Skocz do zawartości

Quizas Jeremi

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1473
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Quizas Jeremi

  1. Pamiętam jak będąc gdzieś we wczesnej fazie podstawówki przeglądając lokalną gazetę trafiłem na wąską kolumnę na ostatniej stronie gazety. Pogrubiony tytuł małą czcionką "Ludzie z żelaza" i wyniki z Mistrzostw Świata w Konie. Nie pamiętam dokładnie, który to był rok, ale pamiętam te robiące ogromne wrażenie dystanse - 3.8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze i 42.195 km biegu. Wszystko w jednym morderczym ciągu, przerwy wyłącznie na "przebranżowienie" się na inną dyscyplinę. Wpisałem to wtedy na swoją listę rzeczy "do zrobienia" w życiu. Jak dotąd mam na koncie dwa starty w duathlonach (bieg - rower - bieg) - czyli tak jakbym zaliczył drugą bazę Następny na liście start na dystansie olimpijskim (1,5 - 40 - 10), chociaż dopóki nie ustabilizuję swojej sytuacji finansowej to wciąż pozostaje to bardziej w sferze marzeń niż celów. Niestety sport do tanich nie należy, wymaga sporych nakładów waluty i czasu. Powodzenia na 1/8 IM @Kamil0s!
  2. Dawno temu uwielbiałem ten pasztet, jak jeszcze sobie na niego dodaliście pomidora to już w ogóle och i ach. Potem dowiedziałem się co to jest "mięso oddzielone mechanicznie" - od tamtego czasu nie tknąłem nawet raz
  3. Fala - może zaoferować Ci wspaniałe chwile, gdy zmierza do brzegu, ale gdy pozwolisz jej wejść w głąb swojego lądu, może też zrobić straszny rozpierdol wycofując się z niego. Tak mnie wzięło z rana na jakieś poetyckie porównania Wszystko rozbija się o to, że ona chce mieć zawsze wytłumaczenie swoich dziwnych zachowań, bo przecież "była na fali opadającej", a Twoim obowiązkiem jest schować mordę w kubeł i traktować to z "cierpliwością i zrozumieniem". Moim zdaniem to żona właśnie Cię testuje, ale niech się wypowiedzą zaprawieni w małżeńskich bojach.
  4. Quizas Jeremi

    Dobry:)

    Czołem! Posty do połączenia należy zgłosić, zapoznaj się z regulaminem i wstaw awatar! Q
  5. Zgadza się, mój błąd i niedopatrzenie, Włoszczowska zdobyła srebro, ale sens myśli jest taki sam - gratyfikacja finansowa za zdobycie takiego samego medalu jest identyczna dla indywidualnych zawodników bez względu na płeć. Faszerowanie się testosteronem jest zabronione, więc w przypadku afrykańskich "zawodniczek" grają tutaj czynniki naturalne. Jak wynikało z raportu dotyczącego badania płci: nie można jednoznacznie zaprzeczyć, że poddane badaniom są kobietami
  6. Często z ust pań w kontekście równych zarobków padają oskarżenie, że kobiety zarabiają dużo mniej od swoich męskich odpowiedników. Trudno nie przyznać im racji, gdyż można to uznać za regułę. Podam jeden z miażdżących przykładów, gdzie w amerykańskiej kobiecej lidze koszykówki (WNBA) największa gwiazda za sezon dostaje od klubu 107 000 $, tymczasem kontrakty jej męskich odpowiedników (NBA) sięgają ponad 20 milionów dolarów. Nie traćmy tutaj czasu na tłumaczenie i wykazywanie o ile większe dochody wykazuje NBA od WNBA, i co jest jedną z tego głównych przyczyn, o ile większą oglądalnością się cieszy. Nawiązując do świeżo zakończonych Igrzysk Olimpijskich tutaj sytuacja jest jasna. Medal to medal i na ten przykład za brązowy w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska dostanie z komitetu olimpijskiego takie samo wynagrodzenie jak Rafał Majka za brązowy w kolarstwie szosowym. Pytanie tylko, jeśli mówimy o równouprawnieniu, to czy igrzyska nie powinny wyłaniać najlepszego w danej dyscyplinie sportowej człowieka (bez podziału na płeć)? Tutaj dyskusja się kończy, bo panie mają zarabiać w sporcie tyle samo co panowie i nie mają dla nich żadnego znaczenia fakty, że reprezentują dużo niższy poziom, ich występy są najczęściej mniej widowiskowe i co za tym idzie generują mniejsze zainteresowanie. Pokazuję i objaśniam, będę przy tym operował danymi zaokrąglając czasy do pełnych sekund, biorę na warsztat bieg na 1500 metrów. Złota medalistka, pierwsza runda 4:07, półfinał 4:04, finał 4:09 (całkiem nieźle, ja mam rekord 4:30). Złoty medalista, pierwsza runda 3:39, półfinał 3:40, finał 3:50. Nagłośnijmy jednym zdaniem, że takich przykładów można mnożyć niemal do wyczerpania konkurencji olimpijskich. Warto podkreślić, że uzyskany przez zwyciężczynię rywalizacji kobiet czas nie wystarczyłby nawet na zakwalifikowanie się na wyjazd do Rio. Takie są fakty, ale prawdziwy boom na tych igrzyskach to był "kobiecy" finał biegu na 800 metrów. Nasza sympatyczna bądź co bądź rodaczka została pozbawiona srebra zajmując piąte miejsce, gdyż miejsca 1-3 zostały zajęte przez ... najprawdopodobniej obojniaków. Macie drogie panie mały przedsmak prawdziwego równouprawnienia. Zgodnie z wytycznymi feministek jeżeli płeć będzie nie taka z jaką się człowiek rodzi, a taka, w jakiej się będzie lepiej czuł, to w niedalekiej przyszłości sport stricte kobiecy może przestać w ogóle istnieć. Napisałem ostatnie zdanie żeby uzmysłowić niektórym kobietom, które to przeczytają, że tak naprawdę to mamy wspólnego wroga. Chcecie zarabiać w sporcie tyle samo? Wystarczy reprezentować zbliżony do swoich męskich odpowiedników poziom. Tylko tyle i aż tyle.
  7. Może nie jest najtańszy, może nie jest łatwy w użytku, może nie da się go skalibrować, ale dokładniejszego nie znajdziesz.
  8. Podejrzewam, że to wyłącznie kwestia czasu kiedy zobaczymy Damiana w federacji KSW. Powinien przyciągnąć wielu Januszy przed telewizory z prostego powodu: w końcu jest to medalista igrzysk olimpijskich w zapasach. Obstawiam, że dostanie kogoś niezbyt wymagającego na dzień dobry z prostego powodu: żeby zaprezentował kilka zapaśniczych rzutów, a oglądający go chcieli więcej takich sztuczek. Później przyjdzie czas na weryfikację z pełnoprawnymi zawodnikami i tutaj już będzie dużo trudniej. Niemniej jednak Damianowi życzę powodzenia i chociaż przepisy nie pozwolą mu wykonywać tak widowiskowych rzutów jak poniżej, to liczę na to, że jednak kilka zapaśniczych patentów rzadko widywanych w klatkach nam zaprezentuje.
  9. Czytałem tak "Rok 1984" jak i "Folwark Zwierzęcy", i obie te książki zasługują na miano klasyków literatury. Zapoznałem się także ze zbiorem jego esejów i to w nich pierwszy raz spotkałem się z określeniem "raz się skurwisz, kurwą zostaniesz", gdy krytykował rząd angielski za brak odpowiedniego wsparcia dla walczących powstańców warszawskich.
  10. Najwięcej osób historii uczy się z .... filmów ... fabularnych. Lepszego streszczenia tego filmu pewnie się nie znajdzie:
  11. Moje "lubię to" wyraża zapotrzebowanie na przewodnik perfumowy Widać po ostatnim wpisie, że dobrze czujesz się w tym temacie i przerobiłeś już nieco perfum. Taka ciekawostka - w większości przypadków koszt opakowania jest wyższy od kosztu wyprodukowania zawartości.
  12. Nie zauważyłem takiego problemu i nikt nie zgłaszał, więc może to coś u Ciebie? Czołem!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.