Skocz do zawartości

JimmyB

Użytkownik
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez JimmyB

  1. @MiJa Nie da się go okiełznać w drugiej osobie o ile sama tego nie chce, a człowiek najlepiej uczy się przez doświadczenie - pozytywne, lub negatywne. Nic tak nie otwiera oczu, jak doświadczenie prawdy. np. o byciu robionym za plecami na szaro przez wydawać by się mogło najbliższą osobę. Dlatego każde cierpienie w życiu ma niezwykłą wartość terapeutyczną, o ile zostanie przyjęte, zrozumiane i zostaną z niego wyciągnięte wnioski na przyszłość, by więcej przez daną sytuację nie cierpieć. Prawda boli, ale nic tak jak ten ból nie uczy. Jak prawda nie zostanie przyjęta i nie zostaną wyciągnięte wnioski, "los" postara się, byśmy znów zderzyli się z tą samą ściana i albo ją przeskoczymy, ale znów czeka nas zderzenie. Często wielokrotnie bardziej traumatyczne. Relatywizm moralny nie uczy niczego, bo to najczęściej zwykła, podła wymówka, by nie przyznać się przed sobą samym lub innymi, że postąpiło się jak ostatni chuj/kurwa. Ale to wraca, ciągle i ciągle, aż do momentu w którym prawda o sobie lub o kimś innym wyzwoli. @red niezwykle piękny obrazek
  2. JimmyB

    Anioł Stróż

    Do większej wiedzy w tych tematach droga stoi otworem i każdy, kto chce, znajdzie do niej dojścia. Wiedza została dana światu i to paradoksalnie przez wynalazek współczesności - internet, który jest takim światłem Prometeusza. Dziś jak (chyba) nigdy w dziejach mamy przed sobą dostęp do praktycznie całe wiedzy danej ludzkości, a to, co przez wieki było ukryte i za co palono na stosie, dziś jest dostępne właśnie w internecie. Oczywiście trzeba być bardzo uważnym i trzeźwym w osądzie, roztropnym, skrupulantym i ostrożnym, by z morza gówno-informacji wyłowić perły. Na tematy około-Anielskie, wywodzące się z chrześcijańskiego mistycyzmu największą wiedzę posiadają różokrzyżowcy i to w tym kierunku radził bym skierować kroki chętnym adeptom. Jednak 90% informacji rzekomo ezoterycznych i okultystycznych dostępnych publicznie, to totalny crap. Grunt jest grząski, bo badając te sprawy opuszczamy świat materialnych, gdzie świeci ciemne słońce nauki i rządzi twardy dowód empiryczny. Bez wcześniejszego przygotowania i przede wszystkim wiedzy, można narobić sobie krzywdy. Nigdy, pod żadnym pozorem nie należy szukać "guru", zapisywać się do organizacji, sekt i instytucji. Zamykając się w różnego rodzaju "kościołach" wchodzimy do hermetycznego świata, gdzie nie ma miejsca na własną drogę - musisz iść tam, gdzie wszyscy. Jak stado owiec. Takie miejsca są jak ciasne prasy, w które ktoś usiłuje wcisnąć wszystkich "wiernych". Nie każdy przejdzie przez prasę, ale jest on taka sama dla wszystkich. Zamykanie się w jednym światopoglądzie, zamyka inne drogi. Do prawdy można dojść na różne sposoby, bo to droga indywidualna. Bo do prawy dochodzi się samodzielnie i tylko taka droga jest właściwa. Można słuchać autorytetów, ba, trzeba jakieś mieć, bo tylko ucząc się od innych możemy uniknąć uczenia się na własnych błędach. Mistrzów jest wielu, zostawili złote słowa i myśli, sztuką jest je wyławiać i umieć oddzielać prawdę od fałszu - to podstawa. Polecam np. starożytne Trivium, które daje podstawy do umiejętności oddzielania fałszu od prawdy. Na przestrzeni dziejów w naukach okultystycznych istniała i istnieje nadal relacja mistrz - uczeń, natomiast trzeba być niezwykle ostrożnym w wyborze mistrza. Odkrywając przed kimś swoje wnętrze, trzeba niezwykle ufać. Każdy inteligentny i obcykany chociażby w psychologii i NLP człowiek jest w stanie wywierać duży wpływ na niektórych ludzi, a co dopiero osoba której ufamy bezgranicznie i prowadzi nas na drodze okultystycznej, duchowej lub jakiejkolwiek innej.
  3. Społeczeństwa Zachodniej Europy, przez lata rządów lewicowych i roczników z pokolenia 68+, twórców UE w obecnym kształcie, doskonale pokazują czym kończy się lewacka indoktrynacja. Społeczeństwa zachodniej Europy zostały poddane największym socjotechnicznym eksperymentom w dziejach, aby wykuć nowego homo lewakus. Pomieszano pojęcia, stworzono sztuczny świat wartości, gdzie wykuwa się zniewieściałych mężczyzn i zmaskulinizowane kobiety. Z drugiej strony silny konserwatyzm i skrajna prawicowość też nie jest wcale rozwiązaniem. Dziś kultem jest pieniądz, nowy Bóg współczesności - na całym świecie. Dla wszystkiego na świecie musi istnieć druga strona, przeciwwaga, tak działa świat i jest to jedno z praw fundamentalnych. Istnieje też prawo rytmu, dlatego każdy lewak i skrajny prawak kiedyś przeminie.
  4. Teraz mają ambitniejsze plany. Trudne decyzje i ostra walka o stołki przed nimi. 8 lat Platformy sprawiło, że miliony pijawek przyssało się do Państwa i kasy z UE i trzeba je wszystkie usunąć. Petru jest sztucznie pompowany. Po w perspektywie roku może odejść w niebyt, albo stać się partią na poziomie 10% poparcia. Nowa gwiazda - swetru. Ale na swetru jest dużo haków i INTERNETY, potężniejąca siła z każdym rokiem.
  5. 1. zawsze miej gumę 2. Zachowaj czujność 3. Daj relacji dorosnąć, trzymaj na dystans i bądź nieugięty.
  6. @enemy Nietzschego znam z jego trzech dzieł, przeczytanych niestety dość pobieżnie, bo to lektura z którą trzeba się "przespać" i przeczytać razy kilka, przynajmniej dla mnie. Teraz czytam "Tako Rzecze..." i generalnie nie zgadzam się, że nie jest to zwarta filozofia - przekaz jest dość jasny i klarowny, aczkolwiek pozostawia ogromne pole do interpretacji - zapewne chodzi nam o to samo, rozumiemy to być może inaczej. Dzięki za polecenie Ayn Rand - zapoznam się.
  7. Vincent - rozjebałeś system Nie mnie oceniać Twoje czyny, bo nie mam w zwyczaju osądzać - Twoje życie Trudno o lepszy przykład na wewnętrzne, instynktowne, pierwotne kurestwo płci pięknej i aż się na usta ciśnie "miała, co chciała". Podobnie jej nieszczęśliwy z całą pewnością "partner" - numer z piwem i opierdoleniem lodówki made my week Zwarcie w moim systemie wartości spowodowała... moja własna reakcja, wewnętrzna, po przeczytaniu opisu Twych weekendowych przygód. Mam pierdolony dysonans poznawczy. Z jednej strony taka postawa kłóci się z mym kręgosłupem moralnym, który krzyczał i protestował, a z drugiej strony Twoja historia poruszyła nieznane mi wcześniej struny mojej duszy. Chciałem się zagłębić w Nietzschego... ale chyba się zaczynam w pewnym sensie bać jego filozofii widząc, jak zimnym, egoistycznym wobec bliźnich można się stać wyznając takie zasady w życiu. Jakaś część mojego Ja, gdzieś tam na głębokich poziomach mojego jestestwa broni się rękami i nogami przed perspektywą bycia zimnym, cynicznym, egoistycznym i bezwzględnym, druga zaś szepcze "i co Ci w życiu przyszło z bezinteresownej miłości do innych ludzi?", "popatrz na tych, którzy po trupach idą do celu i porównaj ich życiowe osiągnięcia do swoich". Nie piję tu do Ciebie Vinc, nie znam Cię więc nie oceniam - po prostu z zimnym i bezwzględnym człowiekiem kojarzy mi się filozofia Nietzschego. Nie wiem, czy chcę być taki - nawet kosztem zbitej mej własnej dupy za bycie miękkim ogórem w niektórych sytuacjach... z drugiej strony filozofia Nietzschego jest niezwykle pociągająca, bo daje niesamowitą, wewnętrzną wolność. Jak żyć, Panie przemierze...
  8. Apeluję do Ciebie Michale ! Wpadnij do nas na forum - da się Ciebie jeszcze uratować
  9. Przepraszam, ale muszę to napisać: @autorka - tyle razy używasz "typowo polskie", "potomków chłopów pańszczyźnianych", "to takie polskie" "szowiniści !!!" "parafiańszczyzna" "tyle hejtu" itp. itd.... W związku z tym mam do Ciebie pytania natury politycznej - co pomoże nam dokładnie zdiagnozować Twoją przypadłość - Czy czytasz GW i Wysokie Obcasy? - Czy czytujesz Newsweeka i Politykę? - Czy uważasz Magdalenę Środę, Agnieszkę Holland, Andrzeja Wajdę i Kazimierę szczukę za autorytety w swoich dziedzinach? - Oglądasz TVP1, TVPInfo, TVN, TVN24, Polsat? - Twoja ulubiona strona newsowa w internetach to onet.pl, wp.pl, interia.pl? Wiem, że wydaje Ci się, że te pytania mają się nijak do Twych problemów - ale są kluczowe do skutecznej pomocy z naszej strony ;-)
  10. No i zgadzam się z EnemyOfTheState ! Polać mu ! Tylko pytanie, czy rząd PiS ma jaja by się banksterce postawić. To gang i mafia, a gangi się mszczą. Dodatkowo mają swojego wypromowanego i wypompowanego przedstawiciela w sejmie, pseudonim Rysiek Swetru - główny ostatnio "OBRONCA DEMOKRACJI". Dla mnie to, czy PiSiory obniżą podatki, czy zaczną ciąć administrację, czy wezmą się za lokalne układy i układziki, czy uwolnią przedsiębiorczość i dadzą możliwość rozwoju młodym ludziom poprzez własne biznesy bez nakładania sobie na głowę co miesiąc tysiączłotowego chomąta. Czy państwo będzie tanie, czy znów tylko teoretyczne i "chuj, dupa i kamieni kupa" cytując prawnuka Henryka Sienkiewicza - Bartłomieja Sienkiewicza. Po owocach ich poznamy.
  11. W Polsce nie ma przemysłu? Sledge, nie rozśmieszaj mnie. W Polsce przemysł jest i ma się całkiem dobrze, problem w tym, że ten przemysł jest w sporej już części zagraniczny, czyli mogą się w każdej chwili zwinąć z kraju i przenieść np. na Ukrainę. Nie rozwija się natomiast przemysł krajowy, albo rozwija w stopniu niewystarczającym - szklane sufity są tworzone. Mamy kilka gałęzi przemysłu silnych na tle Europy, wytwarzamy sporo wysokiej jakości dóbr, niestety coraz mnie innowacyjnych i tu zostajemy w tyle na tle Europy, poza IT - w IT jesteśmy silnym graczem na arenie międzynarodowej + silne rolnictwo, to nam tworzy gospodarkę. Jako kraj mamy gigantyczny potencjał ! Zarówno terytorialnie, demograficznie (o ile coś się zmieni na lepsze), jesteśmy potencjalnie najbogatszym państwem w regionie pod względem surowcowym + mamy potencjał bycia silnym państwem. Tylko musi być to naród zarządzany przez patriotów i mężów stanu, a takich mało w PL zostało. Wyrżnięto nam podczas rozbiorów i obu WŚ całą elitę intelektualną, naszą tkankę społeczną wartościową, dlatego Polaka jako człowieka trzeba stworzyć na nowo, a to robota na pokolenie, albo i dwa. Odzyskać dumę z bycia Polakiem. Osobiście cieszę się, że wyjechało tylu ludzi, co było wentylem bezpieczeństwa przed rewolucją w kraju. Byłem sam za granicą i widziałem na własne oczy, że nikt Cię tak nie wyrucha i nie oszuka jak inny polak Co się z nami stało? A może zawsze tak było i to sami siebie, swój własny kraj do upadku doprowadziliśmy, przez nasze warcholstwo narodowe? Historia potwierdza, że SAMI JESTEŚMY SOBIE WINNI. Upadek I Rzeczpospolitej rozpoczął się od korupcji, wytworzenia się klasy magnatów i moralnego upadku najwyższych zwierzchników Państwa, z Królami na czele, którzy sprzedali się za pieniądze obcym siłom. Dla mnie Polska albo będzie narodowa, czyli zarządzana przez patriotów i mężów stanu, albo nie będzie jej wcale za jakieś 2-3 pokolenia, a może i szybciej. Kim był Tusk? Tusk się sprzedał za pieniądze ! Premier naszego kraju, 36 milionowego Narodu, sprzedał się obcym ! Polska zacznie zmieniać się na lepsze, gdy patrioci staną na czele klasy politycznej. Duda ma potencjał na taką osobę, ale musi się bardziej uniezależnić politycznie od Jarka, na co ma jeszcze czas. O PiS jako takim nie mam dobrego zdania, natomiast Jarosław Kaczyński jest z całą pewnością polskim patriotą, tylko trudno mi nadać mu miano męża stanu, bo na nie nie zasłużył.
  12. Z tych 500 zł około 20%-30% wróci w tym samym roku w postaci VAT, akcyzy. Kolejny kawałek wróci w postaci dochodowego przy PIT. Reszta zostanie skonsumowana na tak zwane "życie", z czego 50% kasy zostanie w kraju, a 50% wywiozą zagraniczne korporacje. Oczywiście to amatorskie wyliczenia ;-) Jak będzie wyglądała rzeczywistość - zobaczymy. To prawda, że żeby dać komuś 500 zł, trzeba komuś zabrać/pożyczyć 600 czy 700 (biurokracja i dystrybucja tego socjalu też kosztuje, pożyczka jest na %). Oczywiście tylko półgłówek/patologia robi dziecko dla 500 zł miesięcznie, ale dla wielu rodzin to ~6000 zł rocznie może być dodatkowym, dużym argumentem za posiadaniem więcej niż jednego dziecka. Tej patologii która zacznie się mnożyć jak muslimy w UK jest w społeczeństwie ~20%, reszta myśli w miarę trzeźwo i wie, ile kosztuje emocji, wyrzeczeń i wysiłku posiadanie i wychowywanie dziecka, a przede wszystkim bierze odpowiedzialność za to poczęte życie ze wszystkimi konsekwencjami. Na 2012 rok wskaźnik dzietności w PL wynosił 1,3 dziecka na kobietę. Brytole w 2012 wyliczyli, że wśród polek w UK wskaźnik ten wynosi 2,1. Oczywiście wpływa na to nie tylko socjal, a ogólne poczucie bezpieczeństwa i stabilności finansów/zatrudnienia. Demografia jest jednak nieubłagana i COŚ trzeba zrobić, i to szybko. Na tak kiepską dzietność wpływają głównie niskie płace. Wegetacja za statystyczną pensję na poziomie 1500-1800 zł na rękę przy niepracującej żonie i dwójce dzieci przy własnościowym mieszkaniu nie zachęca do posiadania potmostwa, jeśli para nie ma mieszkania, a wynajmuje lub ma kredyt - jest to praktycznie ubóstwo
  13. @Red - To jako forumowy autorytet prawniczy, w wolnej chwili wyprostuj chłopaka . Moim zdaniem taki "poradnik" powinien być jak najbardziej rzetelny i o ile intencje autora są zacne, to wprowadzenie w błąd w takich sytuacjach może skutkować tragediami.
  14. Adriano - racja. Ale... co z tego? Poziom świadomości politycznej, wiedzy i zaangażowania przeciętnego Kowalskiego jest wprost proporcjonalny, ale na minus, do ilości wypitego piwa przed wiadomościami TVP i zjedzonej kiełbasy z tekturą na grillu. I tutaj wchodzi Korwin ze swą krytyką demokracji i pochwałą monarchizmu... ale jakiej kurwa demokracji? Gdzie, w Polsce? Podobne myślenie życzeniowe prezentuje Grzegorz Braun. Powrót Króla? Przepraszam, wiem, że jesteś Korwinistą, ale... Korwin od 25 lat robi wszystko, żeby nie dostać się do sejmu i jest wysokiej klasy sabotażystą, wysokiej, bo sabotuje się sam i stosuje samozaoranie. JAK mógł nie wejść do sejmu w ostatnich wyborach?! Trzeba być politycznym troglodytą, albo mieć taki cel... Ok, mówi co myśli - ale od 25 lat dostaje za to po dupie ! Gdzie tu nauka? Ludzie nie chcą od polityka prawdy Ludzie chcą od polityka obietnic i nadziei. Nie chcą ekstremy, chcą stabilności i bezpieczeństwa. W Polsce nie panuje demokracja w dosłownym tego słowa znaczeniu, tak naprawdę nie wybieramy posłów w wyborach bezpośrednich - jednomandatowych. Głosujemy od 25 lat na PARTIE w systemie proporcjonalnym. Nie głosujemy na wybrańców narodu, a na wybrańców prezesa. Tutaj zgadzam się z Kukizem, natomiast nie uważam, by JOW były lekiem na całe zło. Jest to system lepszy, ale nadal Partia polityczna pozostanie partią, a kolesie kolesiami. Co do diagnozy systemu gospodarczego panującego na Wisłą po drodze mi z Michalkiewiczem - czyli mamy w wielu gałęziach gospodarki kapitalizm kompradorski czyli PRL 2.0 - New look, same shit. Natomiast wolność gospodarcza w pozostałych gałęziach działaności jest tłamszona absurdalnie wysokim klinem kosztów dla zaczynających biznes i szklanym sufitem w niektórych branżach. Mamy system który potrafi niszczyć przedsiębiorców jak chyba żaden w Europie, konfitury jedzą nieliczni, zbratani wódą i ogórkiem z reprezentantami systememu, na szczeblu lokalnym lub krajowym, w zależności od skali działalności. Po prostu korupcja.
  15. @Sledge uważam, że strach przed ustawą 1066 jest nieuzasadniony, bo w obecnej sytuacji geopolitycznej w której znajduje się nasz kraj jakakolwiek interwencja zbrojna obcych sił wojskowych/policyjnych na naszym terytorium to science-fiction. Przewałki wyborczej (tak jak w wyborach do europarlamentu) tym razem nie było i wyborcy zrobili chujom psikusa dwukrotnie - 1 - Duda, 2 - samodzielna większość PiS i środkowy palec dla SLD, ledwo-ledwo a i ZSL popłynęło by w niebyt. Żadnej wojny z ruskimi o wrak nie będzie. Oczywiście, że PiS to nie są święci. Oczywiście, że też będzie nepotyzm i kolesiostwo. Oczywiście, że w lokalnych strukturach PiS panuje taki sam beton, jak w każdej innej partii i rządzą partykularne interesy. Oczywiście, że to te same mordy od 25 lat Oczywiście, że nie zmienią ordynacji wyborczej Oczywiście, że to opcja Pro-USA i Pro-Izraelska, w perspektywie 2-3 lat możliwe jest uwikłanie nas w kolejny konflikt na wzór Afganistanu, oczywiście w obronie demokracji a w przypadku zaostrzenia sytuacji na linii Rosja vs Reszta świata, nasze wschodnie rubieże może czekać los Donbasu. Amerykanie ostatnio specjalizują się w prowadzeniu wojen nieswoimi rękami. i można by tak długo... Jednak po owocach ich poznacie, a jak do tej pory: Rząd PiS jest pierwszym rządem od czasu Jana Olszewskiego który ma szansę zmienić konstytucję w "tymkraju" i odzyskanie kontroli nad TK jest częścią tego planu. Widać, że mają rozmach - kluczowe zapowiedzi z wyborów (vel kiełbasa wyborcza) powoli są relizowane - 6 latki, ustawa 500+, wiek emerytalny, zmiany nazywane "pakietem demokratycznym", w planach likwidacja NFZ. Oczywiście program PiS jest w dużej części socjalistyczny, ale w naszej sytuacji demograficznej i mając w perspektywie szybkie wymieranie naszego narodu, jedynie takimi działaniami można odwrócić negatywny trend. Program 500+ to wpompowanie miliardów złotych rocznie w gospodarkę, a ściślej w konsumpcje. Teoria ekonomii mówi, że nie może się to skończyć w dłuższej perspektywie dobrze, praktyka zaś krajów zachodnich stosujących socjał na dzieci pokazuje, że akurat programy socjalne nastawione na wyższą rozrodczość wcale nie rujnują gospodarki. Oczywiście w naszym przypadku, żeby 500+ finansować w długiej perspektywie, potrzebne jest zdjęcie łańcuchów z polskich przedsiębiorców i CIĘCIE podatków i danin wszelakich. Jeśli PiS uwolni przedsiębiorczość, będzie na socjał dla dzieci. Hipermarkety i Banki i tak znajdą sposób na obejście nowych podatków - to są przecież przechuje-specjaliście w sztuczkach księgowych i podwyższając podatki (krzywa laffera) powyżej pewnego poziomu nie generuje się wcale więcej przychodu. Uważam podatek bankowy i od sklepów wielkopowierzchniowych za słuszny krok, natomiast nie można na tym poprzestać i przesadzać z ich wysokością. Ogrom zadań przed Rządem - na razie oceniam ich na 4-. 4-, bo za wolno kurwa burzą ten chlew...
  16. Witojcie! "Bez strat finansowych" - musisz nam koniecznie opisać, jak tego dokonałeś
  17. Teoria Darwina wykłada się na kluczowej kwestii, a mianowicie jedynej prawdziwej różnicy między gatunkiem ludzkim a pozostałymi organizmami żyjącymi na tej planecie. Jedyne co różni nas od reszty organizmów, pomijając kwestie poziomu rozwoju, złożoności i różnic międzygatunkowych, to nasza wolna wola, świadomość i "dusza" - i sto innych pojęć określających nieudolnie ten "pierwiastek" dany tylko jednemu gatunkowi na ziemi. Na przestrzeni mileniów próbowaliśmy sobie z tym problemem poradzić, największe "sukcesy" na tym polu mają religie wszelakie z ich wytłumaczeniem - "oto Bóg, bla bla bla....". Dla mnie znacznie więcej sensu niż ewolucyjny przypadek za przypadkiem do potęgi przypadku, ma głoszona przez wielu "badaczy" teoria zewnętrznej interwencji i sztucznej kreacji naszego gatunku, a następnie porzucenia tworu który sam wytyczył swoją obecną ścieżkę. O ile brzmi absurdalnie, poświęciłem na zbadanie tematu kilkaset godzin mojego życia - czytałem książki, głosy krytyczne także. Starałem się temat rozgryźć. Nie z każdym oszołomem z YouTube mówiącym o "raptilianach" się zgadzam. Biorę co mi się pasuje, bzdury odrzucam. Archeologia dostarcza jednak tylu faktów i dowodów, chociaż uczynienie z poszlaki dowodu jest często robione na wyrost, że nie sposób przyjść koło nich obojętnie. Na każdym kontynencie znajdywane są artefakty i budowle, których skala i precyzja wykonania była by trudno osiągalna nawet dziś. Jeśli ktoś się interesuje takim mambo-jambo, polecam np. Marka Passio https://www.youtube.com/embed/cfkGpeYGRSM
  18. @TamtenPan Kobiety nie zawsze są w stanie używać logiki, tym bardziej w obszarach własnego JA gdzie górę biorą zazwyczaj emocje. Można to nazwać wadą, ale ja bym bardziej obstawał za uwarunkowaniami biologiczno-psychologicznymi. Ten typ tak ma po prostu. Jeśli Ci zależy i co najważniejsze budujesz związek na fundamencie dialogu (tzn. macie w związku wypracowaną metodę dialogu, a dialog jest wtedy gdy obie strony mają dobre intencje i słuchają co druga ma do powiedzenia - i uwaga, bo statystyczna kobieta tego nie pojmuje - rozumienie kogoś NIE oznacza akceptacji jego punktu widzenia jako własnego ! ) można spróbować wybadać teren. Tata nie mówił, że jest piękna i nie była przez niego kochana? Może go wcale nie było, albo udawał, że był? Mama mówiła, że jest brzydka i ma krzywe nogi? Takie banalne rzeczy potrafią rozpierdolić samoocenę na całe życie. Czasem proste "to nie Twoja wina" potrafi zdziałać cuda. @Grizzly czasami są, czasami nie są. Trudno powiedzieć, bo to zależy od charakteru, przeżyć, doświadczeń. Trudny kawałek chleba, bo tak czy siak nawet jak nadaje się do "wyprostowania", wymaga pracy z obu stron. Wymaga emocjonalnego zaangażowania z Twojej i odpowiedniego podejścia, jak i pracy z jej strony. Czy warto - musisz sam ocenić. Praktyka pokazuje, że związek z osobą mocno pokiereszowaną przez życie i niepotrafiącą radzić sobie sama ze sobą jest jak rosyjska ruletka. Często też biali rycerze, którzy dzielnie walczą ze smokiem (np. próbując podbudowywać poczucie własnej wartości samicy i robią latami nieodwaloną robotę jej własnych rodziców którzy powinni to poczucie zbudować, lub walczą z jej innymi schizami) po udanym zabiegu są zostawiani, bo kobieta nagle poczuła się pewna siebie i Misia zamienia na Junaka.
  19. Możesz spodziewać się potrzeby dawania ciągłych dowodów miłości, najczęściej słownych (typowe i głupie "Czy mnie kochasz?") lub manipulacji bardziej wysublimowanych by zmusić Cię do zapewnienia o mitycznej miłości względem niej. Takie kobiety (i faceci) są jak gąbka bez dna. Będzie chłonąć, póki kobieta w końcu nie przepracuje problemu. Sama (wątpliwy sukces w tej materii) lub z Twoją i/lub otoczenia pomocą (bardziej skuteczne, ale też wątpliwe, bo problemy z samooceną są najczęściej zakopane głęboko w podświadomości i pochodzą z wczesnego dzieciństwa - trzeba znać siebie i bardzo chcieć się pozbyć schematu z głowy, wymagana duża determinacja). Możesz się spodziewać Jej panicznego strachu przed opuszczeniem, który albo będzie się objawiał histerią momentami nie do opanowania, albo powolnym i skucesywnym, żmijowym w swej naturze procesem oplatania Ciebie coraz ciaśniej i ciaśniej. Generalnie niepolecam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.