Skocz do zawartości

Rnext

Starszy Moderator
  • Postów

    10424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105
  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rnext

  1. @timida ja mam propozycję pierwszego kroku w pracy nad Twoim podejściem. Spójrz, przyszłaś po opinię przytomnych facetów, po czym dyskredytujesz ich (vide choćby tekst o tym, że tylko faceci spoza forum mogą Ci pomóc, mimo, że dostałaś tonę feedbacku), zadzierasz między wierszami nosek, robisz wykręty żeby uniknąć niewygodnych odpowiedzi nie odnosząc się do niektórych komentarzy (vide "mam życie poza forum i nie zdĄżam". RLY? Każdy je ma, wyobraź sobie) i zachowujesz się jak byś nam robiła łaskę cokolwiek tutaj opisując. Przemyśl to. Bo zaczynam (no dobra, ładnych parę stron temu zacząłem) się zastanawiać, dlaczego ktokolwiek jeszcze Ci odpisuje.
  2. Wczorajsze odwiedziny "starej" kumpeli. Wyprowadziła się ponad rok temu z Las Sosnas na drugi koniec Polski i od tamtej pory się nie widzieliśmy face2face. Przejeżdżała w interesach i zaplanowała odwiedzić Waszego moda. Zerkając do pracowni przyłapała mnie na oglądaniu ulubionego ostatnio porno, akurat pod tytułem "Secrets of... Sourdough" Dostała śniadanie na grzankach z mojego chleba, najlepszą, gorącą latte jaką potrafię zrobić, przegadaliśmy godziny "o starych Polakach", posłuchaliśmy muzy a na pożegnanie chyba z 10 minutowego "niedźwiedzia", prawie ze łzami w oczach stwierdzając że się nie nacieszyliśmy. Gdyby nie jeden stresor, dzień idealnie nastrojony.
  3. Hahahaha. Sorrry, ja "muszę" to czytać. Ale to cena za czytanie sensownych treści gdzie indziej. Trudno.
  4. @Dodarek jeśli za dekadę będzie problem ze sprzedażą złota, to znaczy że będzie to najmniejszy z problemów jakie mogą nas dotknąć. A na dzień dzisiejszy skupi każdy dealer.
  5. Wybiłeś mnie z rytmu. Teraz nie wiem czy jestem bardziej - starozakonny czy staromodny
  6. @timida dobra, nie słuchasz, nie czytasz, nie przyswajasz. To jest bez sensu.
  7. @Eleanor to skoro już lekko rozładowujemy temat, przypomniałaś mi inny dowcip. Stary kocur postanowił że młody kociak (prawiczek) już na tyle podrósł, że zaproponował mu: - słuchaj młody, idziesz ze mną na ruchanie? - no dobra Idą dachami ale mokro, stary kot się poślizgnął, zaczął spadać z dachu i zawisł pazurami na rynnie. Młody, ucząc się od starego, zrobił to samo. I tak wiszą oba dłuższą chwilę aż staremu zaczęło brakować sił, więc mówi do młodego - dobra, wiesz co, ja już spadam - ok, to ja sobie jeszcze trochę porucham
  8. Powtarzamy to w paru brachów a siostrze tylko przebieranki w tej głowie.
  9. Nie wiem, może te wnioski są niekompletne? Jak chcemy otworzyć piwo to używamy otwieracza a nie smartfona a jak drzwi do samochodu to pilotem a nie siekierą. To samo tyczy się wyboru kobiety do określonych celów. Choć uważam, że gdyby nie męska desperacja, to by nam się to tak nagminnie nie pierdoliło która jest do czego. Zatem - do jednych celów wystarczy nam to co jest między palcami (tymi dużymi u stóp) a do innych bez tego co jest dwa piętra wyżej nie uciągniesz. O głowę bardziej zadbaj, bo pochwa się w miarę sama o siebie troszczy.
  10. @azagoth w ogólności popieram Twoje podejście, ale @leto pisał o wchodzeniu w relację. W charakterze sex-lalki pani się zapewne bardzo nadaje, ale optymalnie jest wówczas samemu mieć HIV.
  11. Kolejna pani z syndromem "alpha widow"? Chociaż teraz to trudno o inną, bo są albo prawdziwe albo "fake alpha widow", żyjące marzeniem o wyobrażonym mężczyźnie ze snów. Może facet jest na forum albo skądinąd kojarzy temat relacji K-M i wie, ze po prostu nic z tego nie będzie.
  12. Rano zakąszam korzonki perzu w swojej lepiance (nie sprzedaję) z krowich placków na odludnym wypizdowie, potem nacieram się błotem dla dezynfekcji i żeby gzy w ciągu dnia nie gryzły. Dzięki temu "normalność" ż(u)ycia w dużych miastach mnie jeszcze potrafi zadziwić. A tak w ogóle to przecież najbardziej zazdroszczę Ci chujowego szefa i turbo przystojnego chłopaka, też bym takich chciał(*). (*) tak serio, to w ogólności nie toleruje zwierzchnictwa nad sobą i jestem (niestety, chlip, chlip) heterykiem, ale wolałbym już dezorientację od takiej orientacji.
  13. Na GLD nie ma VATu. Żeby banksterka chciała płacić VAT od pieniędzy?
  14. Hehehe. Do jakiej rzeczy? Laska jest mentalną ruiną jak Warszawa po Powstaniu. Prędzej się nadaje do burdelu niż do relacji. Popieranie spierdoliny.
  15. @EmpireState złota jest i tu i tu tyle samo. Tyle samo (no, powiedzmy) atomów. Ale jedna moneta waży więcej a druga mniej bo ma jeszcze przyczepkę z atomów innego metalu (tzw. "próba") Dokładnie. Ale cenniejsze od złota jest szkło. Tylko musi mieć formę "szklanej kuli"
  16. Zależy od spojrzenia. Jeśli pójdziesz w odwiedziny do psychiatryka i spotkasz kolesia z tak głębokim przekonaniem, że jest Napoleonem, to jest wiarygodny w tym ze jest przekonany, czy w tym że jest Napoleonem? Rozumiesz? Osobiście obstawiam, że masz głęboko zafałszowaną percepcję rzeczywistości, swojej z nią interakcji i znaczenia samej siebie. "A mogła być z Ciebie taka fajna dziewczyna, Lamia" (Z góry wypełniając lukę w kodzie - "Seksmisja" Machulskiego)
  17. Definicja "zołzy" według SJP: dokuczliwa, kłótliwa kobieta; jędza W każdym razie, nie sposób mi tego słowa inaczej rozumieć i próba przekręcania znaczenia nic nie pomoże. No chyba że to jakaś znowu nowomowa. Ale ja nie panimaju novomova. Więc tytuł w ludzkim rozumieniu dla mnie brzmi: "Dlaczego mężczyźni kochają dokuczliwe, kłótliwe jędze". Och, REALLY? Mam na półce, nie czytałem. Kupiłem dawno temu. Nie wiem po co.
  18. @Domi, zależy kim dla niego jesteś i ile znaczysz. Jest to wprawdzie również wypadkowa jego wyobrażeń (często niestety fałszywych) Ciebie ale też i podejścia do relacji i do ludzi w ogóle. Są faceci, którzy przetną wszystko co rębne i tacy co bez problemu tego nie zrobią. Twojego mena nie znamy, więc w Twoim przypadku to wróżenie z fusów jest prostsze. Tylko w przypadku żadnej z opcji rozwoju wydarzeń między nimi, nie masz się o co martwić. Ani to niczemu nie zapobiegnie (być może jak Ciebie też szurnie, to z obcym kolesiem w windzie to zrobisz między piętrami a o siebie się przecież nie martwisz) ani niczego nie zagwarantuje. Życie to filtr. Czasem Ty jesteś sitem, czasem zewnętrze. Zastrzyk też nie boli ciągle, jak by co. Skoro zadajesz pytanie osobiste - nie, nie mam z tym problemu. Akurat w przyjaźń damsko-męską nie muszę wierzyć lub nie, bo ją znam. Kobieta to jednak też człowiek Ale standard jest jednak taki, że zainteresowanie jest tak długo, jak trwa wizja osiągnięcia celu (erotycznego, matrymonialnego itp) przez którąś ze stron. Celują w pojawianiu się i znikaniu jednak kobiety, ale tak już jest że łatwo wchodzą relacje a jeszcze łatwiej je porzucają. My jesteśmy pragmatyczni w biznesie, panie w relacjach. Hm, więc to zależy - czy stoi czy leży. Zupełnie jak mój przyjaciel. Przerżnął poza łożem małżeńskim już pół Europy.
  19. Czy to nie znaczy że jesteś fałszywa? Pardon - wybiórczo szczera?
  20. @Cortazar masz chłopie talent i wyobraźnię W jej ramach wyobraź sobie Wasze potomstwo! Całkowita hegemonia w galaktyce! No chyba że niewystarczająco urosłeś, to wtedy - sam wiesz...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.