Skocz do zawartości

TheFlorator

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2213
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    3150.00 PLN 

Treść opublikowana przez TheFlorator

  1. Wg mnie nic straconego ALE musisz sie do tego przyłożyć i to tak solidnie bez wymówek i SYSTEMATYCZNIE. Tylko nie zraź się bo nic z tego nie będzie. Postaraj się ten przedmiot polubic i miec jakąś tam satysfakcję. Poźniej skończysz studia i zobaczysz , że i tak 30% będziesz z tego wykorzystywał w praktyce, jeśli nie mniej. To nie wyklucza powyższego ALE nie oczekuj po sobie nie wiadomo czego z matmy. I nastaw się pozytywnie. Bardzo dobrze. Trzeba poprzeczkę wysoko ustawiać. Życie później zweryfikuje ale zawsze mierz wysoko. Widze że masz taki mix przedmiotow troche humanistyczne troche ścisłe. Acha, nie licz, że na uczełni uczą zarabiac pieniądze (wg mnie). Tam może dadzą podstawy ekonomii i finansów. Reszta zależy od ciebie i od wielkości twoich jaj i cech charakteru. A, że niektórzy piszą tu , że będziesz pracował po 18 godzin.... nie zrażaj się. Na początku tak ale jeśli się ustawisz to już niekoniecznie. Poniżej 2 wątki do przeczytania w temacie. Przeczytaj je tylko pod kątem biznesowym a nie panienek. NAJWAŻNIEJSZE-WMIESZAJ SIE W TOWARZYSTWO DO KTÓREGO ASPIRUJESZ I ZNAJDZ TAM WZORCE I MENTORÓW. JAK NAJSZYBCIEJ. Jesli wejdziesz między wrony... Języki. Samo w sobie nie jest to gwarancja sukcesu, ale jest to potężne narzędzie jeśli potrafisz je wykorzystać. Otworzy ci duuuużo drzwi a zwłaszcza jesli chcesz jeżdzić po świecie. Od razu wchodzisz na inny poziom na miejscu. pozdrawiam TF
  2. @Tomko no to jest juz plan. A jak juz nagracie pierwsze kawalki to wrzucasz na forum do przesluchania i promocyjne cd za dobre porady dla mnie
  3. 1. To jeszcze dużo czasu masz. 2. To nie zobowiazania. To inwestycje (nieruchomosc) wiec na + 3. Mówiłem oczywiście o Brexit, więc miej to na względzie. 4. Dusza artystyczna-to normalne. Finansów i czujnośći na nie można się wyuczuć. Trwa to długo ale można (wg mnie). Przydałoby sie żebyć jednak miał w kręgu znajomych (jak nie masz to staraj się poznać) którzy nie są artystami muzycznymu a którzy są artystami biznesowymi/finansowymi. Ludzie tego nie rozumieją ale tacy ludzie to też swego rodzaju artyści i są bardzo kreatywni. Miałbyś wtedy fajną równowagę i nie wywaliłbyś wszystkiego na groupies i kokę. Opcje gdzie mieszkać, nie bedę sie zagłębiał bo to twoja decyzja. Jeśli mógłbyś mieć próby np w weekendy to mógłbyś jechać tam w piatek i wracac w niedziele. Wtedy miałbyś powiedzmy w tygodniu te gitary i spedycję (kasa) a w weekendy granie. No ale jak potrzebujesz próby w tygodniu no to tam mieszkaj. Wydaje mi się, że masz dużo możliwości i sytuacja jest bardzo elastyczna więc mógłbyś po prostu spróbować obu opcji.
  4. @Tomko 1) W jakim jestes wieku? 2) Nie masz zobowiazan z tego co widze za bardzo wiec....podążaj za pasją czyli muzyką i zobaczysz co z tego się rozwinie. Widać, że chyba jesteś w duszy artystą więc rób to póki masz okazję. 3) Do UK zawsze możesz wrócić (no może niedługo nie tak łatwo) jak będziesz potrzebował zarobić. Sinusoida nastrojów na obczyźnie to coś normalnego niestety. Co 6/12 miesięcy człowiek chce pizgnąć wszystko i wrócic do PL. Później te nastroje się stabilizują. 4) Na twoim miejscu wziąłbym może jeszcze zastanowił sie nad jakimiś studiami/kursie jeśli chodzi o finanse itp bo odnosze wrażenie że jak typowa gwiazda rocka masz milion pomysłów w głowie i tendencje do niekontrolowania kasy lub braku pomysłu na inwestycje. Może masz kogoś zaufanego kto ma swoją firmę to udzieliłby tobie parę wskazówek. także powodzenia w pogoni za marzeniami..
  5. @JurekB @Animavilis To Panowie zapytam tak abstrakcyjnie, co wg was powinno sie teraz studiowac (zakladajac ze studia maja sens) aby byl to kierunek "przyszlosciowy" pod wzgledem finansowym za 5/10 lat. Pytam ogolnie a nie tylko w kontekscie Polski. Moim skromnym zdaniem IT jest nadal bdb kierunkiem ale co jeszcze?
  6. Szklanka jest albo do polowy pelna albo do polowy pusta. Ja autorowi chcialem inaczej przedstawic jak moglby na to spojrzec. Zycie kosztuje-wiadomo. Ale jak chce konczyc prawo to niech mysli juz teraz jak uzbierac te 5000PLN. Mozna miec prace na boku lub w wakacje podczas studiow z tego co pamietam... Milo ponownie widziec konkrety od pana. Ja tu juz nic nie dodam wartosciowego. A teraz czekamy jak autor @The notorious sie odniesie do tego wszystkiego?
  7. 5000/5 lat=83,33 PLN / miesiac. Mysle ze kwota do odlozenia przez delikwenta+ rodzicow np. Masz racje. Napisalem stereotypowo. 1) Ale, mysle ze jak jestes dobry (+ masz koneksje) to zarobisz. Jezeli chcesz to robic w zyciu. 2) Jesli jest przesycenie rynku i jesli takie sa prognozy (o ile takie isnieja) na kolejne 5/7 lat (jak delikwent skonczy studia i aplikacje) to kierunku bym sie glebooooooko zastanowil nad prawem.
  8. Jestes raczej humanista czy masz scisly umysl? Co bardziej lubisz i daje ci wieksza satysfakcje? 1) Prawo - ciezki kierunek ale jak wiadomo, dobrzy prawnicy zarabiaja krocie. Zgadza sie, raczej ograniczasz sie do PL bo wyjazd za granice aby pracowac jako prawnik musialbys na pewno isc na lokalne studia/kursy I robic papiery lokalne. Oczywiscie lokalny jezyk musialbyc miec tez w 1 palcu a zwlaszcza jako prawnik. 2)SGH - wiadomo, prestizowa uczelnia jesli chcialbys pracowac w zawodach zwiazanych z ekonomia, biznesem, gielda, finansach (przynajmniej kiedys tak bylo). No i ta wiedze mozesz pakowac w walizke i brac ze soba do innych krajow i tam stosowac. Tak jak w prawie, lokalny jezyk tez musisz znac w conajmniej dobrym stopniu. Kasa tez powinna byc dobra po SGH. Chinski - nie wiem. Generalnie wg mnie najlepiej sie uczy obcych jezykow wyjezdzajac do danego kraju lub majac znajomych z danego kraju z ktorymi moglbys cwiczyc+oczywiscie jakis kurs. Kierunek studiow zawsze mozna zmienic... @JurekB Jakie sa koszty zrobienia aplikacji po prawie ?
  9. @Chupacabra Podsumowujac powyzsze wypowiedzi: 1) Przedstawic kuzynowi chlodna analize finansowa/perspektywy w pracy/jakosc zycia i niech sam zobaczy gdzie mu wychodzi lepiej. 2) Powiedziec aby sie spokojnie zastanowil bo moze 2 raz mu roboty ktos nie nagra gdyby znow chcial probowac. 3) Przypomniec, ze jak nie bedzie mial pieniedzy, panna wczeniej czy pozniej bedzie "inaczej" na niego patrzyla. I to kazda. 4) Nie oświecać/nie zmuszać. Jego zycie, jego decyzja.
  10. 1) Proponowałbym chłodną finansową kalkulację ile jest w stanie zaoszczędzić miesięcznie będąc w DE w porównaniu do PL i jak się to przekłada na jakość życia. To powinno dać dużo do myślenia. 2)Perspektywy w pracy (znów porównanie) 3) Uświadomić, że bez kasy nie będzie za dużo "szalenia" 4) Nie zmuszać do zostania bo zagranica nie jest do każdego, ale powrót nie z powodu jakiegoś widzimisię panny tylko własnej analizy.
  11. @Szkaradny Jeszcze raz dziekuję za merytoryczną i konkretną analizę popartą wiedzą i doświadczeniem. Wiedziałem, ze moge na ciebie liczyć i nie omieszkam wezwać cię jeszcze nie jeden raz do asysty jak jakiś brat będzie w potrzebie. Aż miło sie czyta twoje wpisy. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję TF
  12. Bedę się upierał przy mojej pierwszej obserwacji. Wg mnie masz kompleksy (bycmoże podświadome) skoro mówisz, że cię "odrzuca" lub "polaczek". Skoro ty masz problem (z tego co widzę powyżej) z ludźmi innych ras lub nacji to nie znaczy, że te kobiety też je mają. 1) inne=atrakcyjne 2) o latino lover nie slyszałeś? Wszystkie na nich lecą nie tylko Polki 3) Raper - baby z góry traktuje=bad boy Az tak bym się tym nie przejmował bo znam też inne, pozytywne opinie (uroda, dobre matki). Skąd wiesz, że jest taka opinia? Mówili ci obcokrajowcy czy Polacy? pozdrawiam TF
  13. @Sonic Pozwól, że się odniosę do twoich wypowiedzi i nie odbierz tego nazbyt krytycznie 1) Hiszpanie i irlandczycy - nacje białe, (tak wiem hiszpanie bardziej opaleni od słońca) więc raczej nie chodzi tobie o ciemne karnacje tylko o to, że nie Polacy. Wg mnie powinieneś zastanowić się nad własną samooceną bo wg mnie masz zaniżoną. Ciągnąc twój przykład - jak się pani prześpi z 1 panem egzotycznym np w 1 rok - to zła matka dla dzieci. jak się prześpi z 15 białymi np Polakami 1 rok - to dobra matka dla dzieci. Gdzie tu logika? 2)Kobiety mają pociąg do inności - to fakt. Też to widziałem na własne oczy nie raz, uwierz mi. W Polsce jest to bardziej ewidentne niż gdzie indziej bo jest to kraj homogeniczny i nie było napływu innych nacji jak w innych krajach, więc dla dziewczynek tacy panowie to atrakcja bo "inni". Ten pociąg tyczy się także mężczyzn często. 3) Gdybyś miał samoocenę na odpowiednim poziomie i znał swoją wartość to by cię to nie ruszało a te panie w 2012 zarywałyby do Ciebie. pozdrawiam TF
  14. No chyba istotne bo gdyby pani spala z 1 panem egzotycznym to be-zla mama dla dzieci, ale jak z 15 panami nieegzotycznymi to cacy-dobra mama dla dzieci. Oj ludzie ludzie, jednak niska samoocena czyni cuda...
  15. @Mrowka Pozwolę się wtrącic mimo, że nie czytałem dokładnie wszystkiego w sumie początek i twoją ostatnia długą wypowiedź, gdzie opisujesz traumę. Udajesz się do profesjonalisty-słuszna decyzja. To forum to tylko opinie postronnych ludzi (miedzy innymi ja) i ewentualnie mogą ci dać "do myślenia" ale prowadzić cię powinien profesjonalista. Generalnie mam uwagę do Pań (a zwłaszcza takich dwóch), przychodzi osoba na forum która piszę o traumie (nie wiem czy mi się by chciało tyle pisać skoro wy twierdzicie ze to fake) a wy "niedowierzacie, wątpicie, kwestionujecie i nie wiadomo co jeszcze". A może tak trochę ELEMENTARNEJ EMPATII i SZACUNKU do drugiej osoby? Czasami dziewczynki jednak wypadałoby trochę się ZASTANOWIĆ nad tym co się chce napisać, biorąc pod uwagę okoliczności. Być może nadzór powinien tu troszeczkę się ustosunkować @Eleanor, ? z wyrazami szacunku (dla niektórych) TF
  16. Dobrze, że nie dotarli jeszcze do archiwalnych nagrań słynnego programu Tutti Frutti dostępnego w latach 90tych tylko u sąsiądów z bloku posiadających antenę satelitarną o średnicy 130cm.
  17. @maruda Dzięki za podanie konkretów. Poczytam jeszcze na wikipedii i przemyślę swoją opinię. Gwoli ścisłośći, delikatnie mówiąc też nie jestem fanem byłego systemu. P.S. Wiedziałem, że Kulczyk to kontrowersyjna postać, trochę się bracia rozbudzili w sobotni wieczór.
  18. @angel4580 notka na przyszłość: pisz komentarz "Prosze o scalenie postów" to ci Mod scali. Nie rozumiem za bardzo sytuacji. Ona tobie nagrała jakieś zlecenie, domyślam się, że ustaliłeś z nią jakąś cenę załóżmy 1000PLN. Ty się pojawiasz z jakimś wspólnikiem, nie pasuje tobie, że tam jest ten jej gach, wkurzasz się i mówisz jej, że teraz chcesz 2000 PLN ? I co ona teraz klientowi docelowemu powie, że 2 razy taka cena? Kto tu jest w ogóle klientem/zleceniodawcą? Mam nadzieję, że źle zrozumiałem i mnie naprostujesz ale jeśli to są twoje negocjacje biznesowe to masz dużo nauki przed sobą. Generalnie, wracam spowrotem do mojego poprzedniego postu bo mi nie odpowiedziałeś na 2 pytania.? Wydaje mi się, że ty jestes jakiś strasznie głodny emocji innych osób i dramatów a przynajmniej tak odczytuje te posty. Czy ty nie jestes skrajnie wyczerpany emocjonalnie od tego wszystkiego? Jeśli tak to weź się za swoją psychikę i nie skupiaj się az tak na tym co się dzieje dookoła . @Szkaradny, jak możesz to wtrąć się ze swoją wiedzą do tematu, dzięki.
  19. No ok , ale podaj mi konkretny 1 przykład z głowy bo chciałbym zrozumieć dokładnie o czym piszesz. Większość firm dochodzi do jakiegoś poziomu a później znajdują się inwestorzy, którzy wykupują część udziałów za grube pieniądze i firma się roarasta w dobrym kierunku albo złym. No albo wchodzi na giełdę ale do tego też trzeba odpowiednich ludzi i inwestorów/struktury. No ale myślę że nie o to ci chodziło. Popatrzę na ten Codewise TF
  20. @MoszeKortuxy Feminizm pełną gębą w natarciu. Z tym się nie wygra. Szkoda gadać... http://www.news.com.au/entertainment/movies/new-movies/feminists-praise-star-wars-the-last-jedi/news-story/df3b45914d651663b4d7881fb16a7ec4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.