Skocz do zawartości

Zły_Człowiek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    619
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Zły_Człowiek

  1. No właśnie czasy skutecznie to zmieniają, bo jak pisałem wielokrotnie - bardzo słaba demografia - niedobór młodych kobiet skutkuje, że rośnie konkurencja facetów o kobietę, przez co ta może wybrzydzać i doczekać się lepszych opcji które jednak się dopychają przez różne media. To one dokunują wyboru, to one decydują czy dać ci serce w tinderze i POZWOLIĆ tobie napisać, a w konsekwencji potem dać się ODMÓŻDZYĆ. Bez genów nie ma emocji kobietym a to one pozwalają na "odmóżdżanie". Alkohol nie jest dobrym środkiem na kobiety - w dziejszych czasach alkohol zaczyna na nie działać jak na facetów z testosteronem czyli mogą stać się agresywne. Poza tym... naprawdę? Sprawisz że laska po alko będzie chętna, a potem... niespodzianka od prokuratury i wezwanie do sądu? A potem udowadniasz że nie jesteś koniem? Nie znasz dzisiejszych czasów? Jako 65 latek nie powinnieneś dawać rad, bo kobiety które nas interesują są dużo młodsze, więc nie ma szans by miały ten sam mindset jak te 20-30 lat temu gdy polowałeś (było znacznie łatwiej). Dzisiaj mamy czasy obrazkowe, instagrama i innych mediów i "każda" kobieta chce się pokazywać w necie od najlepszej strony - życie w sukcesie (bo przecież każdy na instagramie to ma super życie - a one w to wierzą) a średni czy brzydki facet nie jest dla niej żadnym sukcesem, a wręcz porażką - zwłaszcza w oczach jej znajomych - dla dzisiejszych kobiet ma to ogromne znaczenie, w przeciwieństwie do kobiet z czasów poprzednich czyli z roczników 80' i wcześniejszych. Mamy czasy zwierzętości i gadki że "podrywem" można więcej zdziałać są nie na miejscu, a brzmią jak ponury żart rodem z bluepilla. Tak jak pisałem wcześniej: Bajera jest dobrym dopełnieniem, ale sama w sobie nic nie da gdy nie spodobasz się dziewczynie. Treść bajery także nie ma specjalnego znaczenia, bo i tak gadzi mózg samicy sam doprowadzi się do pożądanych emocji. Średniak piszący nawet najlepsze bajery dostanie łatkę "desperata", "podrywacza" - efekt clowna udającego poważną osobę, lub małpy udającego człowieka. Niski chudzielec udający alfę, albo niepewny introweryk udający pewnego extrawertyka to kabaret, pokaz błazna dla kobiet - kompletna nieścisłość, niekonsekwetność wygląd - mindset a one są na to bardzo wyczulone. Bajera oraz wygląd muszą się dopełniać i pasować do siebie - tylko i wyłącznie wtedy można z nich wyciągnąć cały pozytywny potencjał. Wygląd znacznie ułatwia interakcję z pannami, i on stanowi 95% sukcesu - jak dziewczyna jest tobą zauroczona to ciężko to spieprzyć, tu trzeba się postarać by to spieprzyć, ale gdy laska ciebie ledwie toleruje - i niby gadką psujesz randkę - to nie oznacza że tą gadką zepsułeś randkę, tylko ona ma lepsze opcje i to ona przyszła z negatywnym podejściem, a twoja gadka nieznacznie przyśpieszyła proces ostatecznego olania. Gadka i bajera mają znikomy wpływ kiedy ma się średni wygląd - niby da się nim podratować, ale moim zdaniem to przekładanie tego nieuniknionego, czyli olania przez laskę, bo one mają praktycznie nieograniczony wybór. Nie da się gadką zmienić podświadomej oceny kobiety nt. danego mężczyzny, gadką można najwyżej NAKŁONIĆ do ONS albo do związku z korzyściami, ale nie do pożądania czy zakochania. Bądźmy dorośli, albo godzimy się z rzeczywistością, albo dalej się łudźmy że mamy wpływ na coś czego nie mamy (czyli oceny kobiety naszych genów).
  2. Żaden teoretyk - próbowałem wielu sztuczek w tym PUA i inne i przekonałem się że niestety mam rację. Moi koledzy (którzy też próbowali) to także potwierdzają. Więc NIE jestem teoretykiem. Bez wyglądu już ma się przesrane w rzeczywistości, ale jeszcze tinder? to już staje się niewykonalne. Miałem tindera i powiem wprost.... 0 par - a nie wybrzydzałem - odrzucałem tylko dzieciate lub otyłe. Pozostałe brałem jak leci i nic XD Tinder to jest appka dla oskariatu, chadów i bogatych, bo na pewno nie dla przegrywów których autorzy appki zdzierają za nadzieję XD Mówiąc krótko te appki to scam, chyba że ma się branie w rzeczywistości i chce się powiększyć swój obszar łowczy... w innym przypadku strata czasu, psychiki i nerwów.
  3. @kenobi Ech...... znowu ty? Niech ci będzie - wygląd to 95% sukcesu, happy? XD I co to zmieniło? Nic. Przęciętniacy nadal są olewani. Nawet jak pominiemy skrajne przypadki, to i tak nadal wygląd jest najważniejszy a reszta to dodatek. Gadka, podryw itd. nie odniosą żadnego skutku kiedy pannie się nie podobasz, i tu nie trzeba być skrajnie brzydkim, tu wystarczy przęciętność by dostać kopa w zad. Bo dlaczego niby ma brać gościa średniego kiedy może mieć lepszego? Szukać może ile chce.... Gość albo ma niesamowitego farta, albo trafił na zdesperowaną (pewnie zaburzoną) kobietę. a pannom 90% mężczyzn się nie podoba i tyle, większość to są układziki, ucieczki przed samotnością lub ONSy. Zdarzają się cuda ale to promil. Mówiąc wprost, czasy się zmieniły przez tindera - panny mogą podbijać ego ile chcą, bo to na rękę twórcom tej appki. Panny mają się pojawiać, a goście mają płacić XD Ostatnio widziałem screena (nie wiem czy fejk) komunikat na profilu jakieś laski - że nie spełniasz wymogu wzrostu - ale możesz to obejść - płać 9,99$ XD Ojojoj jaka ona wyjątkowa.... już ci tłumaczyłem - takie jak ona wiedzą że nie mają szans / ma chore wymogi to racjonalizuje. Może i tak, ale to i tak ostatecznie nie ma żadnego znaczenia. Wielu ludzi o złotych sercach, umysłach umarło w samotności - bo niestety nie wylosowali dobrze w loterii genetycznej. Poza tym, nie da się ukryć - człowiek (taki jak ja, średniak 4/10) - z braku pozytywnych interakcji zaczyna gorzknieć i zaczyna olewać udawanie szczęścia, bo już ma dość. Podobni mi mają już w dupie jak ich postrzegają, co nie oznacza że ja chodzę z depresją czy coś - po prostu mam w dupie prosić kogokolwiek by łaskawie chciał odpowiedzieć na interakcję. Nie raz i nie dwa widziałem jak laski leciały na oskarków spermiarzy, debili, a ludzi z wartościami i rozumem mieli głęboko w dupie. Nie winię ich - wszak to geny rządzą a nie jakieś bzdury co próbuje wmówić społeczeństwo (zwłaszcza kobiety) które za wszelką cenę próbuje udawać że są ponad zwięrzętami. Bzdura, one ciągle na nich polują przesuwając do odrzutu. i dlatego olewają nawet te wiadomości, to one wolą pierwsze napisać do ideałów, a nie brać średniaków. Jakby myślały rozumem a nie dolną częścią ciała - to tak by było, ale niestety tinder promuje zachowania zwierząt. A pieprzysz, jakby był 4/10 to by swoją bajerę mógłby włożyć do dupska, i by najwyżej spał z jakąś pochrzanioną ulanicą 2/10 max. Skoro udało mu się wyrwać lepszą kobietę to musi mieć ryj lepszy niż te 7/10 bo by miał figę z makiem. Które są najwyżej miłym dodatkiem - jesli wogóle ma to wpływ, to znikomy. Jakoś dzięki tym trikom nie udało się wyrwać kobiet bo dziwnym trafem... feromony są... z genów, a dziwnym trafem najlepsze fermony mają atrakcyjni mężczyźni. Niestety, tak to matka natura urządziła. Słowa i zachowania.... też mają znikome znaczenie, jak nie masz wyglądu akcpetowalnego dla panny. No niestety, nie mam wpływu na decyzję kobiet i tu moje pole manewru są bardzo ograniczone. Co dla niektórych jest piwnicą, parterem, zerem, dla mnie jest to kulodporny szklany sufit, przez którym nie mogę się wybić. Ten sufit to geny - słaba twarz, słaby wzrost i tu nic poza operacjami plastycznymi nic nie da się zrobić. To nie ma znaczenia, bajera jako taka nie istnieje. Liczy się wygląd, a "bajera" jest tylko po to by panna bez słowa nie mogła się oddać. Bo widzisz, w ułamku sekundy panny podejmują decyzję czy jesteś "ruchable" czy nie. Nie da się tego zmienić przez podryw, to kobiety polują, a tobie dają złudzenie że to ty niby upolowałeś. To też nie mój wymysł, tylko nauka z tego forum co cały czas olewasz. Tylko wiesz na czym wg kobiet ta "niemiłość" polega? -brak kompelmentów -traktowanie NORMALNE -bycie przęciętnym i mieć śmiałość odzywać się do nich -bycie obojętnym kiedy inni się płaszczą -nie rzucaniu się na pomoc przy każdej rzeczy której jaśnie pani się nie chce -oczekiwanie bycia uczciwym - jak coś obiecałaś to zrób -nie pozwalanie na bycie bezkarnej -nie pozwalanie by być kozłem ofiarnym/darmowym pomocnikiem ileś razy pod rząd A nie na: -wyzywaniu -opluciu -awanturowaniu Widzisz różnicę? I prawda jest taka, że kobiety które o taką rzecz mają problemy to są kobiety zaburzone - kilka razy w życiu 100% kobiet które miały do mnie o to pretensję były zaburzone - mówiąc wprost - popier.... Normalne kobiety mają to w dupie, co więcej, one nawet takich jak ja nie widzą, ignorują. Ja ci powiem jeszcze inaczej - przez "wolne" kobiety zawsze byłem traktowany jak gunwo. Brzydkie lub równe mi - praktycznie jawna pogarda w najlepszym przypadku niewidzialność. Ładniejsze - totalne ignorowanie, tryb niewidzialności. Pozytywne relacje miałem z kobietami zaręczonymi oraz po ślubie bo wtedy trochę rozum przychodzi do głowy - i ich związki pochodziły z czasów przed tinderowych. Myślą że są bezkarne bo mają popularność na durnym portaliku gdzie twórcy appki zdzierają z frajerów. To nie jest tak że ja je atakuję, ja się tylko bronię. Przestałem je traktować jako obiekt seksualny już dawno temu. One widocznie tak nie potrafią, zwłaszcza te 20'-28'. A że one traktują moją obronę jako "niemiłość"? A co mnie to? Mają mnie kopać i pluć? XD Kobiety czują interes i one nim się kierują. Nie mają interesu do przęciętniaków i poniżej, chyba że są bezczelne i nienormalne to są chętne wydusić z nich przysługi i inne kosztowności. Dla takich jak ja nie ma innej opcji niż whitepill, kobiety przestały kontrolować swoją naturę od 10 lat, i tu już nie ma nadziei na powrót do normlaności. I zapraszam do mojego wpisu o "krasnalach ruchaczach" czy jakoś tak - nie chce mi się szukać.
  4. (powyższy cytat dodaję dla kontekstu, bo nie czytałem tego wątku) Szukasz zaczepki @kenobi? Ok odpowiem ci, specjalnie dla ciebie rozłożę wypowiedź @tete-a-tete: Drogi @kenobi, to forum zawsze powtarza: że kobiet się nie słucha a obserwuje. Niby tutaj mamy "wyjątkową".... (jak każda na tinderze) masa facetów do niej pisało i będzie pisać, bo mamy kijową demografię. Panna ma konto na tinderze to wiadomo że szuka ideału, więc dopóki go nie znajdzie będzie wybrzydzała jakby była najpiękniejszą kobietą na Ziemii. I tak, mogą pisać jak pi*dy, ci*ty i co tam sobie wybierzesz. Bo tu misiu kolorowy nieważne co się pisze, ważne żeby panna była chętna pisać - ty masz się jej podobać genetycznie. Możesz jej pisać chociażby przepis na sernik, a ona i tak będzie miała mokro. Tak to działa. Atrakcyjny osobnik może być totalnym idiotą a i tak będzie bardziej przeciągał kobiety niż jakiś średniaczek z "super podrywem". Geny>zasoby>inteligencja. Kobiety zawsze biorą najlepszą opcję, po czym... szukają dalej. I co ta panna miała mu powiedzieć? Podoba mi się ich wygląd więc sram co oni piszą? Proszę cię.... No raczej oczywiste że nie, bo wyjdzie na pustą (i tak każda jest pusta, tylko ta prawda ich boli). Wiesz co ci powiem? Mój kuzyn chad, też pisał totalne głupoty jak ci*ta, a miał znacznie większe sukcesy niż ja będę mieć kiedykolwiek, jak mi pokazał co tam pisał to aż mnie z cringe'u skręcało, ale to udowodniło mi że to nie ma znaczenia - liczą się emocje, a te dają tylko dobre geny. Ja też kiedyś próbowałem tego - "gadać jak inteligent, a nie jak ci*ta" i zgadnij co się stało? Zostałem olany. Zrobiłem w przeciwną stronę też zostałem olany (jak jeszcze byłem w bluepillu) XD To wygląd ma znacznienie, bez niego to możesz być pieprzony einstainem, lub najlepszym kabaraciarzem - i tak będziesz olewany. Cope jak jasny ch*j! Rzeczywistość dała rzetelną lekcję a wy dalej nie kapujecie.... Na tinderze jest więcej mężczyzn, więc kobiety mogą wybrzydzać ile chcą i jak chcą, bo zawsze znajdzie się setki polubień od desperatów. Więc skoro i tak się znajdzie gość, to ma być idealny pod każdym względem, a same one nic nie muszą ofiarować w tym smutnym cuckoldstanie. Sam "dobry" wygląd już nie jest wystarczający, tu musisz mieć "ponadprzęcietny" bo inaczej... to za mało. Albo jak wolicie: oszukuj się dalej razem @tete-a-tete, że bajera jest ważniejsza od wyglądu XD Bez wyglądu to nawet by nie mieli by szansy ROZMAWIAĆ z tą pannicą, a wy sugerujecie że bajera jest najważniejsza XD Bez wyglądu żadna bajera nic nie daje, bo żadna kobieta nie jest zainteresowana zadawaniem się z przęciętnymi gościami kiedy ma dostęp do lepszych ludzi. I dlatego to całe PUA to śmiechu warte, a nie sposób dla przegrywów. Nie ma czegoś takiego jak "podryw": - albo pannie się spodobasz (i dziwnym trafem podobają im się tylko 10% mężczyzn) i możesz jej gadać totalne głupoty a ona będzie ślinić się jak posrana, - albo pannie się NIE podobasz a twoje wszelkie dowody że jesteś alfą i omegą oraz że jesteś najlepszym towarzyszem ona oleje ciepłym moczem liżąc się z chadem przed twoimi oczami XD Teraz zajmę się bezpośrednio z tobą @kenobi Brawo! Ale wiesz że to działa też w świecie rzeczywistym? W milisekundzie możesz jasno stwierdzić czy ktoś jest atrakcyjny czy nie. Brawo! Bo ciebie oleje i tyle. W Polsce nie ma kultury podrywu na ulicy. No i one NIE DADZĄ ci dojść do słowa, gdy im się nie podobasz - szara myszka po prostu ciebie zingoruje, a bezczelna to jeszcze ciebie powyzywa i opluje. Bzdury. Właśnie to wygląd robi główną robotę, to on powoduje emocje, to on powoduje że ona przy nim się czuje "bezpieczna", "podniecona" itd. itp. Miejsce nie ma znaczenia. Ważny jest wygląd. Efekt aueroli. A kobiety, to nie faceci - tu nie da się "gadką" "nadrobić" swoich wybrakowań - bo niby jakim cudem? Gadką wyłączysz im gadzie mózgi? Podświadomość pójdzie spać? xD Słuchaj kobiet, słuchaj dalej. 🤦‍♂️ Pieprzy ci bzdury, albo jest zaburzona (a raczej jest, skoro na żywo powinna mieć super branie, a musi korzystać z tindera XD) - i na taki typ argumentu już kogoś wyjaśniłem i to chyba właśnie ciebie. Wspomniałem ci że kobiety są największymi obłudnikami oraz hipokrytkami? Ile jeszcze razy mam ci to powtarzać? Hhahahahah jakby to taka jak ona była w czymkolwiek lepsza od takiego koksa - ona wie że na takiego nie ma szans, więc racjonalizuje XD Przecież takie panny jak ona (i większość na tinderze) to głównie Netflix and Chill, przeglądanie neta, bez żadnych sukcesów - jakby była facetem i do tego przęciętnym to by siedziała na tagu przegryw na wykopie XD A ty to bierzesz jako prawdę objawioną. Chyba ci nadmiar sexu szkodzi na głowę, skoro nie chcesz używać logiki, a stosujesz manipulacje jak stara baba xD "Z kim się przystajesz takim się stajesz". Baby kłamią i będą to robiły, bo nie chcą stracić "twarzy" a każdy ogarnięty samiec powinien wiedzieć, że gada, to co gada bo jej tak wypada, a prawda jest oczywista dla obu stron. Jakby baby były bezpośrednie i szczere jak my w tym miejscu, to by wiele wrażliwców pożegnałoby się z tym światem w bardzo szybki sposób. Ale jak ci baba tak mówi, to musi być prawda XD Zaczynam sądzić że jesteś trollem, lub kobietą.... wiesz co? Nudzisz mnie - poczytaj sobie to forum te starsze posty.... może wreszcie się ogarniesz. Rób tak dalej, a w końcu dostaniesz tego bana. Dokładnie! Ale pewne osoby za cholerę nie mogą tego zrozumieć
  5. Ojojoj foszek się trafił. A ty wiesz że jakby @FDNY zastosował się do twoich rad (zwłaszcza na tych co są na 1 stronie) to doskonały przepis na: Kobiety są jakie są, logiki nie mają, mają emocje, a że @FDNY dał się wciągnąć w durne gry, to teraz będzie musiał liczyć się z skutkami. On nie jest chadem, pani już wie że nim może grać jak chce, a on już zakochany strzałą amora. Skupiam się na twoich "super" rozwiązaniach i je głośno krytykuję bo są sprzeczne z ideą tego forum. Pozostali bracia tak samo nie popierają twoich porad - bo to jest podejście godne psychopaty. Ty cenisz sex nad wszystkie wartości, a to forum jasno mówi że nie to jest celem. Niestety sam sex jest tylko drogą u celu u kobiet, co czyni dość ryzykownym czynnikiem.
  6. @FDNY Po pierwsze, nie słuchaj rad @kenobi bo to człowiek bez kręgłosłupa moralnego, korzysta z usług div i udaje wielkiego alfa ruchacza, który niczym się nie różni od dzisiejszych rozwiązłych kobiet - za sex byłby w stanie sprzedać właśną rodzinę - lub troll. Jego rady to zaprzeczenie bycia mężczyzną z zasadami. Nie wiem co on tu robi, przyszedł się chwalić czy coś. Człowiek godny pogardy, który jeszcze bezczelnie nazywa "białorycestwem" jakiekolwiek słuszne opory. Przeczytałem tylko jego pierwszą wypowiedź w tym temacie, bo dalej serwuje jakieś manipulacje emocjonalne - takie zabawy z SM z zaburzeniami to szkoda twojego czasu. @kenobi idź się lecz człowieku - jesteś seksoholikiem i człowiekiem bez zasad, co i tak nawet nie ukrywasz, bo co temat widzę twoją toksyczną aktywność - bierz się za panny podobne tobie czyli SM, z zaburzeniami psychicznymi a nie "doradzaj" ludziom po 30' kariery "ruchacza" - to forum skupia ludzi by mieli zasady a ty działasz na odwrót. Po drugie - w zasadzie @Miszka zakończył temat. Samotna matka? Do tego JAWNIE PRZYZNAJĄCA się że używa swojego faceta jako narzędzie? To dla mnie to człowiek upadły, bez zasad także godna pogardy. @FDNY Po trzecie, zalecam ci przeczytanie większości tego forum unikając rad ludzi bez zasad. Zapamiętaj raz a dobrze - nie wyrywaj pannien w pracy, a zwłaszcza: -zaburzonych (ładne kobiety biorące przegrywów są to kobiety w 90% zaburzone - psychopatyczne) -samotnych matek -wyższych stanowiskach mimo że nawet są fikcyjne jak u ciebie. Sam piszesz że masz branie, to powoli pozbądź się kompleksów, i korzystaj, ale nie w taki odrażający, obrzydliwy sposób jak @kenobi. Załóż tindera ale weź kogoś by ci zrobił dobre zdjęcia - i na pewno znajdziesz coś lepszego niż ta SM o której piszesz. Takie kobiety niech sobie bierze @kenobi . Pozdrawiam.
  7. Ogólnie mnie śmieszą te kobiety - pytają się o czyjeś zdanie o cokolwiek, i jak ta osoba odpowie niezgodnie z ich życzeniem to odpalają zachowania rodem z przedszkola, skutkując toksycznością w miejscu pracy XD Powiesz facetowi (nie jakiemuś idiocie) prawdę to ten ci podziękuje i być może zastosuje się do twojej rady, ale jak powiesz prawdę kobiecie (zwłaszcza kiedy ta jeszcze rząda szczerości) to się obraża, foch i nienawiść i jeszcze ci na koniec skrytkuje ciebie wpychając ci brak empatii. I co ciekawe, kobiety są bardzo chętne na krytykę kogoś, byle nie siebie - dlatego też wśród kobiet jest masa obgadywań za plecami innych XD Przykładowo: XD Mi powiesz że mam słabą mordę - to ja ci powiem że dobry masz wzrok Ale jak to powiesz kobiecie... :DDDDDD Pokażę ci nie wiem jakąś rzecz którą chciałbym kupić - powiesz mi że np. słaby bo to to i to, to ci powiem kurde masz rację dzięki czemu wybiorę lepiej, ale jak to zrobisz kobiecie.... XDDDDD itd. itp. Ja jestem człowiekem gardzącym udawaniem i braku szczerości - świat jest jaki jest, a kłamstwa i aktorstwo nie spowodują że świat się zmieni. Świat to brutalne miejsce a nie świat fantazji czy marzeń. Kobiety będąc prawdziwymi predatorami w relacjach damsko męskich nie mają żadnej litości nad słabymi czy przęciętnymi facetami, a jednocześnie uwielbiają obłudę i fałsz. Mówiąc wprost - kobiety lubią żyć w obłudzie, lubią się samooszukiwać że chad je będzie pożądać i nie kopnie zaraz w zad XD One mogą kłamać i oszukiwać a facet (jeśli nie chad) to może najwyżej naskoczyć (bo inaczej będzie miał przesrane) XD (dzięki kapitan państwo i spermiarze! XD) Dlatego trzeba kłamać lub wymijać się z prawdą pośród kobiet, bo za prawdę i szczerość ciebie zabiją xD Jak jakiś ustrój totalitarny XD Nawet jak by się zastosowała do rady to ciebie znienawidzi bo powiedziałeś prawdę, a po drugie zwiększy to jej ego, SMV więc i wymogi też XD Więc sytuacja lose-lose. No cóż, zawsze będę powtarzać - kobiety to są obłudnicy najwyższego stopnia, są istotami emocjonalnymi, a że fałsz daje najlepsze emocje, to kochają fałsz i obłudę - taka ich natura, niestety.
  8. Zaraz się przekonamy czy faktycznie żyjesz w błędzie No cóż twoje doświadczenie jasno pokazuje że albo jesteś przęciętny (lub poniżej), albo żyjesz w izolacji - stawiam na to pierwsze. Więc nic dziwnego że masz zerowe umiejętności skoro nie masz na kim ich trenować. Czy ja wiem czy to takie błędne koło, ogólnie ciężko się żyje z samicami, zwłaszcza tych średnich koło 30-40. Durnowato plotkują lub grają dziwne gierki psychologiczno - emocjonalne. Jeśli jawnie ciebie nie podrywają to faktycznie masz braki - jak zresztą większość polaków (w tym mnie). Wiesz, kobietom zwłaszcza w handlu łatwo ten uśmiech przychodzi, one są doskonałymi aktorkami - mają za to przecież płacone. Jeśli nie jesteś powyżej przeciętnej - każdy uśmiech powineneś traktować jako neutralne podejście niż okazję na podryw, zwłaszcza że nie masz doświadczenia w rozmowach z kobietami. To raczej prawidłowa twoja reakcja na taki stan rzeczy, niestety żyjemy w czasach kiedy to my jesteśmy "produktami" a kobiety "klientami". Tu raczej nie ma co się dołować na dłuższą metę - tu trzeba albo odpuścić relacje damsko męskie, albo wyrównywać swój poziom do poziomu konkurencji by zdobyć tę lepszą kobietę (o ile masz potencjał w genach - bo twój wysiłek wcale nie zagwarantuje sukcesu). Niedawno byłem w podobnej sytuacji, więc wcale nie jest mi do śmiechu, powiem więcej - tu będzie coraz więcej takich postów jak twój ze względu na kijową demografię w PL oraz postępującą degradację rozumu społeczeństwa tinderami oraz instagramami. Wiesz, obserwowanie kobiet do takiego stopnia wali creepem, a one ich nienawidzą. Nie musisz aż tak mocno ich obserwować, jeśli jakaś dziewczyna jest na ciebie chętna, to jej sygnały będą bardzo czytelne że aż trudno będzie je ignorować. Raczej nie brakuje ci samej rozmowy z kobietami, a w ogóle z ludźmi. Powineneś z nimi więcej przybywać, albo znaleźć sobie na tyle absorbującą pracę/rozrywkę by o tym nie myśleć za dużo. Ogólnie rzecz biorąc jak nie dostarczasz korzyści, to ludzie nie będą do ciebie pisać choćbyś sie miał zesrać. jak czasem nawet zepsuty zegar pokaże dobrą godzinę, to tu przyznam @kenobi rację co do sposobu oraz treści mówienia, ale szczerze mówiąc tu by nie zrobiło by wielkiej różnicy, bo nawet jeśli chodzi o "energię" mówienia to maksymalnie zyskasz miłą ale krótką rozmowę. Raczej dziewczyny same nie zagadują (chyba że do chada, oskarka high-tiera, ewentualnie po fajkę, lub spite) więc wbrew twoim nadziejom i wyobraźni wcale nie przyszła do ciebie per se, a przyszła spęłnić swój obowiązek zawodowy - tylko i aż tyle. Efekt halo się kłania. Tak jak wspomniałem wcześniej, jeśli dziewczyna jest w kimś zainteresowana, to stara się by jej gesty były dość widocznie (i tu raczej podświadomie) a jak odważniejsza, to nawet nawiązać w kontakt bezpośredni. Jednakże w dzisiejszych czasach hipergamii absolutnej, inflacji wartości facetów, oraz słabej demografii - takie rzeczy u średniaków się nie zdarzają (jak już to od zaburzonych, zdesperowanych lub mocno nieatrakcyjnych dziewczyn). I tak drogi @Bezsenny_Idealista nie wierz w rady od kobiet, bo to błędna droga, one gadają co jest społecznie akceptowalne, a nie co naprawdę myślą. Takie jak ona chce z ciebie zrobić klowna, a w rzeczywistości nie chcą tracić desperatów podbijających im ego - bo tak mimo że nimi gardzą, to nie chcą ich tracić, bo przecież zawsze można ciągnąć od nich korzyści nie dając nic w zamian. Da ci fałszywą nadzieję, a ty będziesz się zastanawiał co znowu ci nie wyszło. Zastosuj jasną zasadę - brak sygnałów - brak twojej reakcji. Sygnały to uśmiechanie się, zagadywanie, mruganie okiem itd. w taki sposób (wręcz nachalny) żebyś to zauważył. Mówiąc wprost masz dwie drogi (zależne od twoich genów) -redpill - czyli maksymalizacja swoich pozytywnych cech - whitepill czyli MGTOW czyli odpuszczenie tego tematu damsko męskiego. Wybór należy do ciebie. Jeśli chcesz więcej dowiedzieć to pisz na priv. I muszę ciebie ostrzec - są kobiety które mają naturę filtru ale nie są zainteresowane facetami, albo kobiety lubią testować swoją atrakcyjność. @krzy_siek też dobrze prawi. No ale takie rzeczy są dla ludzi którzy jednak są atrakcyjni, przeciętniacy raczej takich rarytasów nie dostają.
  9. @Strusprawa1 I dlatego właśnie napisałem swoje doświadczenia w IT, bo mnie szlag trafia kiedy ktoś pisze że "IT to taka super sprawa, że takie zapotrzebowanie, że łatwo się dostać". Nie, obecnie IT to piekło, a dobre czasy już minęły, i jak naprawdę od czasów dziecięcych się w tym nie siedzi (uczy, a nie gra!) to sorry, ale bez pasji nie ma szans się tam dostać. Każda inna opcja ma już większy sens. I zaznaczam, że piszę to w kontekście proponowania tego kierunku dla osób które nie wiedzą gdzie dalej pójść - IT to najgorsza i najtrudniejsza droga. Staże - srasze, ty się tam najpierw dostań i spełnij ich chore wymogi a potem się wymądrz. Miałem problem się dostać na praktyki a jak dostałem to byłem olewany bo każdy bał się o swoją dupę.... IT nie jest dla mnie - jeszcze kilka lat temu było, bo próg wejścia był dużo łatwiejszy - i akurat kiedy skończyłem te studia, to dzisiaj jest przesyt i bez naprawdę ciężkiego zapierd*lu (lub znajomości) trudno tam dostać. Firmy mają w dupie zatrudniać na UoP, wszystko na b2b bo podatków nie chce się płacić.... i żebraj o zlecenia jak nie masz znajomości.... ja np. wolę zarabiać mniej ale stabilnie, być zatrudniony w 1 miejscu.
  10. @Strusprawa1 I dlatego właśnie napisałem swoje doświadczenia w IT, bo mnie szlag trafia kiedy ktoś pisze że "IT to taka super sprawa, że takie zapotrzebowanie, że łatwo się dostać". Nie, obecnie IT to piekło, a dobre czasy już minęły, i jak naprawdę od czasów dziecięcych się w tym nie siedzi (uczy, a nie gra!) to sorry, ale bez pasji nie ma szans się tam dostać. Każda inna opcja ma już większy sens.
  11. To chyba tylko spermiarzom lub innym cuckoldom. Atrakcyjność u kobiet jest bardzo ważna, ale jak jest zaburzona, to poza ONSami nic więcej nie osiągnie. Jakby do mnie przystała się taka dziewczyna ale z zaburzeniami, to bym odgonił, bo chwila orgazmów nie wynagrodzi mi potem chorej jazdy emocjonalnej i psychicznej. Ale tu trzeba trochę dojrzeć, a nie myśleć narządami intymnymi jak p0lki czy większość mężczyzn, a potem płakać w internetach i pisać posty w świeżakowni. Teoria jest oparta na badaniach, a wg. niej można określić prawdopodobieństwo wielu rzeczy w związku. Oczywiście, ale z reguły jak baba ma atrakcyjnego faceta i jej na nim zależy będzie się pilnowała by nie przesadzić, bo wie że może dostać wilczy bilet. Jakbym był takim chadem i baba fikała, to bym ją odesłał skąd ona przyszła (co zresztą moi znajomi chady tak robią). Z reguły to wygląda tak że taka baba dostaje ostrzeżenie, a jak zignoruje to pożegnanie i niech szuka jakiego co będzie znosił jej shit testy.
  12. Oczywiście zależy gdzie - na podkarpaciu i okolicach jest ostra bieda, że nawet na support IT nie chcieli brać MAGISTRÓW IT! U mnie niby dużo ogłoszeń, ale co z tego? Nie odpisują na CV a telefonów nie odbierają... większość z nich to fejki by robić wrażenie że firma się rozwija i się zareklamować a nie szukać pracowników XD A że w takiej Wa-wie szukają frajerów za stawkę minimalną (a wynajm mieszkania w Wa-wie to koło 2 tys zł) to tam zawsze będzie masa ofert. I co z tego? Ostatecznie wezmą depseratów którzy powinni mieć wyższe stanowiska za stawki minimalne. W tych 20% zawsze znajdą się lepsi, bo chcą łatwiejszej pracy. Więc nawet jak większość to ci tynkarze (musieliby na łeb upaść by pójść na IT gdy budowlanka się rozwija) to nie zmienia faktu że conajmniej 10 będzie się rywalizaować (bo raczej będzie więcej niż 80 osób na 1 stanowisko). HR to w ogóle osły i totalne nieogary pozatrudniane po znajomościach którzy nie odróżniają Java Script od Javy albo wymyślają durne pytania typu "jakim zwięrzęciem chciałbyś być?". Oceniające głównie po wyglądzie i oczekujące że początkujący informatyk będzie miał wszystkie umiejętności łącznie z miękkimi będzie miał na tip top. One tylko patrzą jak ciebie podejść byś się potknął, a decyzję i tak podejmuje kierownictwo które dziwnym trafem zawsze kogoś już ma w celowniku ale robią podchody że niby szukają ale tak naprawdę nie, bo trzymają miejsce dla znajomych lub nie wezmą nikogo bo wolą zaharować 2 pracowników zamiast dobrać tę jeszcze 1 osobę do pomocy. Ta, a spróbuj się dostać. Po znajomościach, lub likwidują oferty stażu gdy im nie pasują ludzie - nie raz i nie dwa miałem taką sytuację. Pomijam fakt że większość ofert stażu w IT są kierowane do kobiet bo NIE CHCĄ mężczyzn (takim firmom życzę z całego serca by w pewnym momencie KAŻDA taka pracownica poszła na macierzyńskie! tak by firma stanęła!!!!) Pozdrawiam większość korpo! W tym pewnej polskiej firmie produkującej gry komputerowe z czerwonym ptakiem w logo! Gardzę. I pomijam też fakt że na staż mają chore wymogi typu posiadanie portfolio itd. Przecież ideą staży jest nauka przyszłych pracowników a nie wykorzystanie ich za darmo (lub prawie) do zarobku firmy! Staże to są dla desperatów, bo za darmo każą pracować ale pracodawcy nie zamierzają nikogo tam szkolić! Wezmą 1 osobę - wykorzystają ją, nie dadzą zatrudnienia, a potem przerwa 2-3 miesiące i następny staż dla następnego frajera. Nie raz i nie dwa słyszałem że tak robią. Uczciwych staży w moim województwie nie ma. Jak są, to dla kobiet (bo wiedzą że mało kobiet się zgłosi, a ostatecznie i tak nie uruchomią programu), a dla mężczyzn wymagania z kosmosu. Mam wrażenie że te firmy nie chcą organizować staży korzystnych dla przyszłych pracowników, bo po prostu tak naprawdę nikogo nie chcą brać, nie potrzebują, jest przesyt. No idealne na rozpoczęcie kariery IT - niestety bez znajomości trzeba szukać trudniejszych stanowisk. Widocznie im się jakoś spodobałeś, lub miałeś niesamowitego farta, u mnie dostanie się do IT graniczy się z cudem - a do tego u nas nie ma "opieki seniora" nad juniorem, więc u mnie rzucają na głęboką wodę. U mnie nawet odrzucają magistrów IT do IT support, a ty mówisz że się dostałeś. No i co z tego? Kod działa? działa. Optymalizację się robi gdy już ma się podstawy. No i stack oferuje pomoc. Jest tragiczny a nie "not bad" tu firmy ze względu na durne pomysły podatkowe naszego rządu stąd uciekają, zwłaszcza te miejsce. Tobie i twoim znajomym się przyfarciło i tyle - załapałeś się kiedy jeszcze szukali informatyków, dzisiaj każda firma ma ich w dupie, bo co drugi chłop to jest po IT. Jak jesteście specjalistami i macie już te kilka lat doświadczenia, to możecie stawiać warunki, ale juniorom to firmy każą co oni mają robić, a z reguły nowi pracownicy już mają mocno ograniczoną pracę zdalną. Pracodawcy chcą widzieć co robią pracownicy, tu nie ma mentalności - "-zrobiłeś coś w 5 minut? to świetnie! reszta dnia masz wolne", tylko "-super! to masz następne zadanie"! To są jednak trudniejsze rzeczy który nie każdy student IT to ogarnie. Obecnie firmy nie chcą brać nie tylko bootcampowców, ale też studentów z magistrem itd. bez doświadczenia komercyjnego. Można wysyłać CV a i tak mają ciebie w dupie. Bo nie masz doświadczenia komercyjnego. Jest nasycony w 90% - gdyby tak nie było, to by pracodawcy nie wybrzydzali by jak posrani, a by brali ludzi i ewetualnie chętnie szkolili i przygotowali pracownika do pracy. Niestety tak nie jest i już nie będzie - bo pracodawcy wolą dopłacić specjaliście którego nie trzeba w żaden sposób szkolić niż zatrudnić młodego po studiach. A za kilkanaście lat będzie płacz, ze nie ma programistów, a jak są to są bardzo starzy i bardzo drodzy - no cóż, niech se robią co chcą, dzisiaj na takich jak ja plują, ale za te kilkanaście lat to będą sprowadzać hindusów bo inaczej zaboli kieszeń. Moi koledzy ledwie po studiach dostali się do pracy IT, narzekają bo to są kijowe stanowiska słabo płatne, ale od dobrych 5 lat nie dostali ani propozycji, ani nie otrzymali odpowiedzi na swoje CV. Obecnie nic, a próbowałem wielu rzeczy, szukałem 2 lata pracy po studiach IT jako serwisant, grafik, frontendowiec, specjalista e-commerce, sprzedawca w sklepie komputerowym itd. i gówno. Nie ma pracy, a cierpliwość mi się skończyła, wybrałem inny kierunek. Bo już nie będzie lepiej a będzie gorzej. Jakby wiedział że tak będzie, to bym w życiu nie brał IT! Na podkarpaciu nie ma nic, a wyprowadzać się (by żyć od 1 do 1) nie zamierzam, nie stać mnie na kredyt, nie stać mnie na wynajem. i na koniec dodam: I tak, doświadczeniem komerycyjnym wg. pracodawców NIE JEST: -PRAKTYKI w ramach edukacji - każdy pracodawca wprost mi to mówił - praktyki nie są zaliczane do doświadczenia. -edukacja w szkole/uczelni -jakieś domowe projekty Na logikę to POWINNY być doświadczenia zaliczane do doświadczenia komercyjnego - ale pracodawcy mają je w dupie! I pracodawców nie interesuje że oni wpychają ciebie w błędne koło: - nie wezmą ciebie bo nie masz dupogodzin - a nie masz dupogodzin, bo ciebie nie chcą brać. No sorry, ale polecanie pójścia w IT kiedy próg wejścia jest NAPRAWDĘ, NAPRAWDĘ WYSOKI JAK ODLEGŁOŚĆ ZIEMII DO SŁOŃCA, jest po prostu największą bzdurą jaką tu przeczytałem. To już lepiej pójść gdziekolwiek gdzie indziej gdzie przynajmniej ciebie ZECHCĄ wprowadzić i ewnetulanie doszkolić! A nie udawanie że sami się nie szkolili u nikogo, to oni też nie będą bo się boją konkurencji!
  13. Tak, odklejka, jak przecież to osobiście doświadczyłem razem z kolegami no to panie mądralo proszę mi powiedzieć gdzie jest odklejka: - brak pracy dla juniorów (JUNIORÓW, a nie że sobie Janusz nazwie posady pisze "junior" a w ogłoszeniach wymogi jak do mida - słynne minimum 3 lata doświadczenia - junior to junior a nie mid w cenie juniora)? - nadmiar juniorów na rynku pracy gdzie na 1 miejsce pcha się ponad 80 ludzi?! - bardzo mało staży lub chęci szkolenia od strony pracodawców? - że IT wymaga dedykacji i podporządkowania tego w życiu bo technologia i branża co mięsiąc się zmienia? - że firmy w większości wolą zatrudnić na kilka dni/raz na mięsiąc firmę IT niż 1 informatyka na stale? - że większość IT musi bawić sie w freelancerów i żebrać o zlecenia? - że większość korpo zatrudnia po znajomościach lub parapytami tj. wolą brać kobietę, LGBT itd. niż ogarniętego faceta? - że AI tak mocno przyśpiesza pracę że większość juniorów z niskim talentem do programowania pójdzie na bruk? - większość IT musi pracować za granicą bo w Polsce firmy się nie rozwijają? - ze względu na ostry rynek pracodawcy oraz masę osób chętnych do pracy - na pracę zdalną będą mogli liczyć tylko najlepsi specjaliści w firmach? I tu nawet pomijam że większość ogłoszeń o pracę IT w państwówkach to fejki pisane pod konkretne osoby? To że zasrane bootkampy mają interes walenia bzdur o jakim zapotrzebowaniu w IT, to nie zmienia faktu że IT w Polsce to jedna wielka porażka, tu się rynek zwija, a kilka większych firm IT bez problemu ogarną zapotrzebowanie na całą Polskę. Janusze chcą oszczędzać, a nie inwestować. Bootkampy oraz AI skutecznie zredukowały potrzebę na juniorów, i dlatego uczelnie JUŻ powinny polikwidować kierunek IT a dać kierunek rozwoju AI oraz osoby wprowadzające prompy... (a zanim takie kierunki powstaną to już będzie po ptakach tj. np. marketing interentowy oraz grafika komputerowa które obecnie są przestarzałymi kierunkami ze względu AI i chytrości przedsiębiorców). Co tu więcej mówić - trzeba szukać pracy gdzie AI nas nie zastąpi lub nie przyśpieszy prac - tj. naprawa elektroniki, hydrualik, mechanik, elektronik itd. Wszelkie biurówki wkrótce zostaną pozamykane. Na IT jest zapotrzebowanie... ale na seniorów i midów (co bootkampy uwielbiają przemilczać!) - czyli obecni świeżacy którzy naprawdę nie zaczeli zabawy z programowaniem na poważnie już w czasach podstawówki to już mają ostro przesrane. Eldorado z łapanką na ulicy do pracy w IT już minęło dobre 10 lat temu - jak zaczynałem technikum. Rynek się przesycił i bez zabawy za granicą się już nie odbędzie.
  14. To nie ma znaczenia czy mam doświadczenie czy nie. Kobieta która pożąda i ceni swojego faceta nie bawi się w żadne shit testy, bo nie ma po co. Doskonale To szkoda, bo byś mi zaoszczędził wysiłku. I dlatego nie ma co brać jak same chore na umyśle. Wszystkie extra dziewczyny są zajęte już w okresie liceum a cała reszta to kobiety zaburzone. W naszym pizdo-centrycznym społeczeństwie w XXI wieku nie wierzę w rozsądne samotne fajne kobiety, gdy faceci sami się narzucają. I dlatego jest jak jest - na tidnerze dla większości facetów tragedia, a panie robią co chcą, bo mogą. No w ujęciu biologicznym - patus i przystojny to super geny dla kobiet. A że emocje dają głownie tacy faceci.... to tak, jakość potomstwa rośnie. Geny są najważniejsze, a że patus czy biedak czy alkoholik nie ma dla nich znaczenia. No i cały czas oto mi chodzi. Nie każdy facet będzie miał szansę ruchać za darmo, mimo jego wysiłków, czy zastosowania zasad redpilla. Świat nie jest sprawiedliwy. Jedni dostają wszystko za darmo zerowym wysiłkiem, a inni nic mimo ciężkiej pracy. No właśnie - jak panna zna swoją wartość i leci na swojego faceta - to by go olała całkowicie i zgłosiła na policję, a skoro tego nie robi "bo się boi" to oznacza że ten stan jej się podoba... no cóż są panny które lubią życie w ryzyku lub w ciągłej dramie...
  15. Ogólnie doceniam chęć pomocy ludziom, ale odwalasz tu mitomanię jeśli chodzi o IT - czepiam się konretnie tego: Bzdury, bzdury, bzdury! Piszesz tak jakby IT nie WYMAGA tej pasji. IT to jest jeden wielki ciągły zapieprz i doszkalanie się - tu NIE DA się DUŻO ZARABIAĆ i JEDNOCZEŚNIE nie mieć pasji! IT ciągle się zmienia, frameworki, języki programowania, sposoby projektowania aplikacji, UI/UX, style graficzne appek! Tu się NIE DA bez pasji tego wszystkiego ogarnąć! Praca IT to praca 24h/7! W pracy pracujesz, a w domu doszkalasz się nowinek, bo na twoje miejsce czeka masa innych (100 osób minimum!). Bez pasji NIE DA się być DOBRYM SENIOREM, bo to doprowadza do expressowego do potęgi kwantowej wypalenia! Studia i ich wiedza bardzo szybko się postarza! Bez pracy w IT po 3 latach można powiedzieć że trzeba zaczynać od nowa! I ja to mówię jako informatyk - jeśli od najmłodszych lat nie jara ciebie PROGRAMOWANIE (NIE KOMPUTERY W SAME SOBIE! PROGRAMOWANIE!) to JAK NAJBARDZIEJ TRZEBA ODPUŚCIĆ IT! W samej Polsce jest OSTRY PRZESYT JUNIORÓW! Żadna firma nie chce brać na staże (chyba tylko w większych miastach biorą), NIE CHCĄ UCZYĆ LUDZI, NIE CHCĄ BO BOJĄ SIĘ KONKURENCJI! Od kilku lat szukałem pracy na podkarpaciu, no i ogólnie mówiąc jest to koszmar - odpuściłem ten temat! i TAK, BEZ PROGRAMOWANIA praca IT jest bardzo, ale to bardzo ograniczona - bez programowania NIE da się zostać informatykiem i zarabiać dużo w IT. 10000x lepszym wyborem jest branie właśnie twoich odradzanych kierunków, bo zawsze na to jest zapotrzebowanie! A nie jak w IT - firma zatrudni na 1 dzień firmę IT która obraca 1000 firm! Żadna z firm nie zatrudnia informatyka na stałe!!!!!! Eldorado IT już się skończyło - nie masz pasji, nie masz szans się dostać, bo na twoje miejsce zawsze znajdzie się ktoś lepszy - lepsze portfolio, lepsze miejsce zamieszkania, lepsze doświadczenie, lepszy wygląd... NAWET LEPSZA PŁEĆ! I tak samo jest w IT! Do pracy bez znajomości się nie dostaniesz, prywaciarze oczywiście wyzysk a korpo ciebie kopnie w dupę jak excel się nie zgadza! IT polecam tylko największym nerdom bez życia, którzy lubią walczyć o każde zlecenie (bo przecież by dostać stałe umowę to trzeba najpierw się wykazać), oraz zdają sobie sprawę że jak nie będą na bieżąco to wylatujesz. Rozwój AI bardzo skutecznie skosiło potrzebę posiadania klepaczy kodu juniora - dawniej cały zespół pisał appkę, a dziś większość pracy wykona 2 osoby z AI + tester! W IT dąży się do max zysków więc większość ludzi będzie zmuszonych do zmiany pracy!
  16. Znowu odwalam offtop, sorry ale jeśli ksiądz z anime to jest tylko jeden słuszny wybór: Ksiądz Anderson z Hellsinga XD
  17. Doczytałem trochę ten temat: (czyli koniec offtopu) i faktycznie @Mosze Red go wyczerpał. Jeśli kobieta czuje się naprawdę zagrożona to powinna go zgłosić do prokuratury, pójść na policję. Jeśli ona chce tylko go testować - czyli nie zdecyduje się na kroki prawne, to znaczy że ona bawi się jakieś zazdrości i taką kobietę trzeba postawić do pionu (i raczej odpuszczanie związku z taką kobietą). Ostatecznie ona i tak zrobi co jej się podoba..... Bawienie się w udawanie alfy sralfy i trzymania ramy a potem zastanawianie się czy ona odwala shit testy czy nie.... Kobiety prawdziwie pożądające nie bawią się w takie zabawy jak shit test - bo po co testować? By facet jej marzeń uciekł do innej? Shit testy są dla beciaków lub tymczasowych - widocznie przy takich nie czują ani emocji ani bezpieczeństwa skoro próbuje shit testami weryfikować swojego faceta... Takie jest moje zdanie.
  18. I co @Brat Jan? Będziesz mnie wołać do każdego posta - "brzydki obraca modelki"? Mam ci dać linka do mojego posta o ruchaczach karłach którzy ruchają modelki? Będziesz za każdym razem próbował obalać redpilla i blackpilla naraz? XD Poza tym że jasno zaznaczył że to patologiczne środowisko? Naprawdę mam ci tłumaczyć to co już wcześniej pisałem? (nie zagłabiałem się w ten wątek więc dopiero go doczytam). Oto moja odpowiedź: No cóż, jeśli "dobra panna" nie jest w rzeczywistości jednak 4/10 (albo i mniej) to z pewnością nie jest normalna - bardzo wysokie prawdopodobieńśtwo zaburzeń psychicznych i pochodzenia z środowiska patologicznego - niech się za takie kobiety biorą faceci ich rodzaju, a nie zdrowych i fajnych (mimo częstego niefortunnego wylosowania genów) mężczyzn. Tylko ostro zaburzone dziewczyny biorą poniżej ich możliwości, a w tym konkretnym przypadku panna musi mieć ciężkie zaburzenia psychiczne (lub być dosłownie 1 na milion, dosłowny złoty graal.... no bez jaj, takie rzeczy w XXI wieku?! Kiedy kobiety dbają swój wizerunek w mediach społecznościowych nie będą brały takich gagadków - bo dosłownie wszyscy by je zjedli śmiechem xD ) Do takich kobiet należą np. przyszłe menelice, prostytutki, ninfomanki czy inne narkomanki - no osoby które lubią ryzkowne życie. Hivy i inne takie przyjemności już czekają.... bo raczej to nie są dziewice, a mają raczej większy przebieg niż normalnie z powodu niższych wymogów. Normalne i zdrowe dziewczyny unikają takich ludzi - co jest słuszne z powodu ich dbania o jakość przyszłego potomstwa. Nie mają więc interesu (no poza kasą) by zadawać się z takimi ludźmi, bo to nie sprawia im przyjemności (brak pozytywnych emocji z hormonami) więc wolą spędzać czas z ludźmi bardziej atrakcyjnymi.... Takie dziewczyny mają odpaloną hipergamię, a jeśli dziewczyna jest "top tier" i nie ma hipergamii - no to z pewnością nie jest zdrowa. Kobieta to nie facet - a zdrowa kobieta nie wyłączy hipergamii. Tylko zdesperowana (czyli odrzucona przez naprawdę masę facetów) kobieta decyduje się na tak desperacki krok.... co nie oznacza że dla jej przyszłego wybranka to będzie raj na ziemii. Ja osobiście takiej kobiety bym nie chciał.... ale ty "bierz ją tygrysie" jak masz ochotę.... Natury nie oszukasz chociażbyś się miał zesrać - nie zmienisz zasad działania natury.... nie zmusisz jabłoni do rodzenia gruszek, ani ognia by chłodził zamiast parzyć.... Ale próbuj jeśli masz ochotę - przecież nie będę w żaden sposób ci przeszkadzać H3 H3 H3 H3 XD Skoro uważacie że bliskie niemożliwego jest takie łatwe to proponuję rzucić pracę i grać w lotto. Skoro tak często widzicie rzeczy rzadsze od wygranej 6 w totka to prowinniście grać w losowania H3 H3 H3 XD Albo otwórzcie hurtownie naturalnych czerolistnych koniczynek lub innych rzadkich takich rzeczy. H3 H3 H3 XD
  19. Jak już wcześniej pisałem w podobnym wątku jakieś 3 miesiące temu (z okazji "odtanijania" UFO przez USA): - to nie jest kwestia wiary czy istnieją czy nie. To zasada prawdopodobieństwa, a ta jasno mówi że jak najbardziej istnieją. - kwestią wiary jest to czy oni pojawili się na ziemi i czy w ogóle z nami jakikolwiek obcowali czy nawet kontaktowali - i tu jestem mocno sceptyczny. - a dlaczego jestem sceptyczny - w naszym otoczeniu, w a naszej galaktyce nie ma planet zdolnych do życia, te dalsze są obecnie niemożliwe byśmy do nich dotarli! - to skoro nam się to nie uda jeszcze przez conajmniej tysiące lat, a u nas jakoś nie widać obcych, to zakładam że jeśli istnieją obce cywylizacje to są na tyle odległe że oni do nas nigdy nie dolecą jak i my do nich. - przecież mamy blisko taki Mars czy Księżyc - i co? Nadal nie ma mowy o swobodnej podróży, a ta podróż wymaga strasznych zasobów nie tylko finansowych! Prawa fizyki są wszędzie takie same, a pokonanie takich odległości by dosięgnąć galaktyki z obcymi cywilizacjami wymagało by: - bycia istotą naprawdę długowieczną pochodzącą z naprawdę rozwiniętej cywylizacji która opracowała i stworzyła pojazdy które potrafią pokonywać takie odległości - a skoro na Ziemii nie ma takich istot (no może "poza meduzą xD która umierać nie potrafi") to wielce wątpliwe jest że są takie istoty gdzieś indziej. - to ziemskie "UFO" to z reguły fejki, false news dla odwrócenia uwagi - a te technologie są ludzkie, tylko nikt nie chce się przyznać, bo przyznanie się groziło by wojną i zburzeniem równowagi politycznej - myślę że to nielegalna chińska/japońska technologia. A jak mi nie wierzycie że UFO na ziemii nie ma sensu, ogarnijcie ten fakt - gwiazdy które widzimy na niebie są "odblaskami" wymarłych od tysiący lat gwiazd! Czaicie? Prędkość światła, minęło tysiące lat, a dopiero dzisiaj je WIDZIMY. Wiecie jakie są to odległości?!! No właśnie. wątpię żeby nawet obce cywilizacje ogarnęły taką technologię hipernapędu szybszego od prędkości światła, a jednocześnie nie zostać papką. No i pamiętajcie, to że w filmach UFO atakuje głównie USA czy Japonię, a w rzeczywistości mogli by wylądować na czubku pałacu kultury. A że to się nigdy nie zdarzyło to oznacza że nigdy się nie zdarzy. Tak samo jak plotkowane " porozumienie się" USA z kosmitami o bycie w ukryciu XD Tak, napewno się dogadali XD Jeśli byłbym kosmitą który posiada taki spodek, to z pewnością miałbym też taką broń której użycie mogło by zniszczyć całe życie na Ziemii. Więc nie bawiłbym się w żadne ukrywanie, bo ludzie mieliby siłę jak muchy dla człowieka XD
  20. Taki offtop - no tak głos w wyborach nie ma znaczenia, bo zostanie przegłosowany przez patolę, staruchów i innych którzy głosują na złodzei XD Więc tak, NIE NALEŻY chodzić na wybory i im nabijać frekwencji a tu macie wyjaśnienienie dlaczego: No i jakoś nie widzę by władza przejmowała się jakikolwiek zdaniem ludzi, oni robią co chcą i jak chcą, nie widzę też by politycy byli rozliczani czy w ogóle rozmawiali z "pospólstwem" poza podstawionymi osobami.... No ale żeby nie było tylko smutów i bana za offtop: XD https://9gag.com/gag/aBdb3AD https://9gag.com/gag/a9q4bNL https://9gag.com/gag/abvL5ep
  21. Taki offtop - to dla mnie chore by tacy ludzie się rozmnażali - mają wadliwe geny to dają kolejną osobę na świat, by cierpiała. Tu i tak mieli farta że dziecko urodziło się normalne, ale normalne państwo powinno im odebrać to dziecko do jakieś normalnej rodziny zastępczej. Już to widzę jak to dziecko będzie wychowane XD Zostanie opóźnione w rozwoju XD A potem żebrzą w TVN pomagam czy innym "ratujcie dziecko!". Gardzę mocno.
  22. Po podziale majątku to ona będzie milionerką i Lewy będzie mógł najwyżej denerwować. Alvaro ją kopnie, to znajdzie następnego do tańca.... Ależ ona stosuje obłudę - i to lvl max XD Związek działa bo dała się namówić na spcerek za rączkę XDDDDDD Lol, chyba nawet dzienikarz z RMF w to nie wierzy Jakby ten związek miałby mieć szansę to by nie dawała do neta takich zdjęć, no ale bez atencji by uschła, to musiała dać XD Ważne że ona już podjęła decyzję, a udawanie że związek działa tylko pogarsza sytuację. Dorośli by już dawno by wzieli rozwód i by się rozstali, a tu jakieś teatrzyki obłudy XD
  23. Oleję wybory bo: - nie znam partii która była by korzystna dla mnie, singla faceta, a nie dla kobiet, dziadków, czy dzieciatych - nie znam partii która by NAPRAWDĘ chciała naprawić ten kraj min. likwidując social tj. 500+, laptopy... - nie znam partii która może rywalizować na poważnie z największymi partiami które mają min. media w garści, - nie znam partii która jest blisko rywalizacji a nie przejawiała skrajnych poglądów, lub nie gadała głupot - nie znam partii która będzie naprawdę chciała kogokolwiek rozliczać za przeszłość - nie znam partii która nie jest chytra na kasę lub nie są hipokrytami. - nie znam partii która jest prawdziwie zainteresowana dobrobytem tego kraju, by ustalać KORZYSTNIE dla Polski na arenie międzynarodowej. - nie znam partii która jest prawdziwie zcentralizowana a nie lewacka czy prawacka. - nie znam partii która ma prawdziwy plan by naprawić ten kraj, a nie stosuje jakieś strategie strachu... - nie znam partii która by chciała choć trochę ułatwić młodym wejście na rynek pracy, poprawić UP. - nie znam partii która ma konkretny plan a nie wali populizmami. Bądźmy szczerzy, wiadomo kto może wygrać, ja się dziwię że wogóle inne partie biorą udział, bo kto by chciał naprawiać ten bajzel? Powiedzmy że wygra partia X która chcąc naprawić ten kraj kartonowy... to co się stanie? Ból dupy dziadków, typów "kto panie tyle doł?!!!!", patoli, i dzieciatych. Nawet jak kraj na tym zyska, to zostanie zniszczone... po ponownych wyborach taka partia będzie skończona, bo przyjdzie pewna partia Y i pokaże "popatrz! za nas to był dobrobyt, dostawaliście tyle, a tyle a oni złodzieje to zabrali!!!!!" i cały wysiłek X pójdzie na marne! I weź im tłumacz że za to lepsza gospodarka, że ceny nie rosną itd. Więc wiem co się stanie, a będzie znacznie gorzej. Władza zabiera kasę i odda może połowę co zabrała i głupi lud się cieszy. I nie, nie interesuje mnie głosowanie "przeciwko", ani "na mniejsze zło". W ogóle dla mnie chore jest to, że wybory działają kiedy masa ludzi nawet do nich nie przystępuje! To dyktatura mniejszości, a powinna być likwidacja wszystkich partii - bo lud nie przychodząc na wybory chyba jasno pokazują że nie ma dla nich żadnej sensownej opcji?! Więc mi już wszystko jedno kto wygra, i tak każda partia ma mnie w dupie.
  24. Pisałem jasno że zdarzają się wyjątki, ale obecnie są na tyle rzadkie że lepiej grać w lotto niż na to liczyć. Są super farciarzami lub... bankomatami a ty o tym nie wiesz. Poza tym, żadna obecnie zdrowa na umyśle kobieta nie weźmie gościa 5/10 kiedy ma do wyboru lepsze opcje. Jeśli ona nie ma lepszych opcji to desperacja by uciec od samotności (co wcale nie oznacza że ten przegryw będzie miał super życie z taką osobą). Pozory mylą, niestety często mylą na gorsze. Naprawdę nie cierpię dawania ludziom fałszywej nadziei. A jak masz ochotę jeszcze dyskutować na ten temat - to masz (ostrzegałem że będę gęsto i często dawał linka): Słuchałem tej audycji i jak dla mnie brzmiał jak jeden wielki COPE, sposoby na samooszukiwanie się. Ot takie dawanie fałszywej nadziei, czego osobiście nie trawię. Myślę że autor zdaje sobie sprawę jak wygląda rzeczywistość, ale nie mógł powiedzieć "its over", bo min. jest twórcą tego redpillowego forum - za co go szanuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.