Skocz do zawartości

deleteduser28

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1702
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    25.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser28

  1. Niestety miałem podobnie i dalej mam, teraz w zauważalnie mniejszym stopniu. Co jakiś czas towarzyszył mi irracjonalny lęk, że jak coś spierdolę to na zawsze przylgnie do mnie jakaś łatka, stracę reputację będę pariasem. Teraz mam wyjebane na to, nawet jeśli kiedyś coś takiego miało by się stać to nie jestem uwiązany do swojego miasta, a prawdziwe wartościowe znajomości się nie posypią i tak. Skupiałem się tylko na negatywnych opiniach i zlewałem te pozytywne. Przeważnie te szydercze głosy szły od ludzi którzy nie osiągnęli nic znaczącego/byli gorzej sytuowani materialnie. Miałem chory schemat w głowie, że jeżeli ktoś mnie pocisnął to wiedział co mówi, a pozytywy były dla pocieszenia i dla ew. korzyści jakie mogły płynąć ze znajomości ze mną. Odpuściłem i znowu pozwoliłem sobie na spontaniczne ruchy. Dzięki temu np. jeden z moich ulubionych wokalistów dograł się do mojej muzy, a wydawało się to nierealne i początkowo nawet bałem się z nim rozmawiać przez telefon heh. Kiedyś jak ktoś mi się patrzył na ręce to mnie paraliżowało, teraz kilkanaście obcych ludzi przewijających się jest mi obojętne i umiem się skupić na tym co robię. Także ważne, żeby był stały progres. A takie wracanie do negatywnych wydarzeń z przeszłości to moim zdaniem nadczynność osi hpa, może jakieś adaptogeny zarzucaj i zobacz czy jest lepiej.
  2. Abstrahując na razie od reszty punktów to przypomniała mi się sytuacja z przed mniej więcej półtora roku. Przy piwie opowiedziałem kumplowi, że od paru miesięcy czuję spłycony afekt i zewnętrzne bodźce słabo na mnie działają, a wcześniej miałem zupełnie inaczej. Tłumaczyłem, że np. słuchanie muzyki wywoływało uczucie energii płynącej przez całe ciało, mogłem się głęboko wzruszyć albo zagłębić w jakieś zagadnienie i czułem pasję. A później uczucie jak po lobotomii i wszystko wyparowało. To mi zripostował, że znormalniałem w końcu i takie silne emocje to nie dla faceta. Więcej z nim takich spraw nie poruszałem, bo stwierdziłem, że się nie dogadamy. Na szczęście teraz mam już coraz dłuższe momenty/okresy gdzie czuję się sobą i stany dysocjacyjne są mniej dokuczliwe.
  3. Swego Czasu powstała też gra "American McGee's Alice": http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=10
  4. Zastanawiałem się kiedyś czy nie mam chad. Jeżeli mam po prawdopodobnie wywołaną toksycznym działaniem kwasu retinowego (accutane) na układ nerwowy ale to temat na dłuższą rozkminę. Nikt z otoczenia się na mnie nie skarży, więc chyba nie jest ze mną najgorzej.
  5. Aby osiągnąć oczekiwane efekty w zakresie własnego rozwoju, należy wpierw rozbić pewną integralną, pierwotną całość, by móc następnie składać nową mozaikę, kształtując przez to bardziej doskonałą, twórczą i wartościową osobę. Początkowo proces dezintegracji może odbywać się spontanicznie, nieporadnie, a nawet chaotycznie. Z czasem stajemy się bardziej świadomi zachodzących zmian, mogąc w sposób celowy i umyślny kierować rozwojem własnej osobowości. http://www.dezintegracja.pl/?o-teorii,7 Warto poczytać.
  6. Bardzo sensowna lista. Żadnych zgrzytów oprócz "być uczynnym dla wszystkich"(tzw.frajerstwo) i "ocenianie wszystkich bez uprzedzeń". Z automatu każdą poznaną osobę przydziela się do najbliższego nam znanego stereotypu, chociaż takie heurystyczne podejście może prowadzić do fałszywych osądów to chyba łeb by mi eksplodował gdybym każdego miał traktować indywidualnie. Największy problem mam z 6-tym punktem. Okresy nadaktywności i zarzynania się przeplatają się z kompletnym bezruchem i apatią z której ciężko się wyrwać bez silnych bodźców.
  7. Dbają o linię - żeby była taka pełna, wyrazista.
  8. Czyli Twoje poglądy to po prostu deizm. I przy okazji grzechów i mikroświata: I każdy wierzy, że Bóg poprowadzi W jedynie słusznej i zbawiennej sprawie I tak jak łonowym krwiożerczym mendom Wydaje im się, że wiecznie tu będą Zacier, "Pieśń o lokalnym patriotyzmie."
  9. Kurde w życiu bym nie wziął żadnego ssri. Żeby daleko nie szukać to tianeptyna wydaje się być dużo bezpieczniejsza. Wiem co możesz czuć, bo ja miałem 1,5 roku wyjęte z życiorysu z powodu przewlekłego bólu po urazie. Tylko, że nie byłem w stanie nic zrobić przez ten okres. Jest tyle możliwych przyczyn Twojego problemu, że niestety trudno coś z marszu napisać. Może różański na blogu poruszał podobne problemy, fitoterapia sensowna na pewno bezpieczniejsza niż farmaceutyki.
  10. Akcja działa się tak jakby w moim mieście, ale kilka wieków temu (archaiczne budynki, wnętrza, ubrania). Wszedłem z kumplami do karczmy, za mną cyganka i wyznaje mi miłość. Ładna wizualnie i szczera z twarzy, ale ją odrzuciłem ze względu na poglądy, mieszanie ras i takie tam. Ona w ułamku sekundy zmieniła wyraz twarzy na czystą nienawiść. Podeszła do mnie, ścisnęła garścią za fiuta i patrząc w twarz zapodała jakąś inkantacje. W domyśle klątwa. I tutaj lekki absurd, bo mimo cofnięcia się w czasie wyciągnąłem komórkę i chciałem zadzwonić na pały, żeby ją zawinęli, ale nie przyjechali. Później już u mnie w domu rozmawiam na ten temat z ciotką która okazało się, że ma zdolności parapsychiczne i może pomóc mi odwrócić ten urok, ale była bardzo niechętna z powodu ewentualnych konsekwencji. Pewna babka która słyszała naszą rozmowę powiedziała, że skończę jak xxx (tutaj nazwisko którego nie pamiętam). Pytam ciotki co to był za facet, a ona, że był w takiej samej sytuacji jak ja i marnie skończył. Zapodała też cytatem zupełnie od czapki "każdy lekarzyk ma swój cmentarzyk", a na końcu wyjaśniła czemu marnie skończył: "Poszedł w czarną magię zamiast białą." ///////////////////////////////////////////////////////////////// Dziwny sen, ale wiem, że momentami podświadomość połączyła różne przyziemne wątki i akurat tutaj nic mistycznego nie ma. Ale przy obudzeniu się mocny niepokój miałem tylko czułem jakbym był lżejszy przy karku i barkach, takie uczucie szybszego przepływu energii, trudno opisać.
  11. Paradoksalnie jestem spokojniejszy odkąd uświadomiłem sobie pewne schematy. Zeszło ze mnie ciśnienie, że to ja muszę komuś coś udowadniać.
  12. Mam nadzieję, że świadomość umiera bezpowrotnie razem z ciałem. Poza tym nie potrzebuję bata nad sobą w postaci straszenia piekłem, żeby wiedzieć jak się zachować i co jest dla mnie ważne. Staram się szanować życie swoje i cudze. Czasem zdarza się kierować niskimi instynktami, wiadomo. Tak czy inaczej nigdy nie miałem poczucia winy, niektóre rzeczy po prostu się zdarzają. Jeżeli za to bym miał być potępiony to trudno, zawsze do końca obstaję przy swoim co by się nie działo. Nie wyspowiadałbym się przed śmiercią jak jaruzel.
  13. A propo niemieckiej klasyki to jak dla mnie banger ten kawałek DAF:
  14. Palace of the Innocents dobry utwór, inne też, ale ten najbardziej utkwił mi w pamięci.
  15. The Electronic Circus - Direct Lines 1981 Modèle Mécanique - Dark of the Moon Oppenheimer Analysis - The Devil's Dancers Te brzmienia syntezatorów chociaż archaiczne tworzyły niesamowity klimat nie do odtworzenia. Kawałki przykładowe, bo tych topowych utworów musiałbym jednorazowo min. z 50 wrzucić.
  16. Ten zespół to chyba jedyne co dobrze kojarzy mi się z izraelem. Przypadkiem go poznałem po tym jak fazi wrzucił na swój fanpejdż ich kawałek i wsiąknąłem w ich twórczość.
  17. Mam takie samo zdanie na ten temat i jeszcze o typach wiążących się z otyłymi kobietami - ostatnio miałem styczność z taką parą i źle się czułem jak podawałem facetowi rękę, normalnie zdrajca rasy jak dla mnie.
  18. Wymienianie zalet kobiety która ma dziecko z innym facetem jest tak samo sensowne jak udowadnianie dlaczego warto kupić auto powypadkowe.
  19. Źle przeczytałem i myślałem, że w nazwie tematu jest "pierdolnięcie".
  20. Mit obalony. Ale jednak przegięcie, że jest zdjęcie zakrytych zwłok po lewo, a z prawej "rób TO, rób TO, rób TO(...)."
  21. Oglądam tylko atm czasem przed snem i wróżbitę macieja jak nie mogę spać w nocy, poza tym (prawie) w ogóle. Szkoda marnować energię na szum informacyjny, jak coś istotnego pokażą w tv to i tak ktoś mi to powtórzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.