Skocz do zawartości

Mosze Red

Starszy Moderator
  • Postów

    15172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    375
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Mosze Red

  1. @mac szczerze, to się nie opłaca jeśli potrafisz robić dobrą AT i potrafisz zrobić podstawową analizę fundamentalną + śledzisz informacje ze świata krypto to jesteś w domu.

     

    Na tych płatnych grupach dostajesz po prostu wytypowane coiny + pełną analizę techniczną + fundamentalną. 

     

    Oczywiście starają się pomagać w budowaniu mindsetu, pokazują różne strategie, uczą zasad bezpieczeństwa kapitału co ma swoją wartość, ale to akurat znajdziesz i za darmo jak się uprzesz i umiesz w angielski, a i tak większość ludzi uczy się tego na swoich błędach xD

     

    W mojej ocenie od pewnego poziomu umiejętności, grupy nawet trzymające bardzo wysoki poziom to strata kasy + dodatkowe obciążenie psychiczne, które utrudnia podejmowanie samodzielnych decyzji i presja żebyś grał jak grupa.

     

    I są też ludzie, którzy są całkiem nieźli w krypto i mają kanały telegram gdzie dają sygnały za friko od czasu do czasu, wprawdzie bez pełnej analizy, ale jak wyżej, jak umiesz to sam sobie zrobisz i stwierdzisz czy sygnał jest ok.

     

    Ewentualnie ostrzegają o tym, że zbliża się jakieś ważne wydarzenie na rynku, które historycznie powodowało to czy tamto.

  2. 19 minut temu, mac napisał(a):

    1000 zł płacę za sam dostęp do info, a i to za mało niektórym ludziom.

     

    Na krypto dostęp do dobrej grupy to jest 1600 dolków najbiedniej, częściej 2 - 2,5k.

     

    19 minut temu, mac napisał(a):

    Popełniłem ogromny błąd i się zgodziłem. Generalnie niewiele skumał z tego, co mu przedstawiłem, zrobił po swojemu i wpierdolił pieniądze, do tej pory zamrożony siedzi z kapitałem i narzeka, pośrednio na mnie.

     

    Miałem podobne doświadczenie.

     

    Pokazałem kumplowi jak się z grubsza giełdę obsługuje, najważniejsze zasady wyłożyłem bo prosił.

     

    Powtarzałem z 10x, że główna zasada to ochrona kapitału, bo jak dobrze chronisz kapitał to zyski i tak będą.

     

    Jak zaczął grać i mnie upraszać namolnie, dałem mu tipy na 3 coiny, żeby sobie na start kapitał pomnożył. Dostał wszystko z wykresami, analizą techniczną, z analizą fundamentalną

     

    Wyraźnie mu napisałem, że tylko na spot ma grać i nie ruszać dźwigni, bo mogą być korekty, czy flash crashe, bo krypto ma gwałtowniejszą dynamikę niż rynki tradycyjne.

     

    Wyłożyłem dokładnie, że na każdy z tych coinów wkłada 5% portfela i ewentualnie kolejne 5% jakby cena spadła na uśrednienie zakupu w dół.

     

    W każdym razie dwa coiny według moich złożeń miały wybić w górę i zrobić powyżej 25% zysku, a jeden miał sporą szansę na ATH i ponad 100% zysku. 

     

     

    No i co zrobił?

     

    Włożył po 20% kapitału, w dwa coiny i 60% w tego, który miał wykręcić x2. Wszedł na dźwigni 10x xD 

     

    Korekta na BTC, a później altach i go wyzerowało.

     

     

    I pretensja do mnie, że to miały być pewniaki inaczej by tyle nie postawił na dźwigni :(

     

     

    Później było, stary pierdolisz ty też na 100% straciłeś, nie znasz się itp.

     

    Niecały tydzień później moje założenia się spełniły we wszystkich 3 coinach, a jak mu pokazałem, zysk to jebnął focha jak mała dziewczynka, nie odzywał sie do mnie ze 3 miesiące.

     

    No i nasza znajomość nie jest już taka jak kiedyś.

     

    Jakby zagrał bezpiecznie, jak radziłem to byłby kilka tysięcy dolków do przodu, a stracił 20k.

     

    Od tej pory nie udzielam wskazówek skierowanych do konkretnej osoby.

    • Like 4
  3. 9 godzin temu, mac napisał(a):

    nigdy nie słyszałeś, bo nikt rozwiązaniami, które działają się nie dzieli za darmo, szczególnie wynikającymi z praktycznych doświadczeń. Ja też bym nikomu w tym momencie za frajer nie zdradził mojej strategii inwestycyjnej, metod spekulacji, bo są zwyczajnie zbyt cenne.

     

    No to ja niestety dałem za frajer xD

     

    W klubie krypto opisałem jedną ze strategii, którą stosuję dokładnie i o kilku napomknąłem.

     

    Opisałem też trochę swoich ruchów, dałem też w ostatnim czasie kilka sygnałów na coiny, które kupowałem i które w przeciągu od kilku dni do kilku tygodni od sygnały wywaliły od 30% do ponad 100% zysku xD

     

    Plus dałem opis jak wykorzystuję okazję, która się stworzyła po info o konflikcie Izraelsko Irańskim.

     

    Jestem za dobry dla ludzi xD

    • Like 3
    • Dzięki 1
    • Haha 1
  4. @Druid a myślisz, że uderzenie nuklearne nie będzie synchronizowane z prognozą wiatrów, pływów i czego tam jeszcze na kilka dni, żeby na nich nie zawiało?

    2 minuty temu, $Szarak$ napisał(a):

    Załóżmy że zaczną bombardować Teheran. Wtedy uruchomi się świat Islamski i może się wymknąć spod kontroli

    Świat islamski by się zesrał jakby Teheran wyparował.

  5. 28 minut temu, Obliteraror napisał(a):

    Kochani Anglosasi czysto instrumentalnie potraktowali Ukrainę

     

    A jakie teraz będą promocje jak ich gospodarka pierdolnie, lepsze niż w PL za Balcerowicza :)

     

    I jeszcze ta wypowiedź Trumpa, że jak zostanie prezydentem to jest gotowy, żeby USA pomagała UKR, udzielając jej pożyczek xD

  6. 5 minut temu, Krugerrand napisał(a):

    Poczekaj pościgamy się na niedojrzałe komentarze, obczaj to:

     

    Myślę, że to będzie wyglądało ciut inaczej.

     

    Najpierw wyczyszczenie "wspólnego" konta, później niebieska karta i zakaz zbliżania się na 2 tygodnie do domu, później przedłużony przez sąd.

     

    Panie są obrotne, im dalej na wschód tym bardziej obrotne.

     

    Wolny kwadrat się przyda żeby zaprosić "do siebie" Massimo, Pierra czy Helmuta poznanego na tinderze :) 

     

    • Like 7
  7. 2 minuty temu, Krugerrand napisał(a):

    To bardzo niedojrzały komentarz😂

     

    Niech chłopak ma świadomość, że zaraz będzie zaobrączkowany, wielka miłość itp.

     

    Tylko niech pamięta o intercyzie xD

     

    Trzy lata (no z formalnościami około 4) i niunia dostanie polski paszport i się skończy lofcianie.

     

    Później wyjazd na zachód i 24 letnia 9ka to dalej towar prima sort, więc drugim mężem będzie Helmut, Massimo czy Pierre z zasobnym portfelem :) 

     

    Nie ma co się martwić, trzeba tylko pamiętać o intercyzie i pamiętać, że ona nie jest twoja to tylko twoja kolej ;)

     

    @Krugerrand tak wygląda niedojrzały komentarz :D

    • Like 12
    • Dzięki 1
    • Haha 5
  8. @Piter_1982 są maratończycy i ultramaratończycy w wieku 60+ ;)

     

    Wszystko zależy od tego jak o siebie dbacie.

     

    Jak się dba o michę, trening, wyzwania intelektualne to można sprawny umysł i ciało zachować do późnej starości lub nawet do śmierci.

     

     

    Odnośnie pytania o sensowny wiek (maksymalny) posiadania dzieci to w mojej opinii dla ogarniętego mężczyzny to jest 50 - 52.

     

    Uzasadnię, w tym wieku dalej można mieć dobrą formę, intelektualnie jest się sprawnym minimum do tego 75 roku życia (jeśli się o to nie dba, jeśli dba to dłużej).

     

    Człowiek osiąga pełny rozwój psychofizyczny w wieku 24 lat. Czyli mając dziecko w wieku 50 - 51 lat dalej można mieć wpływ na jego proces wychowania, przekazać mu to co się chce przekazać, brać udział w jego że tak powiem formowaniu przez cały okres dojrzewania. 

     

    Dodatkowo mężczyzna 40+ ma duże doświadczenie życiowe, a dzieci uczą się najefektywniej na przykładzie.

     

    Jak dzieciak widzi, że jego stary ma swoje lata i ma formę, ogarnia michę, ma dobre nawyki, z dużą dozą prawdopodobieństwa to samo sobie przyswoi.

     

     

    Ktoś napisał o chodzeniu na wywiadówki w wieku 60 lat ;)

     

    Żadnej gówno szkoły, edukacja domowa, pobudzanie zainteresowań dziecka, pokazywanie różnych możliwości, zaszczepienie miłości do czytania., nauczenie asertywności i robienia kasy.

     

    Według mnie optymalny wiek na posiadanie dziecka to u mężczyzny 36 - 42, maksymalny 52.

     

    U kobiety optymalny 24 -26, maks 34.

    • Like 4
  9. @Brat Jan kto jest właścicielem działki jest właścicielem wszystkiego co na niej stoi i jest trwale przytwierdzone do gruntu, czyli wszystkich budynków w tym domu.

     

    Ilu dobrych chłopaków popłynęło stawiając dom za kilkaset tysięcy na działce, którą żona dostała w prezencie od swoich rodziców (czyli teściów męża) ;)

     

    Później zostawali z niczym przy rozwodzie, ewentualnie bili się później w cywilnym o jakieś ochłapy (żądanie rozliczenie nakładów).

     

    Takie rzeczy nawet na forum były opisane.

     

    Kto jest właścicielem działki jest właścicielem domu.

     

     

    • Like 4
  10. @Zdzichu_Wawa a na kij tak kombinować ? :)

     

    Napisałem w poprzednim poście, kto jest właścicielem gruntu ten jest właścicielem nieruchomości :)  

     

    Więc czemu ma jej sprzedawać pół działki.

     

    Lepiej być w sytuacji gdy działka jest jego, a dom był postawiony wspólnym kosztem.

     

    Wtedy łatwo ją eksmitować, a jak pójdzie do sądu bo będzie chciała odzyskać swój nakład na dom to wtedy musi przedstawić wszystkie rachunki na siebie za co płaciła z własnego rachunku bankowego :)

     

    Nawet jak udokumentuje 1/2 domu to i tak nie będzie jego właścicielem, sąd co najwyżej zasądzi spłatę części nakładu i to nie bynajmniej tyle ile włożyła.

     

    Ponieważ wszystko się z czasem zużywa, ma jakiś okres eksploatacji itp.

     

    Załóżmy byli ze sobą 10 lat, pani się odwidzi to nie dostanie tego co włożyła, tylko to co włożyła minus zużycie. Skoro tam żyła przez 10 lat to z tego korzystała.

     

    Np. dach wymienia się co 25 lat, pani zapłaciła z tobą na spółkę za materiały za dach 50000, czyli wydaliście po 25k.

    Może to udowodnić, ale nie dostanie tych 25k tylko 25k - 10  letnie zużycie. Czyli 15k.

     

    10 lat mieszkała, korzystała, zużywała itp.

     

    Inny przykład zapłacili np. za okna 20k po połowie, żyli ze sobą 10 lat (bez ślubu lub intercyza) ale rok przed rozstaniem okna były zmienione i to partner zapłacił za wymianę ze swoich pieniędzy.

     

    Jej okna już się zużyły, nie ma ich, korzystała z nich do dnia wymiany, czyli nie dostanie 10k zwrotu tylko zero.

     

    NIGDY NIE STAWIAJ DOMU NA CUDZYM GRUNCIE.

     

    NIGDY NIE PRZEPISUJ CZĘŚCI GRUNTU CZY NIERUCHOMOŚCI WRAZ Z GRUNTEM NA PARTNERKĘ.

     

    • Like 5
    • Dzięki 1
  11. Darowizna od ojca na ciebie = twoja ziemia.

     

    Twoja ziemia = jesteś właścicielem tego co się na niej postawi.

     

    Jak ojciec chce ci dać 2 działki, to jedną sprzedaj, a na drugiej się buduj.

     

    Skoro masz jakąś kasę to uzupełnij ją kasą ze sprzedaży jednej z działek i buduj.

     

    Wybierz projekt odpowiadający twoim możliwościom finansowym, żebyś nie musiał się kredytować.

     

    Żadnych wspólnych kredytów, żadnego przepisywania, wszystko ma być twoje.

     

    Masz władzę nad swoim życiem tylko wtedy jak posiadasz podstawowe rzeczy na własność.

     

    Mieć dom, mieć auto, mieć oszczędności na minimum rok życia = jesteś bezpieczny.

    • Like 16
    • Dzięki 2
  12. @Rnext w zasadzie masz rację, przecież ten nowy kredyt od USA na zakup helikopterów za 2 mld dolków nie jest jakimś efektem starań PL czy racjonalnych decyzji zakupowych.

     

    Wojsko amerykańskie zrobiło analizę użyteczności helikopterów szturmowych w wojnie na UKR i w analizie napisali, że ich znaczenie znacząco spada na współczesnym polu walki i trzeba inwestować w inne środki techniczne.

     

    Tak się dziwnie składało, że armia amerykańska wycofała się po tej "diagnozie" z kontraktu na helikoptery na 2 mld dolków, a Amerykanie jako ludek przedsiębiorczy wcisnęli tradycyjnie przestarzały sprzęt Polakom i to w kredycie na te 2 mld dolków xD

     

    I armia syta i producent cały albo odwrotnie xD

    • Like 3
  13. @Rnext USA też ma taką broń, do niszczenia plonów na dużym obszarze.

     

    Powinniśmy kopiować najlepszych graczy i tyle.

     

    USA, Chiny, Izrael to są wzory do naśladowania jeśli chodzi o wachlarz środków bojowych i metody ich przenoszenia.

     

     

    Zobacz taka Ukraina zmajstrowała sobie takiego z pozoru gównodrona, który wygląda jak Cesna z kartonu.

     

    No ale zasięg 2,5k kilometrów, słaba wykrywalność przez radary, wygląda jak samolot cywilny i może atakować daleko za linią wroga.

     

    Koszt kilkadziesiąt tysięcy dolarów, w porównaniu do rakiety powietrze ziemia, która kosztuje 1 - 2 mln dolarów i ma znacznie krótszy zasięg to taniocha.

     

    Czemu nikt się nie zainteresował u nas skopiowaniem tej technologii?

     

    Przecież w drony jesteśmy dobrzy.

     

    Pomyśl, że ładujemy w takiego gównodrona bombę paliwowo powietrzną (a jako jeden z nielicznych krajów na świecie mamy technologię).

     

    I już mamy zdolność rażenia celów kluczowych z militarnego punktu widzenia na terenie całego kontynentu.

     

    • Like 2
    • Dzięki 1
  14. A ja tylko tyle napiszę.

     

    Powinniśmy być militarną potęgą, oczywiście lokalnie, a nie globalnie bo na to drugie nas nie stać.

     

    I tu nie starczy modernizacja armii jako takiej.

     

    Powinniśmy dążyć do własnej broni atomowej, w której zasięgu byłaby każda stolica w Europie + Moskwa.

     

    Powinniśmy to zrobić po cichu jak Izrael, jednocześnie puszczając przecieki żeby wszyscy wiedzieli, że mamy mimo braku oficjalnego potwierdzenia.

     

    Do tego środki przenoszenia odpowiednie, o których wszyscy oficjalnie wiedzą, że mamy i że niby są konwencjonalne głowice, ale mogą też przenosić coś mocniejszego ;) 

     

    W dzisiejszym świecie tylko atom jest wyznacznikiem prawdziwej siły w skali międzynarodowej.

     

    Można by też iść dodatkowo w stronę broni biologicznej, która będzie służyła do niszczenia upraw wroga, żeby wszyscy wiedzieli, że jak fikną to ich zagłodzimy.

     

     

    Wyjść z tych bzdurnych traktatów o nieużywaniu min przeciwpiechotnych (do tej pory się zastanawiam jak ci idioci to podpisali, żaden duży gracz tego nie zrobił USA/ Chiny/ Rosja).

     

     

    Dopiero jak masz znaczenie militarne to masz siłę w dyplomacji.

     

    Do tego dochodzi jeszcze niezależność energetyczna i żywnościowa kraju, wzmacnianie własnej waluty.

     

     

    I tyle, nie ma innej drogi dla kraju, który mówiąc dyplomatycznie nie jest otoczony przyjaciółmi, co wiemy patrząc w kontekście historycznym.

    • Like 6
    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.