Skocz do zawartości

wrotycz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    9257
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez wrotycz

  1. Helen Smith, autorka książki "Men on Strike: Why Men Are Boycotting Marriage, Fatherhood, and the American Dream - and Why It Matters". Oto jak pięknie gasi reportera, który próbował być bardziej papieski niż sam papież.
  2. To jest atak ad hominem. Niczego ci nie zabraniam, przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz. Wszyscy ci tłumaczą, ja już też tłumaczyłem a ty jak dziecko dalej swoje. Ten program działa bardzo dobrze - dokładnie tak jak powinie a to, że ty tego nie akceptujesz tylko o tobie świadczy. Bo dostałem powiadomienie, cytuję: "Krótkowłosy reacted to post in a topic Apliacja... ", not to otwarłem, i zacząłem czytać to co mnie minęło. I tak zobaczyłem jak się kłócisz o to jak program działa. Nie przeczytałem dat wpisów, a post Krótkowłosego albo jakaś fatamorgana albo został skasowany bo go nie ma. Zadowolony?
  3. @manygguh skoro nie podoba ci się jak program działa to go nie używaj. Nie potrafisz zrozumieć prostej rzeczy jak wszyscy tłumaczą to po prostu nie używaj. Po co masz się stresować, że nie działa tak jak byś chciał? Szkoda twoich nerwów.
  4. To przeciąganie się na temat jak zły był Kościół nie ma sensu - jedyne co można zrobić to trzymać się faktów bo inaczej wyjdzie z tego potworek w stylu "inkwizycja zabiła 50-68 milionów ludzi". Zważywszy że ludność Hiszpanii i Portugalii w XVI w. wynosiła łącznie 30 milionów to nieźli byli - zabili dwukrotność populacji. Takie rzeczy tylko w erze. Przytaczam historię inkwizycji bo to modelowy przykład antykościelnej propagandy (tu akurat wymierzonej w króla). Wróćmy więc do tematu. Czy jest w katolicyzmie coś oprócz poczucia winy co ma ewidentnie niekorzystny wpływ na podświadomość?
  5. Obiecuję, że się już w tej sprawie nie narzucać ale nie mogłem znaleźć słowa. Przypomniałem sobie - chodzi o złotą zasadę etyki (golden rule), jeden z fundamentów m.in. buddyzmu: traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany = nie rób drugiemu co tobie niemiłe = jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. O tym mówiłem mając na myśli moralność, czy etykę. Rozumiem też o czym mówisz - plemienna mentalność i przyzwolenie na nią w talmudyzmie/islamizmie są dobre dla nich ale odbywa się to kosztem niewiernych.
  6. KDEnlive jest bardzo dobry, ale i skomplikowany - to już narzędzie dla zawodowców. Nawet nie wiedziałem, że jest beta pod windę ale nie próbowałem.
  7. Tylko, która to rzeczywiście zrobi? Wszak drań kocha najmocniej. Bo wygląd, nie ma znaczenia. He: You clicked on me because you thought I had a good personality? Her: Well, no... I clicked on you because you're fucking hot! To nie jest wrażenie. To rzeczywistość. To umyślna, zaplanowana i perfekcyjnie wykonana akcja propagandowa i do tego świetny biznes. Erin Pizzey ocenia, że przemoc wobec kobiet to biznes wart co najmniej miliard dolarów rocznie. Myślę, że znacznie więcej jeśli uwzględnić kasę, która się obraca przy okazji rozwodów na prawników, na nowe mieszkania, meble itd. (wiadomo to będzie potrzebne - z jednej rodziny robią się dwie). A kto to robi? to proste - follow the money, po nitce do kłębka, ten kto finansuje temu na tym zależy.
  8. Zgadza się. Nieuważnie czytałem. Nadal to niczego nie dowodzi. Arystoteles żył w IV w. p.n.e. a Konstantyn zmienił oficjalną religię cesarstwa w IV w. n.e. Przez co najmniej 650 lat pracami Arystotelesa zajmowali się Grecy i Rzymianie i jakoś nie zostały te prace rozpropagowane na szerszą skalę. Kodeks A ostatni raz był widziany w 1564 w bibliotece pewnego włoskiego humanisty a kodeks B w 1311r. Dowodzi to raczej, że ludzie (chrześcijanie, i to świeccy) się tym interesowali skoro po ponad 1500 latach przechowywali stare dzieła. Nie ma słowa o systemowym niszczeniu przez Kościół dorobku starożytnej Grecji, bo takowego nie było. Jest natomiast inna religia a nawet dwie, które mają w swoim statucie niszczenie wszystkiego co nie jest zgodne z ich doktryną. Obie pochodzą z pustyni i obie są "pokojowe".
  9. Trzymajmy się faktów. Kopista, który pisał typową dla trzeciej ćwierci X wieku minuskułą, stawiał znaki w dwóch kolumnach liczących po 35 wierszy. (...) Badacze kodeksu twierdzą, że kopista nie rozumiał przepisywanego tekstu, co wyszło tylko na dobre dziełom Archimedesa, bo nie wprowadzono do nich żadnych zmian. Wyraźnie jest napisane, że przepisał co było napisane - bezmyślnie ale przepisał a nie zapisał modlitwami. Przekręcasz słowa i liczysz, że nie sprawdzę?
  10. Po pierwsze odpowiedz na pytanie - jak to się stało, że po II wieku p.n.e. (czyli ponad 500 lat przed Konstantynem) nastąpił zasadniczo regres antycznej nauki? Wtedy Chrystusa jeszcze w planach nie było, o Kościele nie wspomnę. Nie chcę bronić Kościoła katolickiego bo ma on sporo na sumieniu. Nie mam na myśli istnień (jak się powszechnie acz błędnie uważa) ale dusz ludzkich. Należy sobie jednak zdać sprawę z faktów. A fakty są takie, że Kościół, jako instytucja, dążył (i dąży) do władzy i stara się ją wzmocnić. Obecnie państwo mu to uniemożliwia, stanowi przeciwwagę, ale wcześniej też tak było tylko w pewnych dziedzinach Kościół miał więcej władzy. Zawsze jednak w Europie poza współpracą w pewnych dziedzinach państwo i Kościół konkurowali w innych. Konkurowali też na polu edukacji i nauki właśnie. Wiele uniwersytetów było założonych i finansowanych przez Kościół, w klasztorach mnisi się zajmowali nauką właśnie. Jeden z lepszych (choć bardziej współczesnych) przykładów to Gregor Mendel, bez którego tak naprawdę teoria ewolucji by nie powstała (Darwin napisał o pochodzeniu gatunków ale z dziedziczeniem się nie zmierzył, co więcej, dyplomatycznie to pominął - wiadomo, nie maił w tej sprawie nic do powiedzenia). To on odkrył opisał i udowodnił prawa dziedziczenia a był mnichem. Zresztą gdyby nie średniowieczna nauka nie było by gotyckich budowli właśnie. To późniejsze epoki są w tej i nie tylko w tej kwestii bardziej zacofane niż "ciemne średniowiecze". Faktem jest, że osobistości kościoła niszczyły np. zapiski Majów, tego nie zaprzeczam, ale to było dzieło jednego człowieka. Znacznie większy wpł yw na kulturę i naukę średniowieczną miały tzw. "wieki ciemne" i był to wpływ ekonomiczny. Zniszczone zostało całe intelektualne zaplecze chrześcijaństwa, i zniknęła cała południowa połowa Imperium rzymskiego. @ kod Archimedesa Rozprawy Archimedesa na szczęście przepisano z papirusowego zwoju na pergaminowy kodeks. Jeszcze większym szczęściem okazało się to, że kodeks sporządzono w Konstantynopolu. Gdy starożytny świat pustoszyli barbarzyńcy (Rzym złupili w 410 r. Goci, Antiochię w 540 r. Persowie, a Ateny padły łupem Słowian w 580 r.), Konstantynopol pozostał spadkobiercą starożytnych tradycji. W 357 r. z inicjatywy filozofa Temistiusza utworzono tam skryptorium, w którym przepisywano najważniejsze dzieła starożytne, a w 425 r. cesarz Teodozjusz II założył fundację wspierającą literaturę i badania filozoficzne. Dowodzi to, że został on przez twoich niesławnych chrześcijan uratowany a nie zniszczony. Zdajesz się powielać mit konfliktu między nauką i religią chrześcijańską. To jest dokładnie to - mit.
  11. Nie dla mnie. Wolę blondynki, są inteligentniejsze. Ale to też jest statystyka - podpadam pod tę grupę, która na azjatki nie leci.
  12. To z Samych swoich w okolicach referendum 1946. Tylko widzisz, nie to się propaguje w kinie, telewizji i mediach w ogóle. Od pokoleń w Hollywood promuje się nadstawianie dupy do kopania pod nazwą drugiego policzka. Zważywszy kto rządzi Hollywood intencje są chyba jasne. Cui prodest scelus is fecit. Tylko, że ja stoję po tej kopanej stronie. Marek takie istoty nazywa pasożytami, nie tylko on zresztą. To jeszcze nie znaczy że mam się dać.
  13. Próbowałeś Openshota? Po doświadczeniach z WMM, który potrafił się sypnąć 10 razy w ciągu godziny zapragnąłem odmiany i znalazłem taki oto zamiennik - jest tak prosty jak budowa cepa i ma świetne tutoriale w sieci. Prosty w obsłudze jak WMM i stabilny. Ma też mnóstwo efektów, których WMM nie uświadczysz, nawet chrome key (alias blue box). Poleciłem go kiedyś koledze, który robi prezentacje na uczelni i jest bardzo zadowolony a chłop ma dwie lewe ręce do komputerów.
  14. Co w sądzisz o tym? ‘Thought Moments’ is a Buddhist term for the mental states experienced after a physical or mental object enters the mind (a physical object is something in the ‘real’ world that we can see, hear, touch or sense in any way. A mental object is something that is in our mind, that we can remember, or imagine, seeing, hearing, touching or sensing in any way).
  15. wrotycz

    Szwecja

    Też o tym czytałem na szwedzkiej stronie, o której dowiedziałem się od korespondentki wrealu24. Jak się tego słucha to wręcz nie można w to uwierzyć ale niestety to prawda. Sposób w jaki rząd cenzuruje wszystko, indoktrynuje obywateli - to już jest komuna. To też tłumaczy dlaczego się nie buntują. Tak wygląda postęp po szwedzku. -- Przybysze sami się przyznają, że dostają wszystko "od rządu", mieszkanie, jedzenie, pieniądze. Tylko normalnego obywatela się nikt nie pyta czy on chce za to płacić. How Is Muslim Immigration to Sweden Working Out? @0:09:09 można zobaczyć jak bardzo ludzie tam są zindoktrynowani - nikt nie przyznaje przed kamerą że to muzułmański problem a niektórzy, zwłaszcza niektóre (te "ładne", wykolczykowane, fioletowowłose feministki płci obojga), w to wierzą.
  16. Skończ z tym panem, panowie byli za sanacji. Zdarza się na tym forum a jest plagą na stronach, serwisach, które "mówią prawdę". Nie neguję ich bo piszą dużo prawdy ale liczenie, że Kościół czy Cerkwia nas uratuje to mrzonka. Często właśnie sugerują żebyśmy stosowali chrześcijańską moralność w stylu - Maryja mówi nawróćcie się bo inaczej będzie apokalipsa. No właśnie dzięki takiemu myśleniu będzie - nadstawianie drugiego policzka jest niezgodne z wyznawaną przez nas ideą na tym forum - nie rób drugiemu co tobie niemiłe (złota zasada) ale nie pozwól się krzywdzić - po to pisałem o dwóch mieczach i po to także jak mniemam była audycja "Fałszywi przyjaciele, czyli pasożyty żerujące na dobrych chłopakach". Sam bronisz Kościoła i wiary jak niepodległości i sugerujesz, że problemy Europy wynikają z braku wiary, co jest nieprawdą - problemy Europy biorą się stąd, że doskonale zorganizowani ludzie mącą tu od wieków. Oby tak było. Jedność to nasza największa siła, jeśli uda im się nas podzielić to przegramy. Nie ma żadnej przesady w powiedzeniu "w jedności siła".
  17. Tak mi się przypomniało jak moja polonistka opowiadała jak poznała swojego męża - uczyła go czegoś tam, niech by polskiego. Uczyła go też inna dziewczyna, ale tamta "robiła za niego zadania" a ona go uczyła. Nie wyręczała tylko uczyła. I jak na tym wyszła? To ona zdobyła faceta, już nie mówiąc o tym, że podniosła jego samoocenę. Propos samooceny to ten tu ruski podsumowuje to bardzo dobrze:
  18. Dziwne masz poczucie moralności. Jakkolwiek by jej nie nazwać - niewierny czy tam goj (co znaczy zresztą to samo) to nie człowiek, to zwierzę, które należy podporządkować a jak nie chce to zabić. Kradzież, oszustwo, zabójstwo niewiernego jest dobra. No wybacz ale to nie jest dobre. Niezależnie jak bardzo będziesz chciał mnie do tego przekonać. Moje zrozumienie dla tych idei nie równa się ich akceptacji. To socjalistyczna, marksitowska propaganda, że zrozumienie innych kultur równa się ich akceptacji. Tak nie jest. Bardzo dobrą definicją prawości jest huna. W hunie grzeszysz wtedy gdy krzywdzisz drugą osobę/istotę. Nie ma prostszej definicji grzechu i moralności. I pustynna definicja "dobra" jest z nią niezgodna.
  19. To nie odpowiada na "pytanie" w temacie. Z artykułu wynika, że te odkrycia nastąpiły w V-III w. p.n.e a chrześcijaństwo stało się oficjalną religią Rzymu dopiero w IV w. n.e. Co się działo w takim razie w mitycznym "międzyczasie", który trwał 600-800 lat (co najmniej). No chyba mi nie powiesz, że chrześcijaństwo którego jeszcze nie było a potem było przez 300 lat w powijakach zniszczyło grecką myśl naukową. Nie pominę też takich kwiatków: "Seleukos z Seleucji, przeprowadza dowód jej prawdziwości, wprowadzając znane także Apolloniosowi z Perge pojęcia orbit eliptycznych i epicykli." Orbity eliptyczne to faktycznie astronomia nazwijmy ją heliocentryczna ale epicykle to już czysta geocentryka z czasów między IV-II w. p.n.e. (Eudoksos z Knidos, Klaudiusz Ptolemeusz). To pomieszanie z poplątaniem. Skoro tak była rozwinięta nauka grecka to dlaczego nie przetrwała chociaż do naszej ery, już o IV wieku nie wspomnę i dlaczego nie było rewolucji przemysłowej? I ostatnie pytanie dlaczego twierdzisz, że Kościół niszczył naukę? Przecież Kościół gdy "przejmował władzę" nad rozpadającym się imperium rzymskim musiałby przejąć naukę na jakimś poziomie z którego mógł spaść. Kościół nie wspierał nauk podkopujących jego władzę ale nie niszczył nauki, to nie prawda. Co ciekawe największą władzę kościół osiągnął w czasie kontrreformacji dzięki Lutrowi i jego schizmie która stała się zarzewiem rewolucyjnego pożaru, który chciał Kościół ugasić i nawet wtedy nie był w stanie zatrzymać osiągnięć Kopernika i jemu podobnych.
  20. Krótko, chciałbym zaznaczyć, że nie wierzę że religijna moralność jest konieczna do uratowania nas przed tą dzisiejszą hałastrą. Religia nie czyni cię ani trochę bardziej moralnym. Co ważne, niektóre "religie" (cudzysłów uzasadniony), mam na myśli religie pustynne, bliskowschodnie są ultra amoralne. Mam na myśli w kolejności powstawania talmudyzm (zwany judaizmem, faryzeizmem czy innym izmem) i islam(izm). Nie wliczam chrześcijaństwa; to długa historia ale na tym poprzestańmy na razie. Wielu ludzi tutaj i nie tylko, pokłada wiarę w Kościele katolickim (i znacznie mniej w religii katolickiej) jako przeciwwadze dla islamu. Oczywiście wysuwają tezy, że uratować nas ma moralność. Tylko katolicka moralność każe mi nadstawić drugi policzek jak dostanę w pierwszy. Tyle, że nie do końca tego Jezus uczył - a tego jakoś duchowni nie chcą powiedzieć głośno. I rzekł do nich: Gdy was posłałem bez trzosa, bez torby, bez sandałów, czy brakowało wam czegoś? A oni na to: Niczego. On zaś rzekł do nich: Lecz teraz, kto ma trzos, niech go weźmie, podobnie i torbę, a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoją i kupi. Albowiem mówię wam, iż musi się wypełnić na mnie to, co napisano: Do przestępców był zaliczony; to bowiem, co o mnie napisano, spełnia się. Oni zaś rzekli: Panie, oto tutaj dwa miecze. A On na to: Wystarczy. Łk 22, 35-38 Kazał im się bronić. Nie kazał im podbijać innych mieczem - wtedy by wszystkim dał miecz, i kazał rżnąć co się rusza (jak wiemy, był 600 lat później taki jeden). Kazał im nauczać, nawracać , nie siłą a słowem ale kazał im też się bronić w razie potrzeby. Tak więc słowa Jezusa są w sprzeczności z tym co nam Kościół wciska. Kościół nikogo nie obroni jak przyjdzie co do czego. Dlatego konstytucja powinna być naszym katechizmem a nie biblia. ---- To, że Bolszewicy wygrali to był wynik (z przyczyn "wewnątrzpartyjnych") bardzo długiej pracy propagandowej, nieograniczonych jak na taki ruch pieniędzy (pochodzących nie tylko z Niemiec ale, głownie ze Stanów - z żydowskich banków) dla przywódców oraz ich doskonałego przygotowania - dziesiątek tysięcy psychopatycznych morderców, którzy wprowadzili terror oraz (z przyczyn "zewnątrzpartyjnych") słabość państwa po wojnie, wycofanie armii rosyjskiej z frontów I wojny, umyślny brak "pomocy" krajów zachodnich (nie tylko Niemcy ale także Anglicy, Francuzi i amerykańscy bankierzy (zupełnie "przypadkowo" większość stanowili Żydzi) chcieli osłabienia Rosji, brak pomocy Piłsudskiego i inne. Sama "sprawa polska" ma się tak, że Piłsudskiemu było na rękę osłabienie Rosji a biali byli gwarantem odrodzenia imperialnej Rosji. Nie będę go bronił ale prawdopodobnie Lenin czytał Sun-Tzu albo koran i obiecał Piłsudskiemu spokój (po czym jak ZSRR obrośnie w piórka się wypiąć) czego Denikin zapewne nie potrafił zrobić i dlatego taki wynik tej roszady. Nie będę bronił Piłsudskiego - Dmowski był od niego stokroć lepszy ale nie wygrał w walce politycznej więc nie porządził. Być może był równie "niepewny" co Okulicki ale tego nie wiemy. Zatrzymał kontrofensywę przeciwko Bolszewikom bo dogadał się z Leninem czy raczej jego wysłannikiem - Marchlewskim. Co mu we łbie siedziało nie wiemy ale nie był naszym najlepszym wodzem i sam fakt odzyskania niepodległości w 1918 nie wystarczy na obronę.
  21. Nic to, że niesmaczna, nic to że lotu niskiego ważne, że działa. Założę się, że oni wiedzieli co robią i taki był ich zamysł - teraz wszyscy będą o tym mówić a skoro mówić to i myśleć co się okaże skuteczne przed półką z napojami w sklepie.
  22. Polacy są nieprawdopodobnie odporni na propagandę i gówno wszelkiej maści ale naród pomimo tzw. demokracji nie rządzi - rządzą politycy poprzez partie, które są socjalistycznym wynalazkiem. Jedyna nasza szansa w tym by się nie dać zindoktrynować i nie dać podzielić i eliminować jedno po drugim.
  23. Siłowe są wciąż preferowane (dają natychmiastowy, widoczny efekt) - Rosja by chciała ale nie może dopóki jesteśmy związani z NATO. Nie żeby się bali NATO jako takiego tylko za atakiem na Polskę, nawet jeśli nam NATO nie pomoże idą konsekwencje. I to bolesne. Niemcy by chciały ale też nie mogą bez wyraźnego powodu więc jest mały pat. Stąd aktywne działania na rzecz rozsadzenia polski od środka, żeby zyskać pretekst do interwencji, jak na Bałkanach. Z NATO są dwie opcje: - NATO nam nie pomaga ze względu na to, że każdy kraj musi się zgodzić pomóc sąsiadowi w razie zagrożenia a takie Niemcy czy Szwecja uprawiają propagandę nienawiści wobec Polski i tam nas delikatni mówiąc nie lubią i w razie potrzeby nam nie pomogą. - NATO pomaga, USA gra pierwsze skrzypce i jest wojna totalna. Wojna, w której my jesteśmy armatnim mięsem a Amerykanie, choć wysyłają żołnierzy (oni się nie liczą z życiem własnych obywateli bardziej niż Rosja) to nade wszystko chcą sprzedać jak najwięcej broni i na tym zarobić. Najbardziej prawdopodobna jest opcja mieszana, gdzie NATO (czyt. USA) nas wspiera, tylko po to żeby wywołać kolejną wojnę o pokój a Niemcy, Francja i większość Europy się na nas wypina. Oczywiście w razie wojny totalnej, Amerykanie mogą przywołać narody Europy do porządku ale Polski już wtedy nie będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.