Skocz do zawartości

deleteduser101

Starszy Użytkownik
  • Postów

    500
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser101

  1. Mogłabym podać kanały które tu wychwalacie ale moim zdaniem są prymitywne. Tylko nie bardzo chcę mi się w to bawić, nie podoba mi się coś, to tego nie oglądam. Mogłabym napisać co sądzę o tej Pani, czy o kimś innym ale nie ma to sensu, bo tutaj nie ma praktycznie specjalistów od psychoanalizy. Tylko podkreślam, że ta Pani jest zwyczajnie uczciwa, chciałam zauważyć zwyczajnie fakt, że możecie się na nią wkurzać ale przynajmniej nie kręci. Wielu ludzi mówi co innego i robi co innego. Jakby się znalazł facet nagrywający taki film, to coś czuję, że feministki by się poobrażaly bardzo. Był temat o żon wyborze, który miał równie absurdalne wymagania co owa Pani ale każdy sobie może wyobrażać swój ideał. Czasem trzeba zluzować gacie. Każdy ma jakieś wymagania, faceci też, tylko próbujemy to ładnie nazwać. Dajcie spokój. Wiem, że odezwą się eksperci od hipergamii, tylko że facet ma o wiele mniejsze wymagania do seksu, a większe do związku w którym się angażuje. Wtedy wasza lista wcale nie jest krótsza. Tylko nie każdy może sobie pozwolić na jej spełnienie.
  2. Akurat z tym okresem to lekarze w większości podchodzą do tego olewczo. Pamiętam jak kiedyś na wycieczce szkolnej dostałam tak ostrego bólu, że prawie zasłabłam w łazience, poty zimne zaczęły się lać, dodatkowo nie wiedziałam czy się odwracać do kibla tyłkiem, czy może buzią. Nie wiedziałam kompletnie co się stało i ratownik medyczny powiedział żebym jechała do szpitala. Zawiózł mnie nauczyciel i oczywiście wyśmiali 16 letnią dziewczynę i lekarz zaczął się drżeć na cały korytarz, że następnym razem nospe proszę wziąć. Od tej pory do lekarzy podchodzę z dużą rezerwą ale na szczęście już wiem jak sobie można pomóc. Przechodząc do meritum, są na to sposoby. Jak wiadomo ginekolog w pierwszej kolejności żeby wykluczyć endometrioze. Natomiast tak jak tu wspomniano wykluczyć mleko i dorzuciła bym pszenicę, ponieważ u wielu osób te produkty powodują spustoszenie w organizmie. Dodatkowo wyrównać poziom kwasów tłuszczowych np. olej z ogórecznika, rokietnika. Przebadać hormony, przy nadmiarze androgenów sprawdza się plama sabałowa. Wiem, że ostatnie badania też wykazują dobry wpływ kurkuminy na zmniejszenie bóli menstruacyjnych. Jak zawsze dbanie o rytmy dobowe.
  3. Takie programy mają przedstawiać osoby działające na nerwy, żeby ludziom chciało się oglądać i ekscytować. Jeśli mówimy o prawdziwym życiu jakaś Karynka i tak się nim zainteresuje ( chociaż jego osoba może być inna w rzeczywistości) z racji wyglądu. Natomiast na mnie i jak widać tutaj po wpisach nie tylko na mnie, udawanie figo fago odrzuca. Można być pewnym siebie i udawać pewność siebie, a to znacząca różnica.
  4. No mnie np.nigdy nie marzyło się wejście w suknię ślubną. Zawsze kojarzy mi się to z niepotrzebnym cyrkiem. Moim zdaniem by czuć się bezpiecznie fizycznie i psychicznie, to by było trzeba z domu nie wychodzić i żadnych relacji nie tworzyć. Ale na pewno można stwierdzić komu bardziej da się ufać, a komu nie. Życie piszę scenariusze, które weryfikują na czym relacja stoi. Ja to zawsze uważam, że przyjaciół poznaje się zarówno w biedzie jak i bogactwie. Dopóki jest neutralnie i emocje związane z hajem zakochania fałszują pewne zachowania, musi nadejść moment kulminacji, gdy nastąpi zmiana w wyniku której będzie trzeba działać. Wtedy dopiero można po czynach czyiś stwierdzić intencję, a w tym nasze poczucie bezpieczeństwa w danej relacji.
  5. Kiedyś wiele rozmów mnie wkurzało i chciałam jak najszybciej się odciąć, a teraz uważam, że da się pogadać o wszystkim, byle z klasą. Lubię mieszane towarzystwo, bo nie które kobiety są takie, że lubią gadać wyłącznie o głupotach. W sumie najbardziej uciekam jak słyszę opowieści o obcych mi ludziach, których na oczy nie widziałam i ich życiu. Aczkolwiek muszę przyznać, że czasami fajnie pobyć w towarzystwie wyłącznie swojej płci, bez jakiegoś piątego koła u wozu, który nie chcę słuchać o kremach i innych pierdołach. Tylko nie za długo, bo idzie zwariować i wtedy z miłą chęcią posłucham o silnikach.
  6. Ja myślę, że nie jest to problem leżący tylko u podstaw życia w rodzinie. W Polandii trzeba być fałszywie skromnym. Jeśli ktoś jest pewny swoich umiejętności, urody (dopisz co chcesz), taka osoba zawsze będzie uważana za chwalipiętę. Nawet na anomiwym forum nie których boli fakt bycia ładnym, bogatym, mimo braku weryfikacji tych danych. Samo wyobrażenie powoduje ból dupki i jak widać dopisywanie nam słów których nie napisałyśmy. Niestety u kobiet zawsze największa zazdrość jest o urodę, albo atencję jakiegoś faceta. Kiedyś może bym nie uwierzyła ale na prawdę w wielu przypadkach kobiety gorzej traktują te ładne, niż przeciętne które ich zdaniem nie są konkurencją Oczywiście nie zawsze, w zależności od środowiska i poczucia wartości własnej ale jak najbardziej wierzę w takie akcje, bo widziałam je na własne oczy. To tylko pokazuje jak w ludziach jest dużo zawiści i właśnie często te osoby które mówią wprost czasem brutalne rzeczy o tym jak wygląda świat damsko męski, często potrafią być bardziej uczciwe, niż wiekszość społeczeństwa. Ile jadu się wylało pod filmikiem Olfaktorii na temat idealnego faceta, gdzie daję sobie głowę uciać, żę wiele kobiet ma podobne wyobrażenia z małymi zmiennymi detalami. Problem wielu ludzi polega na tym, że nie rozumieją, że osoba która chcę kogoś tylko wykorzystać, nie mówi uczciwie czego chcę, bo wie że tego nie dostanie i woli kręcić. Tak jest w przypadku wielu skromnych dziewczyn bez powodzenia u facetów. Ja oczywiście im życzę jak najlepiej ale czasem nie mogę się napatrzyć zdziwiona jak zachowanie jest odmienne od słów.
  7. Ludzie przesadzają z tą tezą, że makijaż bardzo zmienia kobietę. Większość Pań raczej nie zmienia się aż tak bardzo pod wpływem jego. Z resztą moja mama zawsze powtarzała " ładnemu we wszystkim ładnie, brzydkiemu nic nie pomoże". Moim zadaniem branża kosmetyczna wmawia, że jakiś tusz do rzęs, czy podkład odmieni cię o 180 stopni. W prawdziwym życiu jedynie na prawdę tona tapety jest w stanie dać różnice ale te makijaże są na specjalne wyjścia. W dzień rzadko która ma aż taki mocny make up. Jedynie brwi według mnie trochę zmieniają twarz, a reszta nieznacznie.
  8. Akurat to nie do mnie, bo makijażu używam raz na ruski rok W sumie nie muszę się tłumaczyć ale w moim przypadku, gdzie kiedyś miałam trądzik w na prawdę ostrym stadium, a teraz nie mam nic, zrobiło sporą różnicę.
  9. Po części trochę te historie tak brzmią ale przeskoczenie o 2,3 oczka w górę jest możliwe i sporo zmienia w reakcji mężczyzn na twoją osobę 4/10, a 6/10 to wbrew pozorom duża różnica w powodzeniu u płci przeciwnej.
  10. Jeśli chodzi o mnie, nie jestem tu żeby się sprzeczać lub prowadzić jakąś śmieszną wojnę. Tym bardziej nie robię komuś psychoanalizy jak o nią nie prosi. Jeśli piszę o jakimś zjawisku tutaj na forum to ogólnie ale bez wycieczek personalnych. Chyba, że ktoś chce znać moje zdanie. @ViolentDesires nie znam jej osobiście i w sumie nie zamierzam się wypowiadać na temat jej osoby. Może jest tak atrakcyjna jak piszę, może też nie. Tylko, że nie robi mi to żadnej różnicy. W moim wpisie nie było nic na temat nie szanowania mężczyzn. Sama staram się żadnemu nie wchodzić w drogę, ani podburzać poczucia wartości, bo do niczego nie jest mi to potrzebne. Wiem, że są kobiety które lubią facetów traktować słabo ale no nie którzy ludzie mają problemy ze sobą. To nie moja wina. Tylko ja cały czas chce podkreślić to, że kobiety wcale nie mają lepiej, co wy tu próbujecie zasugerować. Niestety ten świat nie jest dla nikogo łaskawy i nam kobietom też czasem coś się nie powiedzie. Też mężczyźni nie miło wobec mnie się zachowali, tacy którym nic nie zrobiłam ale macham na to ręką, bo ten świat jest pełen niesprawiedliwości i czasem przykrości. Pogodziłam się z tym ( mówiąc mało poprawnie politycznie) su* i sku*****w nie brak. O wywyższanie się za dużo nie powiem, dlatego że w życiu ludzie mnie uważają za skromną dziewczynę, czasami nie pewną. Ludzie mają różne poczucie wartości i dziwię się, że muszę to pisać. Nie każda kobieta uważa się za Bóg wie co. Miałam koleżankę w liceum 8/10, a widziała się jako paszczura. Mam też przeciętne znajome wywyższające się. U mężczyzn też są różni ludzie i nie wrzucam wszystkich do jednego worka.
  11. Nadal pokazuję to jak Panowie z forum bawią się w nadinterpretację rzeczywistości. Skoro tutaj potrafią przekręcić słowa pisane i podkreślać jak to każda uważa się za nie wiadomo kogo, to w rzeczywistości każde odrzucenie z różnorakiego powodu interpretują jako wywyższanie się kobiet i hipergamie. Zabawne. Tutaj bardzo mało kobiet pisało że jest bardzo atrakcyjna, to było zaledwie kilka użytkowniczek.
  12. Chyba się wypowiem, bo jestem jakimś śmiesznym przypadkiem który doświadczył dwóch skrajności pod względem wyglądowym. Z racji, że byłam kiedyś mocno zapryszczona, byłam wtedy dla mężczyzn powietrzem. Więcej nie miłych rzeczy można usłyszeć od kobiet, bo każdy wie, że baby lubią plotkować, obgadywać i się śmiać. Ja w sumie aż tak źle nie miałam, większość ludzi umie trzymać język za zębami oprócz wyjątków które przytoczę. Jeden kolega na piwie kiedy poszłam do łazienki powiedział koleżankom, że mogłabym mieć mniej tych pryszczy, to wtedy pomyślał by o ruchaniu z moją osobą, a tak go wzdryga. Ogólnie kobiety bywają wredniejsze ale faceci wcale nie lepsi. Jednak czym tu się przejmować, ludzie od zawsze lubili podkopywać komuś poczucie wartości i inne tego typu rzeczy. Z problemami w sumie się nie borykam, bo jestem od dawien dawna pozytywnie nastawiona i generalnie, czy ktoś coś mówi pozytywnie czy negatywnie, podchodzę po stoicku. Może być też to kwestia, że moja sytuacja się diametralnie zmieniła i dziwnie się czuję porównując moją przeszłość, gdzie byłam niezauważalna. W tym momencie jest na odwrót, faceci zagadują w różnych miejscach i więcej od siebie dają. Nagle jesteś według nich nie tylko ładna ale mądra. Lubię facetów ale na prawdę widzę jak potrafią wymyślać tak różne bzdury, by zaciągnąć do łóżka, że to głowa mała. Coż faceci są wzrokowcami i kobiety widzą między sobą kto ma większe/mniejsze zainteresowanie wśród panów. Chodź to nie jest jakieś miarodajne, ponieważ przeciętne dziewczyny też potrafią mieć sporo zainteresowania No ale im ładniejsza w skali tym więcej adoratorów i widać wtedy sporą różnicę w traktowaniu. Nic nowego i specjalnego.
  13. @Maya w takim przypadku jak twoim najpierw za nim wejdzie kolejna kuracja i dieta, to oczywiście praca z psychiką i stresem. Medytację, dużo kontaktu z naturą, dobra organizacja czasu by nic się nie napiętrzało, przede wszystkim wyrzucenie z siebie wszystkich negatywnych emocji. Czasami jest tak, że cały czas nas coś trapi i nie umiemy tego przepracować. Jest taka pani, nie chcę tutaj na forum podawać danych ale ona właśnie pracuje z psychiką i wiem, że feedback od innych dziewczyn był bardzo dobry, na prawdę zobaczyły rezultaty na skórze bez diet i badań. Aczkolwiek myślę, że u ciebie mogła być nie do końca znaleziona przyczyna. Jeśli mówisz, że miałaś podwyższone androgeny, a potem w granicach normy to i tak nadal możesz mieć problemy z konwersją Z resztą na trądzik nie wpływają tylko hormony ale również układ pokarmowy, który często jest pomijany przez dermatologów. Jeśli chodzi o mięso, to akurat mit, że szkodzi na skórę. Jest wręcz na odwrót, organizm potrzebuję cholesterolu i ogólnie kwasów tłuszczowych, także suplementacja dobrej jakości tranem jest nieodzowna. Produktów mlecznych i pszenicy bym unikała, nie koniecznie glutenu. Chyba, że to zalecenie lekarskie i są ku temu powody. Dodatkowo nie należy przekraczać 4 posiłków dziennie, najlepiej żeby przerwy trwały po 5-6 h między jedzeniem. W sumie dużo mam informacji ale od siebie powiem, że bardzo dobrym kompendium wiedzy jest webinar trądzik od A do Z od SanDiet. Przede wszystkim też na sen zwrócić uwagę i jego jakość. Przy insulinooporności i problemach hormonalnych najważniejszy jest dobrej jakości sen. Cykle mogą być reguralne ale bezowulacyjne przy PCOS.
  14. @Calhun o tym jakie badania wykonać i jak sobie poradzić pisałam w pierwszym poście. Nie będąc skromną powiem, że mam dużą wiedzę w temacie i na występowanie trądziku wpływa całokształt. W każdej chorobie generalnie nasz stan psychiczny również ma znaczenie i wspomniałam o tym na samym końcu, gdyż po prostu wiem, że są takie terapie i one mają udowodnione działanie. Organizm to całość i raczej nie napiszę nic odkrywczego, że stres zaostrza trądzik i inne choroby. Coraz więcej się mówi o połączeniu mózgu z jelitami. Stres wpływa na mikrobiom, zwiększenie kortyzolu itd. Natomiast nie pisałam tego w oderwaniu od diety i badań
  15. W życiu jest tak, że ludzie lubią generalizować by uprościć sobie w życiu pewne schematy. Wiadomo, różnie bywa i każdemu może się słabo powieść. Tylko nie którzy wypowiadający nie widzą, ile jadu wylewają ale to ich problem. Ja na prawdę rozumiem, że facet nie chcę wchodzić w związek z samotną matką. Wcale się nie dziwię, każdy woli założyć własną rodzinę od podstaw. Ja też nie wyobrażam sobie wiązać się z samotnym ojcem, skoro mogę spłodzić dziecko z bezdzietnym samcem i wychować nasze, nie cudze. Jednak nie zmienia to faktu, że jakieś pogardliwie wypowiadanie się o samotnych matkach jest żałosne. Każda kobieta może zostać wdową lub się rozwieść, bo życie bywa nieprzewidywalne. Nie musicie się z nimi wiązać, takie macie prawo ale po co te wyzywanie od puszczalskich i tam nie wiadomo jakich jeszcze. Oczywiście sama jestem załamana dużym % samotnych matek i ich głupich decyzji ale nie zawsze musi być to patologiczna pani.
  16. Ze wszystkich gejów jakich poznałam, żaden się nie zwierzał czy jest pasywny itp. Jest to jakiś mit, że ci faceci mają same przyjaciółeczki z którymi plotkują, co nie oznacza, że nie ma wśród nich takich przypadków. Są to różni ludzie, jak w każdej grupie społecznej. Kobiety lubią mieć zwyczajnie kolegów z którymi fajnie się spędza czas ale przy tym nie próbują cię zaciągnąć do łóżka, bo większość facetów raczej nie chce się tylko kolegować, a u gejów masz taki o to wyjątek. Tak jak wyżej pisali, często gdyby człowiek nie usłyszał, to by nawet nie wiedział, że to ludzie innej orientacji. Geje potrafią mieć dużo męskich zainteresowań i nie zawsze kręcą dupą i malują paznokcie. Faktem jest, że poznałam wśród lgbt sporo popaprańcow, z racji, że moja była przyjaciółka była biseksualna. Jednak jak przeczytałam trzy ostatnie pytania @Analconda to się uśmiałam. To ja zadam pytanie. Czy lesbijka przestaję być dla ciebie kobietą? Raczej nie. Zwyczajnie homoseksualista to człowiek z którym może ci być po drodze lub nie. Nie ma znaczenia wtedy czy jest pasywny, aktywny. Nikogo normalnego to nie obchodzi. Konkurować myślę, że też nie konkuruje, nie spotkałam się nigdy z taką sytuacją.
  17. Dokładnie. Jest sporo kobiet lubiących starszych facetów ale nie tak starych, że mogli by być jej ojcem. Faceci mają więcej czasu ale nie tyle, ile przedstawiają na forum. Mam 23 lata i jak podrywa mnie czterdziestolatek i powyżej to czuję jedynie obrzydzenie, obojętnie jak zadbany by nie był. Zdarzają się pary z różnicą powyżej 10 lat ale to nie takie częste, ponieważ tłumy młodych kobiet do tych 50 latków nie stoją chyba, że jest jakimś wyjątkiem genetycznym i osiągnął duży sukces. Panowie tutaj mówią, że my kobiety bujamy w obłokach i mamy jakieś wymagania wygórowane ale jak widać wcale nie w jedną stronę to idzie. Podsumowując, pary z bardzo dużą różnicą wieku to wyjątek od reguły, a nie reguła.
  18. Mam zasadę, która według mnie powinna dotyczyć każdego. Żyj i daj żyć innym. Każdy ma prawo do własnych wyborów i nie rozumiem jak można kogoś nazywać pustym, głupim tylko dlatego, że nie żyje jak wszyscy. Najbardziej nie lubię ludzi bawiących się w jakiś chorych znawców wszystkiego i niczego. Oczywiście każdy powinnien mieć w sobie odrobinę pokory i też umiejętność spojrzenia trochę surowiej na własną osobę. Zgodzę się, że czasem ktoś kto nas krytykuje nie musi być toksyczny ale zależy czego ta krytyka dotyczy. Nikt nie ma prawa dawać rad jak nie pytasz o nie.
  19. Imponuje mi jak facet na siłę nie próbuje się popisać. Pozerstwo jest słabe i najfajniej się dowiedzieć, że facet coś potrafi, czy tam ma jakąś pasję przypadkowo. W sumie też cenię zwykłą normalność, gdy widzę, że z facetem da się pogadać jak z człowiekiem, bez ślinienia się i bycia nachalnym z jego strony. Dodatkowo opanowanie i umiejętność radzenia sobie w stresie, jest to bardzo męskie jak facet jest całkowicie na czymś skupiony i robi to z precyzją. Kolejna kwestia to również panowanie nad swoją seksualnością, gdyż wielu facetom tak testosteron do głowy uderza, że przestają wiedzieć co mówią do panny, więc fajnie jeśli potrafi odmówić kobiecie, gdy ta okazuje mu brak szacunku.
  20. W sumie tak sobie myślę, czym jest ta męskość i kobiecość. Wiecie wielu mężczyzn z jakimi miałam do czynienia, wyglądali bardzo męsko, mieli ładne klaty, byli docięci ale miałam wrażenie, wcale jak się okazało nie mylne, że była to jedna wielka iluzja. Pod tym całym męskim wyglądem kryła się słaba psychika, pełno nałogów, często tłumiona złość. Jak dla mnie to była żadna męskość, a często zwykle pozerstwo, na które mam uczulenie. Dla mnie facet który potrafi się przyznać, że coś mu nie poszło z dużym dystansem jest o wiele bardziej męski, niż wieczny " maczo" na pokaz. Tak samo wiele kobiet dziś na pozór wygląda kobieco, noszą sukienki, pomalowane pazury ale w oczach bije od nich chłód, na moje nie jest to kobiecość. Są zachowania, które przyciągają pewne osoby ale jest to tylko i wyłącznie suma wzorców jakie wyciągnęliśmy z życia w rodzinie, pierwsze związki, traktowanie przez rówieśników itp. Można powiedzieć, że coś kogoś przyciąga ale powiedzmy sobie, że wiele związków powstaję z powodu braku innego wyboru na rynku matrymonialnym. Natomiast są pewne grypy ludzi, którzy wiecznie trafiają na podobne historie w związkach i relacjach międzyludzkich i to jest po prostu kwestia naszego małego dziecka, które zostało tak nauczone. To, że ktoś trafia na wiecznie "złe kobiety", " złych facetów" , to żaden przypadek. Opisany pan w wątku po prostu nie miał nad sobą silnej ręki. Często jak rozmawiam z jakimś facetem jestem w stanie wyczuć, że wychowywał się bez ojca i w wielu przypadkach wcale się nie mylę.
  21. Wspomniałaś o jednej rzeczy której zabrakło w poście, czyli psychice. Są specjalne terapię pod względem tego schorzenia i nie chodzi tu kompletnie o akceptację siebie. Terapia polega na tym, że szuka się konkretnej sytuacji w przeszłości która wywołała duży stres, przepracowuje się ją i uczy innej reakcji na stres. U ciebie akurat się skończyło bez pomocy Ale są osoby które potrzebują czasem takiej metody.
  22. https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/25615-wyjść-z-twarzą/ Zainspirowana tym wątkiem chciałam jeszcze raz coś na ten temat opowiedzieć. Jak czytam, że ktoś przechodzi kurację izotekiem i mocno to poleca, to chce przestrzec. Nigdy nie uwierzę, że ktoś próbował wszystkiego i musi to wziąć. Nie którzy twierdzą, że nie mają skutków ubocznych ale wam powiem, że dużo rzeczy może wyjść po czasie. Ja niestety jestem tym pechowcem, który miał ogromne skutki uboczne z nawrotem trądziku, na szczęście poradziłam sobie z tym sama po nawrocie, dlatego nie uwierzę w historię, że ktoś probował wszystkiego. Ten lek to droga na skróty i tak na prawdę zaleczanie a nie wyleczanie. Coś mocno kuleje w organizmie i trzeba to naprawić. Widziałam w tym wątku dużo zaleceń co do diety ale to co zdrowe dla jednego, nie koniecznie dla drugiego. W sumie dążę do tego co chciałam napisać. Kuracja pochodną witaminy A pod różnymi nazwami, to nie żarty i jest przepisywana przez dermatologów nagminnie. Bardzo negatywnie wpływa na wątrobę, mikrobiom i serio jeśli już ktoś bierze to radzę starać się odbudować organizm. W czasie kuracji suplementacja ostropestem plamistym i jakiś dobry probiotyk. Lepiej jednak zacząć od ustabilizowania poziomu cukru w organizmie, obniżenie androgenów i wsparcie jelit probiotykami. To serio wielu osobom pomaga tylko trzeba pilnować tych zaleceń.
  23. Osobiście uważam, że ludzie szukają ludzi mocno podobnych do siebie ale z wybiórczymi cechami przeciwnymi do nich samych, tam gdzie czują braki. Wolę męskich facetów, lubię czuć dominację w wielu kwestiach ale nie przeszkadza mi trochę cech kobiecych u faceta, o ile jest ich mniej niż więcej. Chociaż tutaj to jest kwestia sporna co jest cechą kobiecą, a co męską oraz co komu "wypada". Sama według opinii ludzi jestem delikatną istotą, uroczą podobno ale np. nie przykładam uwagi mocnej do ciuchów, mody, nie noszę makijażu oraz nie dzielę się z ludźmi problemami, wolę tak jak faceci rozwiązywać je sama. Myślę, że każdy jest trochę taką mieszanką ale uważam, że lepiej jest jak dominują u nas zachowania naszej własnej płci, gdyż moda na androgenizacje społeczeństwa średnio mi się podoba. Oczywiście każdy ma prawo zachowywać się i wyglądać jak chcę ale myślę, że pewne cechy są bardziej charakterystyczne dla danej płci i to nas odróżnia w jakiś sposób. Z moich obserwacji w związkach, gdzie rolę się nie odwracają, chyba lepiej to wszystko funkcjonuję ale mogę się mylić. Znam długie związki, w których to kobieta "dowodzi". Wiem na pewno, że to nie dla mnie i nie zgodziła bym się nigdy być drugą mamusią. W sumie ważne żeby pasowało to parze, co ja mam do tego ale z obserwacji brak męskości i kobiecości częściej psuję związki, niż je spaja.
  24. Średnio jestem przekonana do domowych zabiegów. Uważam, że mają słabe działanie i lepiej wykonać coś w gabinecie. Osobiście planuję zabiegi na usuwanie przebarwień na twarzy. Wiadomo najlepsza zdrowa dieta i styl życia, brak stresu ale niestety nie załatwi to często wszystkiego. Ja akurat cellulitu nie mam ani rozstępów, więc się nie znam na tego typu zabiegach. Z domych sposobów to wiem że szczotkowanie ciała jest dobre i zimne prysznice. Zauważam ujędrnienie skóry po morsowaniu ale nie każdy jest przekonany do tego typu wysiłku. O mezoterapii słyszałam różne opinie, dlatego nie wiem co sądzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.