Skocz do zawartości

SledgeHammer

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    250.00 PLN 

Treść opublikowana przez SledgeHammer

  1. Bardzo długich i nudnych elaboratów, podczas których w procesie czytania można się zestarzeć. * u niektórych samic jest to pewnie wynikem ukończonych studiów z wyróżnieniem.
  2. To Ja w kilku zdaniach: Pomaluj mi pokój (niedawno malowany), coś mi skrzypi w samochodzie i puka, dżwiczki się źle otwierają w szafce w kuchni ..... to przydałoby się wymienić meble (niedawno kupione),kupiłam sobie nową bluzkę bo nie mam w czym chodzić i wcale nie kupuje tak jak "inne" (kupuje ale w weekendy i to po parę sztuk, piwnica jest zawalona ciuchami w workach), Tak naprawdę to nie kupuje prawie wcale, bardzo na sobie oszczędzam. Weź zobacz bo coś ciepłej wody nie ma, napraw to jakoś. Słuchaj coś mi stuka mocno w samochodzie (pierdoła), Ja na to, to nie jedź, przyjadę po ciebie przed końcem pracy i cię wezme, przy okazji zobaczymy z kumplem, czy się to da zrobić na miejscu. Ona - dobrze. Godz. około 12.00 przyjechała do domu (na lawecie) zapłakana, że przeprasza, że wsiadła. Auto u mechanika + koszty holowania, jakieś 1000 zeta w plecy. Część która się zużyła kosztowała 30 zeta i można ją było wymienić na miejscu. Do tej pory nie dowiedziałem się dlaczego wsiadła i przyjechała. Takich przykładów mogłbym pisać z tysiąc. Podsumowanie: Kobiecość = NIENORMALNOŚĆ.
  3. Możliwe, że bohaterka tej historii tak jak i prelegentka była "prawnikiem" - to wszystko tłumaczy. * z wpisu bezpośrednio nie wynika, że to prawnik, dlatego tak założyłem.
  4. No czekałem aż @Conrad coś napiszę, tak w nawiasie to nie wierzyłem, że masz taką specjalizację. Myślałem, że jesteś trollem, sorry @Conrad A tak wogóle, o czym ty Qrwa piszesz. @Rnext Przez chwilę poczułem się jak na wykładzie i myślałem, ze jesteś fizykiem, elektrotechnikiem, itd. Jednak nic nie wspomniałeś o oprawach oświetleniowych, o zarówkach rtęciowych, sodówkach wysoko i niskoprężnych, czy o ksenonie. Tak więc "amator". Mniej więcej na tym kończyła się wówczas technika oświetlenia, gdy ja się tego uczyłem. A najważniejsze było stosunek ceny do wytrzymałości i efektywności oświetleniowej. W tamtych czasach zarówka miała 8 lumenów z Watta, a na przykład sodówka niskoprężna, grubo ponad sto. I nikogo nie interesowało, czy światło mam być przyjazne dla oczu, miało oświetlać ulicę itd. przy jak najmniejszych kosztach. Zarówkę nazywano po prostu "świecącą grzałką". BTW. Do tej pory czuje mięte do "sodówek", choć swiatło okropne. Za to jakie trwałe, szczególnie ten stary sort.
  5. "Musku", który pracuje, w takim sensie, że samicy się wydaję, że myśli i podejmuje decyzję. Ciało młode i zgrabne może zostać, musk wykonuje tylko podstawowe funkcje życiowe. Samica ma chodzic, umieć sprzątać, i "umieć dobrze wsadzić naczynia do zmywarki !!!", więcej nie wymagam, zmywarkę czy pralkę mogę włączyć sam. BTW. No cholercia a Ja już myślałem, że @lupele i @Adolf wyczerpali temat. A tu takie buty
  6. @AdrianoPeruggio proszę cię, a nawet błagam. Dla własnego zdrowia psychicznego oraz zdrowia wszystkich użytkowników forum, szczególnie tym, którzy udzielają się w tym wątku, PROSZĘ: "abyś się wylogował dzisiaj i już nic nie pisał" * Zrób sobie przerwę do jutra *mogę nawet błagać na kolanach Allach AKHBAR, zaraz eksploduję
  7. To może byśmy jeszcze im w tej jaskini płot postawili: Z jednej strony koszule, z drugiej gliniane garnki
  8. Coś na zasadzie: "Boże ustrzeż mnie przed fałszywi przyjaciółmi, bo z wrogami sobie sam poradzę" - dobrze zrozumiałem ? Coś w tym stylu. A było coś jeszcze, takie powiedzenie, nie pamiętam całego ale sens, żeby "wroga trzymać najbliżej siebie".
  9. @Adolf A jak to będzię "Zorganizowana Trupo - Przestępszą grupa Trollolo-Pikollo". To zapytam ciebie, jak myślisz @Adolf będą z chęcia i pasją popisywali sobie sami w jaskini? Np. Słowcio i jego "osobowość wieloraka", jak myślisz, jest na tyle jeb*****ty aby pisać sam ze sobą. Ogólnie pomysł dobry, humor mi poprawiłeś.
  10. U mnie podobnie, delektowałem się spokojem. Sylwester na spokojnie z rodziną już chyba 2 albo 3 rok z rzędu. Trzeźwy, wyspany do 10.00 i szczęśliwy. Nogi nie bolą od wymuszonego tańcowania. Zapoczątkowuje nową świecką tradycję spędzania "Nowego Roku w domu".
  11. O mnie to, bo jak o mnie to: "Ja nigdy nie rozumiałem twojego dziwnego avatara" Luz Adolf, najlepszego z nowym rokiem.
  12. , dobra bez komentarza, bo tak się śmieję *przetwornik cyfrowy jej pewnie przez pomyłkę nie wpieli w obwód
  13. No o tobie, tak pomyślałem, ścieżki nie były ci obce w przeciwieństwie do mnie. Nie wqrwiaj się, jak w błędzie tkwie, to o wybaczenie proszę. Ja tylko C2H5OH w umiarkowanych ilościach, raz podwójne jointy i czasem relanium* jak mam dellirium. *Znaczy się jak mocno wqrwiony jestem Nie wiem na czym polegała jego praca, nie mam powodów aby nie wierzyć. Jednak moje (i nie jestem w tym odosobniony) doświadczenia z życia pokazały, ze mózgi palaczy nie pracują na odpowiednim poziomie. W pracy w której szybko należy podejmować decyzję, często pod wpływem stresu, palacze maryśki zachowywali się jak małe dzieci. Nie wspomnę tu już o ochocie do pracy, czy o pamiętaniu podstawowych schematów w zawodzie.
  14. @wroński ja tiebia lublju toże. "Z tobą przegrać to jak wygrać" - cytacik. AJ WAJ , jak Ja się cieszyć, że ty w tym temacie napisać, AJ WAJ. BTW. Na tym forum, chyba nie ma większego autorytetu, nt. używek "mózgojebów".
  15. Nie ulega wątpliwości, że z THC robi się leki i koncerny farmaceutyczne trzymają na tym łapę. Jak byłem pierwszy raz w Holandii nie omieszkałem spróbować dobrego zioła. Być i nie spróbować, oto jest pytanie. Oczywiście nie pamietam co to było, kupione legalnie jointy bez dodatków psychooooo. Wypaliłem z kumplem po 2 i odjechałem, żadnych zwidów itd. po prostu jak to koleś stwierdził: Wyciągnięto nam baterię. Naprzeciw na stole miałem coś do picia i nie chciało mi się nawet po to sięgnąć, pranie nie zrobione, kolacja została na stole, w pokoju nie posprzątane, qrwa weekend po hóju. Nawet głowy nie chciało mi się podnieść z kanapy w salonie, totalny odjazd, reszta kolesi miała z nas bekę. @SennaRot nie zgodzę się z tobą, że to nie uzależnia. Uzależnia i to bardzo, THC łaczy się z tłuszczami w organiźmie i działa jeszcze długo po zażyciu. To jest ponoć powód dla którego ludzie myślą, że to nie uzależnia, działa w organiźmie jeszcze długo po wypaleniu. Dlatego rasowi palacze, mogą nie palić nawet tydzień i nie rozwinie się w nich zespół abstynencyjny, tylko dlatego, że mają zajeb..........cie nasycony organizm w THC utrzymywany w tłuszczach. Dlatego proszę, nie piszcie, że to nie uzależnia, widziałem rasowych palaczy i to co zostało z ich mózgów. Z opium także robi się leki - czy one uzależniają ? Pytanie retoryczne. Pamiętam, że na drugi dzień jako Foreman (było nas dwóch) stwierdziłem, że palenie jest tylko w sobotę, wiem co to za draństwo i nikt mi nie wciśnie kitu, że można to palić na wieczór i normalnie logicznie myśleć i pracować na drugi dzień. Kilku nie posłuchało, tak więc z kolegą pożegnaliśmy sie z nimi. BTW. Oczywiście dopuszczam stosowanie tego specyfiku w przypadkach ciężkich, jak człowiekowi może pomóc. (mam na myśli ludzi powyżej, którzy już nigdy nie wrócą do normalnej egzystencji). Takie same zdanie mam o morfinie, stosować tylko w przypadkach wyjątkowo ciężkich, po co ma się człowiek męczyć. *Ja nie mogłem się skupic na pracy aż do środy - tego nie zapomnę.
  16. Kogoś musieli powiesić, no przecież winnych się nagradza w tym kraju. Już któryś raz to piszę na tym forum i będe powtarzał do skutku: W Polszy nie wsadza się do więzienia za "niepłacenie alimentów" ale za unikanie !!! płacenia. Czyli nic nie masz nie stać cię, widujesz się z komornikiem co kwartał, dajesz 50 dyszek i tyle. Komornik wypisuje papierki i masz podkładkę do sądu. Starasz się, no starasz - ale napewno nie unikasz celowo !!! Mój kumpel to przerobił, wcześniej spieniężająć co miał i do dziupli. Oczywiście nic na siebie wówczas. Jestem za tym aby księżniczką taka karę wymierzyć. U mojego kumpla zadziałało.
  17. Ja też Jakaś gwiazdeczka jednego sezonu, tyle i do tego marna. Śpiewać każdy może.....trochę lepiej ............... Ale nie o to chodzi.
  18. 1*. 7-8 miesięcy, 28 latka z dzieckiem, wykształceniie zawodowe, bardzo miła z silnym parciem na związek. 2*. około roku, 35 latka, 7/10 "silna i niezależna", bezdzietna, rozwódka, wykształcenie wyższe, pedagog, księżniczka z silnym parciem na związek 3. Aha byłbym zapomniał, daleka kuzynka, bardzo daleka, zaraz po studiach, filolog, praktykę odbywała w szkole jako nauczycielka polskiego. Kilka spotkań na seks (sama inicjowała pierwsze spotkania), zaprzestala się ze mną spotykać, po shit teście: ona - co by było jakbym zaszła w ciążę ? ja - jeszcze nie zaszłaś, jak zajdziesz to się coś wymyśli * w obydwu przypadkach, żadnej w rozmowie nie zależało na zamieszkaniu razem (związku), skąd my to znamy.
  19. @Adolf ona wszystko zrozumiała, książkowo wzorcowa manipulacja i to na niskim poziomie. Poza tym jak napisał @Geralt Brzytwa wyczerpał temat, tak więc : POKAŻ CYCKI
  20. @Epsilon Jedna już jest i zobacz jaka dumna, poszła w ślady tej poniżej (zdjęcie archiwalne), tak więc przestań pie******ć, że się nie da. TOP GEAR Pierwsza traktorzystka w powojennej Polsce i do tego jeździła bez wspomagania, na imperialistycznym sprzęcie. Dopóki władza Ursusa nie wyprodukowała.
  21. No dobra skoro nie ma PINGWINA, to chociaż byś wymienił więcej zawodów. ............. do stoczni kadłuby spawać na pochylni !!!, do budowlanki rozrabiać beton i układać cegły, do parku maszynowego silniki naprawiać, zrobić sobie uprawnienia na kombajn i popierdalać po 16 godz. na polu (kombajnistów brak) w żniwa, do przemysłu- montować i naprawiać systemy automatyki i sterowania, i zrobic sobie uprawnienia na spawanie rur gazowych i likwidować awarię pękających rur spawając je bez względu na warunki pogodowe, przy - 20 aż do skończenia aby ludzie gaz mieli. To samo tyczy się hydrauliki, w wodociagach też rury pekają i wymieniać je przy piździawie i - 10, aż woda sie w kranach pojawi. I mi tu nie pieprzyć, że jesteście słabsze, ni hója, na siłownie i popracować nad formą* Po drugie, jest coraz więcej maszyn ułatwiających pracę, tak więc zapierdalać, bo wszystkie etaty UPA przejmie. Mam jeszcze kilka pomysłów, ale klawiatura szwankuje. SH. * odżywki kulturystyczne się przydadzą, szybciej formy nabierzecie
  22. Czułem, no qrwa czułem w kościach, że nie wytrzyma. To Ja się może tak pokornie zapytam @dr Mordechaj B'rzyt-wa: "Gdzie jest QRWA PINGWIN" *jako dopełnienie
  23. A skąd wiesz, że specjalizację mamy inną. Z tego co pamiętam, nigdy nie pisałem o swojej "specjalizacji" tylko o wykonywanym zawodzie. (ale pamięć, mi może szwankować). Już dałbym ci lajka, a nawet pińcset ale................. "to u nas była taka fajna samica mózg, najlepsza na roku. " To jest niemożliwe - takie samice nieistnieją, powód prosty, one tego nie widzą, mimo najszczerszych chęci nie są w stanie wyobrazić sobie zasady działania urządzeń i maszyn, nie widzą schematów oczami wyobraźni, a tym bardziej nic nie zaprojektują - tak je stworzyła natura. Całkowicie brak im wyobraźni w elektrotechnice i elektronice. Koniec. @Rnext Ja się przyznam, że Ja też, tak naprawdę to przy wielu scenach płakałem. A wracając do tematu, to bardzo ładnie sobie porobiłeś, jednak wtedy nie znałeś mnie a to oznacza, że w pomieszczeniach o wyższym stopniu zagrożenia porażeniem, typu: łazienka, pralnia, kuchnia, brak ci wyłączników różnicowo - prądowych. I instalacja 2 żyłowa nie stanowi problemu, taki branżowy myk, i napiszę ci ,że wielu elektryków nawet o tym nie wie - można takiego łatwo uwalić na egzaminie Wynika to z teorii, którą niestety w tym zawodzie trzeba znać w dużej mierze. A teraz już ściany porobione, tak więc zostało ci tylko sprawdzanie pętli zwarciowej, a właściwie jej impedancji* * nie obrażam cię
  24. @Rnext to już taki solidny kop w jaja Jest piegowata, fakt, do filmu "Monster" specjalnie przytyła, fakt, nie dbała o siebie celowo, fakt. Mimo to i tak specjaliści od makijażu musieli dodać jej "urody". To, że jest naturalnie piegowata i ruda, mi nie przeszkadza, od czego są farby i depilacja - która z hollywood, nie jest ! I tak mam do niej słabość. P.S. Może ustalmy reguły gry, przed rozpoczęciem, bo jak takie zdjęcia będziesz wklejał, to ja chowam zabawki i wyjeżdżam na Madagaskar. Teraz płaczę i nie jem kolacji.
  25. Nawet więcej, jesteś Dżenjiusz. Pamiętasz film "Piękny Umysł" o John'ie Nash'u i niejaką scenę przekazywania tego w imię zasług, to masz: Dla niektórych z nich było to warte więcej niż Nobel.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.