Skocz do zawartości

deleteduser15

Starszy Użytkownik
  • Postów

    701
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser15

  1. Z bazaru. Niby z wolnego wybiegu, od chłopa, a czy tak jest naprawdę to czort wie. Niby uwalone gnojem, bez żadnych napisów, ale czy ten chłop nie kupował z Biedy a potem smarował błotem tego nie wiadomo.
  2. Klatkę skończyłem na 95 kg x1 z powtórzeniem negatywnym. Mam mieszane uczucia co do tego planu. Chyba za dużo tych serii, nie wiem czy nie zajadę się. Nie jestem na bombie, diety też nie mam, jak za dwa tygodnie nie wycisnę bez asekuracji 95 w ostatniej serii, to muszę coś zmienić.
  3. Dziś poszedłem na siłownię, zrobiłem trening klatki piersiowej na dużych (jak dla mnie) ciężarach i ku mojemu zdziwieniu nie odczuwałem bólu w prawym łokciu. Prawdopodobnie to zasługa masaży i porządnej rozgrzewki, ale miałem relacjonować, więc piszę. Kolana jak chrupały, tak dalej chrupią, lecz czego można się spodziewać po 4 dniach kuracji.
  4. Zaobserwowałem pewien paradoks. Otóż niektórzy ludzie wydawałoby się inteligentni, nie potrafią pojąć, że ktoś może czegoś nie rozumieć i choćby skały srały, to ktoś się pewnego fachu nie nauczy. Tak jest ze mną. Nie ogarnę informatyki, programowania, grafiki komputerowej, tworzenia stron bo to jest dla mnie za trudne, z resztą podchodziłem do tego tematu kiedyś. Elektroniki też próbowałem i wszystko czego się tknąłem w pył się zmieniło. Duże podziękowania dla: @mysterious93 @Hetman i @TomZy.
  5. @deomi Ty masz chyba zaprogramowaną w bani samospełniającą się przepowiednię. Przeżywałem to w okresie pomiędzy dwudziestym a trzydziestym rokiem życia. Już w trakcie studiowania orała mi banie myśl, co będzie ze mną za 8-10 lat. Widziałem siebie jako samotnego sfrustrowanego człowieka bez znajomych, bez partnerki, bez zatrudnienia. Problem w tym, że ja miałem znajomych, miałem nawet partnerkę i pracę, ale robiłem wszystko, żeby z góry założona przeze mnie prognoza doszła do skutku. No i po części swoim postępowaniem, po części chorobą, która pokrzyżowała mi plany, dokonało się proroctwo - prawie 30stka, sam, sfrustrowany w kurwę, bezrobotny na utrzymaniu rodziców. Reguła przyciągania - dostajesz to o czym myślisz.
  6. Przystąp Bracie do programu 100 kg na klatę. Przystąp Bracie do programu 100 kg na klatę.
  7. Z pewnością zmniejszy wartości odżywcze :/ Piekarnik ma za zadanie zabić zarazki i wysuszyć skorupkę na tyle, żeby można było ją łatwiej pokruszyć. Jakbym miał gwarancję, że wyparzenie wrzątkiem wystarczy abym nie zaraził się Salmonellą, to darowałbym sobie zabawę z piekarnikiem.
  8. Gdy widzę ludzi którzy jak maniacy o czymś opowiadają, to jestem podejrzliwie nastawiony. Zwłaszcza starszy Pan w kapeluszu sprawia takie wrażenie. Ja nie wierzę w coś takiego jak panaceum. Nie istnieje jeden lek na wszystkie dolegliwości.
  9. Nie oglądałem, ale wiem czego można spodziewać się po twórczości Smarzowskigo. Nigdy nie robił filmów, które próbowały w sposób obiektywny ukazać dane zjawisko. Wszystko według Smarzowskiego jest złe! Wszędzie ukazuje patologię i zepsucie. Nie oznacza to, że jego filmy mi się nie podobają, ale przyznam, że ta stale stosowana konwencja już mi się nieco przejadła.
  10. @Adolf Zapomniałem o tym wspomnieć, nie powinno się usuwać tej błony, ze wspomnianego przez Ciebie powodu, ale niestety podczas płukania we wrzątku część sama schodzi, Mi się tak udało obrobić całość, że trochę tej błony pozostało. Następnym razem jak będę kruszył, to wykorzystam skorupki z jajek gotowanych i wtedy zmielę z całą błoną.
  11. Pokazałbym jak to wygląda zmielone, ale za 30 minut będzie u mnie: ((( JEB! ))) - Gleba,gleba, wszyscy kurwa gleba! - Hallo Borewcz, wygląda na to, że mamy tutaj 200 g czystej heroiny.
  12. A mi się nic nie śni. Kładę się spać, wyłączam się, budzę i pamiętam tylko moment gdy kładłem się do snu.
  13. Jako że od wieloletniego targania ciężarów zaczynam mieć problemy z kolanami i łokciami, postanowiłem wypróbować metodę polecaną w audycjach Pana Marka Kotońskiego. Od piątku zacząłem zażywać 1 łyżeczkę zmielonych skorupek jaj kurzych wraz z sokiem z cytryny, lub z samą wodą. Skorupki są wcześniej odpowiednio przygotowywane - płukane pod bieżącą wodą, następnie rozbijane, zawartość używana do potraw, kolejno płukane wrzątkiem, suszone i wkładane do piekarnika do piekarnika na 10 min. w temp. 100 c. No i na końcu mielenie. Niestety nie posiadam młynka do kawy, więc muszę robić to za pomocą wałka i drewnianego tłuczka do urabiania ciasta. Wszystko dokładnie mielę w misce i proszek przesypuję do kubeczka, zamykam plastikowym wieczkiem i odstawiam w suche miejsce. Całość arcyskomplikowanego procesu przedstawia tenże filmik: Wskazania zdrowotne: - naturalne wspomaganie leczenia osteoporozy, złamań kości, urazów stawów i ścięgien - wapń korzystnie wpływa na pracę układu nerwowego, dlatego wraz z magnezem można zastosować pomocniczo w leczeniu epilepsji (choć u niektórych może zaostrzyć przebieg choroby) - wspomaga odchudzanie - łagodzenie bóli reumatycznych - podnosi odporność organizmu Zagrożenia zdrowotne i przeciwskazania: - reakcje uczuleniowe - hiperkalcemia - w ekstremalnych przypadkach, gdy ktoś spożywa zbyt dużo produktów zawierających wapń - osoby cierpiące na choroby tarczycy, zażywające tyreostatyki nie powinny spożywać nadmiernych ilości wapnia bez uzgodnienia z lekarzem prowadzącym - kamica nerkowa, kamica woreczka żółciowego - dolegliwości żołądkowe i jelitowe - zagrożenie zatrucia Salmonellą - niedokładnie zmielone skorupki mogą pokaleczyć przewód pokarmowy i wywołać krwawienia - choroby serca i nerek Żeby u kogoś wystąpiły skutki uboczne to musiałby zajadać wapń chochlami, ale wypisałem żeby przestrzec. Szczególnie interesuje mnie połączenie z magnezem w leczeniu epilepsji. Za miesiąc dam znać wynik kuracji.
  14. Modelem na sex kamerkach tak nie za bardzo mogę zostać, bo mój pindol jest za brzydki na występy publiczne. :/ Dziękuję za porady, są to już jakieś rozwiązania. Tłumaczenia odpadają, bo słabo u mnie ze znajomością języków. Z handlem jest tak, że chyba trzeba mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą, a z obrotami może być różnie - jeden miesiąc owocny, a w następnym totalny nieurodzaj a podatki trzeba płacić. https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-wszystko-o-handlu-w-internecie W temacie informatyki - jeżeli chodzi o programowanie, grafikę, tworzenie stron itp. to jestem kompletnie niekumaty. Co prawda w liceum tworzyłem stronę szkoły,ale była ona oparta na gotowym szablonie, ja tylko umieszczałem tekst i zdjęcia w odpowiednie miejsca przez Dreamweaver'a. Trollować też trzeba umieć, bo przecież nie chodzi o to, żeby wyzwać kogoś prostacko że np. "szkoda, że Cię matka z chuja nie zlizała". Wiem, na czym to polega. https://www.vismaya-maitreya.pl/miecz_prawdy_zatrudnie_trolla_-_czyli_jak_manipulatorzy_zatruwaja_zycie_normalnym_internautom.html Trzeba się wykazać inteligencją, wiedzą w danym temacie, mieć zadziorny charakterek, umieć włożyć kij w mrowisko, albo jak kto woli rzucić gównem w wentylator. No co tu dużo pisać - trzeba mieć do tego jaja. Ale są to już jakieś pomysły i dzięki za nakierowanie. Zwłaszcza z tym handlem - to doba koncepcja, ale do tego potrzebny jest jakiś wkład, obecnie jestem prawie gołodupcem. Nie chcę się wpakować w jakieś zadłużenia i narobić sobie problemów na długie lata. Mam żal do rodziny dlaczego nie pomyśleli, że warto byłoby poprosić lekarza o skierowanie na grupę inwalidzką. Przecież nie musiałbym nikomu tego dokumentu pokazywać a dziś o wiele łatwiej byłoby mi znaleźć pracę, Obecnie muszę się męczyć z obecnym systemem opieki zdrowotnej, który paradoksalnie przyzna grupę alkoholikowi, a epileptyka oleje.
  15. W CV piszecie okres jaki przepracowaliście w danej firmie? Ostatni raz pracowałem 5 lat temu i prawdopodobnie przez ten fakt mam problem w znalezieniu pracy. Z jednej człowiek chce być uczciwy by nie pogrążyć się na rozmowie kwalifikacyjnej (i tak przecież będę musiał pokazać ostatnie świadectwo pracy), ale takim postępowaniem sam strzelam sobie w stopę.
  16. Czy są tu entuzjaści starego sprzętu audio? Kolumny, wzmacniacze, amplitunery, itd. ? Czym możecie się pochwalić? Jakie marki i modele polecacie?
  17. Wznawiam temat. @MaxMen Nie wiedziałem, że też masz problemy ze zdrowiem, współczuję. Poradziłeś sobie z problemem opisanym w temacie? Ja również choruję przewlekle, też chcę podjąć jakąś pracę zarobkową w domu, ale nie bardzo wiem jak ogarnąć sprawę.
  18. Dowcipnisie śmieszkujo sobie a tu się forum wali.
  19. Czasami podczas logowania otrzymuję taki komunikat: Kod błędu: 2S119/1. W pierwszej chwili myślałem, że dostałem za coś bana ale nie, mogę pisać. O co z tym chodzi? Zwróćcie na to uwagę, bo może coś Wam szwankuje w systemie.
  20. @Dworzanin_Herzoga Izotek? Współczuję. Wyobrażam sobie, że to była jedyna deska ratunku w walce z trądzikiem. Wiem z czym to się wiąże. Pewna znana mi osoba to brała i prawie popełnia przez ten ten lek samobójstwo. Jeżeli ten stan otępienia emocjonalnego skończył się po ustąpieniu dolegliwości bólowych to znaczy, że psychika wytworzyła mechanizm obronny żeby nie zwiariować z bólu. Działa to na tej zasadzie, że nie zwracasz uwagi na ból tyko na ten stan otępienia. Podobnie działają benzodiazepiny, nie zwracam uwagi na ludzi, nie boję się ich bo jestem tak naćpany klonazepamem, że zwracam uwagę na ten stan upojenia a nie zawracam sobie głowy lękiem. Co do autora tematu. Przepraszam, za ten wylanie moich osobistych żali. Jeżeli chodzi o studia to jak najbardziej jestem za tym, żeby pójść na studia wyłącznie dla zdobycia wiedzy i dyplomu, który da dam możliwość dobrego ustawienia się w życiu. Jednak faktycznie coś kosztem czegoś. Ja nie napiszę co skończyłem, ale powiem, że nieźle się bawiłem i nie było trudno zaliczać egzaminy, bo wystarczyło jechać na ściągach. Dziś, gdy sobie przypomnę jak zakończyły się znajomości z niektórymi ludźmi ze studiów, to żałuję straconego czasu z nimi. Żałuję, że wybrałem ten kierunek a nie inny, może moje życie potoczyłoby się inaczej. Prawdopodobnie poszedłbym na realizację dźwięku, choć to bardzo ciężki i szansa na robotę mała, ale jakbym skończył i znalazł pracę w tym zawodzie to robiłbym to co lubiłem. A tak to ani znajomości nie przetrwały ani wiedza nie została, w trzech słowach JEDNA WIELKA DUPA.
  21. Mądre cytaty? Ty wiesz ile psychiatria mi złego zrobiła? Po lekach SSRI do dziś nie odczuwam emocji, poza tym jestem uzależniony od benzodiazepin chyba już do końca życia, bo próba odstawienia spowodowała u mnie wznowienie padaczki, a jedynie klonazepam pomaga na napady oraz na fobię społeczną. Przeklinam moment w którym poszedłem do psychiatry z fobią, bo przez tych konowałów jestem lekomanem. Nie tylko ci którzy doprowadzili mnie do fobii społecznej zniszczyli mi życie, ale pseudo lekarze, doskonale wiedząc co mi serwowali. Dlaczego lekarz wiedząc na co chorowałem kiedyś, zamiast typowych leków przeciwpadaczkowych zapisał mi sertralinę (przeciwwskazany w epilepsji) oraz klonazepam (benzo) zamist np. kwasu walproinowego, karbamazepiny, lamotryginy czy innego leku normotymicznego o działaniu przeciwdrgawkowym? Nieprofesjonalizm ze strony lekarza pomimo dokładnie przeprowadzonego wywiadu z pacjentem, czy celowe wpędzenie go w uzależnienie? Nie ukrywam, że to także moja wina, bo zamiast pójść na psychoterapię wybrałem gabinet lekarski, ale... studiowałem i potrzebowałem ulgi natychmiast alby ukończyć kierunek, a nie czekać 2 lata na wizytę do psychologa na NFZ. Ale... nie demonizuję roli psychiatrii do końca, ani nie naśmiewam się z chorych, bo to tak jakbym sam śmiał się z siebie. Z resztą pisałem o tym kiedyś w temacie pewnego użytkownika forum o depresji. @majkgodlajk Psychiatria to taki jakby odłam neurologi. Mózg steruje zachowaniami człowieka, Tam gdzie kończy się rola neurologa, tam przystępuje psychiatra, ale bardzo, bardzo często jest tak, że to leczenie jest zbędne i pacjentowi wystarczyłaby psychoterapia a nie faszerowanie prochami. Fakt, masz rację, są przypadki, że farmakoterapia jest potrzebna, np. gdy mamy pacjenta w ostrej psychozie z którym nie ma logicznego kontaktu i wtedy trzeba go jakoś ściągnąć na ziemię. Wiem, że mój wpis może wydawać się logicznie sprzeczny, ale mając zmiany charakteropatyczne związane z chorobą + branie latami klonów, zrobiły swoje. Ten kto choć raz miał ten lek w ustach, ten wie co mam na myśli.
  22. Najlepsza specjalizacja medyczna - psychiatria. Póki społeczeństwo jest na tyle nieświadome, że łapią ten cały bełkot o nierównowadze biochemicznej w mózgu, to można niezłą kaskę trzepać. "Chorych" psychicznie nigdy nie zabraknie, a żyjąc w tak stresogennych czasach jakich obecnie żyjemy, nie trudno "zwariować".
  23. Jak ją dobrze zwiążesz, zakneblujesz i zamkniesz w piwnicy to raczej od Ciebie nie odejdzie. A tak poważnie - jak jej się znudzisz i poza innego, to choćbyś nie wiadomo co robił to i tak odejdzie. Z resztą jestem zdania, że nie powinno się nikogo na siłę próbować zatrzymać, raz że oboje się męczycie, a dwa że jest uwłacza to godność osobistą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.