Skocz do zawartości

AdamPik

Użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez AdamPik

  1. Obie są chujowe. Obie mają daddy issues. Potwierdzam. Te co nie miały ojca, zawsze mają spierdolone poczucie wartości, które "reperują" w taki sposób, że sprowadzają całe otoczenie do parteru, a swojego faceta szmacą. Chcą dominować, i mszczą się za ojca. Tych jest cała masa obecnie, bo wiadomo jak jest od dawna już z rozwodami wśród małżeństw. Druga opcja - wpatrzona w tatusia - myślałem, że to fajna opcja, bo męzczyzna jest dla niej autorytetem, więc szanuje facetów. Nic podobnego. Taka szanuje tylko jednego faceta - tatusia. Porównuje wszystkich z nim, jak był w dodatku ogarniętym facetem, i miał np firmę, czy dobre stanowisko, to każdy nawet lekko poniżej tego jest dla niej śmieciem. Do tego ciągłe opowiadania o tatusiu, jaki wspaniały, jak wszystkich zauroczył, jak wspaniale rozwiązał sprawy itd itp. Nie kończące się pierdolenie. Próba wtrącenia czegoś, nawet nie nie przychylnego, a obiektywnego, kończy się często fochem i awanturą. Bądź jak mój ojciec beciak żywiciel pasożytów: matki i mnie. Ojciec beciak, dobry tato, żywiciel rodziny. Czyli laska szuka identycznego - sponsora, który będzie żywił pasożyta. Tej kategorii lasek jest tez multum. Znałem kilka, które miały siostrę, czy dwie siostry. Wszystkie siostry miały zawsze identycznych, spolegliwych, zapatrzonych w nie beciaków, którzy wypłatę przynosili w zębach. Tak pozostała siostra zawsze chce takiego samego, a jak ma innego, to siostry i matka jej wypiora mózg, że jak może być z takim tyranem ( co ma swoje zdanie). Zazdroszczą jej faceta z jajami, i zniszczą związek.
  2. Jak grasz w gierki, to taka analogia będzie dobra: to nie jest tak, że to działa jak 0/1 albo nie umiesz grać, albo od razu wygrywasz. Musisz przejść, etapy, nauczyć się, poznać, zaznajomić się z róznymi kwestiami, sytuacjami. Na kółkach warcabów koleś raczej nie nabędzie umiejętności interpersonalnych, szczególnie w odniesieniu do kontaktu z kobietami. Mówisz, że po nim widać, że wygląda na kompletnie zdziczałego. Tak go widzisz na podstawie interakcji z kobietami. Tak działa paraliżująco na większość facetów podejście do obcej kobiety. I on cos chce z tym zrobić. I robi. Mozna też chodzić po wodzie a z pragnienia umrzeć. Wszystko można. Ale jak się nie próbuje to jest jeszcze większe prawdopodobieństwo, że nie da rady. I nie pisz nigdy, bo tego nie wiesz. Może mu nie o zaruchanie chodzi, a o wyzbycie się samego lęku przed zagadaniem do lasek.
  3. Za dwa, trzy tygodnie, zrobi się cisza, a wirusa będą tylko z rozrzewnieniem wspominać w tv, i makaronowi mistrzowie przetrwania.
  4. Media grzeją temat jak mogą. Jakby teraz wirus zniknął, to by chyba żałobę ogłosili.
  5. Tu zgoda, o ile żyją tak u siebie, i mają takie prawo. Ale ja miałem, i w sumie mam jeszcze z nimi do czynienia na co dzień w innym kraju. Ta ich wyjebka, ten nihilizm itd potrafią człowieka wkurwić a wręcz obrażać. Wyjebka całodobowa na zasadzie spierdoli coś, a jak mu o tym powiesz, to mówi, że nic się nie stało. Szef firmy remontowej Czech - remont domu Angolowi przeciągnął o miesiąc, a jak były dwa dni do końca, bo miała Angola żony rodzina z Rosji przyjechać, to powiedział ze nie da rady skończyć do soboty bo....leci na tydzień do Czech. W chuja lecą na każdym kroku. Zero punktualności, zero odpowiedzialności, i robota na odpierdol. A znam ich wielu. Wszyscy to samo.
  6. Skąd Ty to wziąłeś? Pochodzę spod czeskiej granicy, moja rodzina pracuje w Czechach, ja sam mieszkałem z Czechami w jednym domu 2 lata. Te prawdy historyczne to czasem przybierają groteskowe formy. Za Chrobrego nas nie lubią....A za to, że im nasz przodek zajebał z ogniska nogę mamuta tez nam pamiętają? Czesi nie lubią Słowaków, to prawda, ale dlatego, że Czesi mieli z nimi państwo, po czym się Słowacy odłączyli, co jest ujmą dla Czechów. Rzadko się wybierają do Polski bo to taki naród. Oni siedzą w domach i piją piwo. Taka mentalność. W sobotę w Ostrawie pusto na ulicach, ze ma się wrażenie ze wszyscy wymarli. Jednak jak w Polsce był czas, że było taniej niż u nich, to wykupywali u nas towar. Sam miałem epizod w pracy, że montowałem kominek u Czechów w Czechach, przy granicy, bo z Polski były tańsze. Nie o wiele łatwiej. Minimalnie łatwiej. Mnóstwo Czechów jest w UK, i nie mają zamiaru wracać.
  7. Do piątku to sie możesz jeszcze tak wynudzić, że ci współczynnik spadnie z 1.8 na 0,8, wiec nie uprzedzajmy faktów
  8. Różnica niewielka. Ważna jest skala, a co do tego, że życie składa się w większości z nudnych, powtarzalnych czynności, nie ma nikt wątpliwości. Będą tylko zaprzeczać, bo temat PUA jest dla wielu drażliwy. To temat z gatunku " wstań i coś zrób ze sobą zamiast narzekać", to się dobrze nie sprzedaje.
  9. @Patton 5.02 rozwalił mnie ten podjazd i muzyka hahahahha
  10. Spanie nie wlicza się w dobę? To w co w takim razie?
  11. @Wernonludzie tak działają. Sami nic nie robią, a kogoś, kto robi skrytykują od A do Z, i ściągają za nogawkę do dołu, na swój poziom nicnierobienia. PUA to nie moja bajka, ale że chłopaczek coś tam próbuje, to powinien dostać aplauz i poparcie od "braci samców", a tymczasem go wyśmiewają, bo nie wyznaje ich filozofii odnośnie kobiet. Słabe to.
  12. To było pewne na stówę, że tak zrobi. Dlatego szybkie odejście z tej pracy uchroniło Cię od powaznych kłopotów, i nieprzyjemności. I znowu Ty winny. Sami muszą przez Ciebie spędzac wakacje, nie przez to że jest pierdolnięta. Klasyka zagrywek babskich. Zawsze jesteś winny. Nawet jak to ona "podłożyła ogień i została złapana za rękę" to i tak jestes winny, bo swoim postępowaniem do tego doprowadziłeś. Nie ma co się przejmować tym pieprzeniem. Będzie dobrze. Miałem podobnie jak Ty. Po rozejściu się z toksyczną laską, zmieniłem też pracę, przechodząc na swoje. Po czasie się rozkręciło, i laska tez się sama znalazła. Gratulacje za odwagę.
  13. Ch wbity po całości w to "święto".
  14. Nigdy nie rób takich rzeczy za namową żony. Jak chcesz, to zrób to sam, i po cichu, a co najwazniejsze nigdy nie mów jej o tym. Nidy. Jak powiesz, to jest po Tobie. Ona to wykorzysta nie raz, a może i kiedyś finalnie, aby Cię pogrążyć, kiedy przyszłyby "złe czasy" między wami. Zostanie to wyciągnięte bez skrupułów w sądzie czy na policji, i użyte przeciw Tobie.
  15. Tam miałeś od razu odpisane, że ludzie wysyłają określone sygnały w eter, i jak przyjmują jakąś "pozę" muszą się spodziewać, że będzie odzew. Nie chce mi sie już bić piany tłumacząc dorosłemu chłopu rzeczy oczywiste.
  16. No jest, jest. Mówimy o rozpoznaniu jednak cieczy jaka sie wylała z termometru, a nie układzie okresowym pierwiastków. A Conrad dał instrukcje szczegółową, tylko nie do tego przypadku.
  17. Polecasz innym okulary jak widzę, sam nie widząc dobrze. Wątek zaczął się od wynurzeń jakiejś księzniczki " zmolestowanej" przez incela.
  18. Rtęć jest srebrna. I zachowuje sie jak płynny metal. Jak to była ciemnoniebieska ciecz, to był to zwykły alkohol barwiony na niebiesko zeby odczyt był łatwiejszy.
  19. Zgoda. Tylko, że tu zawierzyłeś na słowo relacji jakiejś lasce, której na oczy nie widziałeś. Czytałeś tylko jej żale o tym jak to się randka jej nie udała, bo facet był brzydszy niż sobie go wyobrażała. Jakby był przystojny, to pewnie nie byłoby tematu. Albo byłby pod tytułem " na pierwszej randce od razu wyrażał zainteresownie min przez dotyk, a teraz nie odpisuje. co sądzicie o tym?". Tyle na temat.
  20. Dokładnie o tym mówię, tylko wyjaśniając myślenie lasek " jak molestuje przystojniak, to tylko flirtował. Jak incel, to był to obrzydliwy atak na jej cielesność". Kradzież jest odrażająca. Tylko to coś innego. Nie każdy dotyk jest odrażający. Sprawdź sam. Na tym kończę przepychankę. Nie dawaj im wsparcia, bo to bije w Ciebie samego.
  21. Nie jest "sponio", ale to przeczulenie jakie obecnie obserwuję, zaczyna się przelewać i na facetów. Kiedyś, jakby mnie czy kumpla lekarka "zmolestowała" ( o ile to fakt oczywiście, a nie wyobrażenie) to bym się śmiał z kumplami z tego, a oni by pytali która to bo idą sie rejestrować. Albo jakby była brzydla to by mieli rok ze mnie bekę. Teraz faceci lądują na kozetkach u psychologów, bo lekarka go dotykała.
  22. Raczej widzę u Ciebie jakiś problem. Jakies przeczulenie na tym punkcie, skoro nawet i lekarka Cię niestosownie dotykała.
  23. No, to już zaraz wejdziemy w temat "MY TOO" jak widzę. Molestowanie to też ich wynalazek, wiedziąleś? Kiedy obok mają przystojnego faceta, nie ma mowy o molestowaniu. Nie wmawiaj mi czegoś, czego sam nie potrafisz umotywować. Nie budzą we mnie odrazy takie kobiety. Lubię popatrzyć n a fajny tyłek i cycki. Zauważam tylko ich hipokryzję w temacie "pokazuję, ale nie patrz!". A co do ostatniego zdania, to parafrazując Ciebie samego " gdzies tam jest coś, co każe ci sądzić, że każdy dotyk to molestwoanie sexualne".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.