Skocz do zawartości

PatZz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    778
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez PatZz

  1. Ja w sumie pamietam 3 razy albo 4 włączyło się coś takiego. I tylko raz posluchałem, a sprawdziło się tak jak mi coś podpowiadało. I nigdy więcej coś Ci mówi wewnątrz , że jest coś nie tak coś się może zdarzyć to odpuść. Raz kiedy miałem prawo jazdy zdane z pół roku je miałem. Coś mi mówilo jedź powoli. I chuj, lis mi wyskoczył cały zderzak do wymiany. Całe szczęście ,że nic innego bo jechałem ze 100 lekko. A w aucie jakbym po czymś przejechał tylko. Intuicja ze starszym, że wróci do domu najebany i będzie robił dymy. Tego dnia miałem złamany nos przez niego. Trzecia intuicja, że narzeczona wali po rogach i pora to kończyć. Że coś jest nie tak i pora odejść. To ja zostałem jak lamus, a reszte historii już znana, jeszcze dałem sobie wbić poczucie winy takie jakiego w życiu nie miałem. Dlatego pierdole więcej już swojej intuicji nie zlekceważe. Szkoda mi mojego zdrowia.
  2. Co Ty z nią chciałeś sobie wyjaśniać? ? Było się uśmiechnąć i jeszcze z tym gościem pione zbić , powiedzieć dzięki stary teraz to twój problem i wyjść. Wiem, na takie coś trzeba być kozakiem i być przygotowanym. Nie działać pod wpływem emocji, ale wypada coś takiego sobie wypracować zimno i stoicyzm. Przyjmować wszystko z uśmiechem wtedy niszczysz każdego. Bo jak to on się cieszy? Powinen być załamany. Raz mi się coś takiego podobnego zdarzyło i panna była zdruzgotana, że jak to nie będę o nią walczył. A z tymi co człowiek chciał gadać, naprawiać to Cię w dupie miały. Pewnie też byś usłyszał twoją wina, nie dbałes o mnie. No, ale gadać sobie można ale inaczej jest jak są emocje i może coś Cię łączyło emocjonalnie z nią. Trzeba pracować nad sobą, bo tylko siebie się ma. Ps. Najlepsze, że krótki okres przed takim czymś mówią jak to one bardzo kochają i u mnie też tak było. Taki szczegół wyłapałem z tych wszystkich wpisów na forum.
  3. Smieszne to wszystko, takie schematyczne. Wystarczy praktyka i doświadczenie i wiesz kiedy wyjść i nie wrócić do niej. A po za tym związki są przereklamowane prędzej czy później i tak to jebnie ? Korzystać póki jest cacy i się angażuje, zmieniać na inną lub znikać z jej życia jak zaczyna odwalać, jak Ci coś nie gra. Taka chyba recepta mi się wyklarowała przez te wszystkie razy z nimi. Kolego olać.
  4. @Tomko załóż bloga lub strone fb o tematyce jak należy dbać o kobietę z pukntu cipeuszy dodaj do tego koszulki i inne badziewa to zobaczysz ? Ostatnio tak popatrzyłem to tyle lajkow, udostępnien takie wpisy mają , że głowa mała. Praca nad związkiem. Prawdziwy facet to nie ten co rucha wiele tylko rucha jedną. Walcz o swoją kobietę. To ona od Ciebie odchodzi, bo nie doceniasz jej starań, czasu ? A najlepsze to tam komentarze są super wpisy, każda by chciała być tak traktowana. Jak na to popatrzyłem to stwierdziłem, że będę nawijał makaron na uszy Panią one go tak lubia ?
  5. Im stajesz się madrzejszy tym bardziej samotny. Już nie chcę Ci się polemizować na pewne rzeczy, nie chcę kogoś uświadamiać. Ludzie boją się prawdy wolą kłamstwo opakowane w super hiper ozdubke nawet jakby to bubel był niż prawdę. Panowie świata nikt nie zmieni. Mj już przestało zależeć na uswiadomianiu, na wierzenniu w inne niż wszystkie ,w naprawianiu jakiś relacji. Szkoda czasu.
  6. Kto nie dostał od kobiety po dupie nie zrozumie. A kto dostał ten zrozumie. I nie mowie tu o zwykłych rozstaniach bo się wypaliło każde w inną strone poszło tylko zdrady, awantury, walka o dzieci, sądy i inne atrakcje z nimi związane.
  7. Jest sens robić to pod kobiety? Właśnie każda chujowa decyzja jest spowodowana tym, że ktoś chcę się przypodobać, a nie lepiej siebie samego posłuchać czego ja chcę. Związki jak i laski nie dają szczęścia całe to forum o tym jest, a człowiek goni za tym jakby nie wiadomo co to było. Piszę własne ostatnie przemyślenia na temat swoich wypowiedzi, i potem następujących czynach i frustracji która mnie dopada, zachowuje się jak cpun bo potrzebuje kobiety tylko czy ona coś rozwiąże?
  8. Ja mam cudowna recepte dla wszystkich. Niech każdy się zajmie sobą swoimi celami marzeniami, a nie tylko co sobie pomyśli laska. Właśnie każdy problem zaczyna się od tego jak tu przypodobać się jakiejś kasa wyglad i tak w koło macieju. Czujecie się chujowo sami ze sobą i szukacie winy w laskach. Tak ja też tak miałem/mam i wiem co to znaczy. Pomyślcie o sobie. Skoro jakiejś lasce nie odpowiadasz to po co Ci ona w życiu nie chcę Cię nie chcę Ci poświęcać czasu nie chcę Ci dać. Dziekuje do widzenia. Następna. Wiedza tutaj powinna nas chronić przed tym,aby podejmować słuszne decyzje i nie wpaść w bagno ( kredyty, śluby, zdrady) a nie tylko pompowanie balonika status, zasoby. Kurwa.. Zlitujcie się. Wakacje są zadbajcie o siebie. Mi jak coś zawsze przeszkadzało to to zmieniałem. Nie to że się mądrze, ale jak czujesz się sam ze sobą dobrze to masz wyjebane liczysz się Ty i twoje szczęście, a nie to co sobie ona pomyśli. A nie przejmujesz się jej pierdoleniem. Żaden z was nie ma marzeń celów do realizacji jedyna myśl zaliczyć jak najwięcej dupeczek? I co zrobić żeby tak było ? No ostatnio tutaj taki trend jest.. Zlitujcie się. Nic nie trwa wiecznie, bawcie się życiem, a nie szukajcie powodów aby być nieszczęśliwym. Zle się czujesz bo brakuje hajsu, brakuje jebania brakuje wyglądu? No kurwa to wypadało by coś zrobić.
  9. Ja nie pisze o 17 latkach i jak ktoś ma taka nadzieje, że znajdzie taka ułożona to powodzenia. Zreszta na chuj Ci dziewica. Pytam tej osoby. Każda będzie chciała innego spróbować ,a jeszcze 17 latka one myślą teraz zabawie, a nie o czymś poważnym. Czy Ty mnie obrażasz? Ja mam świadomość moich nawyków i pracuje nad nimi tylko jak z każda partnerką chciałem pracować,wsparcia to wiesz co dostawałem kopa w dupe. I nie pisz, że każda nie jest taka sama. Jak człowiek praktykuje tutak wiedzę to potem wciskasz odpowiednie guziki i masz dosłownie takie same reakcje. Zauważyłem jak wszystko to jeden wielki schemat. Pisze tu o 2 kobietach, które mnie zmieniły znały moją dobrą i zła strone. I jak chciałem oparcia mówię, że popracuje nad sobą będę bardziej uczuciowy i nie będę reagował nawykami dda wpojonymi w domu to wiesz co było? Kop w dupe i ja Ci nie wierze, a 2 tygodnie temu kocham Cię idźmy razem przez życie. Rzygać mi się chcę jak to sobie przypominam. Przy jednej się popłakałem wierząc, że jest moim oparciem rozmawiając o ojcu i co pogarda. Skończ pierdolić, bo nie znasz mnie i moich doświadczeń. A co do brania na klate. Jakbym brał właśnie na klate myśli, które miałem w związku z nimi teraz bym nie chodził przybity jak pies tylko bym je kopnął w dupe, ale nie tkwiłem w tym wierząc, że to ja jestem ten zły. Ten, który wszystko psuje. One cnotki, a niedługo nowy bolec. Także powodzenia tylko nie wracaj za jakiś czas że Cię samotna matka wychujała. A i jeszcze jedno nie mówię, że kobiety są beee ,a faceci super. Facet też się może kurwa okazać, najbliższy przyjaciel na przykład. Się przekonałem ile ja jestem wart, a ile cipka jego myszki. Po prostu należy ufać sobie i swojej intuicji. Coś Ci mówi kończ to kończ. Tyle się nauczyłem przez 23 lata mojego życia.
  10. @Libertyn czyli oddać siebie po to żeby z kimś być na chuj? Mi się nie widzi być z jakąś pojebana kobietą albo samotna matką. Wpływa to na twój humor, twoją aure twoje sukcesy , chęci. Sam widzę jak odseparowałem znajimych było chujowo, ale teraz same plusy widze. Czy ja dobrze czytam masz oddać siebie swoje zasady w zamian za to żeby kogoś mieć? Większość facetów jakby kobitka była miła taka do ramy przyłóż plus dbała o siebie, biła by z niej kobiecość a była by 4 czy 5 to myślę, że i tak by woleli taką niż 8 czy 10 ze zjebanym beretem. Tylko te 5 stają się takimi 10 ze zjebanym beretem. Wybierać mniejsze zło oho ? No nie wiem jak ktoś ma mega ciśnienie żeby tylko Ruchac kosztem nieprzespanych dni, zawodów straty hajsu to powodzenia. Albo ma na tym punkcie hopla to spoko krzyż na drogę i elo. Oczywiście nie mówię tutaj o jednorazowych czy kilku razowych akcjach tylko o tym by być z nią na stałe. Ja mam okres miesiąca bez kobiety ? zawsze to jakaś była jest dziwnie, ale podoba mi się poznaję siebie co chcę i jakich ludzi koło siebie chcę. Nie spotkam podobnej do mnie laski trudno, ale nie będę brał już takiej ze zjebanym beretem albo w życiu samtonej matki. Żeby poruchac i odejść w odpowiednim momencie czemu nie, ale żeby z nią być nigdy. I tak wyrachowanie z nimi jest najlepszą cechą, nauczyłem się od kobiet. I jak ktoś tu napisał świadomość że jesteś, bo obecnie jesteś najlepszy a kto wie że jutro nie znajdzie się bogatszy co oferuje więcej. Ja się na tym przejechałem wiem znam z autopsji. Cenne spostrzeżenie. Kto się nie przejedzie konkretnie na dupie nie straci godności albo nie upadnie na dno ten nie zrozumie. Żadna nie jest warta twoich celów, ambicji, szacunku do siebie. Ps. Nie chcę żadnych spin tylko seks nie jest wart upodlania, a tutaj ostatnio widzę tendencje zreszta sam w to wierzyłem jakby nie wiadomo co to było. Młody człowiek jest to się chcę, tylko tą energie można na wiele innych rzeczy przeznaczyć. Pozdro.
  11. Się rozkręcili na pierwszym było 9 osób na drugim ze 20 będzie ?
  12. Rozumiem twoje położenie, ale otwórz się na coś nowego. Ja miałem wiele razy możliwość iść z laską na 1 czy 2 randce. A nie skorzystałem, bo nie wiedziałem jak albo jak to można na 1 randce. Raz się przełamałem i tak to w sumie zostało. Kto mnie widział wygląd jako taki posiadam.. Tyle, że u mnie gadka wygląda jak wygląda ? i jeśli laska jest nafiksowana na mnie to to pójdzie, a jeśli nie to ja nie mam zbyt dużo argumentów. Wiesz jakbyś przyjechał chociaż bym miał co porobić z Tobą ja mam 23 lata, a ty 26 tak? Tak to same chłopaki po 30 koło 40 były już inne patrzenie na świat ? W kobietach szukamy większego sensu, a tak na prawde one go nie mają.
  13. @Ksanti im więcej myślisz o nich tym masz mniejsze efekty. Masz mój przykład po narzeczonej nie mogłem sobie odpocząć tylko na siłę szukałem laski nie wiem czemu udowodnić sobie, że jestem coś wart? Im bardziej chciałem tym one mniej mnie chciały. Tak samo jak się rozstajecie jak latasz za nią próbujesz coś naprawic to ma Cię gdzieś, a jak masz wyjebane to często ona sama szuka kontaktu. Najlepsze efekty z kobietami miałem jak był spokój ducha życie zaplanowane, plan dnia realizowany. Życie tu i teraz. Jak się pozbieram to na kolejnym zlocie dam się poznać z innej strony ☺ Z tej mojej strony.
  14. A może weźcie jeden z drugim się za czyny, a nie gadanie? Wyjebane w to co sobie laska po myśli tutaj ostatnio przeczytałem post o tym żeby dobrze się bawić na 1 randce mi ma być dobrze nie lali. I jak kiedyś wrócę to zacznę tak robić. Po drugie jeśli was odrzuci to co?jej strata? Po trzecie każdy przyciąga chyba swój typ. Ja zawsze przyciagam raczej spokojne i takie na pozór normalne dziewczyny raczej kobiece tyle ,że każda ma wgrane swoją kobiecość testowanie, widocznie coś oblewałem. Na przykład takie z twarzy typowo ostre suki mnie nie kręcą i one też na mnie uwagi nie zwracają lub takie które lubią dominować, rządzić. Po czwarte skoro zasoby i wygląd wam przeszkadzają to do roboty i na siłkę. Więcej pieniędzy lepsze życie. Większe możliwości. Aparat się założy ,oczy jak ktoś okulary nosi można naprawić. To nie są straszne duże koszta. Aparat na zęby mam 2 rok. Na całe uzębienia wydałem lacznie już koło 10 tys. 1,5 miesiąca za granicą ale nie nie da sie ? Trening nie uwierze żeby ktoś 1 Po piąte każdy po jakimś 1h czy 1h nie znalazł w ciągu dnia. Kolejna sprawa to sama świadomość działania kobiety. Nie miałem tego mając 16-20 lat. Tylko tyle, że ona was dopuści do siebie jeśli bedzie miała w tym interes. Zasoby wygląd pochwalenie się rodzince, koleżanką. Kiedyś słyszałem że facet to dodatek do kobitki i ma się komponować z nią ma wyglądać dobrze przy niej. Kolejna sprawa to że kobieta inaczej na nas patrz i za inne rzeczy nas kocha niż my ja. Nie ma nic za darmo między ludźmi. Tego trzeba się wyzbyć. Kolejna sprawa to skoro laska was olewa to po co macie za nią latać nie lepiej poświęcić czas na te które też odwzajemniaja nasze gesty? Wiem, możecie uznać że teraz pisze bo nic nie robie tylko tyle, że przed narzeczoną miałem dosyć fajny okres z kobietami. Na imprezach potrafiłem po 5-10 numerów zgarniac. Bawiłem się procesem bez spiny. Chciałbym do tego wrócić, ale na zupełnie innych zasadach jak już odnajde siebie i co ja chcę od życia od niej od siebie. Takie pytanie sobie zadajcie. Ja sobie je zadaje od pół roku jakby co ?
  15. Alkohol nic nie rozwiązuje sam wiem po sobie.. Tylko jest najłatwiejszą metoda pozornego zwalczania smutku i problemów. Nikomu się nie chcę pracować nad sobą być konsekwentnym, każdy lubi iść na latwizne. Sam coś o tym wiem ..myślałem że alko wyleczy mnie z narzeczonej ,a wpedziło w jeszcze wieksze smutki. I tylko pytanie do samego siebie czy ona jest warta tego? Po co to wszystko? Alkohol piłem tyle razy, że bym policzył na palcach jednej ręki. A skończyło się tak, że wyjebałem się w bramie i leżałem na śniegu, gdyby nie mój pies pewnie bym zamarzl ? Ludzie, którzy nie piją u nas w Polsce prawie nie mają znajomych także tyle w temacie.
  16. @Cortazar aż mi się przypomniał tekst mojej byłej. Ile będę czekać, aż mi powiesz kocham 5 lat? 2 tygodnie ciszy i zero odzewu, fotki zostawione, a potem oddaje mi pierścionek przy nowym gachu ? Masz racje teraz jak patrze z perspektywy czasu to nawet żal mi tego. Potrafią tak spierdolic wszystko byłe by było po jej myśli, a jak nie jest to elko.
  17. @Adolf ja nie szukam poklepania po pleckach. Mój mózg jak i ja sam jest nastawiony na konkrety. Albo coś jest albo go nie ma. Kiedyś szukałem na siłę wspólnych tematów i przez to może miałem tyle gadanego. Nie kręci mnie alko ja raczej jestem sportowym człowiekiem robie i wolę robić jak coś się dzieję, niż siedzieć. Nie wiem czy któryś z was trenował coś pół- zawodowo, a nie tylko rekreacyjnie. Sport to mój świat. Po za @Still @Tomko i @karhu oraz @Imbryk z resztą chłopaków nie znalazłem super kontaktu. Po prostu byli neutralni. Całe życie w zasadzie byłem sam każda ważna dla mnie rzecz i byłem sam dziewczyny ,rodzina w dupie w zasadzie mnie mieli. Jak przychodziło coś ważnego. Teraz jak mam możliwości z wami pogadać to myślisz, że od razu się otworzę i zaufam każdemu z was? Nie twierdzę, że żaden nie jest ciekawy i nie ma sobą nic do zaprezentowania(wycieczki,zainteresowania) były niemal w kadym z was. Ostatnie pół roku to wychujanie przez narzeczona, ojciec alkoholik i kumple którzy wybrali myszki zamiast mnie oraz tak zaniedbałem szkołę, że mam obrone we wrześniu. Nie żale się, tylko nie każdy też rozumie w jakim położeniu jestem/ mogę być. Jest to drugi w życiu dla mnie tak ciężki okres i myślałem, że może tu coś wyciągnę dla siebie. Ale widocznie się myliłem. Dziękuje za wszystkie rady. Na jakiś czas odpocznę od forum. Biorę się za swoje życie.
  18. Okej, dzięki za wszystko nie oczekuje w takim razie wsparcia. Każdy ma swój punkt widzenia.
  19. @Vstorm kiedyś chciałem poznawać ludzi, wyciągać z nich to co najlepsze coś podpatrzyc. Czerpię energie od ludzi nie lubie być sam. Teraz gdy ostatnie pół roku niemal na wszystkich się przejechałem. Nie chcę mi się nic tworzyć. Teraz to widzę wszędzie klony o podobnych zachowaniach. Czy faceci czy kobiety. Wiem czego chcę i jakimi ludźmi bym chciał się otaczać, ale na żadnych takich nie trafiam. Ostatnie pół roku to 1 czy 2 osoby mnie zainteresowały.
  20. Witam, Pytanie jak w tytule, nie powiem ostatni okres wręcz się zawiodłem lub straciłem nie mal swoich wszystkich bliskich. Zawiodłem się na bliskich na osobach które uważałem, że mogę na nich liczyć. Straciłem wiarę w sumie relacje ludzkie. W sumie czuje tak na prawdę, że mogę liczyć tylko na siebie i rozmowa z drugim człowiekiem jeśli nic nie wnosi to mi się nie chcę gadać. Zostałem sam jak palec tak na prawdę dobra nie wliczając brata i jednego znajomego. Czuje jak zaczynam się oddawać samotności. Stronie od ludzi, tylko najlepsze jest to że ja nigdy taki nie byłem. Lubię robić rzeczy sam czy po swojemu, ale zawsze kiedyś lubiałem pogadać o byle czym. Nie czuję siebie w tym. Nie mam zbytnio pomysłu jak to przepracować. Okres samotności mi nie służy niby nic nie działam i jak dałem słowo to się go trzymam, ale męczę się strasznie.
  21. @Ksanti może kiedyś. Jak baba jak słyszę takie coś to ewakuuje się od takich ludzi ? Może wyjdę na hipokryte, ale w kółko pierdolenie na temat kobiet to tam to siamto. To już się staje nudne hajs wygląd i tak w kółko. Co do zlotu poznanie chłopaków dało mi dużo do myślenia ,a jest mnóstwo chłopaków w moim wieku 20-25 lat i żaden nie przyjechał i tylko pierdolenie.
  22. @Ksanti polecam Ci przyjechać na jakiś zlot zobaczysz trochę rzeczy ?
  23. Czysto informacyjnie. Z zagadanych dupeczek przeleciałeś jakieś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.