Skocz do zawartości

Hubertius

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Hubertius

  1. Rozwiniesz? Mówisz o osobach, które z hukiem odeszły niby w ciągu ostatnich miesięcy? Jak tak i dalej pomimo tych hucznych odejść i tak siedzą i lurkują to... szkoda to nawet komentować.
  2. Bo widzisz, to przygotowana z góry odpowiedź dla człowieka "NPC", któremu na ustach niosą się hasła "Bóg, honor i ojczyzna" i tego typu inne pierd****. A to, że ta wojna to w rzeczywistości raj dla bogatych oligarchów, a dla biednych piekło, którzy jeśli nie są wystarczająco bystrzy i nie uciekli odpowiednio wcześniej (tak jak twój Ukrainiec z pracy) to muszą iść na front i prędzej czy później zostać "zmogilizowanymi" to już mało który "patriota" chce widzieć. P.S Gdybym był na miejscu tego Ukraińca to bym odpowiedział, że wziąłem przykład z ich prezydenta. 😆 Teatrzyk dla ludu. Akt dzieje się za aktem. A do 2050 w USA biali będą mniejszością we własnym kraju. Wszystko "zgodnie z planem".... . P.S Tak samo jak i u nas w kraju, niby politycy pożarci między sobą, a zakulisowo wygląda to "zgoła inaczej".
  3. To mogłoby zostać osiągnięte tylko wtedy, gdyby Niemcom zostały odebrane znacznie większe terytoria niż w naszej rzeczywistości. Co gdyby Francji przyznano w ramach reperacji wojennych oprócz Alsacji i Lotaryngii po I wojnie światowej także Nadrenię i wysiedlono stamtąd Niemców? Po II wojnie światowej odebrano Szlezwik-Holsztyn i dano Duńczykom, a Czechosłowacji nadano zgodnie z ich życzeniami po wojnie sporą część Saksonii (mało ludzi o tym wie, ale były wysuwane takie żądania, ale Stalin to zlał i wziął stronę NRD)? Niemcy dalej byłyby dzisiaj znaczącym graczem, ale nie aż takim i to np. Francja stałaby od nich znacznie wyżej. Ale tak się jakoś złożyło, że zawsze jak Niemcy miały stracić więcej terenu to zawsze litowali się nad nimi Amerykanie i Brytyjczycy. Aż chciałoby się zacytować klasyka: "Przypadek? Nie sądzę". Przy czym mają budżet ZSRR z lat 80 na wojsko. Wiemy też jak to się ostatecznie skończyło. Mówiąc brutalnie: każdy rok wojny na Ukrainie to dla nas lepiej, bo zbliża ich to do zapaści. Niestety, po prawdopodobnej wygranie Trumpa w wyborach "nieoczekiwanie" zostanie przestawiona "wajcha" i nastanie pokój. Powiedzieć, że to dla nas "niepomyślny" obrót spraw to jakby nic nie powiedzieć... .
  4. To skoro i tak chodzi się na studia to nie lepiej byłoby walnąć zaoczne, np. w IT (Informatyka)? Dużo więcej wysiłku, ale po 4 latach oprócz papierka, którego trzeba wychodzić ma się także potencjał na lepszą robotę.
  5. A tak często podkreślałeś, że część Twojej rodziny zajmuje się rolnictwem. Teraz idź i powiedz im te słowa z pełną dumą. "Polactwo" pełną gębą.
  6. Mi tylko wystarczyło zobaczyć minę przewodniczącego protestu rolniczego przy Medyce, jak go odwołali na początku stycznia. Widać było po twarzy, że to nawet nie były naciski, a wyraźne zasugerowanie, żeby "wypier*****" zanim pójdzie tam policja w ruch... . Btw, Unia znowu przychyla nieba Ukraińcom. ☺️ To tak jakby ktoś twierdził, że Polska jest dla Niemców "ważną montownią". Ważną to mogliśmy być 30 lat temu, jak nasza gospodarka i kraj był do wykupienia. Teraz już nie mamy kart przetargowych i nawet zwykła Ukraina, która jest poza UE ma dla "Unionistów" większą wartość niż nasz "wiślański kraik".
  7. No cóż, podłączono nas do zachodu... który traktuje nas tylko i wyłącznie instrumentalnie przez co już od kilku lat wychodzimy na tym na minus. Powiesz mi, że to było wszystko nie rentownie, ale sprzedawanie za bezcen zakładów, których cena była praktycznie zawsze wyższa niż za ile je sprzedawano? No nieeee no, dobry deal. Ok, powiesz mi, że nie dało się inaczej, ale prawda jest taka, że komuniści poszli z Solidarnością po najmniejszej linii oporu i rozsprzedano nasz kraj za parę "paciorków". To nie było pójście w model chiński, bo gdyby tak było już teraz zbieralibyśmy profity, gdzie z "know-how" to my bylibyśmy czymś w rodzaju "małych Chin" Europy. Zamiast tego rozsprzedano to co mieliśmy, by naprędce przyjąć to co zachodnie... nie zastępując tego. Trochę słabo, skoro po 30 latach Polacy tuptają z radości, że zachodnie korporacje wciąż są chętne stawiać tu swoje obiekty, bo do tej pory nic nie możemy stworzyć odpowiednio mocnej konkurencji. Bo nie to było w planach ówczesnych władz, ani "zachodniaków". Po prostu w zamian za obietnice "spijania śmietanki" i dalszego złodziejstwa przyklepano układ wystawienia Polski do jednego: sprzedaży. Wszystko potem to już tylko efekt, gdzie ani nikt nie chciał tego zatrzymać, bo jednak Polacy swoim zapierdzielem dorobili się więcej, ale odbywa się to krwawicą każdego człowieka (spójrz stosunek godzinowy pracy Polaka, a Niemca i ilość zysków), gdzie niejeden zajedża się w zagranicznym korpo, byleby tylko brylować statusem. Ekhm... jeszcze tylko brakuje, byś zasugerował walkę naszych wojaków na Ukrainie w imię "obrony naszej niepodległości". Nie trzeba chyba mówić, że ruskie rakiety by wtedy masowo spadały, gospodarka momentalnie siada bez zagranicznych firm, a ludzie uciekają lub giną na froncie? Oczywiście Polacy są je**** przez zachód. Dlaczego? Bo non-stop to co wyżej jest sugerowane przez zachodnich politykierów. Wysłanie polskich wojsk na Ukrainę, Kaczor wyskakujący z propozycją wysłania naszych wojsk tam (madness, powyższy scenariusz spełniłby się już w marcu 2022). A w naszym interesie nie jest by się "mogilizować", tylko by dalej robili to Ukraińcy. Chcesz się bronić? Rób to mądrze, a najlepiej czyjaś krwią. Tak jak to obecnie robi zachód. Nie wymarła. Zaskoczę Cię, ale ludzkość wpada i wpadała w ręce autorytarne i dalej funkcjonowała. To nie ma żadnego związku. Gdzie tak napisałem? Jak z dzieckiem. Powiem Ci brutalnie: wszyscy tak myślą. Każdy kieruje się własnym interesem. Każdy wojak idący do wojska myśli tylko o tym, że ogarnie może mieszkanie i dostanie jako taką pensję, by móc żyć. Ten kto nie ma nic patrzy jak drugiemu wyrwać, by coś mieć. Ten co ma patrzy, by dalej się umościć tyłkiem dobrze w systemie i mieć jeszcze więcej. I wszyscy mają tak naprawdę wszystkich innych w tyłeczku. Liczy się tylko własny interes. No, poza naiwniakami, ale nie muszę powiedzieć do kogo teraz takowego zaliczam, prawda? Dokładnie. Walczę każdego dnia i nie poddaje się. O swoje dobro. No tak, ale ludzie mają coś do stracenia. Domy, pracę, jedzenie, którego spożycie pozwala im przeżyć. Moment, w którym to stracą (czyli nie tak jak ten Pan, co siedzi bezpiecznie w swoim domu i pruje się do mikrofonu, by potem napić się po swoim wkur**** kawki latte) dopiero będzie oznaczał, że wyjdą na ulice. No, a to jak się to kończy już pozostawiam innym do oceny.
  8. To ładnie z "antyszczepinkowca" Ci się odwidziało. 😆 Złapał Covida i twierdzi "ło matko, toż to uderza jak masakra, może trzeb było szprycę brać". Ostatni fragment podkreśliłem, bo wszyscy wiemy jak "szpryce" były skuteczne (w ogóle nie, w najlepszym wypadku nic nie dawały i ponownie choruje się na Covid, w najgorszym organizm źle na reaguje).
  9. Nie żeby coś, ale to @Libertyn składał podobne deklaracje. Dopiero potem gdzieś się przyznał, że on jak by coś jednak wybuchło to nie, bo on to kategorię D ma. Co i tak nie zmienia faktu, że w obecnym prawie może być ciągany do woja, nawet jeżeli nie bezpośrednio na froncie. Ale władzy na tym nie zależy. Polskie władze są tylko podwykonawcami zachodu. Z nich wszystkich to jeszcze Jaruzelski, choć pierwszy był do "sprzedaży kraju", to jeszcze zachód mu się przymilał, bo miał asy w rękawie: Wszyscy potem, czyli Wałęsa, Tusk, Duda, Kaczyński czy Morawiecki to zwykłe kukiełki, które traktuje się jedynie jak zwykłą ścierkę, którą można zużyć i wyrzucić (nie żeby było inaczej w rzeczywistości). Jak zachód każe iść na wojnę Polsce -> rozkaz zostanie wykonany przez nasze władze. Nie każą i pójdzie nakaz, że mamy się nie zbroić -> posłusznie przytakną. A to już rak naszych czasów. Sam się uczyłem w połowie studiów w pewnym momencie mocno Embedded, by po paru miesiącach załapać, że koszt uzyskania wiedzy i umiejętności jest niewspółmierny do zysków (zwykły programista, który zamiast w Embedded i C poszedł w Javę i typową korpo-robotę jest w stanie na spokojnie więcej zarabiać). Wielu programistów Embedded też na to narzeka, że pomimo swojej wiedzy inni programiści klepiący sam kod + ogarniający jakiś framework do danego języka po kilku latach doświadczenia są w stanie zarabiać znacznie więcej niż oni. Porzucenie kierunków technicznych i wąskich specjalizacji wynika z tego, że włożony czas w naukę niekoniecznie się zwraca w porównaniu w iście z tym, co jest modne. Co prawda to zaboli długodystansowo, ale nikt nie chce na to szczerze patrzeć. Tylko jeżeli na to pozwolisz. Jesteś programistą. Ucz się, rozwijaj. A w razie zagrożenia zagraniczna firma sama będzie w stanie Ci zaoferować "bezpieczne przelokowanie" zanim wojna wybuchnie i zostaniesz powołany do "mogilizacji". Alternatywą jest pójscie na wojnie przy "Jasyrowej łapance", podczas gdy bogate "Oskarki" dalej się bawią po daniu odpowiedniej łapówki, a kobiety zostawiają swoich wojujących chłopów i wymieniają ich na lepszy model. To nie jest 1945, a 2023, gdzie front frontem, a 30 kilometrów na jego tyłach wszystko funkcjonuje "po staremu". A tak de facto to nawet gorzej, bo dla Ukraińców, którzy wrócą z tej wojny to będzie "game over". Zarówno gdy mowa o poziomie życia, wyludnionym kraju, bycie inwalidą, manie problemów psychicznych i państwo, które po zakończeniu konfliktu ma na ciebie kompletnie wywalone czy nawet rodzina i bliscy, dla których będziesz wtedy tylko "balastem".
  10. To kiedy idziesz w kamasze do swoich braci? Anyway, @Piccardo to nic nie zmienia. Niby gościu ma dość, a sam jakoś nie wychodzi i jedyne co robi to trąbi o tym w internecie, nieprawdaż? I te wybuchy emocjonalne, gdzie w rzeczywistości jeden kark milicyjny by go natychmiast spacyfikował. I to nie pałką, a zwykłym strzałem z liścia. I dwie pieczenie na jednym ogniu ogarnięte. 🔥
  11. Nic to nie zmienia. Dla nich jesteśmy tylko "montownią", państwem drugiej kategorii. Jak się uzna, że w dłuższym dystansie nie dajemy Niemcom już tyle korzyści albo to co pisał @Mosze Red będzie kolejne zagrożenie zapaścią demograficzna to chętnie zobaczyliby nas w konflikcie z Rosją. Tylko i wyłącznie po to, by podreperować swoja demografię polskimi dziećmi i poprawić rynek matrymonialny polskimi kobietami. To i tak będzie dla nich "kropla" w morzu, ale pomyśl sobie w jakiej sytuacji będą Włochy, Ukraina czy właśnie np. Polska w scenariuszu wojennym w porównaniu do Niemiec. Po kilkudziesięciu latach Niemcy dalej by słabła i ich populacja "białych" dalej się zmniejszała z rosnącą liczba arabusów i murzynów, ale w porównaniu do sąsiednich krajów stali by wręcz jako "tytani demografii".
  12. No proszę, to pań Zełeński w latach 2014-2015 to aż padł nie ofiarą, a chyba nawet "chorobą" tejże wojny hybrydowej. ☺️ Powiem to raz: postrzelałeś trochę i rzuczasz się po macie z przeświadczeniem, że to coś Ci da w konflikcie i bardzo podniosłeś swoją wartość bojową. A prawda jest taka, że ch*** to jest warte, bo może Cię zabić przypadkowy strzał zewsząd, nagle przelatujący pocisk artyleryjski, którego nie zdążysz instynktownie wyczaić lub operator drona, który Ci spuści bombkę jak będziesz smacznie spał. Radzę to przemyśleć, bo zmienia to podejście do wojny jako takiej. P.S Zełeński dał pierwszy przykład co należy zrobić jak się ma zostać mobikiem frontowym. Czyli spier***** z kraju albo mieć dobre "plecy", by nie zostać "zmogilizowanym". 😆 Taki "wybitny" człowiek "wyjaśnił" ten temat, a ty chciałbyś zmieniać proste prawdy świata? Oj nie ładnie, nie ładnie. @Mosze Red Nic dodać, nic ująć. @Pietryło Dlatego z czasem jak fala napływowa kobiet i dzieci z UKR zacznie się zmniejszać to tym bardziej w przypadku ponownie nadchodzącej zapaści demograficznej Niemcom nie będzie przeszkadzało, by i Polska uległa frontowemu "zmieleniu". Kilka milionów strat w przypadku mężczyzn, biznesy i korporacje wycofane przed wojną, polskie dzieci do niemieckiego systemu edukacyjnego, a Polki w liczbie kilku milionów kobiet umilających nocą czas Andreasom i nachodźczym Negroidom. Oczywiście feminizm, rak lewactwa i robienie kobietom "wody z mózgu" (stawianie nawet w reklamach murzyna wyżej w hierarchii społecznej niż białego mężczyzny) powoduje, że fale nachodźcze z Ukrainy czy nawet w przypadku teoretycznej wojny w Polsce będą dla Niemiec wciąż nie wystarczające, bo nigdy nie pozwolą im zbliżyć się do poziomu demografii nawet blisko choćby tych 2 dzieci na kobietę.
  13. W życiu są dwa typy osób. Takie, które wywalą się o skórkę od banana i umrą na miejscu i takie, którą szarżując Kosmicznego Marine Chaosu przeżyją trafienie z boltera o pocisku kaliber 19mm i rozwalą go jeszcze na strzępy. ☺️ P.S Pozdro dla kumatych.
  14. Hej, nie ma co się przejmować. Przynajmniej nie jesteście całą 3 w "czarnej dupie".
  15. Ale bomba. Obczajcie co Uszi znalazł: Zełeński co najmniej 4-krotnie zignorował wezwanie do wojska. Z czego 2 razy w latach 2014-2015 podczas operacji ATO i walk w Donbasie oraz Ługańsku. Siedzieć jako przywódca kraju, obstawionym wojskiem? Jeszcze jak. Służyć jako rekrut mobik i być zagrożonym bezpośrednio na froncie? Nope.To nie dla Zełeńskiego to, to dla Saszki z miejscowości "Bander Psia Wólka". Dla Pana Zełeńskiego wyższe stanowiska są, nie to co dla psów. 😆 P.S Na filmie jest fragment, gdzie wprost i jawnie nabija się z tych wezwań. Tyle z podsumowania na ile rzeczywisty jest to "patriotyzm" i "odwaga" tego aktorzyny. Jak kiedyś pisałem na początku tej wojny. To ścierwo oligarchiczne niczym się nie różni od jednostek pokroju Putina. Niczym.
  16. Nie zapominaj, że po uświadomieniu, że i jego wezwanie na szkolenia mogłoby obowiązywać, to stwierdził, że on to nie, on to firmę, żonę i dziecko ma. Niech kto inny idzie. 😆
  17. Ekhm... ale niektórzy jeszcze to co opisują popierają tym co widzą w życiu i co doświadczyli. A to wygląda trochę inaczej jak się zdejmie "różowe okulary". Zobacz, @niemlodyjoda i @Obliteraror to chłopy 2 razy starsze od nas. Przeżyli całą "transformację nowej Polski" i widzieli niejedno "guano" w życiu, nie tylko biznesowe i w życiu prywatnym, ale też tego co doświadczyli inni, samemu wydzierając z życia to co mogli. Czy piszą takie kocopoły naiwne jak ty? No nie. Jak to Ci nie daje do myślenia, to nie ma o czym gadać. Szkoda czasu, naprawdę. Twojego i mojego.
  18. Coś było o obietnicy braku szerzenia propagandy, ten tego? No i się zes****. Dobra wystarczyła. 😊 P.S Te wszystkie 4 to ogólniki, a pod powierzchnią kryje się 10 metrów mułu i guana. Ale co tam. Nie chce zobaczyć człowiek teraz, do i tak mu to życie wbije w następnych latach. Czy tego chce czy nie.
  19. Dawniej na to się mówiło "honor", "obowiązek". Dzisiaj określa się to już bardziej dosadniej i prawdziwiej podsumowując wszystkie zalety i wady naszych czasów: "frajerstwo".
  20. A chu** z nimi. Całe życie doświadczałem prób ośmieszania na wszelaki temat. "Za brzydki, zbyt nieśmiały, niekasiasty, brak powodzenia u kobiet". I co z tego? Wszyscy wokół mają drugiego człowieka w pompce. Jedynie kiedy sobie o nim przypominają to kiedy go potrzebują albo chcą się nim dowartościować. Najgorsze co można zrobić to zabiegać o opinię ludzi, którzy i tak mają wywalone na Ciebie. Droga do nikąd, a na końcu takie próby finalnie zrobią z człowieka ścierkę. Robić swoje i mieć w dupie opinie innych. Zarówno manipulacje i obrazy w naszą stronę jak i pochwały i sztuczne włażenie w tyłek. To wszystko i tak obłuda finalnie.
  21. Ja tego nie rozumiem. "Jedyna opcja na związek" czemu tak się upokarzać przyjmując z powrotem pod swój dach takie kur****? Skoro jest dziecko i to na nim trzeba się skupić + ogarnięciu własnego życia. Dla mnie to jest nawet nie do pomyślenia i chyba każdego świadomego tutaj na tym forum. Pewnie w sytuacji z pierwszego posta w temacie (i opisanego przez Ciebie znajomwego) "trzy grosze" dołożyła rodzinka, która wywierała pewnie naciski na chłopa, by przyjął z powrotem kobietę. Ciul, że ku****. Ważne, żeby "rodzina była w komplecie". A to, że jest to otoczone obłudą to cóż... wszyscy postronni mają to już w dupce.
  22. Powałka ostatnio też o tym mówił: Generalnie wychodzi na to, że rzeczywisty przyrost "na plus" liczby żołnierzy po odjęciu tych, którzy odeszli ze służby wynosi mniej więcej statystycznie... 1000 rocznie. 😐
  23. Ekhm... to samo jest na Ukrainie. To mężczyźni nie mogą opuszczać kraju, podczas gdy kobietom i dzieciom wolno. UE chętnie przygarnie polskich uchodźców, czyli kobiety i dzieci, tak żeby demografię swoją poprawić i mieć uciechę dla Andreasów, Michaelów i Negroidów nocą z polskich kobiet. @Mosze Red wspominał o wywiadzie ukraińskiego psychologa udzielającego wsparcia frontowcom, który mówił, że obecnie 7 / 10 ukraińskich kobiet, które uciekło na zachód puściło się i wymieniło swojego Paszkę na Jarka, Andresa i innych. A przecież wojna się nie skończyła, to są dane na chwilę obecną! Oczywiście biorę je z przymrużeniem oka, więc zaniżę te dane, np. do 5 / 10. To dalej są porażające statystyki! P.S Ja i tak już się poddaje. Ani nie mam na to siły, ani nie ma to sensu z tego co widzę. To już chyba 5 raz z rzędu (straciłem już rachubę), masakra, a liczę tylko oficjalne przypomnienia wprost kierowane "ad personam". 😆
  24. Oczywiście, że tak. Siedzimy w tym wątku 2 lata i wiesz co jest najlepsze? Stałeś się takim propagandzistą swoich "idei" (bo inaczej tego nie można nazwać), że już nie czytasz i nie zapamiętujesz tego co piszą inni. A co pisałem wcześniej? Że tak, to prawda, że na wschodniej Ukrainie się nie skończy i Ruski będzie chciał pójść dalej (zająć całą Ukrainę), dzięki czemu podreperują swoją demografię + zmobilizuje Ukrów do swojej armii i napadu na nas do odzyskania Zakerzonia (twoje tereny swoją drogą) i Galicji Zachodniej. Baćka też w swoich żądaniach wygraża się się, że połowa dzisiejszego Podlasia jest "okupowana" przez Polaków. Chore, nierealne roszczenia, ale wystarczające by zmobilizować swoich za kilkanaście lat do napadu na Polskę i odzyskanie "rodzimych" terenów. I ja to wszystko wiem. Tak, ale Twoje żądanie działania jest absurdalne. Wejście w ten konflikt? Naprawdę? Pamiętasz co było po Przewodowie? W ciągu jednego dnia strata złotówki o kilkanaście groszy w dół. Moment nawet tylko naszego wejścia na Ukrainę (bez działań u nas) oznaczałoby rakiety ruskie robiące pogrom na Polsce, bo w porównaniu do Ukrainy nie mielibyśmy czym ochronić ludności cywilnej. Kobiety i dzieci idąc wzorem Ukrainy ruszyłby hucznie do Niemiec, gdzie dla mężczyzn byłby zakaz opuszczania kraju i blokada, ale Andreas i zachodni Negroid chętnie i "gorąco" takową Polkę by ugościły. Odpływ zachodnich korporacji i wszelkich firm, co spowoduje kompletne załamanie gospodarcze. Zastanów się nad takim scenariuszem, bo jest bolesny, ale tak to będzie wyglądało jota w jotę. Mężczyźni wybici, kraj bez kobiet i dzieci, a gospodarka w ruinie. Po czym wracający chłop z wojny dowiaduje się w końcu od matki, że jego żonka siedzie w najlepsze z Monachium z Niemiaszkiem i nie wróci z dziećmi, bo ma już nową rodzinkę. W skrócie żebyś lepiej zrozumiał raz na zawsze -> koniec. Tak jak teraz jesteśmy "dzi*** zachodu", tak w takim scenariuszu nawet już nie bylibyśmy podnóżkiem, tylko krajem nadajacym się do rozbiórki przez sąsiadów, bo tego by się nie dało naprawić. A jak temu przeciwdziałać? Bardzo proszę. Ukraińcy ptysie rzucili się, by swoją "piersią", by bronić Europę. Każdy rok ich walki to dodatkowy zniszczony czołg i zabity Rosjanin, który nie pójdzie na Polskę. Z czasem każdy prawidłowo ewakuowany obwód z całą ludnością to będzie klęska Rusa, bo nie uzyska ludzi łatających mu demografię. No i oprócz tego my coś z tego zyskamy, bo jeżeli rzeczywiście konflikt pochłonie całą wschodnią Ukrainę to więcej kobiet i dzieci ucieknie do nas (i oczywiście do Niemiec jeszcze więcej, "as usual"), co opóźni załamanie gospodarcze odraczając upadek demograficzny. Z tym ostatnim warto to brać w "?", bo to się sprawdzi tylko przy Exodusie wschodniej ludności Ukrainy. Chyba nie muszę też mówić, że "zwycięstwo" państwa Ukraińskiego nie leży w naszym interesie? Będą grać przeciwko nam ile wlezie, szczególnie po wojnie (to co jest z zaskarżaniem nas do UE to jest "trial" dopiero ). Im będą słabsi (liczba strat powiększających się z roku na rok, kobiet i dzieci uciekających dla nas) tym lepiej. No i proszę @Strusprawa1. Masz przedstawiony "na zimno" (i w bardzo "skur******" sposób, przyznaję) pogląd na tą sytuację. I robię to od 2 lat od czasu rozpoczęcia wojny. Powtarzając się, ale nic do Ciebie nie trafia i cały czas odwracasz kota ogonem. Zwracałem Ci wielokrotnie uwagę, byś wchodził w uczciwą polemikę bez propagandy i wkładanie w usta "słów, których się nie wypowiedziało", ale cały czas to robisz. Cały czas sugerujesz mi "rusycyzm". Bardzo proszę. Gdzie powyżej masz jakikolwiek prorosyjski pogląd? To już przestało być śmieszne. Nie dziwię się, że ludzie nazywają Cię ukraińskim trollem, bo zachowujesz się jak propagandysta czytający z kartki i jadący jednym tokiem myślenia. I jak mówię, tyle co napisałem do Ciebie -> wszystko po próżnicy. Osobiście się poddaję. Nie da się Ciebie traktować poważnie jako rozmówcy, bo wypaczysz oryginalne słowa, a na końcu i tak określisz taką osobę "antysystemową i prorosyjską". Nope. Rozpowszechniasz kłamstwo, wiesz o tym? A wiesz skąd o tym wiem, że propagujesz świadomie kłamstwo? Mieliśmy już na to wątek, w którym było podsumowane, że amerykańska finansjera dotowała zarówno bolszewików jak i białych. Tak tak. Korpusy ekspedycyjne walczyły ramię w ramię z białymi, podczas gdy kapitaliści łożyli kasę... dla obydwu stron (białych i czerwonych). 😆 Hajs musiał się zgadzać najwyraźniej. Oczywiście w tym wątku brnąłeś w zarzucanie nieprawdy, by w końcu to wyprzeć. Więc komu tu zarzucasz "nie uwzględnianie prawd z drugiej strony"? Naprawdę @Strusprawa1? Naprawdę? To już nie jest słabe. To jest fizycznie żałosne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.