Skocz do zawartości

Ewka

Samice
  • Postów

    314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ewka

  1. No, na przykład bezmyślnie twierdzić, że kobieta musi być niższa od mężczyzny. Konformizm, bleh
  2. A że takie osobiste pytanie zadam: Jak laska założy 17cm szpilki, to jej wyjedziesz z dyńki, żeby ją ZDOMINOWAĆ? Też nie lubię tego slangu, ale jak już wejdziesz między wrony...:(
  3. Dokładnie! Zgadzam się, że to tylko jeden z wielu elementów, a niektórzy robią z tego, nomen omen, wielką sprawę.
  4. Lol, z tego forum już się dowiedziałam, że powinnam już dawno rzucić mojego Księcia na białym koniu, bo nie ma dobrze zarysowanej żuchwy, ma tyle samo wzrostu co ja no i nie ma ani samochodu ani mieszkania na własność, ale teraz to chyba mu podeślę to forum i tłumacza przysięgłego, co by mu te mundrości przetłumaczył, że ma mnie rzucić i znaleźć sobie babę do 150cm, bo wyższej nie zdominuje xD A wiesz, że nie wystkie kobiety noszą obcasy? Ja nie noszę i tym sprytnym sposobem nie jestem wyższa od partnera. jak to tu się mawia: beka z typa
  5. Dla mnie 176 to dużo, wyższego partnera bym nie chciała. Ja mam 165cm i mój partner tyle samo.
  6. Czytalam na jakimś portalu, że Tinder bardzo się zmienił. Do tego stopnia, że trudno się tam umówić na seks bez zobowiązań niestety nie pamiętam, czy był to portal polsko- czy niemieckojęzyczny. Miałam Tindera i też to zauważyłam, w opisach (tak tak, czytałam) często było no ONS, i co zrobisz. Sama do Tindera dołączyłam po tym, jak się dowiedziałam, że moje koleżanka i daleka znajoma znalazły tam partnerów, oraz ze kilkoro normalnych znajomych ma tam konta.
  7. No laski, pochwalcie się ilu chadom dałyście się zmaczować. W jakim celu założyłyście tindera? Poznałyście kogoś ciekawego? Możecie potwierdzić zdanie panów z forum, że nam to wystarczy założyć tindera i matche same wpadają?
  8. @Androgeniczna, Koleżka Figurantowy ma problemy z czytaniem, odpuść mu Ja byłam dwa razy na koncercie mojego ulubionego żyjącego dyrygenta, raz nawet udało mi się dostać miejsce na balkonie nad orkiestrą i mogłam go podziwiać od przodu. Moim największym kulturalnym marzeniem jest zobaczenie Artaserse Leonardo Vinciego w obsadzie z 2012 roku. Uwielbiam tych kontratenorów, a sama opera to arcydzieło! Chciałabym zobaczyć Dziadka do orzechów w grudniu w wykonaniu The Royal Ballet oraz zobaczyć na żywo Polunina i Osipovą.
  9. @maggienovak To może być zła dieta. Mi na przykład po przejściu na weganizm bardzo zmienił się na plus zapach i smak, nie tylko cipki, ale całego ciała.
  10. @Patton Nie wiem, czym dokładnie jest to coś. Powiedziałabym, że dla każdej kobiety a także w odniesieniy do każdego mężczyzny jest to co innego. Jakieś cechy charakteru, zachowanie widoczne na puerwszy rzut oka. Po szybkiej analizie mężczyzn, którzy mi się podobali (nie tylko moi partnerzy), to mogę wymienić kilka: sposób poruszania się, mimika, pewność siebie, głos, sposób wyrażania się. Z tych elementów można bardzo dużo wyczytać, m.in.: kulturę osobistą, inteligencję, stosunek do innych ludzi, oczytanie i wiele innych.
  11. Dziękuję! Tak, to jest miłość, przynajmniej z mojej strony Zgadza się, niektórzy mężczyźni mają w sobie "to coś" i ani wygląd ani pieniądze nie mają tu nic do rzeczy.
  12. To ja przewrotnie powrócę do tematu... Byłam w trzech LTR (trzeci w trakcie) i każdy z facetów zwrócił moją uwagę czym innym. Na pewno liczy się dla mnie wygląd. Pierwszy wyglądał jak grecki bóg, drugi jak młody Malcolm McDowell a obecny miał wyglądać jak Hoon Lee, ale znalazłam jeszcze przystojniejszego (a myślałam, że takiego już nie ma) Jednak w kwestii pieniędzy, to twochę przecieram oczy ze zdziwienia jak czytam o tych samochodach, mieszkaniach i słoniach na złotych łancuszkach. Pierwszy był studentem z biednego kraju, zresztą przez kryzys ekonomiczny stracił kilkadziesiąt tysięcy euro oszczędności. Urzekł mnie dwoma fakultetami z kierunków ścisłych, a mnie wtedy bardzo kręcili naukowcy. Drugiegi poznałam po wyjeździe z Polski, muzyk, artysta pełną gębą. Żart o muzyku jazzowym i ławce okazał się być prawdziwy. Po kilku latach mnie okradł ze wszystkich oszczędniści i to przelało czarę goryczy. Wcześniej wyszło jego upodobanie do narkotyków i hazardu, a także prostytutek... Obecny Romeo jest najcudownienszym mężczyzną na ziemi i mam nadzieję spędzić z nim resztę życia w małym białym domku nad oceanem. Wygląda jak ósmy cud świata, (mimo, że ma jakieś 165 wzrostu) i miało to znaczenie, bo poznaliśmy się na Tinderze. Poza tym nie ma samochodu (ale ma rower, dziesięcioletni), mieszka w wynajmowanej kawalerce (ale z antresolą) i (chyba) nie zarabia milionów, więc chyba powinnam już się rozglądać za jakimś bardziej czadowym i wyższym gościem.
  13. Myślę, że większym priblemem niż kalectwo jest trauma i z nią dużo trudniej sobie poradzić tak poszkodowanemu jak i bliskim. Jeśli chodzi o mnie, to jestem niepoprawną pacyfistką i chyba gdyby mój Książę chciał się wybrać na wojnę, to mógłby szukać już innej Księżniczki.
  14. Moim zdaniem opcja druga jest znacznie lepsza, jeśli planujecie dziecko. Nie wyobrażam sobie mieszkać na dwóch pokojach w trzy osoby. Musielibyście zrezygnować z sypialni na rzecz salono-sypialni, a to przecież bardzo ważne miejsce w domu, pozbawicie się intymności.
  15. @Hippie, @Tomko to przepis z Kwestii Smaku. To w ogóle świetna strona, pani robi niesamowite rzeczy, bardzo polecam.
  16. Pani w sklepie zapytała mnie o dowód, kiedy kupowałam alkohol. Aż się łezka w oku zakręciła. 27 lat na karku.
  17. Kiedy jadlam jeszcze mięso, robiłam świetnego łososia w pomarańczach, kurczaka w curry i giouvetsi. Odkąd jestem weganką giouvetsi jest wegańskie, curry na mleku kokosowym z tofu i kuchnia azjatycka- ta na razie fusion cuisine, ale mam zamiar się zapoznać ze specjalnościami kilku krajów. A do tego parzę najlepszą herbatę...przynajmniej w mojej dzielnicy
  18. @Sceptyczny? wszystko poza prezentami juz jest rozliczone, on zaproponował po połowie a dla mnie to było ok. Zostały tylko te prezenty. Czyli on powinien zapłacić za prezent dla jego znajomuch, a ja za ten dla moich?
  19. Drogie Bravo, Kto, jak nie obcy ludzie z internetu doradzi mi lepiej? Jadę z moim-jeszcze-świeżym partnerem na 2 wesela, na które ja zamawiałam prezenty. Koszt podróży i noclegów dzielimy po połowie. Jedno wesele jest z jego strony, a ja znam tych ludzi, a drugie z mojej i on nikogo tam nie zna. Właśnie napisałam mu, że prezenty są gotowe, a on spytał ile kosztowały. Powinnam podać mu cenę jednego prezentu (tego dla jego strony) i ten dzielimy na pół, a ja płacę za prezent mojej strony, czy oba powinniśmy zapłacić po połowie? Ja wiem, że to się naprawdę nadaje do Bravo, ale nigdy nie miałam takiej sytuacji, i w sumie byłam na dwóch weselach w życiu, więc nie wiem co i jak.
  20. Elementarne pojęcie o gotowaniu i zajmowaniu się domem powinien mieć każdy człowiek, bez względu na płeć. Jeśli ktoś żyje w chlewie, bo nie umie utrzymać porządku i żywi się gotowymi daniami. to jest dla mnie kaleką życiową.
  21. @Ella eF, czytam, ale nie mam nic więcej do dodania.
  22. Nie wiem skąd odpowiedź w takim tonie. Tak można podsumować każde hobby: sport- oglądanie meczu z piwem w ręku; astronomia- gapienie się w niebo, pewnie też przy piwku; gra na gitarze-trzy akordy na krzyż to każdy głupi umi i tak dalej. Tylko dlaczego z pogardą wypowiadasz się o przedstawionych przeze mnie hobby? Akurat dziewczyny, które śpiewają, zdobywają nagrody międzynarodowych konkursach; ta od podróży zwiedziła wszystkie kontynenty i mówi płynnie w tylu językach, że trudno znaleźć kraj, w którym by się nie dogadała. Trudno mi sobie wyobrazić, co trzeba mieć w głowie, by śmiać się z ludzi czytających książki, a heheszków o prostytucji nie skomentuję, bo to w ogóle było poniżej poziomu jakiejkolwiek dyskusji...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.