Strach przed zaangażowaniem się w relację z pańcią jest naturalny, np wyobraź sobie, że jesteście razem, lecz gdy jesteście na jakiś czas osobno ( studia, szkoła, praca) przecież nie jesteś z nią 24/7, no to jaką masz gwarancje, że nie jesteś dla niej beta orbiterem a gdy nie masz jej przy sobie to skąd wiesz czy ona nie zdradza cię z kimś innym a z tobą jest bo chce żebyś świadczył jej przysługi a na seks będzie miała bad boyów, było mnóstwo historii ze słonymi pocałunkami jak to pańcia mściła się na swoim "partnerze". Mnie osobiście przeraża coś takiego i dlatego obawiam się bliższej relacji , chociaż tej relacji nie mam i nie miałem.
Czasami jest mi smutno, że nie miałem ale gdy czytam te opowieści o kobietach i ich "związkach" , to czasami się cieszę, że jestem sam.