Skocz do zawartości

tytuschrypus

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4659
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez tytuschrypus

  1. Przeczytałem Twój post dość uważnie i wtrącę swoje trzy grosze. Uprzedzam, to nie będzie popularna rzecz, tylko coś odmiennego od pozostałych porad, jakie dostałeś. Cofnij się kilka kroków i zastanów, czy to właśnie ta samotność Ci doskwiera? Jesteś pewien? Przemyśl to bo bardzo często bywa tak, że nie męczy Cię X, tylko konflikt między tym, że cały świat mówi Ci, że X to jest dobre, słuszne, zbawienne, a Ty tego X nie czujesz i w sumie to lepiej Ci z Y. Z Twoich wypowiedzi wynika, że te aktywności, które polecają Ci inni to po prostu nie Twoja bajka - warto się zastanowić, czy to coś złego? Oczywiście spróbować nie zaszkodzi, ale tak czuję, że już dawno spróbowałbyś, gdybyś naprawdę tego chciał. Czasem wystarczy pogodzić się z samym sobą i zacząć cieszyć tym, jakim się jest - jakkolwiek banalnie to nie zabrzmi.
  2. Czyli jak facet zdradzi, bo żonie obwisły piersi i pojawiły się zmarszczki, to jest ok, bo ma powody? A tamta niech się ogarnia i bookuje operacje plastyczne? Bla, bla, bla. Małżeństwo to jest komórka społeczna, powstała w określonym celu - między innymi utrzymywania ładu społecznego. W czasach, kiedy formalnie można je zakończyć, podnoszenie takich argumentów jest w ogóle pozbawione sensu. Nie chcesz już dalej? To musisz się rozwieść. Tyle. Cała reszta trgo posta to jakaś dziwna forma racjonalizacji.
  3. A nie prościej Bracie po prostu zablokować jej numer/y?
  4. Czyli spotkali się w porywach 12-24 razy ;) @Szwagier88 szuka albo już znalazła nową gałąź a Ty zostajesz w zapasie. Na końcu i tak będzie Twoja wina, no bo byłeś daleko a pocieszyciel blisko... Standardowy schemat.
  5. @ntechNiestety tak jest. Wszystko pozostałe, o czym pisze się w tym temacie to pewna nadbudowa, racjonalizacja, etc. Dorobienie ideologii do fizjologii. Ale - by było trochę bardziej optymistycznie - człowiek jest istotą złożoną i to właśnie z takich różnych "nadbudów" składa się nasza cywilizacja i te nadbudowy odróżniają nas od reszty zwierząt.
  6. Socjalizacja od dawna wygląda tak jak pisze @PatZz, tylko jeszcze teraz jest to potęgowane przez czasy, w jakich funkcjonujemy. I potem mamy do czynienia z niebywałą bezczelnością dzisiejszych nastolatek a także młodych studentek - zresztą, już 24-25 latki zachowują się inaczej niż kiedyś - pełne przekonania o tym, że wszystko im wolno, wszystko im się należy.
  7. Pudło. Takie bzdurne wypowiedzi na mnie nie działają, także jeśli sądziłaś że tą drobną manipulacją wjedziesz mi na ambicję i teraz będę próbował pisać tak, żeby słodziutka Mabelka raczyła się zastanowić - nic z tego. Nie chcesz, nie rozumiesz, nie potrafisz - nieistotne, nie zastanawiaj się. Demagogii. Ale trzeba najpierw wiedzieć, co to jest, a Ty chyba takiej wiedzy nie posiadasz, bo to co pisałem w żaden sposób nią nie było. Szydziłem jedynie z Twoich emocjonalnych, manipulatorskich tekścików na zasadzie: "ja wiedziałam, że jest niesprawiedliwie, ale jak weszłam na to forum to tylu tu paskudnych, obłudnych, jednostronnych, nieobiektywnych mężczyzn i jak mam kogoś bronić <mój komentarz - lol>, to ten ktoś musi być taki a taki wobec mnie". Co - nawiasem mówiąc - leci na identycznym schemacie co mój pierwszy cytat Twojej wypowiedzi w tym poście. Typowe. Zabawne, że taką rzecz trzeba tłumaczyć w przeważającej większości kobietom. Bo piszesz na forum dyskusyjnym i piszesz głupoty. Tak długo, jak będę miał ochotę wskazać Tobie i innym, co jest w tym głupiego będę to robić. Nie zaszczycę Cię nawet tłumaczeniem. Przeczytaj wypowiedzi, które komentujesz, porównaj ze swoimi, a odgadniesz, że masz dokładnie taką postawę na tym forum, jaką krytykujesz. Ani myślę teraz grzebać w Twoich wypowiedziach, żeby Ci to udowadniać. Chyba Ci księżniczkowatość zbyt mocno rzuciła na mózg.
  8. 8 koła nie da się uczciwie? Chrystusie nazarejski... Da się i 28 uczciwie. Bez problemu. Już nic nie napiszę bo @Obliterarorzrobił to za mnie @maggienovakbardzo duża jest dysproporcja między wami. Powiem szczerze że dziwi mnie, iż ktoś z grubsza ogarnięty zadowala się taką pensją jak Ty i jeszcze to sobie racjonalizuje. Imo nie tędy droga.
  9. Oczywiście. Odpowiedzialnym za zdradę w związku jest ten, kto zdradza, a nie jakiś kochanek/kochanka. Tzn dla mnie to oczywiste, bo tu na forum mamy ten temat przerobiony chyba w sumie na setce stron. Nie. Szydzę z Ciebie. Taka bystra, wyzwolona kobieta powinna się zorientować. A nie, czekaj - przecież ja sam Ci napisałem wprost jaki jest cel tamtej wypowiedzi, a Ty dalej nie ogarnęłaś. Nie mam takich ambicji, zwłaszcza w Twoim kierunku. Ale jeśli Ty masz (co można z tego ww. założenia wywnioskować) to też kiepsko Ci idzie;) A w większości wypowiedzi. Tak tylko zaznaczam, bo mądrzysz się o obiektywizmie, stroniczości i innych takich, a patrząc po Twoich wypowiedziach jesteś ostatnią, która powinna pouczać w tej materii. Także tego.
  10. W końcu nie wiem, czy znasz takich, czy nie znasz. Ja znam Oni tyrają, a myszki wymyślają blogi, influłensy i inne gówna, własne biznesy (za które oni oczywiście muszą zapłacić, no ale to niby myszek) i parafrazując cytat z "Kleru" - chodzi o to, żeby wymyślać gdzie iść do pracy, ale żeby nie wymyślić nie mówię, że same takie przypadki, no ale zdarza się, oj zdarza...
  11. Ja też jestem oldschoolowy pod tym względem, stwierdzam po prostu, że czy tego chcemy czy nie, dla nich TO JEST rozmowa równie dobra, jak taka bezpośrednia. A nawet lepsza. To nawet ciekawe na swój sposób być świadkiem takiej komunikacyjnej rewolucji. Scenariusze kiedyś znane z science fiction powoli realizują się na naszych oczach. Generalnie taka dygresja
  12. To ja zapytam bracie jeszcze raz: A musisz w ogóle latać za tymi dupami? Bo moim zdaniem nie, ale Ty ewidentnie czujesz taką konieczność i warto się zastanowić czemu. Bo dopiero wtedy będziesz mógł coś na to zaradzić.
  13. @Ancalagondzięki temu pozostały mi resztki wiary w rozsądek ludzi. Przynajmniej niektórych.
  14. Praca nad sobą. Poszukać przyczyny, przepracować, wyeliminować. To jest po części zwykłe uzależnienie. Od alkoholu też się nie uzależniasz nie pijąc go w ogóle ;)
  15. Śmiej się. Jakaś już się znalazła na postępowym Zachodzie brytyjska scenarzystka, która podniosła larum, że w obsadzie brakuje czarnoskórych. To nie żart.
  16. @PatZztargają Tobą mocne, rozmaite emocje - coś takiego wybrzmiewa w Twoich wypowiedziach. To nie jest dobry stan, żeby się bawić w kobiety i z kobietami. Musisz ogarnąć siebie i dać sobie lekki szlaban na dupy. Moim skromnym zdaniem jesteś uzależniony od posiadania partnerki. Bez kobiety/dziewczyny/narzeczonej nie czujesz sensu życia, a to droga w najlepszym wypadku donikąd, w najgorszym zaś zgubna. Bardzo zgubna. A może by tak skupić się na czymś innym w życiu niż to, czy się Tobą zainteresuje jakaś dupa, albo czy Ty interesujesz jakąś dupę?
  17. Kurła, kiedyś to było. Czy tego chcemy czy nie, to są (a raczej stają się) realne rodzaje relacji i komunikacji. Założę się, że jak powstały telefony to co bardziej konserwatywni też mówili, że to nie prawdziwa rozmowa, bo prawdziwa jest tylko twarzą w twarz.
  18. Tak, kobieta może zostać zapłodniona tylko jeśli wyrazi zgodę, a o tym rozmawiamy. Jeśli dajesz komu popadnie, to czekają Cię konsekwencje. I mimo próby zmniejszenia tych konsekwencji przez regulacje prawne, próbujące ułatwić kobietom gżenie się z kim popadnie, to koniec końców pewnych naturalnych aspektów nie ominiesz. Chociaż chciałabyś. Wow. Fantastyczna jesteś. Taka rozumna, rezolutna kobietka. Ona wiedziała, że jest niesprawiedliwość, patrzcie! Ojoj! No to straszna sprawa. Jak żyć? Nie wiem czy rozumiesz, ale właśnie chcę uświadomić Ci infantylność tamtego całego akapitu. Powiem zupełnie szczerze - nie odnajduję w Tobie ani trochę innej postawy niż ta, na którą się tak zżymasz, że rzekomo jest prezentowana na forum. Tylko wektor przeciwny. Uprzedzenia aż z Ciebie eksplodują. Także - nie wymądrzaj się i nie oceniaj, bo się ośmieszasz Ale czy chcę, czy nie chcę i tak potrzebuję Twojej zgody. Jeśli dopuszczasz byle kogo do swojej cipki, nie zabezpieczasz się, sama jesteś sobie winna. Choćby aż Cię ze złości skręcało. Kiedy ja zostawię otwarte auto i ktoś mi je gwizdnie, to też pretensje mam do siebie, chociaż idąc Twoim tokiem myślenia powinienem się zżymać na to, że istnieją złodzieje.
  19. Wtedy jeszcze nie bardzo Uwierzę. A i do bankructwa było daleko, a ona swoje też zarabiała. Nie miała potrzeby szukać kogoś innego za bardzo. Natomiast ja jestem w stanie uwierzyć, że jeśli facet stanowi jedyne pewne źródło utrzymania i tylko dzięki niemu kobieta ma to co ma, to niejako "nie ma innego wyjścia" (cudzysłów, bo wiadomo że teoretycznie ma, w praktyce nie zna innego wyjścia) i szuka nowego źródła utrzymania. Podobnie jak nam pada Spółka, w której pracujemy i dzięki której mamy hajs, no to szukamy nowego pracodawcy. Także nie upieram się, że w grę wchodzą jej przymioty charakteru, ale bardziej jest to kwestia tego, że ja nie byłem jej przepustką do utrzymywanego poziomu życia. Poza tym raczej wiedziała, że szybko znajdę pracę, no bo nie oszukujmy się - jak ktoś chce, to zawsze się gdzieś zaczepi i tak było ze mną te lata temu. Natomiast gdybym ja nie szukał pracy i siedział na jej utrzymaniu, to wcale się nie dziwię, gdyby po dajmy na to pół roku był to powód do szukania nowego partnera. Ja sam bym szukał, gdyby moja kobieta po stracie pracy nie chciała się ogarnąć i by pasożytowała.
  20. @Rnextzobacz sobie OST. Świetna sprawa. Dźwięki to rewelacja, końcówka pierwszego odcinka straszy lepiej niż niejeden horror. No i nie tylko charakteryzacja w trzecim, ale właśnie towarzyszące jej dźwięki - nie chcę psuć zabawy tym, którzy nie oglądali, a nie widzę funkcji spoiler. Ale to było tak sugestywne... No i autentyczne nagranie wzywania służb zaraz po katastrofie. Szok. Jakie to jest dobre! Jedyna rzecz, która mi przeszkadzała to niestety język angielski zamiast rosyjskiego - nie trawię tego, podobnie jak Niemców w filmach wojennych mówiących po angielsku... Ale serial jest tak dobry, że przymykam na to oko.
  21. I wszystko w temacie. Ale przecież nie o tym była mowa, tylko o tym czyja to wina, że ktoś podbije do zajętej kobiety, a ona zdradzi. Przecież to oczywiste, że jej. Wzajemnie. Możesz się zżymać na te ludowe mądrości ile wlezie, ale z logicznego punktu widzenia jest dokładnie tak - nie dasz, to nie będzie seksu ani dziecka.
  22. Nie dziwię się, że na IMDB to obecnie najlepiej oceniany serial. Rewelacyjna produkcja. W każdym aspekcie. Świetny scenariusz, aktorzy, montaż, efekty, dekoracje i kostiumy, muzyka, CHARAKTERYZACJA i DŹWIĘK. Obrazy z odcinka trzeciego na długo zapadają w pamięci. 10/10
  23. Oj nie. Sam zresztą pisałem tutaj o tym razy kilka. Większość "pasji" kobiet nie ma nic wspólnego z pasjami w takim tradycyjnym rozumieniu tego słowa. Kocha książki? No coś tam czytnęła Greya czy Kinga, ale nawet ich dobrze nie zna. Podróże? Tak jak piszesz, jeździ żeby jeździć, jakby nie było tanich lotów albo facet by nie fundował wycieczek to by nie jeździła. Uwielbia sport? Ruszy dupkę na siłownię raz, a może nawet dwa razy w tygodniu, no bo wypada. Interesuje się modą? Ja znam więcej projektantów niż ona, interesowanie się modą oznacza przegrzebywanie fatałaszków w sieciówkach, najchętniej CK albo TH czyli w jej mniemaniu prestiżowych marek. I tak dalej, i tak dalej. Odpowiadając na 100% pewny argument z drugiej strony - tak, też znam takie które nie odpowiadają ww. opisowi. Ale to mniejszość, zdecydowana mniejszość. Jeśli facet mówi, że ma pasję, to jest to zwykle rzeczywiście istotna część jego życia, jest w tym obcykany, jest ekspertem. A "pasje" kobiet? Oj, tu już zdecydowanie gorzej. It is known. Tak po prostu jest, jeśli tylko wychyli się głowę poza matrix to można to dostrzec na każdym kroku, tylko w obecnym dyskursie nie wypada o tym mówić, tak samo jak o kwestiach, o których pisałem ostatnio w temacie o rzekomych "minusach" bycia kobietą w dzisiejszych czasach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.