Skocz do zawartości

AdrianoPeruggio

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2244
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez AdrianoPeruggio

  1. Widocznie albo była niedoinformowana (Stalin likwidował starą żydowską w dużej mierze bolszewię i trockistów, pod koniec jego życia miał miejsce tzw. spisek lekarzy), albo grała rolę płaczki na pokaz (ciekawe, czy w chórze asystowała jej Wisława Szymborska-co to pisała pochwalne wierszyki na cześć Stalina, a także Tadzio Mazowiecki, co to podobno szkalował biskupa Kaczmarka w okresie stalinizmu-a dziś robi za twórcę ''przemian''-ale KTO O TYM DZIŚ WIE, KTO O TYM MÓWI), w teatrzyku syjoniści byli całkiem sprawni. Oto dowód. W 1956 miała miejsce w Polsce odwilż, do władzy doszedł Gomułka z puławianami, czyli frakcją przedstawianą w podręcznikach dla duraczonych jako postępowcy, w kontrze do natolińczyków, rzekomych stalinistów. W rzeczywistości-puławianie w dużej mierze byli to stalinowcy-też żydowscy, którzy w okresie stalinizmu mordowali Polaków, albo nadzorowali aparat terroru, po śmierci Stalina stracili oparcie w Moskwie więc postanowili propagandowo odwrócić totalnie kota ogonem-wcisnęli kit, że są poczciwymi tolerancyjnymi postępowcami, a rzeczywista propolska frakcja-natolińczycy-to niby stalinowcy i przeciwnicy zmian, zdrajcy. Tak, dobrze widzicie-PRL nie było jednolitym okresem, istniały w nim propolskie frakcje. Dodam, że nkwd mordujące masowo Rosjan tez miało podobno nadreprezentację żydów, więc obwinianie Rosjan o Katyń i nienawiść do Polski należałoby zrewidować. Ponadto tzw. wypadki marcowe to też była ściema syjonistów, w podręcznikach wciska się kit, że Gomułka i Moczar rozpętali antysemityzm itd., a tak naprawdę chodziło o to, aby pod przykrywką wyrzucania syjonistów (wtedy żydzi mieli pogorszone relacje z ZSRR) pozbyć się wreszcie starej żydowskiej kadry stalinowskiej, często mającej rodowód z KPP. Co więcej, podobno była to też przykrywka do tego, aby dobrze wyszkolonych żołnierzy wysłać do Izraela, które potrzebowało specjalistów. Więc jeśli znowu usłyszycie lub przeczytacie lamenty, jak to żydów represjonowano za Gomułki, który miał żonę żydówkę-wiedzcie, że to ściema dla naiwnych, co do żon to tajemnicą jest fakt, że w wojsku dyskryminowano polską kadrę, jeśli ktoś chciał mieć awans, podsuwano mu żonę żydówkę, jak twierdzi Pan Albin Siwak, który wydał ciekawe książki i ciężko pracując odbudowywał Warszawę z gruzów. Bynajmniej po śmierci Stalina żydokomuna nie straciła władzy. Dalej-jeśli duraczy się młodzież polską i wmawia, że Marszałek Rokossowski był ''namiestnikiem Moskwy'', to należy zapoznać się ze źródłami-np. w archiwach jest stenogram ze słynnego zjazdu PZPR bodajże w 1956 roku, kiedy to Marszałek (polski patriota, uznawany przez Polaków za Rosjanina i na odwrót) podnosi kwestię dyskryminacji polskich żołnierzy przez żydów, na co po Jego zejściu z trybuny od razu wleciała I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Łodzi bodajże Tatarkówna-żydówka-i powiedziała ''chcecie wojny z żydami, to będziecie ją mieli''-na co Marszałek odparł, że wie, iż tej wojny nie wygra, bo na froncie odnosił sukcesy w walce z wrogiem, który działał z otwartą przyłbicą, a tutaj ma do czynienia z tchórzliwymi, zakulisowymi działaniami. Teraz coś dla narodowców, ale nie tylko-czy słyszeliście o tym, że podobno żydzi dokonali rytualnego mordu na synu Bolesława Piaseckiego, twórcy PAX-u? W każdym razie ojciec był o tym przekonany, a na miejscu zbrodni były żydowskie napisy, słyszałem, że tak samo było w miejscu zabicia Romanowów, jako zemsta za to, że w carskiej Rosji były pogromy żydów, że nie dopuszczono ich do wyższych stanowisk-chyba słusznie, biorąc pod uwagę bolszewię i okres stalinizmu np. w Polsce. Że śledztwo umorzono, a dzieciak został pchnięty nożem i dla pognębienia ojca, żydzi-mordercy oszukiwali go, organizując udawane propozycje okupu, by miał jeszcze nadzieje, że syn żyje? Że podobno śledztwo zamknięto na życzenie Gomułki, który bał się-no, skąd my to znamy-oskarżeń Polski na arenie międzynarodowej o antysemityzm? Także jeśli ktoś pieprzy jak potłuczony o polskim antysemityzmie i rzekomo rosyjskim komunizmie, niech się weźmie za naukę. Polecam wywiady na youtube i książki Pana Albina Siwaka-super ciekawe historie z pierwszej ręki, poczytać Pana Ryszarda Gontarza. I kolejna ciekawostka-podobno Gomułka i Zygmunt Berling-tak, ten rzekomy ''komuch''-przekonywał Stalina, by ten nie wysłał w dużej części jewrejskiego Związku Patriotów Polskich do gułagu, a potem miał stwierdzić, że wyhodował przez to żmiję, która Go pokąsała. Taki cytat jak ''na ch..nam Polska'' ukazuje, co sądzili jewreje o sensie nazwy swojego związku.
  2. Pisałem już nie raz-zainteresuj się internetowym biznesem, przeczytaj Tima Ferrisa ''Czterogodzinny dzień pracy'', nie pamiętam który forumowicz polecał też inne księgi, są sposoby by zacząć z etatu i płynnie przejść do własnej firmy. A co do szefostwa i otoczki pracy na etacie. Szefostwo-w wyniku zbiegu okoliczności lub pracy, lub czego innego istnieją osobniki, które dorwały się do koryta i przywilejów, teraz są ''pany''-ale to zwykłe burki z awansu cywilizacyjnego, którzy wydawanie poleceń i pilnowanie pracowników otaczają kultem ''menedżeryzmu''-no cóż, burek może wyjść z prostactwa ale prostactwo z burka niekoniecznie. Zarządy korporacji to dla mnie z kolei zwykła grupa najemników, którzy najęli się do pilnowania cudzego folwarku, nie tworząc firmy od zera ani nie będąc z nią związanymi emocjonalnie. Odsyłam do tematu o ''haerach''. Pracownicy-tłum szarych gęsi żyjących mentalnie w epoce folwarków i pańszczyzny, dają sobą pomiatać w imię nędznej wypłaty, niektórzy z nich marnują się zamiast zakładać swoje firmy, reszta z kolei pasuje do tego cyrku, bo lubi się obijać, plotkować i intrygować (nadreprezentacja hien). Baby na niższych stanowiskach-chaos otoczony panierką troski o firmę. Baby na wyższych-nie tylko zresztą one-chaos podbudowany rzekomymi kompetencjami, czyli w skrócie-polecenie w oczach naiwnych urastają do rangi ''zarządzania'', podczas gdy lepiej byłoby zagonić takich darmozjadów do wykopków. To oczywiście uogólnienia, są wyjątki itd.
  3. Mieszkać nie tylko z jedną drącą się mordą, ale i jej matką, to coś okropnego. Niech zmieni otoczenie dla higieny psychicznej. Tylko tyle i aż tyle, wszystko albo nic, spokój albo rozruchy.
  4. Tyle bab na świecie, nadpodaż, a ludzie rozstrząsają jakąś pojedynczą hienę. Jak to wyjaśnić? Było, minęło. Szukaj, znajdziesz, jak trzeba szukaj dłużej. Tyle. Jak się przyjrzeć to są rodziny patologiczne, gdzie na okrągło się prują jak stare gacie, chleją i żądają kasy. Zapoznaj się z Forum, książkami mędrców i przed podjęciem decyzji rób research, czy np. samica niczem kwiat jaki wyglądająca we rzeczywistości hieną się nie okaże. A u Ciebie w domu rządzisz Ty-i tylko Ty.
  5. Kolejny raz widzę takie głupie tłumaczenie. Naziści i komuniści też mieli zjebane wzorce, a to co robili to nie ich wina? Każdy jest odpowiedzialny za siebie, ma swój rozum. Lewactwo uczy, że winne jest otoczenie, brak kasy itd, ale to papka dla idiotów.
  6. Podobnie jak lud z awansu społecznego dorwał się do władzy, zaczęło się ''rządzenie''-nie ważne kompetencje, na chama i do przodu. Skąd my to znamy? Krytykujesz chamów-jesteś imperialista, kułak, obszarnik, reakcjonista, faszysta. Krytykujesz gęsi-jesteś cham, prostak itd. Słowa się zmieniają, ale sens pozostaje ten sam-każdy przejaw krytyki zdusić w zarodku poprzez emocjonalne odwoływanie się do negatywnego wartościowania. Oczywiście istnieją normalne kobity, ale piszemy teraz o tym, o czym piszemy. I to, i to z awansu społecznego-dać małpie brzytwę to zrobi widowisko, że ho ho! Paweł Śląski ''Hieny, modliszki, czarne wdowy''-opisywał bodajże ''hieni pyszczek''-jak widzicie coś jest na rzeczy, skoro niezależnie ludzie dochodzą do tych samych wniosków.
  7. Kobiety co robią? Jak coś dadzą od siebie to ZAWSZE oczekują czegoś w zamian i mają nad głową zapytajnik "a co dostanę jak sama dam!?". Jak robią posiłek to najpierw myślą by zrobić sobie dobrze, pierwsze w kolejności, a później ewentualnie (dla pozorów) dać innym, żeby nie wyszło jakie z nich egoistki. Myślałem, że tylko ja dostrzegam pewne symptomy-brawo za spostrzegawczość! Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść-gęsi pieką dwie pieczenie na jednym ogniu-zakąszają porządnie, ale i robią z siebie spracowane, aby utrzymać mit niezbędnej istoty. To tak jakby facet między jednym ruchem na fotelu a drugim głośno jęczał oglądając mecz: ''jest mi ciężko, ale się poświęcam''. Niewolniczy ustrój zwany d***kracją-właściciele niewolników, czyli władze, żyją z wmawiania ludowi, że są mu do życia niezbędni-w niemal każdej dziedzinie-począwszy od wieku posyłania dziatwy do szkoły, po ustalanie krzywizny banana. Durnowaty ustrój zwany normą-gęsi żyją z wmawiania naiwnym samcom, że są warunkiem sine qua non normalnego życia-i coś tam upichcą, i dzieci odchowają, a jak trza to i nawet od czasu do czasu w ramach łaski uchylą żebrakowi szparę-no już niech tam ma i się odczepi. Tylko gdyby samice łożyły na żywność dla samców, to niejeden mógłby odkryć w sobie kucharza (najlepsi kucharze to samcy), gotować kreatywniej i ciekawiej od gęsich obiadków na odpierdol, ponadto seks nie jest towarem deficytowym-wbrew pohukiwaniom gęsi, a między chowem dzieci a wychowywaniem jest duża różnica. zawsze wedlug niej dostała niesłuszną karę, można było dac mniejszą (a najlepiej nagrodzić), no bo jak to-pani w szkole wychwalała za recytowanie jakichś pierdółek-a teraz nagle ktoś ma strącać z piedestału? bo tak chciały kobiety "rządząc". dać małpie brzytwę Ale kobieta nie zrozumie, dostanie pasem po dupie, dostanie karę, za niewłaściwe zachowanie to znienawidzi rodzica zamiast przyznać się, że źle postąpiło i zmieniło zachowanie. Zauważyliście, że te aktorki ze spalonego teatru doznają szoku, gdy tylko ktoś ośmieli się je skrytykować? Przecież tatuś wielbił, mamusia chuchała i dmuchała, w szkole piątki z plusem, wkoło żebracy łóżkowi (Paweł Śląski ''Hieny, modliszki, czarne wdowy'') podlizujący się aż ślina kapie z ust-a tu nagle tak prosto w hienie ślepia, z zaskoczenia? Tak się nie robi! Naprawde nie lubie tak podawac przykladow, ale na forum mamy przyklad kobiet ktore dostały pasem i teraz płaczą jakie bite były, za nieposłuszność, niepokorność, robienie frajera z rodzica, ale to one poczuwają się skrzywdzone i że nic złego nie robiły. Bo jak, innych coś może boleć i to co słaba kobietka robi? Niemożliwe! Wielkie zdziwienie, jeśli uważają się za takie święte i dobre. Tylko kobiete boli i ma prawo boleć. Wkoło panuje niewyobrażalny ucisk samic, patriarchat i inne cuda na kiju-tylko jakoś cicho o dominacji w sądach rodzinnych czy nieuczciwej konkurencji poprzez łóżko prezesa
  8. Na co te zloty i obłuda, skoro następnego dnia wielcy kremówkarze użyją gum i będą spółkować pozamałżeńsko? Nie rozumiem, do czego im potrzebny taki zlot. Kościół po soborze drugim zmienia się w show ku uciesze ludu, a tymczasem powinno być odwrotnie, a więc to ludzie mają się dostosowywać do nauki Magisterium, a nie księża pajacować w oczekiwaniu na oklaski. Oni już nie wiedzą, jak tu się przypodobać masom. Już nie wystarczy zrzucanie koloratki i modernistyczne herezje, trza śpiewać i tańcować. Na Zachodzie już w niektórych miejscach dochodzi do tańców w kościołach, to może być neopogaństwo. Szkoda, że nie rządzi Pius X.
  9. Rzekoma ''siła'' tych durnych gęsi to efekt słabości samców. Trzymać krótko i pilnować, bo jeszcze psychikę dziecka sknoci. Rzeczywiście nie ma nic ohydniejszego od wrzasku baby, jest on tak nienaturalny, podobnie jak te nauczycielki co drą mordę na dzieci-co to za stwory? ''I jeszcze dziecko słyszy że kobiety to ta wiecznie dobra płeć, męska zła''-otóż to, a zaczyna się w podstawówce, gdy zdrowe chłopięce odruchy są niszczone w zarodku, a gęsi premiują dziewczyneczki które potrafią tylko wkuwać wierszyki na pamięć i donosić, udając naukowców, a będąc ledwie kujonami-gdyż minie kilkanaście lat i okaże się, że to wszystko pic na wodę a chodzi o złowienie frajera i doprowadzenie do zapłodnienia. Jakoś tak dziwnie się dzieje, że w tzw. wieku dojrzewania babsztyl rzuca książki w kąt i całą energię poświęca na strojenie się.
  10. D***kracja swoją drogą, ale w związku albo jest jedynowładztwo, albo anarchia. Baba poprzez swoje wpieprzanie się spowodowała najgorsze, co może być u dziecka-rozchwianie dogmatów. Władza mężczyzny to musi być dogmat-w innym wypadku dziecko naśladując ojca zostanie ciapą. Dzieci potrzebują JASNYCH, NIE SPRZECZNYCH przekazów. Inaczej wszystko się miesza i ciężko to wyprostować. Nie cofać się na krok, bo chodzi o psychologiczną przyszłość dziecka-które swoją drogą jest rozwydrzone i powinno moim zdaniem dostać klapsa w dupsko. To nienormalne, by wchodziło ojcu na głowę.
  11. I nie czujesz zmęczenia? Robisz to od razu po pracy czy np. dajesz sobie czas na krótką drzemkę i jedzenie? Bo czasu jest mało a trzeba się wyspać na następny dzień.
  12. Subiektywny napisał o schemacie praca-dom-spanie, no dobra ale jak ktoś pracuje od rana do np. 15 czy 16, wraca do domu, zje coś, to co może robić przez krótki czas do nocy, kiedy powinien się wyspać do pracy? Bo podejrzewam że tu tkwi klucz, ludzie są trochę zmęczeni pracą, a na kolejny dzień trza się wyspać, człowiek nie jest tak wypoczęty, w dzień może więcej i na spokojnie, a tu ma praktycznie samo popołudnie i wieczór.
  13. Już dawno temu pisałem o Malachi Martinie- a tematyka pedofilii satanistycznej w Watykanie jest tam poruszana. Chiesa viva też donosiła bodajże o zboczonych praktykach hierarchów, członków rodzin królewskich. Oczywiście utożsamianie działań piątej kolumny kościelnej z katolicyzmem jako takim jest idiotyczne, wystarczy sięgnąć po ww. autora-za kulisami miała miejsce walka dobra ze złem, ale żeby to ogarnąć trzeba czytać, a nie bazować na samych zdarzeniach-rzeczywistych czy nie-bez kontekstu. Bo można wysnuć wniosek, że jest to nieodłączny element religii katolickiej itd. Co do praktyk w katolicyzmie-zwrot sugeruje, że elementem rytuałów katolickich były te rzeczy, tymczasem chyba było-jeśli było-tak, że były to działania osób podszywających się pod np. księży-czyli osób pełniących jedynie obowiązki ludzi Kościoła, wilków w owczej skórze-cechy wilków nie są chyba wyczerpującym ani miarodajnym opisem owczarni jako takiej?
  14. Co do otwierania się przy samicy-no właśnie (oczywiście być może istnieją inne samice pod tym względem)-z jednej strony samice przedstawiają się jako te uczuciowe, ogarniające tematy psychologiczne, ale jak facet poruszy taki temat-jest to odbierane przez nie jako oznaka słabości. Samice mają prawo kraść od facetów spodnie, duże zegarki, buty oficerskie, itd. a w drugą stronę to już nie wolno. Także to dowód na to, że nie należy pytać się samic o to, jak się zachowywać, bo oficjalnie mogą potrzebować ''więcej czułości'', a de facto potrzebują tradycyjnego samca z pełną zawartością spodni i kieszeni:)
  15. Piszesz o filmie ''American Gangster'' z 2007? Co ma on wspólnego z ''Cocaine Cowboys''-które nawiązuje do książki?
  16. Moim zdaniem kluczem do dobrej kondycji psychicznej jest DYSTANS do życia. Z dystansu problemy stają się małe. Złe dzieciństwo należy odciąć grubą kreską jako niebyłe, nieistotne-istotne jest tylko to, co jest teraz i co będzie potem. Gdy świat zapierdala w niewiadomym celu, przystańmy. Po pierwsze reset-zająć się sobą, ogarnąć sprawy rodzinne i zawodowe-już wspominałem o konieczności niezależności i mieszkania samemu. Mając dystans chyba niepotrzebne stają się techniki służące pokonaniu problemów? Jeśli ktoś powie, że łatwo powiedzieć, tylko jak ten dystans uzyskać-w moim przypadku dzięki religii. Przystanąłem na chwilę w swoim życiu, spojrzałem na ten cały bałagan i zacząłem robić listę priorytetów. Za największy uznałem zbawienie, a więc co będzie ze mną przez wieczność. Potem sprawy doczesne. Jaki ma wpływ religia na dystans do życia? Choćby taki, że nagle przestałem dążyć do sukcesu zawodowego za wszelką cenę, kosztem wyborów moralnych. Biblia, np. Księga Przysłów to bardzo pomocna lektura. Kiedy myślisz o tym, co teraz w perspektywie tego, co wieczne, przestajesz się spinać na sukces i na to, co myślą o Tobie inni. Owszem, masz ambicje i chcesz je zrealizować, ale w odniesieniu do wieczności. Ludzkie namiętności oceniaj przez pryzmat ludzkości jako zbioru maleńkich mrówek na Ziemi. Pewien rabin powiedział, że ''wszystko już było''-ja to rozumiem tak, że nie ma co się napinać i stresować swoją pozycją, otoczeniem, dążeniami-bo skoro coś było, jest i długo będzie, jak choćby ludzkie namiętności czyli np. walka o pieniądze, miłość, przyjaźń-to znaczy, że obiektywnie, patrząc na to z boku nie jest niewiarygodnie ważne, jakby miał się od tego zawalić świat-w końcu nie od dziś istnieją zdrady, kłótnie, niepowodzenia-a świat jak stał, tak stoi. Czy należy wobec tego rzucić wszystko i zamieszkać w pustelni? Jeśli ktoś chce, to tak-ale większości ludzi zalecam po prostu dalej wytyczać sobie cele i je realizować, ale modyfikując je poprzez wzięcie poprawki na to, że wszelkie kłody pod nogami to ''już było'' i skoro upadłeś, powstaniesz. Pamiętajcie, że konieczne jest odcięcie się od ludzi, którzy ściągają w dół, a więc choćby gderliwych durnych bab, robiących z drobnostek trzecią wojnę, gardłując bez potrzeby-a więc powtarzam-mieszkać samemu, być niezależnym. Ponadto warto poświęcać czas na regularne rozmyślania o życiu i rozpatrywanie wszelkich spraw w świetle dystansu do świata. Niektórzy zalecają w piłce pressing-ja zalecam w życiu dystans.
  17. Rzeczywiście wszelka odmienność w oczach tłumu to dziwactwo. Wolałbym określenie ''ekscentryk'':) Tyle że nie jest ono często używane, bo nie istnieje w schematach. Lud woli swojskie określenia, by opisać coś nieznanego. No właśnie-nieznanego, a więc i groźnego-bo skoro ktoś jest inny niż reszta-wg ludu należy zrobić urawniłowkę i zrównać go do poziomu tłumu.
  18. Co rozumiesz pod pojęciem Gladio? Masz na myśli włoską powojenną organizację powiązaną z Zachodem i zwalczającą komunę?
  19. Rozumiem, że Ty i inni stawiacie tezę, iż manual pozbawia energii. Abstynencja od manualu pozwala ją kumulować. A co z seksem? Czy też pozbawia energii i abstynencja proenergetyczna dotyczy też seksu? Przecież skutek jest ten sam. A co do ziomków, to zachowaj hipsiupowe określenia dla siebie, bo jedyne co mi się kojarzy z tym to słownictwo pryszczatych suchoklatesów z kapturem na łbie i nieodłącznymi hasłami o życiu ulicy, przyodziane w zbyt szerokie gacie i toporne buty dla koszykarzy. Z całym szacunkiem:)
  20. Tak samo śmieszy mnie pogarda wobec graczy komputerowych, tzw. nerdów, że grają i grają a jakoś nie chce im się zamoczyć. To skandal! Pomyślcie, to się w pale nie mieści, przecież media, rodzina, społeczeństwo dosłownie nakazuje spółkować, a tu jeden z drugim bezczelnie wybierają gry! Uwaga! Schemat złamany! Jak oni mogą wytrzymać bez tego-ludzie myślą, że ich słabości rozciągają się na całe społeczeństwo i nie dowierzają, że ktoś może wytrzymać bez samicy. Sens moich postów w tym temacie bynajmniej nie zmierza do pochwały manuala-po prostu chcę pokazać, że nie powinno się projektować za innych ich życia, to, co np. Ty uznajesz za optymalne, dobre, konieczne, kto inny uznaje za stratę czasu/energii/kasy itd. Mimo łamania wielu schematów białorycerskich w wielu siedzi jeszcze schemat pt. ''to jest właściwe, tamto nie, nie wolno przesiadywać z dala od ludzi/samic, będzie depresja, ogóra należy kisić ale już nie używać manuala itd''. Każdy może robić, co chce. Uciekać od świata też. Natomiast racja-jeśli ktoś używając manuala odnosi dla siebie szkody, a więc np. izoluje się od ludzi choć NIE CHCE-wtedy słuszne jest odradzanie mu tego, ale może ma to w dupie i nie zależy mu na tym, aby aktywnie żyć wśród ludzi. Śmieszą mnie wszystkie nakazy społeczne z dupy, np. masz w określonym wieku przestać być prawiczkiem, masz pić na imprezie alkohol, masz się zaciągać jakimś dziadostwem itd. Ludzie są w swoich prymitywnych oczekiwaniach ze schematu bardzo ograniczeni i śmieszni-ja cenię indywidualizm i wolną wolę, a nie kolejne klony tego, co robi każdy w stylu ''weź kredyt i kup mieszkanie''.
  21. To uogólnienia, tyczące się słabych jednostek. A te rozdmuchiwane uboczne efekty to dla mnie śmieszne argumenty. Ludzie mają takie problemy? Z powodu bzdetów? Proste-ciśnie-manual-przestaje cisnąć-sprawa załatwiona, a jak ktoś chowa się przed ludźmi to już jego kłopot. Depresja, problemy z koncentracją itd. -Wy naprawdę wierzycie, że to zawsze skutek manuala? Albo w większości wypadków? No to ludzie są słabi. Sam nie korzystam, ale zdziwiłbym się gdyby ktoś mi wciskał, że ktoś korzystający z ręcznego ma takie skutki uboczne.
  22. Według Waszych pseudonaukowych teorii. Według mnie napięcie trzeba likwidować-i nie czuję utraty siły, tylko załatwienie potrzeby. Chyba że rzucicie jakimś naukowym opracowaniem dowodzącym, że napięcie należy podtrzymywać. Obojętne, od dawna przestały mnie ekscytować i z uwagi na brak użyteczności nie myślę o nich. Poza tym rozpisujesz się, że uzależnienia itd. No i komu to szkodzi? Ja nie mam tego kłopotu ale jeśli ktoś lubi, niech sobie używa. Spalanie kalorii jest chyba dobre? Ok, masz rację że źle jest, gdy ktoś zamyka się w domu, ma problemy społeczne, no ale ja nie piszę o takich przykładach, dla których kwestia umoczenia urasta do rangi wyznacznika kondycji psychicznej. Z powodu takiego bzdetu? To chyba jakiś margines. To prosta sprawa-ktoś chce zaoszczędzić na czasie, energii (w sensie ruchów frykcyjnych i wygibasów)-wtedy włącza tryb manualny i wszelkie tworzenie do tego teorii o kłopotach psychicznych, utracie energii itd. to odnoszenie skutków występujących u słabych jednostek do ogółu. Zresztą twierdzenia o wpływie manuala na lęk, poczucie samotności to jakaś fikcja. Można w sposób szybki pozbywać się napięcia, spotykać się z innymi ludźmi i nie mieć w sobie lęku. Co to za bzdura lęk z powodu braku samicy do spółkowania? Chyba dla łóżkowego żebraka. Nie przeceniajcie wagi samic w życiu. Jak wykazałem istnieją tańsze i szybsze zamienniki, więc po co ta zabawa? Jak ktoś lubi, niech to robi z samicą, jak komuś szkoda czasu lub ma to w dupie-też ma wyjście i wychodzi na tym ekonomicznie lepiej.
  23. Alternatywą jest utrzymywanie stanu napięcia niepozwalające robić normalnie innych rzeczy albo strata o wiele większej ilości czasu-na spotkania, energii-na ruchy frykcyjne, o kasie nie wspominając jeśli mowa o żebrakach łóżkowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.