Skocz do zawartości

Rnext

Starszy Moderator
  • Postów

    10424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105
  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rnext

  1. @Redbad - "dzisiaj chłopcy chcą w bikini zamiast babę do jaskini"
  2. Przedwczoraj Roomba połknęła kabelek zasilający do soundbaru, który z hukiem walnął o podłogę i przestał działać. No to śrubokręt, mikroskop, lupa, miernik i lutownica w rękę, Chwila analiz, pomiarów, kombinowania i namierzyłem - jedna ścieżka sygnałowa pękła, szczęśliwie nic innego. się nie wydarzyło (oprócz połamanych plastików konstrukcyjnych). Zadrutowałem ścieżkę i gra jak nowy! Satysfakcja i radocha niesamowita! Plastiki poklejone i dosychają, może jutro zmontuję, bo Roomba chyba zjadła jeden kawałek i niepostrzeżenie poszedł do śmieci i brakuje elementu konstrukcyjnego. W ostateczności wydrukuję zastępczy na drukarce 3D. Ale taka prosta naprawa a ile prądem człowieka ładuje
  3. Jest następny a chyba szykuje się jeszcze trzeci.
  4. No przecież jej fascynacja tym Romanem dalece wykracza poza zachwyt nad zupełnie cieniutkim autoportretem, zwanym w dzisiejszej nowomowie - selfie. Głupi by dostrzegł. Bo foto jest naprawdę nijakie, jeśli nawet pominąć odrażające światło. Jeśli partner tego nie widzi i nie doprowadzi jej do porządku, to widocznie jest "nowocześnie tolerancyjny", czyli daje się szmacić w imię pompowanej zewsząd neo-ideologii w zakresie percepcji rzeczywistości. A jeśli widzi i toleruje, to ma co ma. Może cudzych dzieci hodować nie będzie, ale będzie drugi w kolejce do "przetrzepanej sakiewki". Przynajmniej póki panienka nie uniezależni się ekonomicznie.
  5. Sam mam lekkie zwichrowanie w kontekście jakości produktów żywnościowych. Często więcej czasu zakupowego zajmuje mi nękanie sprzedawczyń o przedstawienie źródła produktu i składu oraz samodzielne czytanie etykiet, które to informacje, jak mam wrażenie, są drukowane coraz drobniejszym maczkiem. W sukurs przychodzi mi więc często funkcja lupy w telefonie. I robię kontrolę tych samych produktów pod kątem zmian składu w czasie, żeby nie dać się prosto wydymać producentowi, który sobie zmieni skład za jakiś czas. I zdarzało się, więc nie można bazować na jednorazowym sprawdzeniu kiedyś tam w historii i utrzymywaniu zaufania do produktu. Nawet pamiętam taki czas, gdzie można było odnieść wrażenie, że wszyscy wytwórcy przesiadają się z sypania cukru do produktu na rzecz syropu glukozowo-fruktozowego. Jeszcze taka mała dygresja odnośnie "miernika" którym posługuje się przytoczony bloger. Kiedyś interesowałem się tym urządzeniem, ale ono zdaje się mierzyć wyłącznie poziom azotanów a nie "szkodliwych substancji" w ogólności. To po prostu jakoś tam skalibrowany konduktometr do mierzenia przewodności środowiska w którym się znajdzie elektroda. W przypadku mięs akurat łatwo o przekroczenie wyobrażeń na skali wskazań, bo sporo z nich jest konserwowana wszelkiej maści azotynami i azotanami sodu czy potasu. Przecież tzw. "peklosól" to sól z dodatkiem azotynu sodu. A warzywa i owoce - bez nawożenia ciężko uciągnąć produkcję a podstawowe makroskładniki (mikro to znacznie większy arsenał pierwiastków), bez których roślina nie urośnie to azot, fosfor i potas. Jeśli nie pozyska ich z żyznej gleby, to musi z nawozów syntetycznych. Nie sądzę czy jest jakakolwiek różnica dla rośliny pomiędzy azotem z obornika a z "polifoski". Tym bardziej że nawozy makro (NPK - azot/fosfor/potas) są pod względem proporcji pomiędzy tymi pierwiastkami dobierane do etapu wegetacyjnego roślin, więc daje się sensowniej prowadzić uprawy. A czy ten miernik "rozpozna" glifostat? Według mnie na 99.9% kompletnie nie. To może antybiotyki? Haha, no to byłby niezły żart, szczególnie że pomiędzy ich aplikacją a ubojem musi upłynąć jakiś okres karencji. Tak samo w kwestii stosowania pestycydów na rośliny. Zresztą przy obecnej skali kantów i przewałów w wielu branżach, nawet jak kupuję kurczaka bio-eko-fiksum-dyrdum, który przecież kosztuje ponad 50% więcej od "fabrycznego" brojlera, to i tak nigdy nie wiem co tam w nim jest w środku. Fakt, jak się takiego dobrze upiecze, to jest bogatszy w smaku a przy tym nieporównywalnie bardziej soczysty od takiego z "fabryki kurczaków". Ale czy to oznacza że wiem co w nim siedzi?
  6. Każdy tzw. "twardy elektorat" to ludzie naiwni (o ile nie ciągną, jako kolesie kolesi, grubych fruktów z układu a więc należący do pospolitej kasty jedwabniczej, zwanej dla zmyły suwerenem), dający się nabrać na teatrzyk w którym "zły i dobry policjant" nie pracują w jednej komendzie a za drzwiami pokoju przesłuchań nie dają sobie siarczystego buziaka I nawet te same kurewki rżną.
  7. Jakoś mam wrażenie, że ci ludzie dostali ledwie honorarium od właściwych graczy.
  8. PiS jako "najlepszy rząd po '89" może i jest jest jako fejkowa prawica najlepszy, tylko jeszcze tę garstkę ludzi-beneficjentów trudno wskazać palcem. Trudno również mieć jednak wątpliwości co do tego, że owi ludzie zmierzają do konstrukcji oligarchicznego systemu rządzenia poprzez całkowitą kontrolę nad własnością suwerena, likwidacją wszelkich swoich przeciwników bądź jakkolwiek niewygodnych firm i ludzi umożliwiając sobie przejęcie ich własności bez prawa do najmniejszego odszkodowania. Krótko mówiąc - okraść ich z dorobku życia własnego oraz ich przodków a potem kopnąć w dupę. Mam tu na myśli dwa ostatnie projekty ustaw wniesione przez "rządzących", mianowicie projekt 3180 oraz 3238. Ten pierwszy pokrótce polega na zmianie (wywróceniu) konstytucji poprzez dodanie zapisów z których wynika, że "w razie zbrojnej napaści na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub zbrojnej napaści na terytorium innego państwa powodującej bezpośrednie, zewnętrzne zagrożenie Rzeczypospolitej Polskiej lub jej porządku publicznego majątek, który znajduje się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, może zostać przejęty przez Skarb Państwa z mocy prawa i bez odszkodowania, w przypadku gdy można domniemywać, że majątek ten jest wykorzystywany lub może być wykorzystany w jakiejkolwiek części do finansowania lub wspierania w innej formie tej napaści lub działań z nią związanych, w szczególności ze względu na osobiste, organizacyjne lub finansowe powiązania właściciela majątku z podmiotem dokonującym napaści". Zatem nieco przejaskrawiając, ale dla zilustrowania przewrotności ustawy i niesionego dla nas zagrożenia - jeśli według widzimisię urzędników, napaść Togo na Burkina Faso będzie zagrożeniem dla jakiegoś oligarchicznego interesu a da się je "sprzedać" medialnie (a obecnie wszystko się tak da) jako zagrożenie dla Polski, to np. będzie można byle Kowalskiemu, którego firma jest łakomym kąskiem dla jakiegoś kolesia kolesiów, zabrać cały majątek i o nim więcej nie myśleć. To samo zresztą będzie można zrobić z każdym, z kułakiem, wichrzycielem, oponentem. A siatka "układu zamkniętego" sięga przecież od "centrali" po gminy. Bo wystarczy domniemanie i nawet niczego nie trzeba będzie udowadniać w sądzie. Ten drugi projekt w równie perfidny sposób zakłada wywłaszczenie i wysiedlenie bez prawa do odszkodowania, tyle że tym razem od strony prawa górniczego i geologicznego. Tym sposobem, jeden człowiek w osobie głównego geologa, będzie mógł (demokratycznie przecież! :D) podjąć decyzję o pozbyciu się dowolnego szkodnika-jedwabnika z danego terenu. Kto mu będzie dawał zlecenia? A ktokolwiek, choćby z np. sowiecko-ukraińskich oligarchów, których macki geszeftów rozrastają się już po Polsce dzięki przychylności dla nich "naszego" rządu. Zresztą poznając po owocach, największym wrogiem Rzeczypospolitej i suwerenności jedwabnika wydaje się obecny rząd, który po cichu przyjmuje antypolskie, niemal rozbiorowe ustawy i te o potencjale zdarcia obywatela do szmat, głośno przy tym oponując przeciwko własnym działaniom Można by więc myśleć, że wejście w życie tych ustaw, przy jednoczesnej możliwości bezpośredniego sprawowania władzy przez naród, pozwoli na wywłaszczenie i puszczenie w skarpetkach takich np. Morawieckich. Jednak zachęcam do rozpędzenia takich złudzeń, bo nic takiego się nie wydarzy i nie ma prawa się wydarzyć. Prawo już dawno przestało dotyczyć "elYt". A ustawy "komunistyczne" zawsze wskazują, kto i kogo będzie mógł legalnie okraść. Kto pisze te ustawy? Okradający czy okradany? https://legaartis.pl/blog/2023/06/20/kolejny-zamach-na-konstytucyjne-prawa-pis-chce-zmienic-prawo-geologiczne-i-gornicze-ktore-umozliw-mu-wywlaszczenie-bez-prawa-do-odszkodowania/ https://legaartis.pl/blog/2023/05/24/pis-chce-przejmowac-majatki-osob-niepokornych-na-podstawie-domniemania-winy-projekt-ustawy-3180-juz-24-maja-w-sejmie/
  9. Oni tam generalnie rozwijają energetykę wodorową. Koncern Shell buduje w Rotterdamie fabrykę wodoru, która ma dostarczać 60 tys. kg wodoru dziennie z prądu z morskich farm wiatrowych Hollandse Kust Noord. Mają zakończyć prace do 2025. Natomiast już w tym roku, holenderska elektrownia Magnum ma mieć jeden z trzech bloków zasilany wodorem a każdy z nich daje ponad 400MW mocy. No i oczywiście jest tam ogólny trend "pakowania" nadwyżek energii w paczki z wodorem. Problemów z "elektrykami" jest znacznie więcej niż ktokolwiek chciałby usłyszeć, a już na pewno nie ich ograniczeni promotorzy. Wspieranie aktualnej technologii poprzez bieganie do salonów po zielone tablice jest obrazem niskiej świadomości, lekkomyślności i ignorancji (niczym randomowy człowiek z filmu "Idiokracja") a przy okazji finansowaniem brnięcia w ślepą, technologiczną uliczkę. Zresztą sam Musk gdzieś oświadczył, że jego samochody nie są po to, żeby zelektryfikować autostrady, tylko rozwijać pojazdy autonomiczne oraz sieć neuronową Tesli. I znalazł sobie na to niezły model biznesowy, bo finansują mu to w dużej mierze naiwni nabywcy Tesli (de facto beta testerzy), dzięki którym zbierają ogromne ilości danych (nie tylko z czujników ale nawet komendy głosowe czy strony internetowe, które odwiedza użytkownik) żeby nakarmić Muskową AI.
  10. @nowy00 może się okazać, że Komisarze Ludowi z UE wsadzili kupę ludzi na minę posiadania niezbywalnego auta z dodatkowym kosztem jego utylizacji. I to raczej niemałym. Ale czego się nie robi w imię ideologii "ochrony planety". Kiedyś w święte imię przeróżnych, nawet mordowano masowo ludzi. Po zbilansowaniu kosztów, może się okazać, że ta cała hucpa z elektrykami nie wyszła planecie na zdrowie a największymi jej szkodnikami są biurokraci o wściekłych umysłach.
  11. No i nie tak dawno wychwalałem tu wodór i proszę Niemcy odwracają się od elektryków. Duży gracz inwestuje w nowe paliwo "Bosch ma być synonimem wodoru" — usłyszałem podczas konferencji Bosch Tech Day 2023 w Stuttgarcie. To zmiana podejścia do tego paliwa o 180 st. względem deklaracji sprzed zaledwie kilku lat. I nie są to tylko czcze słowa. Bosch już teraz wypuszcza pierwsze ogniwa paliwowe, które produkuje w swojej historycznie pierwszej fabryce, założonej w 1909 r. przez samego Roberta Boscha. Suma inwestycji niemieckiego giganta w rozwiązania wodorowe od 2021 do 2026 r. wyniesie 2,5 mld euro (ok. 11 mld zł), a do 2030 r. będzie to już dwa razy tyle. Wodór to (obecnie) najlepsze paliwo przyszłości {...} Cały art. tutaj: https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/niemcy-odwracaja-sie-od-elektrykow-duzy-gracz-inwestuje-w-nowe-paliwo/g0p5s3l
  12. Ależ to nie szkodzi zupełnie! Skoro 1BTC mógł kosztować w szczytach 70k$ to co za problem rewaluować (no, to wiadomo jaki problem) wartość GLD do tej kwoty za uncję? Przecież w 100PLN nie musi być zaraz pokrycie 1g GLD a np. 0,05g. Ilość złota na Ziemi nie jest żadnym problemem. Problemem jest jego wycena. A jeszcze większym (tylko nie dla nas) - bycie potencjalną "kotwicą" systemu finansowego. Bo ten żeruje na (istniejących) odsetkach od (nieistniejącego) kredytu.
  13. Więc może wyrażaj się precyzyjnie? Wyraźnie napisałeś: ...po czym "rżniesz głupa" że coś Ci się wydaje "całkowicie zrozumiałe" i stosujesz babską manipulację z cyklu "domyślcie się".
  14. Hm, czy aby nie wychodzi z tego, że jednak zbudowali mężczyźni? Tylko z tym "wygodnym światem" jest jak z wybudowaniem fabryki - owszem, zbuduje ją jakiś wizjoner, obmyśli ją tak, że będzie w supernowoczesnym procesie dostarczała przy tym świetne i niezbędne produkty, jednak pod warunkiem utrzymania w niej codziennego, bieżącego, mozolnego ruchu, serwisu i obsługi na odpowiednim poziomie jakości przez nie-wizjonerów. Zbyt często pomijamy równie ważny aspekt funkcjonowania w postaci codziennej "bieżączki", żeby system działał. Zasługa kobiet w tym całym burdelu, najczęściej sprowadza się do roli "trofealno-walidacyjnej" dla mężczyzn, więc jest dla nich czymś na kształt medalu na podium w igrzyskach. Zatem wkładu nie można im całkowicie odbierać Panie raczej tak przywykły do ich codziennej funkcjonalności, że jest to tak naturalne i pomijalne dla nich jak oddychanie. Ot - tlen po prostu jest, więc drzewa niepotrzebne. A wspomagają to państwa socjalne, które wchodzą w buty "męża wszystkich kobiet". Po prostu ludzie są sobie wzajemnie potrzebni w wielu obszarach. Tak, jesteśmy zwierzyną społeczną/stadną. Nie ma się co obrażać na fakty. A to zdają się czynić masowo panie, manifestując jakie to są "silne i niezależne". A chuja Alicja. Jeśli ktoś musi na każdym kroku wszystkich przekonywać że jest królową brytyjską, to najpewniej nią nie jest. Sieczkę z mózgów dałyście sobie zrobić z łatwością, drogie panie.
  15. @meghan no tak, pod hermetycznym przykryciem (jak micha duża, to folia stretch a jak mniejsza to mam taką naciąganą "pokrywkę" silikonową 28cm). O czym kminisz? Czy się nie "zakazi"?
  16. @meghan jak zapewne już wiesz, obecnie bez problemu da się kupić startery tych prawilnych bakterii Aczkolwiek powiem Ci, że zajrzę czasem na kanał jednego niemieckiego maniaka chlebowego, który podróżując po świecie, łapie z każdego miejsca do słoiczka lokalne bakterie i rozpędza tam na miejscu (za)kwas I tak sobie prowadzi zakwasy a to z Fidżi a to z RPA.
  17. Bardzo ciekawy temat sam w sobie, sporo "starej, dobrej" wiedzy piekarniczej prosto w oczy. Polecam wszystkim wypiekaczom: A tu dobry tutorial prowadzenia (za)kwasu:
  18. A ja dziś nastawiam mleko na świeżą caciottinę Z twarogów to ostatnio mam fazę na wyrób smakowych past kanapkowych. Z tych sklepowych to tylko śmietankowe bez żadnych dodatków są dla mnie jadalne. Raz spróbowałem zjeść jakiś puszysty koperkowy, bo myślę sobie że fajne to będzie z łososiem wędzonym. A gdzie tam, co za pojebany smak im wyszedł. A tak wrzucam do blendowania twaróg, jego wagową połowę fety, łyżeczkę masła, podlewam śmietanką, sól, pieprz i z takiej bazy wychodzę w co chcę - czosnkowe, koperkowe, rzodkiewkowe, prowansalskie... Można spytać, po co takie cuda robić? Po prostu jak się "przegryzie" wszystko ze sobą przez noc w lodówce, to można przy śniadaniu klęczeć
  19. Rnext

    Napoleon 2023

    @slusa ja wprawdzie o czymś zupełnie innym, ale teraz uważaj - kto powiedział te słowa na temat udzielania kredytów frankowych? "Wzywałem, żeby nadzór bankowy zabronił tego typu praktyk!" Zgadłeś - Mateusz Morawiecki, ex bankier (chociaż to jak w kartelu narkotykowym, nie ma step back) podczas gdy jego bank wciskał na chama ludziom kredyty frankowe. Polityk powie Ci wszystko.
  20. Rnext

    Napoleon 2023

    A ja tam mam ogólnie problem z Napoleonem. Pogrywał sobie polskimi Legionami jak ostatnimi frajerami, karmiąc je ochłapami i tanimi pochlebstwami a za plecami pykał wielkie geszefty. Szczytem już było wysłanie Legionów do tłumienia powstania niepodległościowego na Haiti. Zresztą dla mnie "wielcy przywódcy" od napastliwej wojaczki i rzezi to zwykłe kanalie i powinny lądować na śmietniku historii. Nie wiem czy obejrzę.
  21. Aaa, właśnie. Ja w tej intencji żebyś sobie dodał trochę takiego koncentratu jeszcze. Dopindoli smaku że hej! I z ciekawości poczytałem labelki wszystkich dostępnych tutaj Muććaków - od passaty po gotowe sosy. No i Polskę chyba Włosi kochają ("z ziemi włoskiej do Polski" ;)) bo dzielą się swoimi rodzimymi, zresztą zazdrośnie chronionymi produktami.
  22. @zuckerfrei ja to seler naciowy uwielbiam, ale jedynie w sofritto i wszelkiej maści bulionach, sosach, wywarach... W kombinacji zmiksowanej jakoś mi nie wchodzi. A mnie się udało kupić u nas na wsi przecier/koncentrat pomidorowy Mutti w tubkach. Teraz jakoś musieli rzucić, bo nigdy nie widziałem w tym sklepie. Fajna sprawa, bo taki mały wylot zmniejsza kontakt z powietrzem (pleśń, utlenianie itp.) Acha - jak by co też 100% włoskich pomodoro Takie cYcuś:
  23. Teraz w niektórych bankach (ING bodaj???) jak wpłacasz gotówkę w banknotomacie, musisz podać źródło jej pochodzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.