Skocz do zawartości

deleteduser28

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1702
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    25.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser28

  1. Ciekawi mnie ten temat, sporo rzeczy pokrywa się z rzeczywistością[i nie jest to efekt horoskopowy], ale moja wiedza o H.D. jest dosyć wyrywkowa.
  2. Mocny materiał. Można powiedzieć, że w miarę merytoryczny. Bez mówienia głupot o tym jak dzieci cierpią oglądając takie treści i zdejmowania odpowiedzialności z rodziców za to co robią ich podopieczni. Bo w materiale TVN o DM był taki wydźwięk z tego co pamiętam. Ciekawe czy Tajfun zobaczy ten materiał.
  3. Temat jest ciekawy i strasznie rozległy. Trafnie, przy czym można to rozpatrywać na przynajmniej kilka sposobów i każdy będzie w jakimś stopniu poprawny, będą się też pewnie częściowo pokrywać. IMO euforia i radość są związane m.in. z brakiem odczuwania cierpienia i smutku. Negatywne stany emocjonalne dalej istnieją wokół nas i wiemy jak one wyglądają, po prostu nie mają na nas wpływu w tym wariancie idealnym, czujemy dobrostan i jest alegancja francja. Jak na razie najdłużej w ciągu w miarę świadomego życia (pomijając dzieciństwo) taki stan odczuwałem najdłużej ok. 3 tygodnie [w ym roku, przełom kwietnia i maja], gdzie cały czas miałem dobry nastrój, brak zmartwień, problemów egzystencjonalnych, jednak utrzymanie tego punktu zboru na stałe w tym miejscu jest poza moimi możliwościami, zarówno czynniki zewnętrzne jak i wewnętrzne na to nie pozwalają. Poza tym cierpienie to niestety często katalizator rozwoju i kubeł zimnej wody na kogoś pogrążonego w marazmie, zmuszający do wykorzystania większego % potencjału i docenienie tego co mamy heh. Oczywiście bardzo daleko mi do powiedzenia, że cierpienie zawsze uszlachetnia, jeżeli przekracza pewien poziom, to jedynie odbiera godność i nadzieję, zezwierzęca. BTW Tak samo całkowite nieodczuwanie bólu[#analgezja_wrodzona] brzmi dobrze, gorzej gdybyśmy w takim stanie nie zauważyli od razu poważnych ran i złamań, co doprowadziłoby ciężkich uszkodzeń. Można pisać i pisać... + Gruba szydera z Fazim. P.S. A pokrewne z tematem jest to co Andrzej opisuje na swiatducha z przejściem z poziomu duszy na poziom ducha.
  4. deleteduser28

    W co aktualnie gracie?

    Powrót do korzeni, tzn. Heroes III. Tym razem z fanowskim modem HD + Horn of the Abyss 1.4.2. Nowy zamek ("Przystań") ciekawy i dobrze zbalansowany jeżeli chodzi o jednostki, chociaż jeden z bohaterów ma przegiętą umiejętność - klonowanie - jakoś najczęściej go brałem na starcie. + Sporo małych poprawek pozytywnie wpływających na rozgrywkę. Dzisiaj skończyłem pojedynczy scenariusz H.O.T.A. na L mapce, ja vs 5 czy 6 AI - ciężko było, ale po 7-miu miesiącach czasu heroesowego się udało heh. Ruscy potrafią modować, a tu wywiad z autorem: http://www.hota.acidcave.net/artykuly_wywiad_z_autorem.html Ten mod jest taki "klasyczny", w przeciwieństwie do rewolucyjnego/przekombinowanego W.O.G.
  5. No ładnie. Wydawało się, że eioba to portal zapomniany przez modów i adminów, tymczasem zareagowali szybciej niż kiedyś wypok.
  6. Ja trochę się skonfundowałem, kiedy Karoń wpierał Korwinowi, że gdyby małego dziecka nikt nie przymuszał do chodzenia, to popierdalałby całe życie na czworaka jak pawian albo inny makak czubaty i nie docierało, że samo się przez naśladownictwo nauczy, tylko wolniej. Warto po prostu przyjmować te elementy które są wartościowe i mogą się przydać, resztę odrzucić, 100% prawdy nigdzie nie ma. Coś jest chyba w tym dosadnym komencie do ww filmiku:
  7. Z konieczności nauczyłem się czasowo zatrzymywać bieg myśli, dlatego, że "wyjściowym" stanem dla mnie była ich gonitwa, zawierająca analizę/przewidywanie każdego mniejszego i większego problemu, najlepiej w kilku wariantach, co często prowadziło do niepokoju i paraliżu decyzyjnego, a korzyści przeważnie były mniejsze niż wydatek energetyczny. Dobrze czasem wyjść ponad/poza umysł i się wyciszyć, łatwiej nabrać dystansu do tego w co gra mózg. Teraz, z perspektywy jakby 3-ciej osoby zdarza się wyłapać, że j**any bredzi jak w pijanym widzie, gdy się go nie pilnuje i utożsamia z nim 1:1.
  8. Potwierdziły się empirycznie słowa Faziego z rozmowy u Wuwunia, że "duża głowa na youtube może dostać w prawdziwym życiu w głowę czymś k**wa ciężkim." W tym przypadku ~200 gramów pewnie heh.
  9. Janusze, Grażyny i Seby doczekali się definicji PWN-u. https://sjp.pwn.pl/ciekawostki/haslo/Janusz-janusz;5899758.html
  10. Oglądałem go regularnie do końca listopada i odpuściłem po jego wcześniejszych odpałach, widzę, że to była dobra decyzja. Co mnie irytuje, to to, że jest cwaniakiem tylko do kogoś wyraźnie słabszego. Kilka miesięcy wstecz ludzie z okolicznej wioski (rodzina tajfuna?) wjechali mu do domu, zrobili bardachę i szarpali oraz uderzyli jego matkę. Odgrażał się później, że ich zajebie i nie podjął żadnych działań odwetowych. Gdyby był cwaniakiem, coś by z tym zrobił. Bystrzaka karaczana może się wystraszyć tylko ktoś mocno zakompleksiony i wp***dolenie mu to nie problem, ale pewnie jego ekipa wstawiłaby się za nim gdyby zaczął dostawać w p**dę i dlatego jest taki "twardy". Tfu na mendę. + bonus
  11. Opolczyk w artykule https://opolczykpl.wordpress.com/2017/12/10/dlaczego-prawdziwa-polke-szydlo-prawdziwy-polak-kalkstein-zeslal-na-zielona-trawke/ zacytował niepokojący komentarz, ciekawe ile z tych przewidywań się sprawdzi: Co myślicie?
  12. Nie znam genezy tego zjawiska, ale podejrzewam, że zaczęło się od wykopu. Też nic do nich nie mam, ale lekko mnie to rozbawiło.
  13. Jak ja ich qrwa nienawidzę.
  14. W zeszłym roku robiliśmy remont domu znajomej starszej babce za połowę normalnej stawki (ale robiliśmy jak u siebie). Wcześniej kobita załatwiła swojemu chłopu nakaz eksmisji z powodu alkoholizmu i innych uciążliwości, a po kilku miesiącach jego bezdomnej tułaczki dostała od rodziny tego chłopa $$$ żeby go wzięła z powrotem (należał mu się od nich spadek, oczywiście został wywalony bez mydła) i część tego hajsu poszedł na odpicowanie chałupy. Dalszy przebieg zdarzeń był raczej łatwy do przewidzenia i mało zaskakujący. Jakiś czas po skończeniu roboty pan musiał opuścić miejsce zamieszkania na jakiś czas(podobno znowu odpierdalał - oficjalna wersja). Teraz znowu wrócił z tą samą kwotą i jest dobrze, a nawet normalnie, a kobita się mnie pytała czy może nas nająć do kolejnych prac. Daję mu czas max do lutego i będzie powtórka z rozrywki, a roboty się nie podejmuję ze względów moralnych, no i raz można było po taniości zrobić, ale to tyle.
  15. Jeżeli chodzi o podejście do symboli reprezentujących te dwa reżimy, to też tak myślę. Skoro np. można swobodnie kupić koszulkę z sierpem i młotem albo che gevarą i jakoś nikt tego nie ściga z art 256kk, a niech ktoś spróbuje wypuścić/założyć koszulkę ze swastyką, będzie skandal i realna groźba kary. I Ciekawostka z Węgier sprzed 12 lat: Nie mam słów i nie mam pytań.
  16. @MoszeKortuxy Tak, w pis-ie są np. S.Piotrowicz czy A.Zybertowicz, którzy nadzwyczaj dobrze sobie radzili w poprzednim ustroju.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.