Skocz do zawartości

maroon

Starszy Użytkownik
  • Postów

    8113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    83
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez maroon

  1. Tak. I weź tu teraz zatrudnij faceta do czegoś odpowiedzialnego. Cycunie i chuj, świata nie ma. Nie wiem, z połowę ludzkości to by trzeba było odjebać, ślepa uliczka ewolucji.
  2. A jeszcze jedno. Polacy są najczęściej na codzień nabuzowani. Nerwy, spina, alko, dragi daje bardzo nieprzyjemną mieszankę, dzięki której zawsze trzeba się liczyć z typ, że randomowy typ nagle wybuchnie agresją, czy to słowną, czy fizyczną. A to z kolei sprawia, że ciągle trzeba na wszystko uważać i to jest męczące.
  3. Ja osobiście niechętnie wchodzę w głębsze relacje w pl, bo zazwyczaj kończy się na ciąganiu na wódeczkę, której nie znoszę. Tego aspektu chyba nikt nie poruszył, a jest istotny. Druga sprawa, ostatnio łapię się na tym, że zaczyna mnie mocno wqurwiać narzekanie - a to praktycznie wszyscy uskuteczniają i przenosi się drogą kropelkową. Trzecia sprawa, ja że myślę nad jachtem i życiem na wodzie, a kolo, że on od 5 rano zapierdala. No to nie dogadamy się. Ergo zdecydowana większość ludzi jest tak zapatrzona w "dowody społeczne", że nic poza tym nie widzą, a co za tym idzie mają wieczne spięcie dupy pt. wincyj. @Obliteraror dawaj tekst o zapierdolu.
  4. Napisz, że twoje drugie hobby to akwarystyka morska i masz ogromnego umięśnionego kaszalota w akwarium i chciałbyś jej pokazać w sobotę o 21.
  5. Z wiekiem mi się na filozofię chyba zbiera. 😁 Tzw. cywilizacja, to chyba zawsze była taka wydmuszka dla naiwnych. Reguły, których nie stosuje się jednakowo do każdego, są w gruncie rzeczy nic nie warte. Z drugiej strony mamy anarchię i prawo pięści. Cholera wie co gorsze. I tu i tu "sprawiedliwość" jest po stronie silniejszego. Jednakowoż trzeba też brać poprawkę, że .pl to wyjątkowe guano pod tym względem - nepotyzm i korpucja na porządku dziennym.
  6. Pisząc "manszaft" niekoniecznie mam na myśli gości od machania łopatą. Pracownik umysłowy w biurze, to też manszaft. Jakieś szeregowe korpo również. Także podział blue/white collar może nie jest najszczęśliwszy, ale chodzi bardziej o ideę. @Jorgen Svensson i ta i ta grupa jak przychodzi co do czego, to cię z radością wyrooocha bez zmrużenia okiem. Bardziej chodzi o relacje społeczne. Czytam sobie ostatnio o kastowości i dochodzę do wniosku, że nie jest to najgorszy system.
  7. Bratać sie z manszaftem (robolami)? Bratać się z elitami? Nie bratać się z nikim? Bez komentarza, ciekaw jestem opinii.
  8. Gorzej nawet. Te 9-10-11 latki bawiły się nożami grając w pikuty na placu zabaw. 😱 Niewyobrażalna nieodpowiedzialność. Dzisiejsze pokolenie to są po prostu mentalne pizdy wychowane przez mass-media, permisywność i pasywno-agresywnych ulanych Januszy. I tyle w temacie.
  9. No nie. To już sporo przed covidem stało się niemodne. Tak jak i o life-work balance też się zadziwiająco cicho zrobiło, przynajmniej u nas w mainstreamie. Mam takie odczucia, że chyba celowo, bo polak-robak ma zapierdalać na kasty i socjal dla patusów i Julek, a nie sjestować przy sangrii, czy życiem się cieszyć.
  10. Dzieci niewychowywane permisywnie są dużo bardziej odpowiedzialne i świadome konsekwencji swoich działań. Moj ulubiony przykład, to jak przekonasz, że para parzy? Albo prąd kopie? Tymczasem jedno "kopnięcie" albo purchel na palcu i więcej permisywności już nie potrzeba. Osobiście przeżyłem jedno i drugie - działa znakomicie. I jeszcze jedno. Kiedyś z kluczami latały 8 latki. A w harcerstwie finkę - nóż straszny, ostry, zabójczy nosiło się przy boku i to publicznie. I nikt nikogo nie pociął, ani nie zadźgał. Ale nie było permisywności w wychowaniu, za to była odpowiedzialność i konsekwencje.
  11. No, no Zairian, Chad is much better. To jest też w krótkiej formie anegdoty. The problem is... że zapierdol jest u nas pokazywany jako jedyna słuszna droga. Rozmawiam ostatnio z takim kolesiem i dumny był, że od 5 rano na nogach i zasuwa. Slow life. Kto nie był na południu, ten raczej niezrozumie. Swoją drogą pojęcie jeszcze parę lat temu dość modne obecnie całkiem wypadło z obiegu. "Lubię zapierdalać" - dobre streszczenie polaka-robaka, nie tylko na drodze.
  12. To już ustalone zostało: 1) Żeby zaspokoić własne egoistyczne pobudki. 2) Imperatyw genetyczny - chęć "przekazania" genów, co w istocie też jest egoizmem, a jeszcze do tego większość genów jest byle jaka. I proszę nie kadzić o miłości i innych tęczowo-lawendowych wysrywach. Ps. Kiedyś był jeszcze imperatyw ekonomiczny, dziś już nie bałdzo. Ergo jest to wszystko do bólu pragmatyczne i wyrachowane, ale nie można przecież tak, stąd dopisywanie sobie wzniosłych teorii. 😁
  13. Ale szczęśliwi. Pojedź na południe. Może roboty nie ma, może bieda, ale na relaks i dość bogate życie towarzyskie zawsze jest czas. Poza tym oni nigdzie nie pędzą, może poza największymi miastami.
  14. Carribean. Rum, turkusowe morze, biały piasek, palmy, reggea, laseczki. Polecam. 😁 Ogólnie tam gdzie klimat mało depresyjny tam i wylogowań mało. U nas nie dość, że ciągła dojebka klimatem, to i wszystkim innym też. A taki Hiszpan pójdzie w lutym na plażę, wciągnie drinka, pogra w gałę, przekąsi frutyo di mare i ma wyjebongo.
  15. Rutinoscorbin, rutyna obkurcza i uszczelnia naczynka. Tylko Rutinoscorbin, a nie inne guana. I nie wkładać palca w niewłaściwą dziurę.
  16. A czemu nie? Obozy pracy, ale takiej z której jest zysk, a jednocześnie sama praca ciężka. Wtedy zbrodzień ma przymus pracy zarobkowej, z ktorej pokrywa się jego zobowiązania. Tylko fakt, nie mogłoby być celebryckich wyjątków. Pamiętam w latach 80-tych więźniowie normalnie na budowach zasuwali. Bardzo mnie zadziwia skąd się pojawiło takie cackanie z patusami. Wrażliwe płatki śniegu. Wygodne łóżeczko, telewizorek i stołóweczka 3x dziennie.
  17. Kto fiutem walczy, ten od fiuta ginie. Tę maksymę proponuję dać gdzieś jako baner na wejściu.
  18. Ej, ale taką Sannę to byście poruchali, co nie? Każdy narzeka na kurwidołek, ale jak co do czego, to fiuta na uwięzi może ze 2 na 10 potrafiłoby utrzymać.
  19. Czasem. Nie przeczę. I teraz wchodzi humanizm cały na biało i mówi "jak raz się udało, to drugi też". A statystyki co innego. Są kategorie, w których nawet nie powinno się podejmować próby resocjalizacji. Bo szkoda czasu i pieniędzy. Bo moralnie byłoby to niewłaściwe. Skoro do wszystkiego stosujemy miarkę ekonomiczną, to czemu tu nagle humanistyczną? Łot, hydrozagadka. Anyway cały czas wracamy do kwestii zdejmowania odpowiedzialności za własne czyny. Może być. Jak będzie wódka, koks, palmy i młode dupeczki, to ja bardzo chętnie się od świata odizoluję.
  20. Przeczytaj. Ze zrozumieniem. Primo to w praktyce nie funkcjonuje. Secundo, nie dość że popełniłeś przestępstwo, to jeszcze później ci się należy. Na koszt podatnika of coz. Osobiście nie wierzę w resocjalizację. Nie mówiąc o braku ekonomicznego uzasadnienia. Osoby zwolnione z zakładów karnych mogą ubiegać się o przyznanie świadczenia pieniężnego (m.in. zasiłku stałego, okresowego, celowego) lub o świadczenia niepieniężne, m.in.: pomoc rzeczową, poradnictwo specjalistyczne, interwencję kryzysową, schronienie, posiłek, niezbędne ubranie, pomoc w uzyskaniu zatrudnienia, składki na ubezpieczenie zdrowotne, pobyt i usługi w domu pomocy społecznej, mieszkanie chronione, pomoc w uzyskaniu odpowiednich warunków mieszkaniowych TAK.
  21. @Obliteraror nie rozumiem jak można tak okrutne kary proponować. Nie masz skłonności sadystycznych czasem? 🤔 Ciekawe, że sojowa młodzież "dyskretnie" pominęła odpowiedź na niewygodne pytania. Należy też zwrócić uwagę na to co @tmr napisał, bo on w odróżnieniu od młodzieży nie jest teoretykiem i jak widać przestępczość nie dość, że jest bezpośrednio powiązana z patologią, to jeszcze dominująca jest recydywa. Tęczowa młodzież bardzo chujowy świat by chciała stworzyć - pełny socjalistycznej miłości i braterstwa, a to niestety tak nie działa. Reasumując kary za wiele przestępstw są nieadekwatne. Adekwatność powinna dotyczyć możliwości wyeliminowania jednostki patologicznej ze społeczeństwa na stałe. I nie na koszt podatnika. A więc np. obozy pracy przymusowej też dla mniejszych zbrodzieniów. Ajajaj. 😁 I wuj mnie obchodzi, że ktoś miał ciężkie dzieciństwo, czy dobrym chłopcem był. Zdejmowanie z ludzi konieczności ponoszenia konsekwencji swoich wyborów prowadzi do zbydlęcenia i to widać. Nie da rady. Byłbym sprawiedliwym, lecz bardzo okrutnym dyktatorem. Helikoptery nie nadążały by latać. No i pracować kurła by trzeba było, a nie wieczne wakacje na socjalu. 😁
  22. Kara śmierci całe wieki funkcjonowała. Cywilizacja się rozwijała, postęp dokonywał. A teraz co się dokonuje? Jaka kara będzie adekwatna dla księdza pedofila, co przykładowo zgwałcił 6-latka? A dla pijaka za kółkiem, co zabił matkę i dwójkę dzieci? A dla nie pijaka, tylko takiego co zabił, bo "lubi zapierdalać"? Idź i nie grzesz więcej? Bo według mnie jakaś okrutna i widowiskowa, a przynajmniej okrutna. Fajnie się teoretyzuje będąc po tęczowej stronie lustra, a prawda jest taka, że większość jednostek łamiących zasady współżycia społecznego jest niereformowalna. Czytaj: mają innych głęboko w doopie, bez względu na karę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.