Skocz do zawartości

Pytonga

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1929
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Pytonga

  1. @Ragnar1777 To jest pytanie - bez języka jestes popychadłem - będziesz się powoli rozwijał - nie zrobisz szkoly (zrobisz ale wolniej zależy od motywacji oraz samodyscypliny). Na koniec moja własna opinia - Mając 19 lat wyjechał bym z kraju.
  2. Nie, nie są: UK -żarcie jest troche drozsze. -ubrania nawet tansze (na wyprzedazach markowe kupujesz o wiele taniej) Jest jedno ale To zalezy jaką masz pracei zawód. Gównopraca i Gównoplaca oznacza życie na podobnym poziomie jak w Polsce.
  3. Zgadza się - ale mnie porazil fakt, mechanizmu racjonalizacji - ja chcialam, zrobilam ale to I tak wina faceta. Dlatego te wszystkie tematy gownoburze o zaliczaniu mezatek I moralnosci sa o kant dupy, poniewaz podarzajac za logika z powyzszego cytatu wg. niewiast winni I tak sa zawsze faceci. Co z tego, ze wypielam sie - to on wsadzil - zdradzilam bo mnie zmusil. Moderacja: Brak polskich znakow - nie mam dostepu do swojego komputera. Przepraszam.
  4. Cytat: "Nawet najśmielsze poszukiwaczki doznań seksualnych, z którymi rozmawiałam, przyznają, że ich rola w fantazjach może w dalszym ciągu pozostawać daleko w tyle za ich prawdziwą aktywnością seksualną: gdzieś tam, nawet w najdzikszych, najbardziej seksualnych fantazjach, one w dalszym ciągu próbują się kontrolować, tak jak nauczyły je matki. W swoim życiu kobieta może czuć się całkowicie wolna, żeby zainicjować seks, żeby odegrać aktywną rolę uwodzicielki, żeby wziąć mężczyznę na jedną noc bez zobowiązań i bez poczucia winy, po prostu dla zabawy, ale w jej umyśle w dalszym ciągu dominować będzie ten styl: „To nie moja wina, to on mnie zmusił. Zostałam oszołomiona, zgwałcona, poddana okrutnej i wszechogarniającej dominacji”. Myśli tego typu, tak głęboko zakorzenione w umyśle, bez względu na to, co robi stosunkowo wolne ciało, będą potrzebowały wysiłku jeszcze jednego pokolenia, żeby je odmienić." Cytat z Nancy Friday - Tom 1. Mój Tajemny Ogród
  5. Nieprawda, bo już za 4 lata Polska będzie Mistrzem Swiata.
  6. Teraz bedzie tylko lepiej. Tylko na spokojnie nie pchaj sie od razu w nowe związki - szanuj siebie, dbaj o siebie oraz syna. Za chwile odkryjesz, że chętnych kobiet naokolo są setki no i odkryjesz, że sex może byc bardzo przyjemny (a nie taki jak z ex nijaki). Wiem bo przerabiam. Pamietaj tylko, że jestes atrakcyjnym kąskiem dla niewiast - rozwiedziony z wlasnym m. Amen
  7. I za to cenię to forum, szybki plaskacz na ryj: otrzeźwiająco-przywracający do pionu. W chwilach słabości najlepsza jest piącho-piryna. Dziękuje
  8. To raczej jest to. Chodziło mi to po głowie ale nie mogłem tego ubrać w słowa, dzieki. @wojkr Haha no własnie ciagle oczekuje torpedy, jakiegoś extrasa.
  9. Przemyślenia Wczorajsze spotkanie z niewiastą z Tindera 37 lat uroda 6-7 (szczupła, niska – uroda dziewczynki, tylko z lekkim makijażem, nie odstawiona jak do koscioła, na zupełnym luzie). Bezdzietna, nigdy nie była meżątka (w obecnych czasach w tym wieku juz bardzo rzadkie) – rodzice rozwiedli się jak miała 10 lat, były awantury ale zero alkoholu. Bardzo dużo podróżowała po Swiecie, pracowała jako wolontariusz w Południowej Ameryce (porzuciła prace i pojechała ratować Swiat). Bardzo spokojna, normalna dziewczyna/kobieta, dobra praca, mieszkanie, prawo jazdy, brak samochodu (dojeżdża metrem, więc nie potrzeba)- po prostu myszka inna niż wszystkie. Wg niej samej: wcześniej była samolubna i nie gotowa na kompromisy, dlatego związki sie sypały, dodatkowo jak to powiedziała dobierała partnerów, którzy nie pasowali do niej (podejrzewam powielała schematy z dzieciństwa awantury/rozwód) No cóż spotkanie na początku przebiegało super: trzymałem rame, dowcipny – zdecydowany – kontakt wzrokowy wszystko bajka- po jakimś czasie po wysłuchaniu tych wszystkich historii i opowieści (ktore wciągałem jak odkurzacz, wyłączylo mi się myślenie) nagle w głowie dostrzegłem Yeti/Jednorożca -pojawiła się wizja nas razem biegnących po łące trzymając się za ręce- z tęczą w tle. nagle spostrzegłem, ze zbroja lśni na klacie wypolerowana, a ja rozglądam się za swoim śnieznobiałym rumakiem -by zabrać jedyną, wyjatkową ksieżniczkę na wyprawę w siną dal - gdzie razem zawsze szczęśliwi będziemy robić nie wiadomo co (zapewne żyć długo i szczęśliwie). Chuj strzelił rame, pewnośc siebie -zacząłem pierdolic jak potłuczony, otworzyłem sie i powiedziałem o sobie za duzo. Z nastawienia i traktowania kobiety jak kogoś równego sobie -kumpla, zacząłem stawiać ją na piedestale. Dobrze, że w pewnym momencie zorientowałem sie i przystopowałem bo zaczął bym pierdolić jej jaka to jest wyjątkową oraz inna niż wszystkie. Na koniec odprowadzenie buzi buzi przytulenie i głupie pytanie czy sie jeszcze spotkamy odpowiedz a czy ty chcesz: oczywiscie odpowiedziałem – tak chce z bananem na mordzie. Tak wiec przyznaje – dałem dupy na całej lini (na swoje usprawiedliwienie mam to, ze byłem zmeczony jak pies: nie przespana noc i cieżki dzien w pracy – użeranie sie z pracownicami tzw. gownoburze o nic gdzie musiałem słuchac ich jeczenia i narzekania na siebie nawzajem) –. Dzisiaj dostrzegłem wszystkie swoje błędy – zbroja wróciła do szafy, ale jestem lekko zszokowany jak łatwo wraca bialorycerz, chwila nieuwagi a ja już gotowy -ze śpiewem i uśmiechem na ustach- do szarży w stronę Matrixa. Tak po prostu chciałem z siebie to wyrzucić bo jakiś zdołowany jestem po wczorajszym – piszę na gorąco – dlatego bez ładu i składu. Pozytywne jest to, że jestem w stanie dostrzec takie rzeczy,jestem tego świadomy (co prawda po fakcie)oraz analizuje swoje działania. Jakieś wnioski -porady jak sobie radzicie w takich sytuacjach?
  10. Ok Bracia – na wszelki wypadek przypomne to co napisal Dlugowlosy. Wczoraj byłem na spotkaniu z interesujaca niewiasta i po drinie- juz rozluźniona przyznała, że zaimponowało jej to, że bardzo szybko zaprosiłem ją na wyjście- w przeciwieństwie do wiekszości innych piszących do usranej śmierci.
  11. Zaczyna budowanie sie historii sprawy- ty jesteś tym złym, jej rodzina i znajomi poprą jej wersję. Na razie nic nie pisz poczekaj dzien ochłon, uspokój się. Pokazujesz slabość oraz, ze to Cie boli a oto jej chodzi. Nie możesz pisać takim tonem -wszystko zostanie w przyszlości użyte przeciwko Tobie.
  12. Brak przywitania, łamanie regulaminu a wy sie produkujecie. Troll I historia żal.pl
  13. Potwierdzam podczas mojego trwającego rozwodu byłem w 4 różnych kancelariach i na początku przedstawiano mi wizję mlekiem i miodem płynące - gdzie ręce same składały się do klaskania z radości. Skończyło się, że finansowo pojechałem porządnie a teraz jak idę rozmawiać to sam prawie dyktuję treść listów aby barany nie mogły manipulować i przedłużać prostych spraw. Idąc do prawnika musisz mieć wypisane co chcesz osiągnąć i jakie masz plany mniej więcej - co masz pytać i jak zaczyna pierdolić ucinasz i zadajesz następne pytanie. Smutne ale ch@#$ muszą gdzieś zarabiać na wystawne życie. Od teraz robisz notatki z datami każdej jazdy kontaktu. Jeżeli zdecydujesz się na rozwód - to w przypadku jakiejkolwiek awantury Pańci dzwonisz na pały i dorabiasz teorie, że awanturuje się skacze z łapami a ty jesteś zastraszony, zestresowany i depresyjny. Budujesz historię sprawy aby w nią przywalić później. Walczysz o dzieciaka.
  14. Przykro mi ale negocjacje to tylko z pozycji siły. Jak odkryjesz karty to rzuci Ci sie do gardła I bedzie bez litości. Zanim zaczniesz działac wszystko zaplanuj i przygotuj sie najlepiej jak możesz.
  15. Jak nie zrobisz i tak bedzie źle – tak więc ustal to co Ci odpowiada - porozmawiaj z nią i wytłumacz jak dziecku – akcentując, ze jest ważna dla Ciebie, ale jako facet musisz dbac o inne rzeczy także. Niewiasta testuje jak bardzo Ci na niej zależy i na co sobie może pozwolic. Dodatkowo jeżeli ona była by na ostrym haju to zaakceptowała by wszystko i robiła wszystko aby Ci się przypodobać, a tutaj szantaż emocjonalny jeb.
  16. Odpowiedź jest jedna – bardzo brutalna (szczególnie teraz w Twoim stanie, gdy gdzieś tam głęboko w głowie jest jakaś nadzieja na powrót) Tylko ignor a najlepiej blokada – zero odpowiedzi – jakakolwiek odpowiedź to dla niewiasty ATENCJA – cel osiągnięty – zaproszenie do dyskusji. Pamiętaj, że nawet jak się coś takiego zdarzy, to ona tylko przed moment będzie idealna (a naobiecuje Ci takie rzeczy, że ho – zrozumiała co straciła, tylko ty kocha i nigdy nie opuści i zmieniła się nie do poznania ) po jakimś czasie (gdy znowu poczuje sie pewnie I owinie CIe wokół palca) wszystko wróci do normy.
  17. Pytonga

    Witam braci

    Witaj. Nie zakładaj najgorszych opcji ale przygotuj się na wszystkie możliwości i bądź optymistą oraz zajmij się sobą.
  18. No to teraz Bracie pojechałeś po bandzie - niewiasta pisze jedno myśli drugie a robi trzecie - idąc takim tokiem myślenia powinniśmy akceptować wszystkie prawdy podawane w mediach oraz produkcjach Hollywood. Nic tylko biegać w zbroi polerować kupować kwiaty i pierścionki... no i płacić z uśmiechem. Panie piszą to co wydaje im się, że społeczeństwo wymaga od nich - w końcu pokazują twarz więc nie napisze wprost Nudzi mi się i mam ochotę na sex. Kto mnie przerucha? Piszą także nie liczą się pieniądze i Twój wygląd ale osobowość - a jedno z pierwszych pytań to :co robisz i gdzie mieszkasz. Napisałem już ileś razy często opisów nie czytam - ale nie uderzam z napisami szukam żony będę Cię kochał do końca swoich dni i jeszcze dzień dłużej. Szukam związku na zawsze. Ba ileś niewiast powiedziało mi wprost, że miały iluś kolesi co na drugim trzecim spotkaniu zaczynali gadać, że są gotowi na założenie rodziny i widzą w nich przyszłą żonę i co, niewiasty spierniczyły od nich jak najszybciej. Tak na koniec małe wyjaśnienie - co by nie było, że jakiś cham jestem. Ja nie mam żadnej nienawiści do kobiet i nie traktuje ich przedmiotowo, szanuję je, podziwiam i mam pełen respekt ale po prostu powoli poznaję zasady tej gry i gram używając tych zasad - tak samo jak większość niewiast.
  19. Ja nigdy nie obiecuje związku i nie mamię miłością przez gardło by mi to nie przeszło - mówię jaka jest moja sytuacja i to, że chcę poznać nową osobę i zobaczymy co będzie - nie mam zobowiązań i jestem gotowy na to coś jeżeli to coś znajdę. Absolutnie nie roztaczam wizji małżeństwa, wspólnego mieszkania i innych takich pierdół - wręcz myślę, że takie podejście sprawia, że jeszcze szybciej dążą do zbliżenia i nogi same im się rozkraczają. Wiem brzmi to bezuczuciowo wręcz strasznie ale takie mam doświadczenia.
  20. Właśnie dochodzę do takiego stanu i nawet nie wnikam czy gadanie o randkach z innymi to shit test czy prawda - zlewam to i tylko pytonga idzie w ruch. To jest zarazem i straszne, piękne i przyjemne. Ten wyraz twarzy (o nie ruszyło go to coś nie tak) i to co można później z nimi robić bo system jest przegrzany i na siłę chce zadowolić samca. Masakra.
  21. Ja idąc na spotkanie nie zakładam, że po jednym ruchaniu kopne niewiastę w głowę. Idę na luzie plus zakładam więcej niż jedno ruchanie... hahahaha zawsze idę z nastawieniem na długoterminową współpracę... Bracie @Les to nie jest tak, że one tego nie chcą i jest to dla nich jakieś poświęcenie i nie wiadomo jaka ciężka praca- ba wręcz kilka razy miałem mętlik w głowie i czułem się tak jak bym to ja był zgwałcony - skoro baba wyprawia takie rzeczy bez przymusu i ma więcej orgazmów niż ja to chyba coś nie teges. Rozumiem Twój tok myślenia kiedyś byłem podobny teraz wiem, że jeżęli coś sprawia przyjemność dwóm stronom to dlaczego nie.
  22. To już wyższy level - moja małpka nie była najbystrzejsza i takie rzeczy przerastały jej orzecha Dopisek do punktu 2 -Brak pocałunków i nie domaganie się ich -brak dotyku (brak słodkiego przytulania i domagania się tego) to mieści się w chłodzie emocjonalnym -krytyka - zmiana głosu kiedy jesteś oceniany
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.