiast zmienić dietę. O pochwie wspomnę tylko tyle że jestem uczulony na ten zapach po inicjacji w wieku 17 lat, z jakąś wieśniarą która nie wiedziała po co jest mydło i woda. I jak rozwarła uda gdzieś w namiocie, to ten smród prześladuje mnie do dzisiaj, ten smród mam w nozdrzach do dziś. I niestety moja kobieta wali tą niedomciem, chociaż dba o higienę. Od tych zapachów odrzuca mnie od seksu, wolę sobie zwalić do pornola, bo to higieniczniejsze. Kurwa! Tak trudno zrozumieć babom że wali od nich? Zapodam starą prawdę: Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia i godziny.
  11. @self-aware Musisz polubić siebie, zwłaszcza swój wygląd i przede wszystkim swoją głowę. Innej drogi nie ma, akceptacja siebie! Zacznij sam z siebie żartować, jeżeli ktoś Ci dowala na temat twojego wyglądu, śmiej się razem z nim, rzuć jakiegoś suchara na temat swojego wyglądu. Jeżeli inni zauważą że żarty z Ciebie nie robią na Tobie wrażenia, odwalą się. Tak jak pisałem zacznij sam z siebie się śmiać, wtedy droga do samoakceptacji jest łatwiejsza. Pomysł z siłownią jest bardzo dobry, jak lubisz sport, to jeszcze lepiej, jak nabierzesz masy nabierzesz też respektu u ludzi. Tylko pamiętaj o intelekcie, to on tworzy przewagę psychiczną, która jest o wiele mocniejsza od mięśni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.