Orybazy

Wiadomo w końcu plan B trzeba wdrożyć, ściana to ściana.

Hmm: https://www.bankier.pl/wiadomosc/21-proc-Polakow-uwaza-ze-nie-placi-zadnych-podatkow-3670159.html

Jeżeli nie masz dyscypliny wewnętrznej to wojsko narzuci ci ją zewnętrznie, robienie tego co każe "Sebek" to cena którą zapłacisz. Jeśli cię to wyrwie z marazmu życiowego, może warto?

Polska nie może zaproponować swojego prawa do UE.

Raczej chodziło o przeniesienie stanowienia prawa, tylko KE ma inicjatywę legislacyjną. https://www.europarl.europa.eu/about-parliament/pl/powers-and-procedures/legislative-powers

UE twierdzi że jest: "Konferencja przypomina, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Traktaty i prawo przyjęte przez Unię na podstawie Traktatów mają pierwszeństwo przed prawem Państw Członkowskich na warunkach ustanowionych przez wspomniane orzecznictwo." Część polskich polityków uważa że nie jest. W praktyce wprowadzane są rozporządzenia unijne bez większych dyskusji czyli de facto UE stanowi prawo. https://palestra.pl/pl/czasopismo/wydanie/11-2020/artykul/spor-o-prymat-prawa-unijnego-nad-konstytucjami-panstw-czlonkowskich-deja-vu "Mgliście zarysowany w orzecznictwie i doktrynie prawa priorytet unijnego prawa pierwotnego nad konstytucjami państw członkowskich UE był systematycznie rozbudowywany przez unijny organ wymiaru sprawiedliwości w kolejnych trzech dekadach – 1960–1990 – ubiegłego wieku. Fundamentalne stwierdzenie o dobrowolnym przeniesieniu przez państwa członkowskie na Unię Europejską suwerennych praw leżało u podstaw orzeczeń TSUE wydanych w sprawach Costa v. Enel, Handelsgesellschaft v. Einfuhr, Simmenthal oraz Factortame."

W Poznaniu w prywatnej przychodni pełne zamaskowanie i ganiają za brak, rozporządzenie przedłużone do końca kwietnia, stan umysłu trwa.

Byłem w przychodniu na wsi w tym miesiącu zero masek, w tym tygodniu w mieście i pełne zamaskowanie, przedłużyli nakaz maskowania: https://www.termedia.pl/koronawirus/Obowiazek-noszenia-maseczek-w-placowkach-zdrowia-przedluzony-do-konca-kwietnia,50949.html Wariactwo się nie skończy, może szykują na jesieni powrót atrakcji.

Poczytaj: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:12008E/AFI/DCL/17&from=ES#:~:text=Konferencja przypomina%2C że zgodnie z,warunkach ustanowionych przez wspomniane orzecznictwo. https://www.i-kancelaria.pl/publikacje/pierwszenstwo-prawa-unijnego-przed-prawem-krajowym/ To że w końcu nie przeszła konstytucja UE i obcięto traktat lizboński de iure nie oznacza de facto że UE narzuca prawo bo ma rękę na kurku z kasą ("kamienie milowe"). Tu masz przykład gdzie polski rząd ogłasza nowe prawo dotyczące rejestracji drobiu, bo tak postanowiła UE: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/utrzymywanie-drobiu-na-wlasne-potrzeby--warunki-zwolnienia-z-rejestracji#:~:text=Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nakłada na każdy podmiot,zdrowia zwierząt lub zdrowia publicznego.

UE, prawodawstwo UE jest nadrzędne nad polskim. Rządzi ten kto stanowi prawo. https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstream/10593/13548/1/03_BRODAWKA.pdf https://www.i-kancelaria.pl/publikacje/pierwszenstwo-prawa-unijnego-przed-prawem-krajowym/

@Patton Do tego chleba zapomnieli o drożdżach spomiędzy palców u nóg ;).

Zaraz będę piekł z mąki z zapasów. Jak się skończy będę się żywić ziemniakami kupionymi od lokalnego rolnika. W tym wszystkim jest jeden pozytyw nasi rządzący socjaliści właśnie skłócili się ze swoim twardym elektoratem. Przykład idzie z góry, czyli USA "failing upwards".

Niestety doświadczyłem tego samego. Dziewczyna się rozkręciła, nabrała pewności siebie i poszła "używać życia".

Nie jeden pielgrzym wszedł w rybę nie tylko symbolicznie ;).

Dzięki za przypomnienie idę wziąć, jak pomyślę to nigdy nie brałem niczego w czerwonej kapsułce.

Pamiętam, że problem na ogniskach to raczej był brak auta, nie brak chętnych na jakąś akcję. Pielgrzymki, znajomy pracował jako porządkowy na zlotach w Lednicy, wyciąganie młodych pielgrzymów z krzaków to był tam standard ... .

Citroen i NSU też używali Wankli. Jest postęp w silnikach rotacyjnych. Nawet w zwykłych benzyniakach Mazda tak podniosła kompresję, że są prawie jak diesle: https://autokult.pl/mazda-z-silnikiem-skyactiv-x-spalanie-zasada-dzialania,6809200035227265a

Nic tak nie oczyszcza głowy z myśli jak cięcie i rąbanie :). Mój dostawczak to dieselek bez turbo, idzie na wszystkim ale na gaz drzewny się pewnie nie da przerobić. W kryzysie pozostanie wyciskanie oleju z rzepaku :).

Czyli jak mąż/partner zabrania żonie go zdradzać to jest to przemoc seksualna bo ogranicza jej wolność seksualną?

I dobry sąsiad, który dzwoni "wpadnij ze spalinówką, mam do wycięcia, drewno twoje". Dla mnie główny powód dla ogrzewania drewnem, zmusza do ruchu, uczy planowania, przygotowania się. Mnie daje poczucie bezpieczeństwa, mam zapasy, mam źródła pozyskania.

Dobry pomysł, powiększyłem u siebie do 8m2 i tak jest za mała, 12m2 powinno być OK. Nawet jeśli pójdziesz w węgiel bufor pozwala piecowi pracować na optymalnej mocy, nie dusić go wiosną czy jesienią. Sąsiad nauczył żonę obsługi pieca i dorzucania drewna, u mnie się nie udało mam etat palacza. Poczekać aż technologie dojrzeją i stanieją i wtedy zakładać. Cały czas ludzie instalują, sąsiad obok pompa ciepła bo malutki domek bez kotłowni, inny na stodołę daje fotowoltanikę. Sam kupiłem sobie panel na wszelki wypadek jakby prądu permanentnie nie było, do ładowania latarek itp. W tym roku myślę też o solarze do wody. Jak dają znaczy że zabiorą z nawiązką. Państwo chce naszego dobra, wszystkich naszych dóbr. U siebie mam regulator ciągu w kominie, taka klapka. Widzę jak przy wietrze czy gdy mocno buzuje w piecu jak dopuszcza powietrza. ROTFL Ja czekam jak wrócimy jak Niemcy w 2WŚ do napędzania aut gazem drzewnym, holzgasem. Mógłbym wrzucić swój piec na dostawczaka, 2mp drewna i jeździć :).

Musi być zaizolowany, na moim producent podaje że traci 2kWh /24h. 1000L podgrzane z 20C do 80C to 70kWh, czyli stygnie teoretycznie przez miesiąc ale to chyba w warunkach laboratoryjnych i jak jest 30C w domu. U mnie bufor nigdy nie stoi, od razu idzie na CO. W dużych mrozach palę codziennie, małe minusy co drugi dzień, jak są plusy palę tylko gdy muszę wodę CWU nagrzać a chatę grzeje kominek z DGP.

Duża kotłownia i dużo pracy, nie ma nic za darmo. Gaz jak dla mnie najwygodniejszą formą ogrzewania. U mnie nie ma, zbiornika w ogrodzie nie chciałem, węgiel już wiadomo było że niszczą kopalnie padło na drewno.

Do mojego pieca 22kW producent zaleca 2000L buforów. Mam 1100L i nabijam to w 5-6h do 80C. 2000L faktycznie byłoby idealnie, niedziela dniem palenia, 10h i bufory pełne.

Dokładnie, to też trzeba wkalkulować w koszty. Jeżeli ktoś chce sam piłować, rąbać, nosić, suszyć (jak ja) to musi to być jako forma siłowni, bo ekonomicznie to się zupełnie nie opłaca.