Skocz do zawartości

scrufa

Użytkownik
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez scrufa

  1. Możesz dominować w życiu codziennym i relacji z partnerką ale żeby zaspokoić swoje fantazje pozwolisz jej dominować w sypialni
  2. Chyba się nie da, a może warto zaakceptować swoją naturę?
  3. Zakładając, że jest to zwykły shit test to jak się przed nim bronić albo jak go zdać. Mnie niestety ogarnia złość i nie potrafię nad tym zapanować. Ona to widzi i się dobrze bawi.
  4. Witam Czy spotkaliście się kiedyś z taką sytuacją, że kobieta z którą budujecie relację czy to partnerską czy koleżeńską regularnie wykorzystuje wasze słabości? Chodzi mi o robienie tego specjalnie, np: jak wie, że nienawidzicie jakiegoś typa i specjalnie na waszych oczach z nim flirtuje albo specjalnie nienaturalnie mocno śmieje się z jego żartów. Zastanawiam się o co chodzi mojej panience po co ona mnie wyprowadza z równowagi. Generalnie to układa nam się dobrze tylko od czasu do czasu ona robi mi takie jazdy.
  5. Odradzam dobierania się do mężatek. Mam to za sobą i teraz żałuje. Dostałem za swoje
  6. Naturalnie że w dzieciństwie. Mama dominująca ojciec raczej cichy pantofel z babciami i dziadkami tak samo. Takie wzorce nic nie poradzę. Ja generalnie jestem ogarnięty, mam pasje i poświęcam na nie dużo czasu. Prowadzę zdrowy sportowy tryb życia. Próbowałem dominować w związkach ale źle się z tym czułem tak nie swojo, w ogóle mnie to nie podniecało. Czuje spełnienie jedynie jak kobieta jest dla mnie surowa.
  7. To mam teraz do was pytanie przy okazji. Co jeśli z natury jestem uległy i lubię jak kobieta mi rozkazuje. Czy jest możliwość utrzymać jakoś jej zainteresowanie?
  8. Ja właśnie od kilku dni przeżywam małe piekiełko w głowie, duszący ból w klatce piersiowej i brak apetytu. Dziewczyna mi w kulki sobie leci, olewa mnie a do kumpla się przymila i ekscytuje się byle czym co on powie/zrobi. Nie wiem czy to jakaś sztuczka, manipulacja, shittest czy po prostu przestałem być dla niej atrakcyjny. Pracujemy razem i mega dopierdala mi ta sytuacja. Nie wiem jak przekuć to w rozwój i się nie załamywać.
  9. Witam Jestem ciekaw waszego zdania czy ból po zdradzie/rozstaniu z partnerką/przyjaciółką jest dla nas bardziej cenną lekcją i kształtowaniem charakteru czy destrukcyjnym stanem wpychającym nas w depresje?
  10. To zaczynam od nowa No dla mnie pozytywne działanie nofap trwało 35 dni a później totalne nieporozumienie. Nie wiem jak można ciągnąć to do 90 dni albo i dłużej. Ja straciłem libido prawie całkowicie, myślałem że to flatline o którym wszędzie piszą ale po 29 dniach podziękowałem
  11. 64 dzień i dziś polegnę, Panowie przepraszam
  12. Panowie 57 dzień nofap i niestety nie jestem zadowolony Od około 22 dni mam prawie zerowe libido, mało energii życiowej, gówniane efekty na siłowni i jestem markotny. Ten flatline trwa coś za długo, nie wiem czy jest sens kontynuować. Pierwsze 35 dni to była bajka czułem się jak młody Bóg
  13. Ja wydałem łącznie jakieś 4000 ale to bardziej na dominy żeby poeksperymentować ??
  14. https://www.youtube.com/watch?v=MpwFWmVB03w Poproszę o info jak wrzucać film z youtub
  15. https://www.youtube.com/watch?v=r0r05IfnGI4
  16. Napisałem mój post przed tym jak dodałeś ostatni akapit. Pisze już ostatni post w tym temacie. Autor tematu potrzebuje praktyki w kontaktach z kobietami bo się ich boi. Tak samo jakby się bał wystąpień publicznych to powinien się do nich zmuszać póki nie dojdzie do zadowalających efektów.
  17. Jeżeli spodoba Ci się panna spacerująca w parku to nie zagadasz do niej bo tak nikt nie robi? Poszukasz ją na facebooku i dopiero wtedy zaczniesz interakcje? xD To jest właśnie durne. Dziś mało kto potrafi podbić do laski którą jest zainteresowany. Kolega sobie to uświadomi regularnie spędzając czas z kobietami i wtedy pozna jakie są naprawdę. Samo czytanie książek i forum nie spowoduje że nagle zmieni zdanie.
  18. W ogóle ich nie widuje ale co to ma do rzeczy? Autor tematu ma problem w kontaktach z kobietami a najlepszą metodą żeby go rozwiązać to rozmawiać z tymi najpiękniejszymi.
  19. Jeżeli autor tematu chce dojść do poziomu w którym będzie swobodnie rozmawiał seksownymi laskami niekoniecznie w celu poderwania, zaliczenia czy przyszłego małżeństwa to jedynym wyjściem jest praktyka. Podbijanie do panienek na ulicy to podstawa. Nie mówię tu o szukaniu kobiety życia tylko typowym rozwoju i osiągnięciu swojego celu a podejrzewam że kolega @Niepowtarzalny chce się czuć w towarzystwie atrakcyjnych kobiet swobodnie.
  20. O jakim zjeździe kolego mówisz? Mi chodziło głównie o podbiciu pewności siebie poprzez wychodzenie ze strefy komfortu i atakowanie swoich największych słabości. Tak właśnie Pan @Niepowtarzalny zbuduje charakter. Uganianie się za panienkami to tylko jedna opcja, więcej jego słabych punktów nie znam ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.