Skocz do zawartości

Obliteraror

Starszy Użytkownik
  • Postów

    10934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    78
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Obliteraror

  1. Musi być Putin jak ten kocur, minimum 7 żyć @Redbad, dyskutujesz powyżej z człowiekiem reprezentującym wizję stosunków międzynarodowych i polityki pod postacią komiksu o superbohaterach. Tego bardzo klasycznego, a nie np. z "Chłopaków" Gartha Ennisa Swoją drogą, to znakomity komiks. Serial Amazona przy zwyrodnieniu i obrzydliwościach, które zaprezentowano w źródłowym komiksie bywa dobranocką - mimo że dobranocką dla widza realnie nie jest, bywa też mocny W sumie nie wiem, co tutaj jeszcze rozwijać. O kryzysie kubańskim pisałem wcześniej, pisał też @niemlodyjoda. Jak ktoś ma problemy z łączeniem przyczynowo - skutkowym i nie potrafi sobie przełożyć tamtej sytuacji na współczesne realia, to ja już na to wiele nie poradzę. Może strawestuję jeden z cytatów Sapkowskiego, z moim rozbudowaniem Stąd wiedział, że deklarację o z zasady i gruntu dobrych i z zasady i gruntu złych przywódcach mocarstw (przyp. O) można było umieścić w tej samej przegródce, co twierdzenia: mój piesek nie gryzie, mój synek to dobry chłopiec, bigos jest świeży, pieniądze dam najdalej pojutrze, noc spędziłam u przyjaciółki, na sercu leży mi wyłącznie dobro ojczyzny oraz odpowiesz tylko na kilka pytań i zaraz cię zwolnimy.
  2. Nie wiem, czemu to co napisałeś ktokolwiek z choćby minimalną wiedzą historyczną miałby uznać za herezję Na tym zbudowano ówczesną potęgę Pax Americana. Przy czym Amerykanie (albo szerzej - Anglosasi) nigdy zbyt sentymentalnie nie traktowali swoich (aktualnych) sojuszników. Kluczowy jest jeden interes. Stanów Zjednoczonych. Jeżeli interes sojuszników jest aktualnie tożsamy z interesem hegemona, to jest dobrze. Ale to "dobrze" nie trwa wiecznie. Niestety. Nie wiem, czy ktokolwiek (obecnie) na świecie, podobnie jak Polacy choruje śmiertelnie na aż tak romantyczną wizję świata. Może kraje bałtyckie, co jest swoją drogą jeszcze bardziej zabawne
  3. Poczytaj Szwejka, polecam. Klasyka literatury. O zdecydowanie antywojennym wydźwięku.
  4. Tak, w klasycznym banderowskim wykonaniu, można by powiedzieć. Raz widziałem zdjęcia i filmy z Odessy i nie chcę kolejny raz ich oglądać. To jest, swoją drogą, temat całkowicie nieznany i nieistniejący w polskiej przestrzeni publicznej. Prócz polskich (chociaż może polskojęzycznych byłoby lepszym terminem) i ukraińskich trolli/psychopatów, z lubością piszących o "odeskim grillu", jak tę rzeź nazywają. Ludzie chorzy, epatujący pornografią śmierci. Przy obecnej wojnie RUS-UA dopiero nastąpił ich masowy wysyp.
  5. Z pewnością To jest wiesz, trochę logika typu. Mateusz Piskorski kończył politologię i miał zarzut agenturalny. Każdy politolog to zatem rosyjski agent Swoją drogą, jako "Rosjanin" ma wyjątkowo bogaty zasób polskich słów, synonimów, kodów kulturowych i takich tam Nie daj się wtłoczyć w tę wariacką, plemienną dychotomię. Masz na Twitterze realne dziesiątki rosyjskich trolli.
  6. Mam dosyć intensywny towarzysko weekend, więc jeszcze nie obejrzałem całości Jak obejrzę całość, skomentuję. Ale są dobre podsumowania. Jak poniższe, kapitana Żbika z TT Przeczytałem trochę komentarzy po wywiadzie Tucker Carlsona z prezydentem Putinem i widzę oburzenie na słowa o kolaboracji z Polski z Hitlerem. Trochę się ubawiłem reakcjami rodaków. A czego żeście się spodziewali? Pytam serio. Przecież polskie media, polscy politycy od dwóch lat nazywają go zbrodniarzem wojennym, ludobójcą, różnymi niecenzuralnymi epitetami, których nawet nie przystoi kulturalnemu człowiekowi powtarzać. Czego spodziewaliście się? Szacunku? Miłych słów? Tak wygląda rosyjska dyplomacja. Przecież Polska ustawiła się w roli najbardziej antyrosyjskiego (obok Ukrainy) państwa na świecie. Rosjanie nie mają żadnych skrupułów, żeby wykorzystywać mniej lub bardziej prawdziwą wersję historii do bieżącej polityki. @niemlodyjoda, święte słowa co do Mackiewicza i jego dorobku.
  7. Jeżeli metodami podobnymi do bicia piany, to się zgodzę. PiS położył projekt po całości, nie ma co ukrywać. Obecna władza, wisząca zarówno u niemieckiej klamki, jak i u eurokomisarzy daje na ten projekt szanse równe zeru
  8. Mała dygresja Nacjonalista szanuje inne kraje, jedynie priorytetem dla niego jest własny interes narodowy. Innych narodów nie szanuje szowinista.
  9. @Roman Ungern von Sternberg, nie jest już możliwe przeglądanie Twittera bez logowania? To źle, kiedyś dało się bez problemu. https://i.pl/elbridge-colby-odpowiada-donaldowi-tuskowi-gorzkie-slowa-dla-polskiego-premiera/ar/c1-18297651 @Strusprawa1, ja myślę że lepiej obejrzeć całość, co zamierzam uczynić, dzieląc się potem własnymi wnioskami
  10. Nie chcę być złośliwy , ale po takim dictum trochę nie na miejscu wydają mi się Twoje nie tak dawne wpisy goniące innych chłopaków "do okopów". Trochę jak pan Ziemkiewicz, narzekający kolejny raz w ostatnim wywiadzie z Igorem Janke na współczesnych mężczyzn jako "pizdusiów w rurkach". Gdy Janke go spytał, co sam by robił w czasie konfliktu zreflektował, że młody to już nie jest i choruje na plecy
  11. 🤡 Musicie to zobaczyć. Jak pan Colby, prawdopodobnie jedna z kluczowych osób nowej administracji Trumpa przeorał pana premiera Tuska - cały wpis jest interesujący @niemlodyjoda, iks de
  12. Piekło zamarzło. Żukosia z RiGCZem 🤡
  13. To akurat już od dawna widywałem na własne oczy i dlatego o tym piszę. To jest tzw. "miękka" bariera konkurencyjna. Oczywiście, oficjalnie nie istnieje. Ale jej nie przeskoczysz bez bardzo dużej finansowej stabilności firmy, którą w sporej cżęści musi przeznaczyć na zabezpieczenie w postaci doradców, ekspertów wszelakiej maści (a najcudowniej, jak ci eksperci najpierw pisali te pierdolety po stronie władzy , to je teraz będą interpretować na korzyść firmy już za normalniejsze pieniądze). https://www.rp.pl/publicystyka/art39796321-lukasz-warzecha-samobojstwo-europy Zobacz, bracie @Strusprawa1. To bardzo lapidarne ujęcie tego, o czym piszę. W worst case scenario (cały czas mam nadzieję, że do tego nigdy nie dojdziemy) ludzi z Twojego pokolenia, będących na dorobku, czekać będzie po prostu maksymalna pauperyzacja.
  14. Możliwe, ale bardziej z moich własnych doświadczeń, obserwacji i prawie dwóch dekad praktyki. Nie, nie są Z wielu powodów, przede wszystkim możliwości finansowych i dostępowi do źródeł finansowania. O lobbingu naprawdę wielkich już pisałem. Ale rozumiem, o co Ci chodzi. Duży z reguły najpierw był mały, mimo że ten etap małości mógł odbywać się dekady temu - albo dłużej, jak w przypadku największych graczy tego typu. Masz ogólnie sporo racji i nie będę z całością polemizował (gdzie się bardziej opłaca, a gdzie nie, bo sam wielokrotnie pracowałem dla dużych, polskich i zagranicznych), ale o coś innego się mi "rozchodzi". O model. Przyszłościowy. Na "swoim", z własnym R&D, kontrolowanym, czy na "cudzym", które zawsze może zabrać swoje "zabawki" gdziekolwiek indziej. Last but not least - obecna rzeczywistość legislacyjna w unijnym wydaniu. Kogo będzie realnie stać na spełnianie coraz bardziej restrykcyjnych wymogów prawnych? Skala podmiotów, które będą podlegać te wymogi z roku na rok się poszerza.
  15. Taki Pan młody, a już oportunista 🧡 PS. Nie bądź kobietą. One to mają już na poziomie metaprogramu, my się tego uczymy całe życie
  16. Ok, chociaż myślałem że sobie jaja robisz Bo zupełnie nie widzę jakiejś statystyki przełożenia na wyjątkowo błyskotliwe umysły jedynie z racji tego, że są na studiach w obecnym systemie. Chyba że finansowe, z rodzin lekarskich czy palestry, na najbardziej prestiżowych kierunkach. Przynajmniej za moich czasów tak to wyglądało. Ale za moich czasów na studia dzienne był do zdania osobny egzamin, podobnie jak do szkoły średniej. Osobiście poznałem na studiach wiele fajnych osób. O wiele ciekawszych i głębszych intelektualnie niż bananowym liceum. Ale w ciągu następnych lat (czy prywatnie czy zawodowo) poznałem ich znacznie więcej Jeden miał studia,a drugi niekoniecznie.
  17. Dla tych montowni się bierze, jak rozumiem? To tak, jak najbardziej. Większość polskiego bogactwa, albo lepiej (realniej) - zamożności, która z czasem buduje polską klasę średnią bierze się z małych i średnich polskich firm. Z ludzi aspirujących do klasy średniej, którzy z powodu swojej pracowitości nie są uzależnieni od transferów socjalnych takiej czy innej partii i nie będą jej służebnym elektoratem. Z ludzi, którymi najtrudniej manipulować politycznie poprzez socjalne obietnice. Takich ludzi obecny system wyjątkowo nienawidzi i glanuje, mimo rozpływania się nad "ideą" i "rolą" klasy średniej. Jakim cudem kapitalizmowi korporacyjnemu miałoby na tej klasie zależeć? Ostatnią rzeczą, jaką współczesnemu kapitalizmowi korporacyjnemu zależy, jest wolna konkurencja i rynek. On sobie poradzi niezależnie od warunków politycznych. Najwyżej zblatuje się z takim czy innym politykiem i wylobbuje ustawę. Tu pełna zgoda.
  18. Bardzo ciekawy materiał. I nie podoba mi się w tym materiale dziennikarstwo Sekielskiego. Napastliwe, z tezą i brakiem szacunku dla własnego gościa. Niezależnie co prywatnie się o tym gościu myśli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.