Skocz do zawartości

Brzytwa

Starszy Użytkownik
  • Postów

    5133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Brzytwa

  1. Oj tam, oj tam. Się doczepiliście do biednego uciskanego 'góró ękronomii'. Może jest zmęczony po latach noszenia teczki za Balcerowiczem.
  2. Z dobrym cybernetycznym rozpoznaniem pola walki, wspieranym przez wywiad, kontrwywiad i pion dyplomatyczny. A do tego siły porządkowe w postaci obywateli pod bronią. Piękne marzenie.
  3. Chyli nie chcesz się uczyć. Ok. Masz do tego prawo. Ale wiedz, że to niesie ze sobą konsekwencje, tak jak każda decyzja w życiu. A może spróbuj dać sobie wybór wejścia w związek ze świadomością, że nic na temat związków nie wiesz? Potraktuj to jak eksperyment, 'operację na żywym organizmie'. Daj sobie przyzwolenie na robienie błędów. Nikt nie jest od nich wolny na tym świecie. Może potrzebujesz na maxa poczuć jak to jest jak Cię panna 'przeszoruje'. Masz podbudowę teoretyczną w postaci Forum, ale bez praktyki i otrzaskania się z kobietami w rzeczywistości 'nieinternetowej' nic to Tobie nie da tylko spowoduje jeszcze większą izolację. A nie o to chodzi. Jak 'boli' to dobrze - to tylko znaczy, że jest to miejsce gdzie trzeba się uważnie sobie przyglądać i temu jak się samemu reaguje na zachowania innych ludzi. Ludzie to są Twoje lustra. Widzisz w nich to, czego nie lubisz w sobie.
  4. Artem, wiem, że będziesz się tłumaczył że to tylko takie śmieszki, i że 'już masz to przepracowane' ale pozwól, że napiszę Ci coś od serca. A masz jakiś pomysł, żeby nie mogły? Zakażesz im, będziesz śledził? No, dobre żarty. Kobieta zdradza zawsze w konkretnych przypadkach z konkretnych powodów - najczęściej tylko jej znanych, co powoduje stworzenie wokół tego zachowania nimbu tajemniczości niemożliwego do przeniknięcia dla śmiertelników płci męskiej. Zawsze stoi za tym chęć przetestowania reakcji misia, chęć upokorzenia go, brak emocji ze strony misia lub podobne zachowania których katalizatorem jesteś TY, bo to na TOBIE jak na gałęzi wisi Twoja Pani! Nie wiem jak Ty, ale ja tam wolałbym wiedzieć jaki element gry spieprzyłem, że przegrałem, że dałem się zrobić w wała, lub dlaczego niunia nagle zaczęła mną gardzić. To jest otwarty ocean możliwości i nauki, ale nikt nie będzie za Ciebie pływał. Jeżeli zgodnie z tym co piszesz nie będziesz dociekał dlaczego Cię zdradziła, to gówno się dowiesz i nauczysz. Jednym hasełkiem 'bo mogą' zamykasz sobie drogę do poznania mechanizmu rozgrywki emocjonalnej która się kryje za tym zwrotem i nie oszukujmy się - potrafi się ciągnąć tyle co i związek, czyli latami. Posługując się hasełkiem tylko utwierdzisz się w tym, że nie ma po co wchodzić w związek bo i tak Pani Cię boleśnie zdradzi. (No a może właśnie nie, bo wykryjesz objawy wcześniej i jej zwyczajnie podziękujesz?) Cały bajer polega na tym że jeżeli decydujesz się wejść w związek to żebyś wiedział jak się GRA. A jak masz się tego nauczyć jak swoją niewiedzę o procesie który poprzedza zdradę maskujesz jednym zwrotem który prowadzi tylko do odsunięcia się od Pań, i od zrozumienia jak to się odbywa (najlepiej przez doświadczenie bezpośrednie) ? Powody zdrady a egzekwowanie kary, tak KARY a nie ZEMSTY za zdradę to zupełnie inna sprawa. No i właśnie: Wybaczenie nie jest dla loszki ale dla Ciebie, żebyś przestał się katować faktem bycia zdradzonym. Masz aktem wybaczenia zrobić dobrze sobie i to lepiej niż ręką! Marek o tym pisał pierdylion razy więc wróć chwilowo do jego nauk. Co więcej, to, że Pani wybaczysz zdradę nie wyklucza, że ją surowo za zdradę ukarzesz. Co przyczyni się po pierwsze do poprawy Twojego samopoczucia oraz przysłuży się ogólnemu dobru bo zaszczepiasz w Paniach lęk przed bolesną karą za zdradę. Win-Win. Kara powinna być adekwatna - czyli zerwanie z Panią jakiejkolwiek relacji. Bez użycia przemocy, wyzwisk, scen i rękoczynów. A potem po pierwsze uczysz się tego co zjebałeś. Następnie szukasz innej albo zajmujesz się własnym sukcesem co będzie taką karą dla Pani, że nie zapomni o Tobie aż do śmierci. Zgodnie z tym, co piszesz, że biały rycerz wybacza to 'czarny rycerz' nie wybacza - więc wychodzi, że wszyscy którzy przeszli na drugą stronę matrixa pałają wobec kobiet żądzą zemsty, albo na najmniej chowają do pań uraz, co jest totalnie absurdalne i szkodliwe nie tylko dla Ciebie ale dla wszystkich którzy w dosłowny sposób odczytają to co napisałeś. A najgorsze, że w ten sposób szkodzisz Forum bo utwierdzasz ludzi w przeświadczeniu że to miejsce dla skrzywdzonych frustratów. Pozwól więc że Cię odeślę do tematów na forum gdzie czarno na białym było rozpisane jak stosowanie nieodpowiednich zwrotów i mieszanie znaczeniem semantycznym słów jakich używasz powoduje chaos i niezrozumienie u odbiorcy. Z tego mechanizmu korzystają nie tylko Panie, ale także politycy i przedstawiciele korporacji religijnych a najbardziej jawnym przykładem są orędownicy idei marksistowskich i obrońcy poprawnego politycznie języka co widać na naszym kontynencie aż za mocno. Wróć do lektury Orwella i w jaki sposób tam manipulowano znaczeniem słowa. Jeżeli chcesz stosować na przyszłość takie żarciki, to musisz mieć pewność że odbiorca odczyta to jako żart a nie prawilną informację, bo inaczej mam złą wiadomość - będzie gruby rozpierdol z Tobą jako epicentrum wydarzeń!
  5. Chyba nie zrozumiałeś żarciku, bo Marek nie śmiał się z SARMów jako takich, ale z filozofii polecania nieprzetestowanych i niesprawdzonych środków farmakologicznych :>
  6. Czyżby nawiedził nas sam BAKAŁARZ? Witamy, witamy. Może banika?
  7. Zawsze możesz taki wypad potraktować jak trening na poligonie umiejętności 'miękkich' zamiast liczyć na zabawę i odprężenie :>
  8. Będę grał w grę. Jak świat światem tak dalej cebula 100%
  9. Gimboloszkoidolkę trzeba twardo wypunktować z zakresu braków logiki w obszarze płata czołowego ale tylko w celu walki ideologicznej. Panom buntującym się zaś na samą postawę 'damy' (temu nie damy, ale temu damy i tamtemu damy) sugeruję stuknąć się drewnianym młotkiem w głowę celem diagnozy braków w obszarze płata czołowego.
  10. Zły dział. Przenoszę.
  11. Sama się tak pojechałaś. Ja tylko obnażyłem absurd Twojej logiki. Więc pretensje do siebie, nie do mnie.
  12. Może Cię zaskoczę, ale możliwości (rozumiane jako warunki zewnętrzne) do rozwoju to od długiego czasu mamy równe. I co? I gówno. Dalej panie zachowują się jak 'Panie', bo tak zostały zaprogramowane przez biologię. "Tego nie, to za trudne, to za brudne, a w sumie to w ogóle po co". Jazda pracować do kopalni, brukarstwa, ciesielstwa i robót wysokościowych. Satysfakcja z bycia cwańszym sukinsynem. I jest to obiektywna ocena, bo moralną to zostawiam każdemu czytającemu. Pierdolenie o szopenie. Kryzys wieku średniego nie jest niczym innym a smutnym końcem każdego bielorycerskiego pantofelka, który będzie tyrał 40 lat albo i więcej na zachcianki jakiejś królewny z biedaszybu. To jest prawdziwa przyczyna 'kryzysu wieku średniego u mężczyzn' - czyli świadomość że się jest niczym więcej jak 'bankomatem' który pogrzebał i zapomniał o swoich marzeniach, pasjach i planach na życie. Tylko u ludzi którzy nie są świadomi swoich emocji. Więc nie. Może. Tylko że zaufanie to nie jest prezent a transakcja, za którą przyjdzie zapłacić. Za dużo testosteronu masz we krwi. 'Rozsądny człowiek' to właściwie zawężyłaś ilość ludzi do samoświadomych mężczyzn, czego naturalnie zrozumieć nie możesz skoro jesteś kobietą. Czyli niestety pieprzysz dla samego pieprzenia. Powiedz to własnej biologii :> i przestań być bardziej męska od mężczyzny. Mnie nie interesują kobiety które są 'silne i niezależne' zwyczajnie dlatego że od kolegowania mam kolegów. Kobieca 'energia emocjonalna' jest zajebista i daje przestrzeń żebym mógł się czuć przy kobiecie jak mężczyzna a nie jak 'kolega'. Was okłamano nie lepiej od nas. Wmówiono wam, że jak nie jesteście jak mężczyzna - 'silne i niezależne' to jesteście gorsze. Co spowodowało zanik naturalnych kobiecych cech. Skutkiem czego 3/4 młodych kobiet dzisiaj z marnym skutkiem próbuje zachowywać się jak MY co prowadzi do problemów psychicznych, pogłębiającej się niestabilności emocjonalnej, niszczeniu rodzin, problemów z otyłością i pierdyliona innych. Nie jesteśmy zaniedbywani na tym polu. Zaniedbywani to jesteśmy na polu NASZYCH PIERDOLONYCH PRAW. To mnie bardzo boli, więc nie chce się rozwodzić nad tematem. A może za często się nam mówi że znalezienie i zadowolenie kobiety/kobiet jest naszym życiowym celem? Manipulacja level: "Nasze Kochane Panie" :> Zamiast przestać próbować robić wodę z mózgu mężczyźnie to zaczynacie kręcić chochelką emocjonalnej kontroli w druga stronę jak zauważycie że poprzednie działania spowodują 'wylanie treści z gara'. Nie ze mną te numery. Wystarczy że przestaniecie mówić nam jak mamy żyć. Wyciąganiem wniosków i nauką zajmiemy się sami bez waszej (dziękuję bardzo) 'pomocy'. Skutkiem ubocznym jest to, że coraz większa ilość ludzi zaczyna Cię nienawidzić, bo: "JAG ON ŹMIE!??!!!" "ZA GOKO ON SIEM UWARZA?!?!?" A Wy, Drogie Panie jesteście w 'chlubnym' peletonie takich zachowań - pod warunkiem, że nie jesteście piękne i młode, bo wtedy takie zachowania powodują u was kisiel w majtadałkach :> Wtedy 'doceniacie to' tylko dlatego, że może Wam to i owo 'skapnąć', a jak jesteście stare i brzydkie, to naturalnie nie może skapnąć co powoduje NOTORYCZNY BUL DUPSKA. Co podświadomie i instynktownie wiecie i czujecie, stąd parcie na ślubiki, gówniaki, pantoflenie i resztę zachowań mających 'dobrą partię' zakotwiczyć na orbicie Waszych gonad. Nie ma takiego gifu, ani mema który potrafiłby oddać emocjonalną głębię mojej beki w tym momencie. Chyba jedynie Markowe: "Miś, dziś możesz bez gumy" Takie kity, to ja, a nie mi. Czyli albo walisz bez gumy i wierzysz swojej myszce, albo uważasz ludzi za debili i się na nich mścisz. GENIUSZ KURWA. Dostajesz NOOBla.
  13. Brzytwa

    28 Grudnia

    @Silny a tu do łajby masz 2 panie i coś od szefa kuchni, żebyś dietę trzymał:
  14. Oprócz podobnych oczu mają podobny wygląd odcinka żuchwy, okolic dźwigaczy ust oraz charakterystyczny dołeczek pod dolną wargą. Identycznej długości dołeczek podnosowy oraz stosunek rozstawu źrenic do szerokości ust. Kości jarzmowe identycznie wysklepione po bokach. Bardzo zbliżone ratio odległości ust-nozdrzy-oczu-łuków brwiowych. Ciężko ocenić wysokość czoła - te przeklęte grzywki! Nie zgadza się za to wygląd małżowin usznych oraz nozdrzy.
  15. Nigdy nie byłem dobry w życzeniach. "Niech się Wam byk ocieli"
  16. Czyli jak zaorać współczesną metodologię naukową przy pomocy narzędzi które sama niejako wytworzyła i udostępniła filozofii :> Piję zwłaszcza do tematu obserwator-obiekt, eksperymentu Younga oraz tego że to samo pojęcie w dwóch różnych głowach znaczy zazwyczaj zupełnie coś innego (czyżbym słyszał chichot Wieży Babel?)
  17. Temat zablokowany do czasu dopełnienia przez OP powinności Regulaminowych
  18. Dla przypomnienia, ku zastanowieniu i ewentualnej przestrodze:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.