Skocz do zawartości

Ruchawicki

Użytkownik
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ruchawicki

  1. Jeśli sąd orzekł ze była to darowizna, to gościu powinien ją podpierdolić do urzędu skarbowego. Na pewno nie zgłosiła prezentów i wpłat na sumę 150tys zł
  2. A co ma jedno do drugiego? Gdzie napisałem że WSZYSTKO mam gdzieś? Idiotyczne okopywanie się polityczne Polaków mam gdzieś tylko ale to nie jest forum polityczne wiec politykę mogę mieć gdzieś a uczestniczyć w forum.
  3. Zawsze leje na orlenie i mam gdzieś czy pisiury czy platfusie czy inne nowoczesne albo lewe
  4. Polecam ceramiczna. Na gazówce będzie się trochę syfic ale nie przywiera dramatycznie. Ale kup dobrej jakości. Kiedyś myślałem ze to nie ma różnicy i się meczylem, ale jak kupiłem niemiecką za 160 zł to zauważyłem ze do ceramicznej wcale nie musi przywierać Niestety nie pamiętam firmy :(
  5. Nie chciał a raczej mu te dziewczyny nie pozwoliły. W końcu ma @michał roeslertakie ma jaja i tak tworzy te rzeczywistość wokół siebie ze gra jak mu paniusia pierdnie i wydaje mu się ze jest wielkim podrywaczem Pierwszy błąd w podejściu - to nie on się umawia z laska która on chce, tylko to jemu dziewczyna łaskawie pozwala na wyjście do lokalu. Więc ma takie jaja ze hoho.
  6. A ja proponuję się nie podniecać tak ze jakaś kobieta poszła z Tobą na kawę bo serio to żadna sztuka. Jeśli miarą podrywu jest ilość wspólnych wyjść na kawę to jest to żałosne. Ja się zawsze będę pytał "no tak ale co dalej"? Uwierz ze mając w miarę wygląd można podejść do każdej dziewczyny na ulicy i większość da się wyciągnąć na kawę przeciętnemu kowalskiemu. Niestety ale te Twoje filmiki są chuja warte i niczego nie wnoszą. Ameryki nie odkryłeś w nich i ludzie słusznie ze Cie zjebali, bo stracili swój cenny czas na oglądanie tych bzdur zresztą tak jak i ja, no ale nie będę tego komentował, gdyż uważam ze skoro Ci to przyjemność sprawia to sobie żyj dalej w swojej świadomości i ciesz się ze kolejna kobieta wypila sobie kawę/drinka/herbatę/itd za darmo. Do Modów: sorki za dosc ostra krytykę wobec @michał roesler ale ja się poczułem obrażony uznaniem mnie pośrednio jako "victim mentality", wiec zszedlem do poziomu rozmówcy. Dziękuję za uwagę
  7. A ja tam Wam powiem że tego bełkotu "trenerów" nie da się słuchać. Śmieszy mnie ze ludzie hajs wydają wogole na podobne tandetne kursy które nic nie wnoszą. Poderwałem w życiu trochę kobiet i cała tajemnica sukcesu to gadane. Możesz być niezbyt urodziwy, groszem nie smierdziec a jak masz dobra nawijke to zainteresujesz większość pań. Ale pamiętaj, ładne kobiety takich tandeciarzy jak ci trenerzy mają na pęczki. Cała tajembica podrywu to... Być sobą. Generalnie nie zgadzam się z @AR2DI2 aa to dlatego, że krytykować jest co. Jeszcze nie przeczytałem /obejrzałem ani razu kogoś kto mianował się trenerem uwodzenia i znalby się na rzeczy. Wręcz moznaby rzec, że że w dupie był i gówno widział. Oczywiście, ćwiczyć sobie możesz chcieć wg tych "wskazówek" ale pamiętajcie, że kobiety doskonale znają te "sztuczki" trenerów uwodzenia i się z was brechtaja ze jesteście zwykłymi looserami co nawet nie umieją być sobą
  8. Aj nie przesadzajcie bracia. Z kobietami jak z autami. Są po to żeby je używać. A czasem auto sprzedajemy po roku, czasem po 5. Czsem ograniczamy się tylko do jazdy próbnej i nie jesteśmy dalej zainteresowani... A czasem mamy auto do końca naszego lub jego żywota. Nie bójmy się kobiet tylko nie dajmy się przez nie zmanipulować. Widzisz Bracie. Spójrz jak one są stworzone. Płodne są tylko kilka dni w miesiącu. Niektórzy twierdzą że nawet tylko pół dnia. My płodni jesteśmy cały czas. Więc to one są stworzone do szukania najlepszych genów i nijako odpowiadają za przetrwanie gatunku. A jak sprawdzić czy facet ma dobre geny? Trzeba dać tu i tam. Puszczanie się mają ewolucyjnie zapisane w swojej genetyce. Więc my jako myślący racjonalnie powinniśmy się wyluzować, poruchać gdzie jest to wskazane i generalnie mieć w dupie stado białych rycerzy, bo z nimi nie wygramy. bez uszczerbku na naszym męskim honorze
  9. Nie załączam linków z Youtube. Moja pierwsza giera w którą grałem to oczywiście Quake III, Mugen oraz MiniCar Racing. Szczerze to nie pamiętam w co łupałem najpierw ale jakoś "w tamtych czasach" dostałem kompa i jakoś w to grałem na początku. Potem doszło GTA. Trochę OT, ale obecnie wkurwia mnie w gierkach zbyt duży wkłąd w grafikę często kosztem grywalności. Nie jestem graficznym estetą i mnie nie obchodzi że gra ma jakieś z dupy wymagania, gra ma być grywalna. Np ze strzelanek typu GTA to mnie późniejsze niż GTA III wkurwiały. No jeszcze VC ujdzie. W żadne FIFY ani NFSy z obecnych czasów nie gram, bo te gry są takie pastelowe. Kiedyś w FIFE czy inne sportówki trzeba było się napocić żeby mieć "idealny" refleks do wygrywania na hard poziomach i minimalnym czasie jednej połowy meczu. A teraz jak grałem w fife 2015 np to ojebywałem komputer prawie od razu na najwyższych poziomach. To samo ze strzelankami. Też za dużo tego badziewia dla "wymagających" a za mało grania. Ale może się starzeję. Choć wbrew pozorom Wiedźmin mnie wciągnął, mimo że kompletnie nie lubię tego typu gierek. Dzięki @TheFlorator za zapro do tematu
  10. Szczerze to @Pitor wygladasz ma zazdrosnego o tamtą kobietę Ale to tylko takie moje luźne przemyślenie. Generalnie uważam, że piwinienes tak jak tu ludzie Ci zalecają, kulturalnie odmówić. Najlepiej "słuchaj Sławek, nie mogę przyjść na wesele bo mi nie pasuje termin". I to jest lepsze niż "słuchaj Sławek, nie mogę przyjść na wesele bo babcia umierajaca" bo zawsze jak zaczynasz tłumaczyć swoją decyzję, to przyjmujesz podstawę obronną, pasywna i wtedy kumpel serio może pomyśleć że masz go w dupie. A brak czasu to zawsze brak czasu. W dodatku ja regularnie odmawiam chodzenia na wesela i kumpli i w rodzinie.
  11. Ten plan jest nieprzyszłościowy. Fajnie jest teraz. Ale za parę lat przyjdzie kryzys, Niemcy wywala na Ciebie lache, w Polsce o robotę będzie trudno i zaczniesz żyć jak menel zamiast jak panicz. Lepiej pojedz na rok - dwa do Niemiec, zarób, odloz i startuj z działalnością. Czy w Niemczech czy w Polsce. Trochę potyrasz ale jak masz głowę na karku i dołożysz do tego odrobinę szczęścia to będziesz potem odcinał kupony.
  12. Poprostu inni Cie wyprzedzili i stad tracisz bycie w centrum uwagi. Ja na przykład zawsze miałem problem z utrzymaniem tego. Zawsze w nowej grupie wszystko organizowalem i miałem inicjatywę a po pół roku jakoś schodzilem na bok. Strasznie wkurwiajace ale sobie z tym poradziłem. Mam poprostu w dupie myślenie za innych bo szkoda mi ma to czasu, energii i pamięci RAM, żeby przewodzić grupie. Pomyśl tak - na cholerę chcesz być w centrum uwagi? Musisz co komuś udowadniac? Albo sobie? Skąd wynika ta chęć przewodzenia w grupie? Bo ja już jestem po drugiej stronie, przewodzę sam sobie, mam własne zdanie i mam wrażenie że dzięki tej swojej nabytemu indywidualizmowi jestem bardziej szabowany przez społeczności w których się obracam aniżeli byłem odwalajac czarną robotę za grupę. Bo tak, organizowanie wypadów itd to jest robienie czarnej roboty za kogoś. Ludzie są wygodni i lubią jak ktoś za nich coś planuje a oni mogą jak takie stado baranów za kimś iść. A tego przysłowiowego "służącego" wiadomo jak się traktuje. Daj sobie spokój bo tylko psujesz sobie nerwy a mogę się założyć ze nie cieszysz się większym szacunkiem aniżeli byś miał tej grupie nie przewodzac. A jak tak lubisz rządzić to weź pomyśl juz teraz nad kształtowaniem siebie tak, aby łatwo wkroczyć na ścieżkę rozwoju np managerska. Przynajmniej za takie zarządzanie Ci zapłacą a nie ze za darmo wyreczasz kolegów myśleniem za nich. Skup się teraz na studiach i rozwoju a nie na pierdolach. Szybciej to skończysz, to szbciej przestanie Cie wkurwiac uczelnia
  13. To oznacza że na stanowisko w formie lub wystarczające doświadczenie zawodowe żeby nie być darmozjadem czy jak w przypadku mojej dość dobrze prosperujace przedsiębiorstwo. Nie wiem, może zamknie działalność po paru latach życia ze mną. Mieszasz seks z inteligencja i zasadnością. A to ma mało wspólnego ze sobą niestety. Można być ogarnietym i ruchać się z połowa osiedla. Bycie kurwa nie określa braku inteligencji przecież, bo to ma mało wspólnego ze sobą. A że lubi seks? Ja też lubię i co z tego? Oczywiście nie idealizuje ani swojej wybranki ani kobiet ogólnie, bo w tych relacjach trzeba uważać ale jednak też ocena powinna być jak najbardziej rzetelna i obiektywna. Jakbym od ilości kutasów miał oceniać czyjeś ogarniecie to musiałbym zostać z pierwszą stała partnerką a była do niczego i zresztą z tego co wiem to do dziś się nie ogarnęła. A przecież byłem jej pierwszym kutasem i była młodsza, czyli rzekloby się - ideał.
  14. Dobra, kolejny dla którego skrót myślowy to zbyt dużo. Jest wyzwaniem w sensie że łatwo się wpierdolic w kłopoty, bo jest cwana, wie więcej o życiu niż gówniara i trudno wyczaić czy jest z facetem z desperacji czy nie a jest duże prawdopodobieństwo że jest z desperacji. Teraz jaśniej? Poza tym starsza kobieta jak ktoś wspomniał jest dla samca alfa ruchacza a ja od siebie oddam ze jest to kobieta dla faceta cwanszego od niej i kutego na cztery łapy (choć ja się za takiego nie uważam). Starszej kobiety nie jest łatwo ustawić do pionu (ale się da) bo gówniarze imponujesz wiec na początku zanim się nie puści z kimś innym będzie potulna i milutka. Ja w swoich związkach źle się czułem z młodszymi bo były kulami u nogi. Nie grały w mojej lidze ani w chęci rozwoju ani w doswiadczeniu ani w emocjach itd. Poza tym jeszcze odrębna sprawa - ktoś powie żem materialista, ale nie o to chodzi, to tylko taki skutek uboczny - cokolwiek chciałem wspólnie zrobić to miałem do wyboru albo zrezygnować albo za to zabulic bo przecież co zarabia studentka - zazwyczaj gowno. Teraz mam starsza i możemy sobie robić co chcemy bo każdy płaci za siebie. Nie jest to wyznacznik oczywiście w związku i nie ma to dla mnie znaczenia przy doborze partnerki ale myślę że teraz mam lepiej. Tez nie uważam ze to jest jedyny dobry tok myślenia ale nie generalizujmy.
  15. Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Jak zawsze są plusy i minusy. Jednak starsza kobieta to wyzwanie dla faceta młodszego. I nie dla każdego się nadaje. Kobiety różnie się starzeją. To też trzeba brać pod uwagę. Jedna wygląda w wieku 35 lat jak stara baba a inna mając 45 jeszcze będzie niezła dzida. Wg statystyk wiązanie się z kobietą młodsza niż 30 lat powoduje wysokie ryzyko rozwodu (odsyłam do rocznika statystycznego). Wiec uważam ze generalizowanie tutaj jest trochę na wyrost. Większość ludzi z mojego otoczenia, ba, z mojej rodziny, są w dlugoletnich związkach z nieco starszymi od siebie kobietami. Takie związki to wręcz nie jest rzadkość. Z 25% małżeństw jest właśnie w takiej konfiguracji (o ile dobrze pamiętam). Kwestia jest tego typu ze kobieta bez względu na wiek, musi znać swoje miejsce w szeregu. Ja osobiście stwierdzam wysoki komfort życia z kobietą która zna życie, została przedmuchana przez odpowiednią liczbę facetów i jest uporządkowana życiowo. Z taką gowniara to wcześniej nie miałem o czym gadać i było dretwo. Ruchanie spoko ale reszta? Totalna klapa
  16. No rozmowa się nie kleiła bo przylazła jakaś baba i nie mogłeś sobie pokleić swojej swobodnie
  17. Ja tam mówię zawsze prawdę kobietom. Niech wie ze jest otyła i że powinna się leczyć. Albo że jest idiotką. Może one nie lubią prawdy ale ja ją uwielbiam.
  18. Skoro @TheFlorator mnie wywołał do tablicy to powiem tak: Kobieta z klasą: 1. nie chleje. Wypije dla towarzystwa ale nie chleje. 2. Nie pali papierosów. Kobieta z papierosem w buzi wygląda komicznie i żałośnie. 3. Dba o wygląd. Tak tak, nie ma tłustego dupska i nie mówi ze "dobrze jej ze sobą". Pomijam ciężkie choroby, mam na myśli tlusciocha który przed tv wpierdala kolejną paczkę chipsów. I również nie mam na myśli ze kobieta ma mieć idealna figurę. Nawet będąc przy kości przy odrobinie wysiłku można wyglądać schludnie. Ważne jest żeby dbać o to co dala natura. 4. Nie wtrąca się w romowy, w sensie że nie wchodzi komuś w zdanie. Jak ma coś mądrego do powiedzenia ro musi zaczekać ze swoją kwestia aż ktoś skończy myśl (facetów tez to dotyczy) 5. Nie drze mordy i umie panować naf emocjami (facetów tez się to tyczy). 6. U mnie każda która robi nagminne błędy ortograficzne jest skreślona (pojedyncze błędy dopuszczalne, bo każdy ma prawo się pomylić). Nie lubię niechlujstwa. Dysortografia nie istnieje. Każdego idzie tej ortografii nauczyć. Nasi dziadkowie i rodzice nie robią błędów ortograficznych. Od kiedy jakiś idiota wymyślił dyschujwieco, to mamy wysyp ludzi którzy nie umieją pisać poprawnie. 7. Kobieta z klasą nie interesuje się portfelem innych osób. Wie na co sobie może pozwolić i nie żyje ponad stan. A wszystko co jej chce ktoś sprezentowac, traktuje jako miły dodatek 8. I teraz najważniejsze. Ogólnie ludzie z klasą będąc w związku, nie kłócą się publicznie, nie wyciągają brudów poza własny dom. Jak coś mi się przypomni to dodam
  19. Daję gdzie się da. Mam chyba niezłe statystyki punktowe jak na tak krótką bytność, choć niestety w tym miesiącu mam mało czasu. Ale pewnie w okolicach świąt nadrobię zaległości.:)
  20. Widzę ze @TheFlorator się zmartwil moja nieobecnością. Nie no weekend udany i sobie w sumie wypocząłem po pracy i nawet pogoda dopisała Nie należę do ludzi którzy przychodzą na forum, wygaduja się i potem znikają Moja nieobecność akurat została spowodowana pobytem w szpitalu 2 dni, krótki zabieg planowany Na razie sytuacja wygląda fajnie. Nie widzę żadnych niepokojących sytuacji czy zachowań. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie porady, zawsze się coś z tego wyciągnie wartościowego. Jak się coś zmieni to z pewnością Was poinformuję
  21. A jaki masz dowód ze jest odwrotnie? Słowo przeciw słowu, ja mam taki wniosek a Ty masz swój. Są równorzędne bo podobnie "znamy" sytuacje Generalnie w moim odczuciu to jak się kobieta zmienia negatywnie to trzeba ja wyjebac z życia, jak stary telewizor który zaczął sypać artefaktami //Mod, proszę o usunięcie tego postu, łącze musiało nawalic
  22. Akurat Panowie @xawery982 i @cybulski oboje macie rację i się mylicie. Fakt, autor postąpił jak dzieciak z gimnazjum ale mamy tu jedno... no właśnie jedno "ale". Autor, którego związek od dawna jest w zgliszczach, przypadkowo tym tekstem zwrócił uwagę na fakt ze babeczka robi go w chuj. Gdyby faktycznie była niewinna, nie balaby się wyniku wariografu wiec co za tym idzie, poprostu wzielaby go za mięczaka ale nie byłoby nerwowej sytuacji. Powiedzcie mi Bracia - po co ma zgrywać twardziela w związku który nie istnieje? Przynajmniej się przekonał jak jest, więc bardzo dobrze to wyszło w tej konkretnej sytuacji. Natomiast diagnoza ze było to pizdowate zachowanie jest trafna, jednak w tym przypadku pomysł uważam ze okazał się słuszny
  23. Cześć ponownie. Zrobiłem jak podpowiedział @TheFlorator. Powiedziałem swojej dziewczynie ze komornik zajął mi konto za "stare grzechy", mam dług na 50 koła i nie mam z czego spłacać raty na chatę i wogole ze musze zacisnąć pasa, bo będę musiał "żyć" za 1000 miesięcznie przez najbliższe pół roku. Reakcja jak reakcja. "ojej kochanie, nie martw sie". Myślę sobie "no to się zacznie teraz jazda bez trzymanki". No ale poszła sobie do swojego biura, wiec sobie pogralem na PlayStation. Wróciła gdzieś ok 12:00 do domu i mnie pyta czy nie chciałbym się trochę odstresowac i na 3-4 dni pojechać sobie w góry, korzystając z ostatnich chwil zimy. Mówię "ale przecież nie mam na to kasy". A ona "to co z tego, ja mam, a przecież dawno wspólnie nie jechaliśmy bo ciągle ta praca i praca". W sumie trochę się pokomplikowało. Bo z jednej strony być może ma "slomiany zapał" do wspierania i za tydzień jej przejdzie. Z drugiej strony załóżmy że sobie pojedziemy na te 3 dni i nic się jej nie odwidzi to będę się kopał z myślami ze wyludzilem od niej wyjazd. Czuje się trochę między młotem a kowadlem. Ale z drugiej strony jak to mówią show must go on. Tylko teraz mi doradźcie Panowie - jechać w te góry czy może lepiej odmówić i znaleźć jakąś wymowke? Może że szef urlopu mi nie dał? Ale z tym słabo bo u mnie w pracy zawsze nam dają kiedy chcemy i moja o tym niestety wie :/ Co robić?
  24. Wszystko będzie. Dziś wpadliśmy do moich rodziców wiec przełożylem shittesta na jutro Jutro mamy wolne to w ciągu dnia odpale jakaś petarde :p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.