Skocz do zawartości

Granatowy

Użytkownik
  • Postów

    143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Granatowy

  1. Z ciekawości przeczytałem na facebooku oświadczenie jednego z oskarżonych. Nie żeby było mi go przesadnie żal, sam swoją publicystyką przyczynił się do tego, że teraz można tak łatwo wyjść z oskarżeniami o gwałt i z dnia na dzień zniszczyć komuś życie ale podchodząc do tego co napisał obiektywnie, będzie miał szanse obronić się w sądzie. Ma facebookową rozmowę z okresu jak się rozchodzili (3 lata temu), z której wynika, ze rozeszli się bez konflikt i z wzajemnym szacunkiem. Teraz po 3 latach okazuje się, że jednak nie. Trochę to wygląda tak, jakby jego była dziewczyna zrobiła się zazdrosna o to, że koleżanki ich oskarżają o molestowanie to i ona dorzuci coś od siebie
  2. Działacze lewicowi i publicyści ( w tym krytyki politycznej i gazety.pl), zostali oskarżeni o gwałt i molestowanie przez feministki. Jeden z nich przez swoją byłą dziewczynę. Jako, iż domniemanie niewinności coraz słabiej funkcjonuje w tym kraju- został już zwolniony z redakcji pisma. http://www.polskatimes.pl/strona-kobiet/a/jakub-dymek-z-krytyki-politycznej-i-michal-wybieralski-z-gazetapl-oskarzeni-o-gwalt,12713222/ http://natemat.pl/223957,bylem-szantazowany-bohater-seks-skandalu-na-lewicy-przekonuje-ze-to-on-jest-poszkodowany
  3. Moja rada, zaczep się w jakimś miejscu na trochę dłużej, może złap jakaś prace i spróbuj nie tylko podróżować ale też trochę popracować. Raz, że może złapiesz trochę grosza. Dwa, może da Ci to pomysł na życie zawodowe. Nawet jeżeli nie złapiesz jeszcze wiedzy co byś chciał robić w życiu to może przynajmniej dowiesz się czego na pewno nie chcesz robić a to też ważne i pomoże w przyszłości podjąć decyzję. Dwa, trzy lata to długo jak na twój wiek. Po trzech latach niektórzy Twoi ogarnięci rówieśnicy będą mogli już sobie coś wpisać do CV. Daj sobie rok, z tego pół roku podróżuj, pół roku popracuj fizycznie, jeśli za granicą np. w Niemczech lub Wielkiej Brytanii to ucz się intensywnie języka i zobacz, czy taka forma pracy Cie zadowala. A ogólnie pomysł super Może masz jakiś znajomych w Wielkiej Brytanii lub Niemczech, którzy pomogą Ci ogarnąć prace?? Tam zacznij. Zostaje mi życzyć Tobie powodzenia @wiktorforst Obyś zrealizował swoje pomaturalne plany.
  4. Ciekawy dla mnie filmik przed chwilą obejrzałem, stosunkowo krótki wywiad z Adamem Hofmanem. Swego czasu znanym politykiem Pis-u. Nie wrzucał tego filmiku dla afirmacji jakiegoś celu politycznego. Spójrzcie na niego jako na osobę prywatną. Ciekawa metamorfoza. Pamiętam go jak odchodził z polityki. Był gruby, gburowaty, znerwicowany. Od tego momentu go w mediach nie widziałem. Tymczasem widać, że się wyluzował, zaczął ostro trenować, znacznie mniej pić, inaczej się ubiera. Oczywiście, widać, ze dalej ma hajs ale myślałem, ze taki upadek polityczny człowieka, którego całym życiem była polityka go dość mocni zniszczy a jednak w życiu osobistym wydaje się ze wyszło mu to jakby na plus.
  5. Zaciekawiło mnie to stwierdzenie. Mógłbyś rozwinąć wątek?? Ja ćwiczę FBW ale wszyscy, nie większość lecz wszyscy moi koledzy jadą splitem. 90 % ludzi na siłce to split.
  6. No tak, ale to skupiamy się na zawodowcach a to w dużej mierze już przedsiębiorcy a mi chodziło jednak w pierwszej kolejności o zwykłe osiedlowe dziewczyny, które mają jakieś sportowe pasje i nie mam tu na myśli sportu w postaci tańca na kutasie.
  7. Dla mnie wartościowe dziewczyny to sportsmenki Oczywiście, wiadomo, że wpisują się w schemat i to x 2 mocniej bo czują wartość swojej osoby i jak będą miały opcje przeskoczyć na lepszą gałąź to to zrobią ale zakładając, że sami sobą coś reprezentujemy i szukamy dziewczyn na jakimś poziomie to sportsmenki wydają się mi być ok. Lubią aktywność a za tym się kryje cała masa możliwości. Jak dziewczyna woli trening niż oglądanie seriali to istnieje duża szansa, ze i na innych polach będzie ponadprzeciętna. Bardzo ważne- ma swoją pasje i potrzebuje czasu dla siebie a to oznacza, że i siłą rzeczy facet będzie miał więcej luzu. Takie dziewczyny mają też ambicje a to się przekłada na całokształt charakteru. Oczywiście piszę o prawdziwych sportsmenkach a nie o laskach, które chodzą dwa- trzy razy w tygodniu do klubu, umalowane jak na rewię mody, żeby zrobić tyłek, żeby ładnie wyglądać (chociaż nie mam w tym nic złego, każdy trening na plus). Nawet jak się poszuka w google wywiadów z Radwańską, Jóźwik czy z którąś z siatkarek od razu można wyczuć, że dziewczyny mają poukładane w głowach. To wyższa liga ale nawet uśredniając czuje, że inaczej mi się rozmawia z dziewczynami dopiero co poznanymi w siłowni lub na zawodach niż na dyskotece.
  8. Dla 10- latka za wcześnie ale polecałbym "Gran Torino" Clinta Eastwooda.
  9. Bracia, jutro startuje w swoim pierwszym runmageddonie Jest to bieg z przeszkodami, zobaczymy czy dam radę Jestem ciekawy jak będzie. Kupiłem dzisiaj najtańsze szmaciaki do biegania i biorę ubrania do zniszczenia żebym nie żałował dobrych ciuchów po ich zniszczeniu w tym błocie. Tak było w zeszłym roku: Ktoś brał udział w czymś podobnym??
  10. Cieszy mnie taka zgodność odpowiedzi. Forumowe bractwo ma zasady @Niepowtarzalny, słuchaj braci.
  11. @Niepowtarzalny, no o co Ty w ogóle pytasz. Jak rozumiem A i B to byli dobrzy kumple i jeden drugiemu przeleciał dziewczynę. Nad czym się tu w ogóle zastanawiać. Przyprawił mu rogi, bez problemu przyprawi je kiedyś Tobie. Dla mnie koleś byłby skreślony.
  12. Duda abstrahując od tych wywiadów i sposobu wychowania przez ojca miał wszystko co przydatne by szybko zbudować swoją wysoką wartość. Pochodzi z bogatego domu, z koneksjami, z dużego miasta, mógł się skupić tylko na nauce, w młodości był bardzo przystojny, rodzice prawdopodobnie obdarzyli go miłością i zapewnili mu szczęśliwe dzieciństwo. Idealny start i ogromny potencjał. Oczywiście start to nie wszystko ale jeśli nie był ignorantem i leniem to musiał osiągnąć jakąś pozycję. Warto dodać kolejny cytat z Jana Dudy: "Mężczyzna ewolucyjnie został tak ukształtowany, żeby zajmował się sprawami strategicznymi. Ponadto mężczyźni dużo racjonalniej myślą i to nie jest dyskryminujące, tak jest po prostu – przekonywał kilkuset zebranych podczas mityngu mężczyzn prof. Duda, na co dzień wykładowca na Wydziale Informatyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie." a więc od samego początku zapewne tłumaczył synowi, że ten ma zajmować się sprawami ważnymi i brać na siebie odpowiedzialność. To już coś. To, że ojciec wtłaczał mu białorycerstwo niknie przy tym jakimi zasobami go jednocześnie obdarzał i jaką wartość swojej osoby pomógł mu zbudować.
  13. @giorgio wyjedź na start na nieco krócej np. na pół roku. Jak się uda to zostaniesz a jak nie to masz pół roku przygody.
  14. 100 % zgody. Też tak uważam. Teraz się będę czepiał trochę na siłę bo ogólnie rozumiem intencje wpisu i się z nim zgadzam ale skoro już ciągniemy temat to taka dygresja. Nie da się z kim widzieć raz na rok i pozostawać w bardzo dobrej przyjacielskiej więzi (pomijaj specyficzne sytuacje gdy ziomek jest np. żołnierzem i jedzie na pół roku na misje za granicę, piszemy o sytuacjach gdy moglibyśmy utrzymywać kontakt) . O znajomości trzeba dbać i w miarę regularnie je emocjonalnie karmić. Po roku bez kontaktu całą znajomość trzeba będzie odbudowywać. Oczywiście jeśli ma one silne fundamenty wspólnych doświadczeń to ta odbudowa może potrwać chwilę, ale jednak. Stąd tak ważne w długoletniej przyjaźni wspólne pasje i wspólne cele na jakiejś płaszczyźnie nawet jeśli to tylko wyjazd ekipą wspólnie i regularnie na jakieś koncerty. Inaczej będzie tak jak z kolegami z wojska spotkanymi po latach. Spotkamy się, kupa śmiechów, radochy i cała noc wspominania przy piwie jak to była w woju, co u kogo się pozmieniało. Na następny dzień kac i w sumie już się towarzystwo sobą znudziło. Tacy znajomi to dobrzy znajomi ale nie przyjaciele.
  15. Odziedziczą do wysokości inwentarza czyli do wysokości aktywów spadku, który otrzymali. Najlepiej iść do notariusza i się zrzec. Wyjdzie koło 100 zł od osoby. Tylko uważajcie w rodzinie, bo gdy spadek odrzucą np. rodzice przejdzie on na dzieci bądź innych spadkobierców. Na odrzucenie spadku macie pół roku.
  16. W takim razie ja dodam coś od siebie, akurat idealny traf pod temat- właśnie wróciłem z dwudniowego kawalerskiego mojego przyjaciela, z którym znamy się bagatela od zerówki, razem chodziliśmy do szkoły i trzymamy intensywny kontakt do dzisiaj. Znamy się praktycznie całe życie i to nie jest przenośnia. W sumie mentalnie to już bardziej mój brat choć z innych rodziców niż przyjaciel i gdyby coś mu się stało płakałbym jak po bracie. Razem chodziliśmy po Bieszczadach, razem piliśmy pierwszy alkohol po kryjomu, omawialiśmy pierwsze randki. Oprócz niego mam po sąsiedzku jeszcze z czasów gimnazjum dwóch bardzo dobrych przyjaciół, raz że jesteśmy sąsiadami, dwa, że dzielimy pasję (działamy w 3 we wspólnych stowarzyszeniach i robimy razem różne pozazawodowe projekty). Z jednym z nich niedługo w sierpniu w związku z faktem, iż w przyszłym roku się żeni i poprosił mnie, żebyśmy jeszcze ten ostatni raz póki jest kawalerem zrobili coś naprawdę szalonego, lecimy do Gruzji. Zamierzamy się co wieczór alkoholowo upadlać, przejechać kraj na stopa i spać w stodołach udostępnionych nam przez miejscowych. Od ok. 2 tygodni przygotowujemy wyprawę. Do tego muszę doliczyć jeszcze z 2-3 naprawdę mega dobrych znajomych ze studiów z którymi razem trochę przeżyliśmy i wciąż trzymamy się zarówno prywatnie jak i zawodowo. Oczywiście więcej i mniej różnych bliższych i dalszych znajomych. Ci moi najbliżsi przyjaciele są sprawdzeni w boju. Jestem głęboko przekonany, że wstałbym w środku nocy i pojechał im pomóc i że mógłbym liczyć na to samo z ich strony. Zresztą wciąż jestem otwarty na nowe znajomości W związku z tym, patrząc na te wszystkie lata wspólnych przeżyć nie rozumiem ludzi, którzy bagatelizują wspólną grupę samców, wspólną watahę. To oczywiście moje subiektywne odczucie ale dobra męska przyjaźń to dla mnie podobna waga gatunkowa potrzeb jak kontakt z rodziną czy z kobietami. Można wychowywać się bez obu lub jednego rodzica, można nigdy nie mieć dziewczyny i można nie mieć przyjaciół ale dla mnie to pewien uszczerbek w życiu, coś co raczej nas osłabia aniżeli wzmacnia. Z dotychczasowych wypowiedzi najbliżej mi do stanowiska @KurtStudent. Oczywiście patrzę przez pryzmat swojego charakteru a jestem osobą, która dąży do ludzi i lubi ich towarzystwo i być mój pogląd jest po części wynikiem mojego charakteru ale chyba, każdy z nas kto ma dobrych przyjaciół potwierdzi jak są dodatnią wartością w naszym życiu. W życiu nie chciał bym być samotnym wilkiem takim jakim część osób tutaj siebie opisuje.
  17. Drugi związek, druga zdrada. Nie czepiam się na siłę ani absolutnie nie chce Ci dopiec, ale coś musisz robić nie tak skoro druga laska już Cię zdradza. @jaro670 dobrze prawi, zacznij czytać trochę i uświadamiać się.
  18. @T-Virus, tak z ciekawości, ile masz lat, to Twój pierwszy poważny związek??
  19. No nie mogę. Jeżeli to prawda to ten koleś przebija nawet tych co swoje zarobione pieniądze wypłacają na konto żony. Jak można być tak głupim.
  20. Przysięgam: 1. chodzić na siłownie 3 razy w tygodniu (poniedziałek,środa, piątek); 2. co najmniej raz w tygodniu przez 2h uczyć się angielskiego; 3. dotrzymywać danego słowa w zakresie terminowości, jeżeli wyznaczę sobie termin na realizację jakiegoś projektu to go dotrzymam choćbym miał siedzieć 3 noce pod rząd. Zawsze te postanowienia będę miał na względzie, jeżeli będę musiał zrezygnować z imprezy żeby zrobić jakiś projekt lub iść w piątek na siłownie to zrezygnuje. Tak będzie! Co dwa tygodnie będę zaznaczał, czy mi się udało czy nie.
  21. Te audycje Marka chyba ominąłem. Z moich obserwacji i doświadczeń wynika co innego. Kobiety lecą na atrakcyjnych i zaradnych gości. Tacy gości z reguły mają pozycje społeczną i duże zasoby. Są silniejszymi facetami. Skoro jest tak jak piszesz to przekreśla to tysiące postów wytworzonych na tym forum z których płynie przekaz że jeżeli chcesz być atrakcyjny to musisz pracować nad sobą żeby nie być przeciętnym. Bzdura. Zgodzę się z tym, że dziewczyny po wejściu w związek z atrakcyjnym mężczyzną zaczną go zapuszczać, żeby nie był już atrakcyjny dla innych koleżanek (czym robią sobie nieświadomie krzywdę, gdyż gdy ich partnerzy zaczną być nieatrakcyjni dla innych, często przestają być też dla nich) co nie zmienia faktu, że same chcą być z możliwie najatrakcyjniejszym kolegą. Twoje koleżanki wolałby iść gdyby mogły na randkę z Bradem Pittem czy Heniem spod bloku obok a że dzielnica słaba to mieści się w przeciętnej i jakoś tam ogarnia ale bez szału. Dla mnie to brzmi jak usprawiedliwianie się. Raczej nie wierze, że ktoś nie ma wzięcia bo jest zbyt atrakcyjny. Problem musi leżeć w czymś innym.
  22. No dramat, po prostu dramat, też mam takiego kumpla, spoko chłop, sam pracuje na utrzymanie żony i córki ale to ona zarządza budżetem i mu wydaje kasę. Dla mnie to jest totalnie niezrozumiałe, jak można komuś oddawać w zarząd swoje pieniądze. Facet, który wypłaca kasę na konto żony upadł totalnie. W takim związku już nie ma czego ratować. Taka osoba już ma łatkę totalnej cipy u swej kobiety.
  23. Tak sobie myślę, że może i owszem jest praca w IT za dobre zarobki ale raczej dla pasjonatów, ludzi, którzy chcą się szczerze branżą zajmować i są gotowi dla niej sporo poświęcić, zresztą chyba jak w większości wolnych zawodów. Skoro @seven już na starcie kombinujesz, żeby jak najmniej włożyć to nie sądzę, żebyś doszedł do takich zarobków jak pasjonaci, którzy już na starcie się sprofilowali na ten zawód. Nie moja branża, mogę się mylić ale jakoś ciężko mi uwierzyć, że wystarczy zrobić kurs (nawet za 10k) i tak łatwo będzie o pracę.
  24. Można prosić o jakieś szczegóły, bez hejtu, po prostu często słucham jego wypowiedzi i wydaje mi się rzetelny. Jeśli faktycznie to ukryta opcja chętnie zweryfikuje mój stosunek do niego. Jakieś linki??
  25. @manygguh, nie jestem przekonany do tego co piszesz. Wstawiam dla równowagi ciekawy wywiad między innymi o stosunku władz rosyjskich do Islamu. O islamie zaczyna się ok. 7 minuty 50 sekundy ale polecam cały wywiad dla osób interesujących się wschodem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.