Skocz do zawartości

deleteduser159

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1050
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser159

  1. @PoProstuMarek Przeczytaj co napisałem poniżej, na temat badań naukowych
  2. Z całym szacunkiem ale wiele osób pitoli i powiela wiecznie te banialuki nie podparte niczym- a kiedy przychodzi pytanie niby jak chcecie transferować tą energię? (podając konkretne przykłady) to cisza. Mamy udokumentowane badania że regularna masturbacja zmniejsza ryzyko chorób w tym np. problemów z prostatą. Natomiast nie mamy badań azjatyckich taoistów - ja takich nie spotkałem. Jednak badania również zalecają picie syropków na sezonową grypę - panująca dezinformacja, dlatego ja na wszystko patrzę empirycznie jak tylko mogę. Zostaliśmy stworzeni w taki sposób i hormonalnie zaprogramowani aby świat przetrwał w tym gatunek ludzki - dlatego cały transfering energii zaprzecza ludzkiej naturze. Wchodzisz na nofap/noporn na 30dni (umownie) i teraz mamy sytuację kiedy kierowca fiata 126p przesiada się powiedzmy do audi RS (chodzi o przeskok klas) i musi on brać udział w zawodach zwanych "życiem". Zanim się zaadaptuje do nowego stylu życia, potrzeba naprawdę sporo czasu i umiejętności oraz ogarnięcia całej sytuacji(nadmiaru energii) aby się odnaleźć. Efekt bardzo często jest taki że 30dni wytrzymamy strategią i siłą woli- ale co dalej? Śmieszą mnie w tym temacie osoby, które mają rozterki życiowe typu: jakie to trudne jest nie polerowanie berła i nie oglądanie pornosów, przy czym mają dziewczyny/partnerki/regularny keks. Podziwiam tutaj wszystkich którzy wytrzymują miesiącami w "czystości" natomiast tego keksu nie mają. Podsumowując: Z energią seksualną jest w pewnym momencie jak z robieniem 1 lub 2. Po prostu trzymanie jest szkodliwe. Odnośnie szkodliwości to popatrzmy na efekty uboczne NF: - Chodzenie po ścianach (złość, agresja, wkurzenie) - Z moich obserwacji po dłuższym czasie miesiąc-dwa jesteśmy takim reaktorem energetycznym że kobiety dosłownie od nas uciekają (podświadoma zależność, chęć, brak keksu) wyczuwają że mogą ci dać coś, czego pragniesz, w efekcie nie otrzymujesz nic. Pozdrawiam.
  3. Właśnie tam masz esencję kobiecego postępowania level hard i to dokładnie tak jak w życiu GRĘ POZORÓW. Ja wiem że forum to zbiorowisko przegrywów i ludzi z niską samooceną ale te typowe ładne jak to ująłeś laski są celem tej gry. To że mierzysz swoją miarką ok- ale celem życia nie jest przeżycie, tak samo niskie standardy. Jeśli weźmiesz fakt pod uwagę że jest mi dobrze samemu, mogę być sam - to przestajesz zaniżać standardy tylko bierzesz co chcesz a nie czekasz na ochłapy z pańskiego stołu. Podobnie jestem zdania że od najbardziej patologicznych kobiet dowiesz się najwięcej. Więc ja naprawdę nie wiem co jest twoją grupą docelową tych że obserwacji 😛
  4. Polecam obejrzeć eksperymentalnie 4 sezon "Wysypy miłości". Ciężko się to ogląda natomiast można się wiele nauczyć o podejściu kobiet oraz spizdowaceniu mężczyzn. Wniosek jest jeden: Kobieta nie kocha mężczyzny w sposób jaki on by chciał być kochany (wstęp do hipergami) Faceci wyszukują w partnerce cechy matki i traktują ją zbyt dobrze (traktuj innego jak siebie samego)lub co gorsza lepiej od siebie (subtelna forma masochizmu). Idealnie do tego pasuje powiedzenie - jeśli chcesz spokoju, szykuj się na wojnę. Kobiety bez przerwy testują i sprawdzają na ile sobie mogą pozwolić- dlatego jeśli jesteś ugodowy, nie asertywny lub nie masz własnego zdania(niezdecydowanie) nawet nie myśl o związku. Największą twoją kartą przetargową jest pewność że w każdej chwili możesz powiedzieć coś w rodzaju; to koniec naszej znajomości, dziękuję lub będąc bardziej wyrafinowanym można użyć popularnego (potrzebuję przerwy, nie wiem co czuję) Wracając do twojego pytania: Kobiety przeskakują z kwiatka na kwiatek ponieważ??? -Mogą 😛 lub -Bo im na to pozwalamy (spizdowacenie, programowanie społeczne o tym jak się powinno kobiety traktować, słuchanie rad innych) a nie wyciąganie wniosków z własnych obserwacji oraz doświadczeń. Co im to daje? Spierdolenie emocjonalne w którym tkwią od małego (programowane przez system, media społecznościowe, starsze koleżanki) realizując program autodestrukcji: "Ciągle trafiam na dupków" "Chcę faceta a nie chłopca". Mało która kobieta powie że jest jej źle, mało który facet powie aufwidersechen. Białe jest czarne, czarne jest białe.
  5. W "przebudzeniu" Anthony de mollo pisał o szukaniu prawdziwej miłości w pewnej przypowieści. Recenzując ją chodziło o to że w momencie w którym przestajesz szukać to ją znajdujesz. To czego ty szukasz to wyrafinowana forma spełnienia zachcianki, która nie da ci szczęścia, ponieważ nigdy nie będzie ona zależna od Ciebie. Przestań szukać a znajdziesz, przestań oczekiwać a dostaniesz.
  6. Zjebane myślenie. Ty masz zwrócić swoją uwagę poprzez atrakcyjność wizualną a nie finansową. Bo w tym drugim przypadku dołączysz do zaszczytnego grona mecenasów sponsorujących różnego rodzaju widzimisię damy. Kto głównie daje super lajki? Ogarnięci faceci czy spermiarze? Proszę cię zauważ mnie piękna = superlajk. Superlajk= super-atencja, darmowa atencja której ma w brud. Chcesz stać w kolejce, prosząc o jej uwagę poprzez kupowanie dla niej prezentów (tak gold kosztuje- superlajk też 😛)
  7. Według mnie funkcja Super like jest bezsensowna ponieważ ustawiasz panię na "podium" - może was połączy, może będziesz przez chwilę zauważony w odróżnieniu od reszty jej 1000 par+, ale zawsze wtedy będziesz postrzegany jako petent, super-petent (czyt. taki który jest wstanie dać więcej niż inni).
  8. Odradzam z względu na ceny i anonimowość. Chyba że chcesz mieć więcej maczy na tinderze 😛
  9. Błąd w relacji z kobietą jest wtedy, kiedy powtórzymy go ponownie z inną. W przypadku wyciągnięciu wniosków i zastosowaniu ich mówimy o nauce. Tak więc w odpowiedzi na pytanie stwierdzam że największe błędy jakie popełniłem to nie porażki tylko szanse które straciłem, wtedy gdy nie próbowałem. Serdeczności.
  10. Nie do końca - rodzaj magnezu jest tutaj istotny - opierając się na twoim rozumowaniu można było by kupić chlorek zamiast l-treonianu bo tańszy i niby to samo. Tak po za tym jeśli ktoś nie jest zawodowym sportowcem to dostarczyć 400mg czy powyżej to jest bardzo tania i prosta sprawa - z pożywienia (kasza gryczana np) Reasumując - słuszność suplementowania magnezu nie koniecznie ma sens dla większości osób.
  11. Dawno nikt mnie tak nie rozbawił To może zębów też nie myć, jamy ustnej nie płukać??? Po czym piszesz że te 700zł lepiej wydać na dziwki. Czyli dezodoranty są fee, ale penetrowanie dziury, która była polerowana przed tobą przez 8 innych gości (kto wie może takiego mokebe albo twój poprzednik miał powiedzmy opryszczkę) jest ok - to wynika z twoich słów. Przeczytaj to kilka razy bo albo ja jestem zmęczony mocno po pracy, albo ty niespełna rozumu. W określonych warunkach (zbyt duża ilość) da efekt odwrotny. Przeciążenie dla układu ruchu, cun, zwiększony wyrzut adrenaliny/noradrenaliny. Co do samego zapachu perfum - owszem mam w swojej kolekcji droższe pozycje ale nie stać mnie żeby kupić 100ml dlatego po prostu skupuję mini-sample po 2ml i sobie testuję. Widzę sens wyboru drogich pozycji chociażby z następujących powodów: 1.Jakość składników 2.Unikalność 3. Parametry - projekcja + kompozycja Masz powiedzmy degustatorów alkoholi którzy wyczuwają poszczególne nuty smakowe, mamy muzyków którzy rozróżniają dźwięki, melodię, rytm itd... Mamy również "perfumocholików" którzy traktują obligatoryjne uniesienia jak sztukę. Rozróżniają poszczególne nuty zapachowe, fazy, każdy zapach ma jakąś historię z nim związaną. Proces ten ma również piramidę która się zmienia i zapach potrafi kilka razy ewoluować. Dodatkowo perfumy dobieramy do okazji aby podkreślić mocniej wyrazistość sytuacji lub nastroju. Dodatkowo mamy elementy "kotwic emocjonalnych" - jedne są wstanie poprawiać nam nastrój a inne np sprawiają że czujemy się pewniejsi siebie jeszcze inne są kochane i uwielbiane przez masy (czytaj. idealnie sprawdzą się na rozmowie o pracę) Zawsze używamy ich dla siebie (to co podoba mi się a nie myszce 😛) Oczywiście co do ceny są świetne pozycje w cenie ok 100zł za ml / wystarczy zrobić dobry przegląd. Nie liczmy również na cuda - to tylko dodatek ale tak samo jak poszetka niby nic a to b.duży game changer. Dodam również że nie będę dyskutował w dalszej części tej rozmowy z Tobą - nie dla tego że unikam konfrontacji, tylko ponieważ unikam niepotrzebnych walek jak mawiał wściekły wąż w git-produkcji 😛 Serdeczności.
  12. Otóż jest zupełnie odwrotnie - odsyłam do kalkulatora stężeń i okresu półtrwania 😛 Nikt chyba nie planuje robić cykli 8 czy 12 tygodniowych 😛 dynamika estru propa nawet ED to ciągły szybki spadek - wbij 1/2 tego cypio/enana i porównaj sobie 😛 z propem - będziesz miał odpowiedź gdzie jest łatwiej utrzymać stężenie... Sprawdzą się tym że po pierwsze są tańsze, po drugie jak ktoś się boi to ma dostęp do recepty to może załatwić prolongatum i ma pewność co do składu, ug są inaczej produkowane (rozpuszczalnik- choć nie zawsze) przez co są mniej bolesne od propa.
  13. Teraz to już przyjebałeś niczym Donatan Wilder szpilce. O ile stosowanie propionatu ma sens - chociaż swoją drogą długie estry podawane często sprawdzą się lepiej o tyle podawanie trena nie ma sensu!!! Zbyt duże ratio straty/zyski - środek przeznaczony wyłącznie dla zawodników kulturystyki - koniec i kropka Coś, gdzieś kiedyś słyszałem 25lat temu kiedy nie wiedzieli że istnieje coś takiego jak cabaser. Totalny archaizm, nie wiem kto w to jeszcze wierzy
  14. W Pierwszej kolejności określ cel oraz sytuację w jakiej się znajdujesz. Być może masz przestymulowane neuroprzekaźniki i hormony (czy.t dopamina/ prolaktyna) wynikające z konsumpcji filmów porno. W takiej sytuacji polecanie sildenafilu to trochę jak by narkomanowi dać działkę 😛 Być może potrzebujesz pobudzenia/ lepszej erekcji to wtedy wystarczy cytrulina+ aakg/agmatyna jakiś adaptogen (czyt. rhodiola, ashwagandha) Być może idziesz na 2 dniową orgię to wtedy tadafil (cialis ug) lub recka. Być może planujesz przeorać pannę bo lubi długie maratony wtedy depoxetyna opóźniająca. Reasumując - określ cel, zastanów się czy warto imponować wielką pałą pannie tylko po to by ja zadowolić twoim kosztem (ból głowy, wyższe ciśnienie)jeśli twierdzisz że tak to może warto skonfrontować swoje myślenie. Czy warto? Ogólnie NIE chociaż w określonych przypadkach warto- tutaj kieruję do pragmatyzmu, zimnej kalkulacji ratio zysków/strat. Pzdr.
  15. Dużo tańszą opcją jest o3 w płynie - ostrovit 300ml - 330/220 z kodem zniżkowym 10% wychodzi ok 45zł lub można polować na allegro na oleje do 3r.z mullera cena ok 9.99 za 250ml 😛 Chlorek ma bardzo kiepską przyswajalność - nie przypadkowo używany jest przemysłowo 😛 Dodatkowo jak poczytasz o barierze ochronnej skóry to będziesz wiedział że jej przepuszczalność jest niska w połączeniu z chlorkiem to wyrzucanie pieniędzy do kosza. W dodatku suplementowanie magnezu w większości osób jest niepotrzebna ponieważ można łatwo dostarczyć 400mg z diety Być moż jesteś sportowcem trenującym 3x dziennie, tego nie wiem wtedy można pomyśleć o dawkach ok 1g w postaci ltreonianu lub cytrynianu/chelatu.
  16. Bierzesz X dawkę i po 4-6tyg idziesz do placówki medycznej zbadać poziom 25OH. Na podstawie wyniku dobierasz dawkę- jakiej potrzebujesz. Weźmy pod uwagę dodatkową suplementację K2MK7 lub witaminy B5 która poprawia wchłanianie witamin D3
  17. @ZamaskowanyKarmazynTy mi swoim zachowaniem przypominasz takie narzędzie do wbijania gwoździ, tłumaczę dlaczego 1. Odkopałeś temat sprzed 1,5roku 2. Rozmowy z Tobą to wyłącznie marnowanie czasu ponieważ nie uraczysz dziękuję z twojej strony a po drugie wszystkie rady i tak masz głęboko w dupie i tak zrobisz po swojemu. Tak więc wybacz, nie pomogę Pozdrawiam i serdeczności.
  18. Ustalasz szkodliwe oddziaływanie nadwyżki dopaminy i unikasz wyznaczonych zachowań. Co wywołuje skok dopaminy? 1.Telefon o poranku - kładziesz w innym pokoju, wyłączasz, blokujesz z poziomu aplikacji np do godziny 11:00 2. Komputer/tablet itd jw wyeliminujesz w ten sposób poranne przeglądanie stron XXX lub czytania fb/ plotek i gufno informacji... 3.Odstawić kawę w poszczególnych przypadkach Dodatkowo możesz brać prysznic z lodowatej wodzie lub eksponować się na ciepło/zimno (morsowanie + sauna lub morsowanie + ciepło/zimno) Zimne prysznice poprawiają wrażliwość dopaminową. Kawę możesz zastąpić octem jabłkowym lub sokiem z warzyw. Możesz praktykować złotą godzinę - 60 minut czytania lub dzień z podcastem produktywnym.
  19. Jak to czytam po moim powyższym poście to zaczynam się zastanawiać, czy tobie cokolwiek pomoże 😛
  20. Idiotyczny pomysł Zresztą dużo takich było przed Tobą... Nie, zajmij się sobą, świata nie zmienisz. Coockoldow tym bardziej - myślisz że po takiej akcji zmądrzeje? Odpowiem ci z góry- NIE. Pzdr.
  21. Pozazdrościć i życzyć każdemu aby codziennie jadł polędwicę wołową z łososiem Suplement to dodatek- nie wiem w jaki sposób miałby szkodzić - chyba tylko wtedy jak go przedawkujemy chyba że mówisz o portfelu.
  22. Pracując łącznie +5 lat w "biznesie suplementacyjnym" stwierdzam że suplementy działają - ale w większości przypadków nie doświadczymy ich benefitów, jeśli nie zadbamy o PODŁOŻE (to tego wrócę w późniejszej części) Realną skuteczność oceniam na kilka- kilkanaście % w ogólnym rozrachunku zysków. Jeśli chodzi o ratio zyski/wkład to jest bardzo kiepsko. W tym roku podobnie jak autor uznałem że nie będę sobie żałował jeśli chodzi o suple prozdrowotne więc jakoś na początku września wrzuciłem następujące suplementy w dużych dawkach - z sprawdzonych firm, głównie NOW, forest, pharmovit, swannson. D3 w kroplach między 12-20tys K2MK7 300-400mcg krople Cynk pikolinian 50mg Selen 200-400mcg Vitamina C (róża, nie jakiś kitowy L-askorbinian) 3-5g Magnez - chelat, cytrynian w dni treningowe ok 600mg Omega 3 - ok 4g kwasów EPA-DHA ( wysokie stężenie- normalnie 1 tabletka ma ok 0,3g - więc jak łatwo obliczyć jakieś 14tb normalnych) B-complex metylowany 2tb Glutamina 2x15g Formy suplementów jak widać powyżej najlepsze a nie jak w stackach witaminowych gufno dawki i formy słabo przyswajalne. Na takim zestawie rozchorowałem się - a jak wspominałem wyżej suple sprawdzone i dobrych firm. Zastanawiam się co w przypadku osób, które kupują słabej jakości towar i biorą go w dawce producenta (czytaj 0.3g EPA+DHA z omegi 3) np. ??? Tak więc reasumując taki prozdrowotny cykl wychodzi parę stów i nie warto. Co natomiast warto? Warto zainwestować w podłoże. 1, Ruch/ aktywność fizyczna na świeżym powietrzu (czyt. spacery - las, góry, morze a nie ścieżka rowerowa przy drodze 😛 ) 2. Hartowanie - ekspozycja na ciepło zimno (czyt. morsowanie) 4. Dieta - a) Ciała - Nie przetworzone jedzenie, dopasowanie stylu żywieniowego do potrzeb, dużo warzyw, ryb, produktów gęstych odżywczo- itd. wymieniać można dużo b)Mózgu - odrzucenie tego całego tiktokowego szajsu, telewizji, ograniczenie lub wylączenie się z SM. 5. Kumulacja męskiej energii (nasienia) - 0 wytrysków lub ograniczenie do minimum Tak wiem, wiele osób mnie wyśmieje - ale mam to w dupie. Co do tego jestem dokładnie przekonany, o tym pisał również MANTAK CHIA. Żadne suple, leki czy anaboliki nie dają takiego value+ jak oszczędność nasienia. 6.Podświadomość-Element często pomijany natomiast bardziej działający na zasadzie wiary* - każdy powinien sprawdzić to na sobie. Odsyłam do książek Havkinsa, Zalanda, W.Simielnikow - większość chorób tworzymy sobie sami. Chodzi głównie o tłumienie emocji, które uderzają w nas samych - odsyłam do książki "Tajemnice podświadomości" Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.