Skocz do zawartości

Sankti Magistri

Starszy Użytkownik
  • Postów

    528
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Sankti Magistri

  1. Tego wyciągania rąk to nie znam ale widziałem kiedyś jak Son Goku robił coś podobnego - to może stąd xD Generalnie w judo stawia się ogromny nacisk na siłę chwytu i od dawien dawna do ćwiczeń na chwyt stosowało się ręczniki czyli np. podciąganie, wiosłowanie sztangą, ćwiczenia z ketlem, dynamiczne przyciąganie do siebie ciężaru np na linie ale na końcu ofc ręcznik - wszystko z ręcznikami xD. Teraz można kupić specjalne gripy do podciągania : https://groundgame.com/product-pol-1150-Gripy-rekawy-treningowe-do-BJJ-i-Judo.html?gclid=EAIaIQobChMI487n_omE_wIVNwCiAx1D6QkbEAQYAyABEgI4CvD_BwE Inne ćwiczenia na dobry chwyt to np spacer farmera, uginanie przedramion ze sztangą ale z grubym gryfem, podrzucanie i łapanie talerzy 20kg samymi palcami, trzymanie talerzy jak najdłużej, wiszenie/podciąganie na samych palcach, podciąganie na grubej rurze, wrist roller (polecam zrobić samemu z grubej rury), wspinaczka po linie/dwóch linach obok siebie. Jeżeli ktoś ćwiczy np w domu i chce zbudować siłę chwytu, a przy tym poprawić dynamikę i ogólnie poćwiczyć całe ciało to fajnym przyrządem jest to https://judomarket.pl/pl/trening/84-judo-uchikomi-expandor-lekki.html A prawdziwym kilerem dla dłoni jest https://judomarket.pl/pl/trening/88-lina-kolnierz-judogi-dluga-380cm.html Generalnie chwyt jest niedoceniany przez zawodników bjj/mma, a jest jedną z ważniejszych rzeczy toteż polecam ćwiczyć (chociaż w sumie akurat na forum wielu i tak go pewnie codziennie ćwiczy wieczorami ) Generalnie na dynamikę czy tam plyometrię ćwiczeń jest dużo. Jak chcesz w domu coś porobić to zwyczajnie siadasz na krześle, nogi na podłodze i wybijasz się jak najmocniej możesz w górę, później możesz dołożyć gumy, zrywy do sprintów też są git. Martwy ciąg robiony dynamicznie, z gryfem heksagonalnym również spoko. Moim ulubionym ćwiczeniem, które uważam że powinien do swojego treningu każdy (a parterowiec to już obowiązkowo) jest turkish getup - tylko warto najpierw pracować nad techniką, a dopiero później łapać za kettla (żeby sobie łba nie rozwalić). Jedna z bardziej powszechnych kontuzji. Oczywiście że można. Ogarnij sobie kanał tego gościa, ćwiczenia od niego zregenerowały mi kolana, a i każdemu ćwiczenia i jego programy na bank pomogą : https://www.youtube.com/@TheKneesovertoesguy Fajny content w temacie siły, przygotowania motorycznego pod sw daje Phil Daru : https://www.youtube.com/@PhilDaruStrong @maroon jak zwykle w temacie sw ból dupy i pisanie kocopołów xD Napisałem wcześniej taki ładny post i go przypadkiem skasowałem zalewając się przy tym sokiem, to teraz tak na szybko tylko tyle.
  2. Nie ma co dopisywać, fajny przewodnik dla początkujących. Mogę tylko dodać że mma spoko ale na salkach bjj łatwiej o socjalizację i ludzie zazwyczaj jakoś bardziej się tam trzymają ze sobą. Do treningów parterowych w kimonach chętnym polecam dokupić sobie tejpy na palce. Rashguardy spoko robi manto, groundgame i tatami. Jak kogoś interesuje jak robić siłę chwytu, eksplozywność i dynamikę to możecie pytać chętnie pomogę.
  3. Zapamiętywanie i odpowiednia nauka technik idzie o wiele dalej. Mój nauczyciel powtarzał mi zawsze że jak chcesz się nauczyć książki na pamięć to nie uczysz się zdania z początku, środka i końca tylko powtarzasz od pierwszej strony jedno zdanie setki razy i tak samo jest z nauką technik parterowych. Powoli jeden ruch, później powoli następny, setki powtórzeń, później cała sekwencja i znowu inne ruchy i uczymy się następnej sekwencji aż mamy całą technikę. Taki trening jest ciężki bo jest nudny ale daje najwięcej. Wielu o tym nie wie ale uczymy głównie mózg. Oczywiście formą nauki jaką widać na salach jest forma wyrywkowa ale nie jest to najszybsza i najlepsza forma nauki technik.
  4. Właśnie pisałem to szczerze bez szydery bo nawet go polubiłem i będzie mi go brakowało. Nie rozumiem też po co on to zrobił pewnie dla atencji chociaż w sumie jakby się tak zastanowić to niestabilność emocjonalna po 40 nie jest niczym dziwnym, andropauza itd. @SamiecGamma Wiem że to czytasz bo przed chwilą lajkowałeś posty redpilaków w innym temacie. Skończ z tą dziecinadą i tupaniem nóżką. Choć do nas z powrotem i będziemy dalej urwisować. Sam dobrze wiesz że i tak będziesz czytał forum i na żadne dodatkowe treningi nie pójdziesz, więc po co ta szopka ? Po za tym zumba to nie są treningi, a c++ to język dla boomerów i nie warto na to tracić czasu. Przestań się fochować i wracaj. Kto wie może Cie nawet kiedyś na randkę zaproszę Ze 4 albo 5 ale małych. Całą sytuację pamiętam jak przez mgłę, głównie początek cepeliady i dziewczynę jak dostała ataku paniki.
  5. Na moje to @Messer tutaj nie przekreśla pigułek tylko bardziej omawia negatywne skutki ich nadmiernego zażywania. Ja tam się z nim zgadzam. Pigułki to uproszczona wizja relacji i jak wielokrotnie pisałem wiedza w nich zawarta jest w dużej części prawdziwa ale tak jak młotkiem można wbić gwoździa tak też można zajebać sobie nim w łeb i wielu pigularzy wybiera drugą opcję. Zamiast wziąć to co im jest potrzebne, wykorzystać i rozwinąć się wolą wykorzystywać nową wiedzę do tłumaczenia własnej sytuacji i tak jak @Messer pisze wypierania własnych potrzeb. Jako ludzie mamy potrzebę bliskości emocjonalnej z drugim człowiekiem i pigułkowy cope nie zmieni ludzkiej natury. Ja sam zrozumiałem jak bardzo potrzebowałem bliskości emocjonalnej dopiero jak poznałem swoją obecną kobietę, wcześniej starałem się wypełnić potrzebę bliskości masowym ruchaniem bab. I jak dzisiaj pomyślę co robiłem żeby choć trochę tego uczucia uszczknąć i jakie fikołki odpierdalałem jak seks mnie zaczął nudzić nie dając satysfakcji to aż mi się rzygać chce. A co dopiero musi dziać się w człowieku który nie ma dostępu do seksu i tej małej ale zawsze dawki bliskości. Nikt Ci nie da gotowych formułek na podryw aczkolwiek ja jestem w trakcie opisywania historii mojego kolegi i jego weekendu, napiszę trochę co on zrobił żeby zaliczać 6 lasek w 3 dni.
  6. Chłop 170 zawsze może przypakować i nie być drobny. Może nie będzie zgarniał każdej laski z ulicy ale może być atrakcyjny i mieć udane relacje. Wielu myśli podobnie jak Ty czyli binarnie. Nie będę chadem to po co się starać - albo białe albo czarne. Ja się składam głównie z dyscypliny, wyrobiłem ją sobie sam. Moje zmutowanie ma tu zerowe znaczenie. To jest cecha do wyrobienia i nie ma znaczenia że ktoś ma 160 cm wzrostu czy 2m. Mimo wszystko dziękuję. A na blizny po zębach co doradzisz ? @slusa Po prostu czcij chada swego.
  7. Witam po długiej przerwie Mi nie chodzi o to żeby ktoś robił to co ja. Każdy ma swoją drogę, moja też cały czas się zmienia i meandruje. Ale żeby cokolwiek osiągnąć, na jakimkolwiek polu potrzebne są podstawy których wielu tutaj brakuje. Tymi podstawami są dyscyplina, zawziętość i odwaga. Nie siedzenie i pierdolenie "nie mam baby, hajsu, jestem słaby i nieszczęśliwy ale od moich klocków lego to spierdalaj". Ja zawsze mówię że jeżeli chcesz osiągnąć to i to musisz zrobić to i to, zrezygnować z tego i tamtego, wyrobić odpowiednie cechy i nawyki. Ja głęboko wierzę że prawie wszystko jest skillem i prawie wszystkich rzeczy można się nauczyć. Tylko przeszkodą jest to że czasem obecny ty tego nie może bo najpierw musi się zmienić by móc otworzyć nowe drzwi. Nigdy nie mówię innym że mają być tacy jak ja i robić to co ja. Bądźmy szczerzy większość by temu nie podołała xD Jakbym wykuł pierścień i włożył w niego tylko drobną część swojej mocy to większość po jego założeniu by po prostu zwariowała. Później dwóch redpilowców poniosłoby go do wulkanu xD Kolekcjonerem zegarków nie jestem, zobaczyłem okazję to skorzystałem. Powinieneś się wstydzić za takie słowa oraz być wdzięczny chadom. Wiesz co by to było bez nas ? Kobiety by straciły sens istnienia, a tak każda ma o czym marzyć, każda może sobie przynajmniej na ulicy popatrzeć później wróci do swojego misia i po roku celibatu mu się odda. Co z tego że będzie myślała o innym ? Chłop zadowolony, baba zadowolona. Chads make the world go round my friend. A myslisz że to tak łatwo być chadem ? Znosić ciągle kobiece uśmiechy, zaczepki, obmacywanie oraz zazdrość innych facetów ? Wiesz jak trudno goją się obtarcia na penisie ? Wiesz jak ciężko jest żyć ze świadomością bycia powszechnym obiektem pożądania ? Nie wiesz bo wolisz dyskryminować i oczerniać. Następnym razem jak zobaczysz chada to podejdź i mu podziękuj za to że istnieje i daje kobietom nadzieję na lepsze jutro. Ja mam. Jak mogę pomóc ? @Salius Ketman Nie zwracałem się bezpośrednio do ciebie tylko bardziej do ogółu. Ja też. Nawet fajny z niego pokemon. Teraz będę tęsknił i cichutko za nim płakał. O tak :
  8. Nigdy czegoś takiego nie napisałem, nie kłam. Jak mój ulubiony @SamiecGamma wypierdala to ja też. Nie będę się więcej kłócił z przegrywami i ich namawiał na rozwój.
  9. Bodajże @RENGERS prosił wtedy o radę w temacie zegarków, zaznaczając że ma być to zegarek porządny i do flexu. Więc mu podesłałem kilka propozycji w różnych budżetach ale też napisałem żeby trochę dołożył to będzie miał fajniejszy. I co to jest ten rzekomy dowód mojego pompowania ego ? Pomoc innemu userowi ? Choroszcz dla Ciebie @SamiecGamma Tak jak pisałem wyżej - nie można będzie niedługo nic napisać bo zaraz jeden z drugim poczuje się urażony. Bo on nie ma. Zawiść i zazdrość. Tylko mi zależy właśnie żeby każdy miał i hajs i fajne życie i baby. Tak się składa że na zegarkach trochę się znam, i swego czasu widząc że robi się bańka zainwestowałem wiele tysięcy właśnie w zegarki zarabiając 2,3,4x tyle co włożyłem w przypadku niektórych modeli. I jakby na forum była inna atmosfera to może bym wtedy napisał co i jak zrobić i Ty byś zarobił ale przecież lepiej jest shamingować inne osoby że się "pompują" i chwalą. Ja nie mam jak większość problemu żeby ciągnąć inne osoby za sobą, dzielić się wiedzą i dawać im możliwość zarabiania hajsu czy rozwoju w innych dziedzinach. Ale właśnie przez takich jak Ty, co na wszystko patrzą przez pryzmat swoich słabości i kompleksów oskarżając i pomawiając przy tym innych się wstrzymuję. Kto na tym traci ? To coś Ci się mocno pomyliło. Broniłem wtedy mojej dziewczyny. Żadnego namiotu nie było, był za to szpital i dużo mojej krwi bo dostałem nożem w szyję i ledwo przeżyłem. Chcesz fotkę blizny ? Sam całą grupę najebałem i co też będziecie o to zazdrośni ? Mam się czuć źle że ktoś jest zazdrosny o moje masowe zaliczanie lasek ? Przecież tu co drugi to wielki amant xD Ja nie jestem odpowiedzialny za wasze emocje. Jak jesteś zazdrosny to w Tobie jest problem. Ja i tak mało co opisuję właśnie żeby uniknąć dram i wyzywania mnie od najgorszych. I tak to się pewnie skończy. Ludzie wolą ponarzekać i poklepać się po plecach niż coś w swoim życiu zmienić bo to wymaga pracy. Widziałeś np u mnie post w stylu wyjdź do ludzi ? Pomijając już fakt że w wielu przypadkach byłoby to właściwe działanie. Ja rok temu spotkałem pewnego incela i pokierowałem nim tak że nie tylko poprawił swoje relacje z dupami (i w zeszły weekend zaliczył ich 6) ale przede wszystkim stał się wartościowym, twardym i zdyscyplinowanym facetem. Te same rady daję tutaj tylko ciężko jest komuś radzić np w temacie looksmaxingu jak zaraz przyjdzie kilku odklejeńców i zwyzywa mnie od gejów i narcyzów.
  10. Proszę bardzo Panie Kołpiarz, dawaj gdzie ja się chwaliłem ile zarabiam czy tym że mam jakieś zajebiste życie. Jedziesz. Nie ma ? No nie dziwne bo ja po prostu tego nie robię. To są deluzje Twoje i innych redpilaków. Kilka razy faktycznie, zapytany o wzrost czy wygląd odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Nawet pisałem odwrotnie do tego co mi się imputuje, że pracuję na dwa etaty i siedzę większą część doby przed kompem. To dlaczego Ty i reszta zarzucacie mi chwalenie się i narcyzm ? Dlaczego tego nie robię, nie chwalę się hajsem ? Bo mnie niczyje finanse nie interesują i w przeciwieństwie do większości nie oceniam ludzi poprzez pryzmat tego ile zarabiają czy jakim samochodem jeżdżą. Ja w ludziach szanuję i szukam zupełnie czego innego - charakteru, woli walki, odwagi, umiejętności spojrzenia na siebie krytycznym okiem, samodzielnego myślenia. A Wy próbujecie wmówić co innego że ja mam ego, jakieś wibracje wyższości i się chwalę . Dlaczego ? Z bólu dupy. Bo się z częścią z Was nie zgadzam. Tak bardzo chcecie być popierani, tak bardzo pragniecie aprobaty. Ja mam odwrotnie lubię się spierać i dywagować bo wtedy można czegoś się nauczyć. Ale tu nie ma z kim, każda próba praktycznie zawsze przeradza się w dramę bo kierujecie się emocjami. Pycha którą mi zarzucacie jest w istocie właśnie pokorą, ja uwielbiam się mylić bo wtedy uczę się czegoś nowego i buduję siebie. A Wy tego nie rozumiecie i każde moje słowo interpretujecie przez filtr własnego zawistnego ego. Każdy kto ma choć trochę oleju w głowie widzi jakie postawy staram się promować. A są to ciężka praca, wyrabianie dyscypliny, samodzielne myślenie, brak kołopwania, szukanie najlepszych strategii do osiągania celów i wzrostu jako mężczyzna. Róbcie tak dalej, twórzcie sobie nieistniejących wrogów z osób które tak naprawdę dobrze Wam życzą, tkwijcie w swoich kokonach, narzekajcie i szukajcie winy dalej w pisie, inflacji, p0lkach, hipergamii itd. Śnijcie dalej o krainach mlekiem i miodem płynącej zamiast tu i teraz wbijać łokcie w błoto zapierdalać i wymagać od siebie coraz więcej - na bank to Wam się opłaci. Jest mi mega przykro, nie dlatego że ktoś mnie uraził tylko z tego powodu że wielu z Was marnuje swój potencjał, nie myśli samodzielnie, opiera swoje sądy na emocjach, na ego zamiast szukać rozwoju i wzrostu. Wolicie puste rady i nic nie znaczące poklepanie po pleckach. Dziwicie się jak na forum mogą być osoby nie przegrywające życia i ja też powoli zaczynam się temu dziwić. Od jakiegoś czasu wchodzę tu głównie z nawyku i się pośmiać. Powoli nie można nic napisać bo od razu jest hejt i szydera. Napiszesz coś o podrywie to od razu chad i narcyz, napiszesz coś o tym że fajnie jest być w związku i dbać o kobietę to napiszą że simp i cuckold, napiszesz coś o treningu, sporcie to się przechwalasz i mierzysz na kutasy, napiszesz coś o looksmaxingu to napiszą że jesteś gejem albo kobietą. Jak mam coś zapostować od siebie bardziej wartościowego i wymagającego czasu to myślę sobie po co jak i tak później będę musiał się kłócić i tłumaczyć oczywistości i mi się odechciewa. Wielu ma pewnie podobnie. Mylisz się kolego i to bardzo. Ja nigdy nie latałem za kobietami, nigdy nie starałem się ich przechytrzyć żeby zamoczyć. U mnie "podryw" dzieje się samoistnie. Zawsze staram się je poznać i zrozumieć jako ludzi nie baby. Za to sam byłem wiele razy traktowany przedmiotowo, jak mięso, jako trofeum do chwalenia się koleżankom - nie jest to wcale miłe uczucie.
  11. Ja wcale nie chcę żadnej gównoburzy. Kilka rzeczy wymagało wyjaśnienia więc to zrobiłem. Widzisz, oprócz klakierów na forum są też goście z mózgiem i jajami. @niemlodyjoda manipulować i czarować socjotechnikami (których zapewne nauczyłeś się zgłębiając pua) możesz innych ale starego lisa nie przechytrzysz. Piszesz o braku pokory, ego itp A czy to ja rozpamiętuje że inny chłop dwa lata temu miał czelność posiadać inną opinię ? Czy to ja piszę elaborat jacy to ludzie źli i smutni bo laska w knajpie nie odpowiedziała na "smacznego" (mi by odpowiedziała btw) ? . Czy to ja narzekam że w polsce ludzie się do mnie nie uśmiechają ? Widzisz zarzucasz mi ogromne ego i brak pokory gdy sam tylko myślisz ja, ja, ja i dla mnie. Mylisz duże ego i brak pokory ze świadomością przebytej drogi. Moja postawa i charakter to wynik pracy i szlifowania, robienia ciężkich i wymagających rzeczy od małego, a nie egotrippowania czy jak to piszesz wibracji wyższości. A pokory akurat to mam sporo. Ja też mam generalnie wyjebane co kto robi ale później przychodzi takie dorosłe dziecko na forum i jęczy że baby nie ma, że hajsu brak, że życie ciężkie i zastanawia się dlaczego. Wracając do azjatek, to niech każdy robi sobie co chce - tak jak pisałem. Jeden lubi inny nie. Ale na boga przestańcie robić z tej Tajlandii i Filipin ziemię obiecaną bo można tam łatwiej poruchać. Ja tu jestem bo Cię kocham 😘 Żeby nie robić całkowitego offtopu to moja baba po kilku miesiącach pobytu w pl stwierdziła że polacy nie umieją spędzać czasu razem. Jak spotykają się z innymi to po coś - dowartościować się, zaprezentować swoje poglądy polityczne, pośmiać z innych, ponarzekać, obgadać, załatwić coś, sprawdzić czy innym nie wiedzie się lepiej - nie potrafią po prostu usiąść i cieszyć się towarzystwem innych osób. I ja się z tym zgadzam. Ponadto uważam że polacy nienawidzą siebie wzajemnie, każdy jakby chodził z radarem nastawionym na wykrywanie słabszy-lepszy, można poniżyć-trzeba się łasić, wyśmiewać-zazdrościć. I ta ciągła, chora gonitwa po status leczona kupowaniem samochodów. To jest aż śmieszne co ludzie robią np pożyczyłem sąsiadowi z lubelszyzny hajs na rozwój biznesu, gdy tylko zobaczył większe pieniądze z firmy to dobrał krechy, kupił prawie nowe auto premium i chodził pompując się i śmiejąc z innych że ma lepsze xD żeby tydzień później przyjść do mnie i składać się w harmonijkę że nie ma hajsu i odda mi później. Mało mądry naród ci polacy.
  12. Taka fajna dramcia a mnie nie było Ale za to mam fajną historię o taśmowym zaliczaniu lasek przez byłego incela, może Wam opiszę niedługo. @Kiroviets Weź się zastanów nad sobą i zobacz czy dzięki swojej postawie zyskujesz czy tracisz w realnym życiu. Tylko bez copium. Jakby się ktoś zastanawiał kto jest autorem tego "pier*olenia" to proszę bardzo : Już w którymś z kolei ze swoich postów o tym wspominasz @niemlodyjoda . Musiało wejść Ci mocno na banie że ktoś nie podziela Twoich poglądów. Ponad dwa lata minęły a ten dalej rozpamiętuje xD. Nie można mieć już własnej opinii popartej doświadczeniem ? Hmm ? Żeby wszystko było jasne tiptop to swoją opinię podtrzymuję aczkolwiek każdy niech pojedzie i sprawdzi sobie sam. Nie musimy wszyscy mieć takich samych upodobań nieprawdaż ? Jak Ci pasują dałniary to spoczko. Smacznego
  13. Sankti Magistri

    Sex i rozstanie

    Nie prawda. Nie czytasz ze zrozumieniem. Opisywałem wtedy tylko jedną z metod radzenia sobie z oponentami by nie zostawiać śladów (dość trudną w wykonaniu bo wymaga doświadczenia i siły). To nie chodzi o to żeby dusić babe do nieprzytomności tylko o dominację i emocje. Zwykły seks jest nudny i kobiety między innymi przez nudę i habituację tracą na niego chęć w dłuższych relacjach. Dawno temu po obejrzeniu Never Back Down była nawet moim crushem. Nic. Po prostu jak się odpalam to mi to naturalnie wchodzi i wg moich badań i obserwacji kobiety to uwielbiają (emocje + przestają myśleć). Przetestuj sobie sam. Podejdź do swojej baby, popatrz głęboko w oczy, połóż dłoń na twarzy przejeżdżając kciukiem po jej ustach i pocałuj. Następnie ściśnij delikatnie szyję i ugryź lekko w ucho, złap mocno za włosy, pociągnij i niskim głosem powiedz : "Dawaj Halyna, pourwisujemy" Zobaczysz co się stanie ;)
  14. Sankti Magistri

    Sex i rozstanie

    @Aral Nie odzywaj się, a po kontakcie z jej strony napisz że przemyślałeś sobie ostatnią sytuacje i mimo to że Ci się podoba to z poprzednimi partnerkami seks wychodził bardziej organicznie i był dzikszy, może nie ma między wami chemii - napisz jej tak a istnieje duża szansa że pannie się odmieni. A najlepiej to idź poruchać jakąś inną. Tylko nie kombinuj tym razem. Bierzesz typiarę podnosisz rzucasz na łóżko, podduszasz i pieprzysz, bez romantico cudowania.
  15. @Libertyn To żeś się rozpisał, formułka z gogli... Jaki to jest ten "naturalny rytm rozwoju dziecka" ? Dlatego jednym z najważniejszych elementów wychowania jest lead by example, moja baba ostatnio powiedziała że ja nawet stoję obok niej w ten sam sposób jak mój ojciec stoi przy mamie. To nawet nie jest najgorsze. Najgorszą praktyką dzisiejszego wychowania według moich obserwacji rodzin jest dehumanizacja dzieci czyli masz się słuchać, robić co władca rozkaże, nie dyskutować i brać wszystko za pewnik. Dziecko nie ma prawa do własnych myśli ma służyć jako robot i statuetka do chwalenia się/leczenia kompleksów. Ale to duży temat nie ma co robić offtopa.
  16. Ja nie mówię że jest. Opisz czym jest według Ciebie wychowanie bezstresowe. Mam w planach niedługo zalać formę to chętnie poczytam.
  17. To całe bezstresowe wychowanie to bujda. Dzieci od kilku ładnych lat są z jednej strony rozpuszczane, nie uczy ich się odpowiedzialności, nie poświęca uwagi, a z drugiej poddaje się je przemocy psychicznej. Trenowałem kiedyś dzieciaki w judo i to co ich rodzice (głównie ojcowie) z nimi wyrabiali to jest antyteza dobrego wychowania. Z jednej strony chuchanie, dmuchanie i pretensje do mnie że dzieci mają siniaki i są zmęczone po treningu, a z drugiej sztorcowanie chłopaka że syn tego czy tamtego lepiej radzi sobie na zawodach. Rozmawiałem jakiś czas temu ze znajomym który prowadzi szkółkę judo i sambo to teraz jest jeszcze gorzej. Niektórzy rodzice przychodzą do niego i próbują wygadać dla swoich dzieci np awans na wyższy pas żeby "był lepszy" od syna koleżanki. Traktują własne dziecko jako narzędzie w jakiejś pojebanej walce o status. Wychowanie chłopca przez ojca powinno być szorstkie i nastawione na stworzenie silnego faceta. Kiedyś ojcowie to lepiej rozumieli. Od ładnych kilku lat za ojcostwo biorą się ulane, pasywno-agresywne, zawistne, słabe pizdy nie faceci i stąd mamy dziś to co mamy czyli wysyp zaburzonych, rachitycznych chłopaczków którzy bardziej nadają się do choroszczy niż do życia.
  18. Co można robić przez tyle lat ? Jak można nie nabyć żadnych umiejętności ? Jakie nawyki musi posiadać człowiek który przez całe życie się opierdalał ? W głowie mi się to nie mieści. @Były paroletni NEET Czeka Cię życie pełne biedy i cierpienia jeżeli się nie zmienisz. Przynajmniej coś poruchałeś ?
  19. Czyli się spóźnił, gdzie był wcześniej skoro miał podejrzenia ? To nie jest żadne usprawiedliwienie. Niektóre sprawy trzeba załatwić samemu a nie czekać na reakcję państwa, policji. Gdyby Twoje dziecko znalazło się w podobnej sytuacji to wizja więzienia powstrzymałaby Cię przed uratowaniem mu życia ?
  20. Mi się w głowie nie mieści skąd w ludziach tyle okrucieństwa... Czytam tu gdzie było państwo, gdzie byli sąsiedzi, policja, szkoła. A ja się pytam gdzie był biologiczny ojciec ? Zaspał ? Na pierwsze wzmianki że dzieje się coś jego dziecku powinien wjechać do tej meliny z drzwiami, zabrać chłopaka, a konkubenta połamać. Śmierć tego dziecka to w sporej części jego wina. Obowiązkiem ojca jest chronić dzieci, czasem bez względu na koszty.
  21. @Kiroviets No i po co Ty się znowu podpruwasz chłopcze ? Jaki masz cel porównując mnie do jakiegoś dona kasjo ? Przecież to ani zabawne ani prawdziwe. Próbujesz zwrócić na siebie moją uwagę ? Ogarnij się.
  22. @Syfik Ten drugi. Podobno ma niezłą bekę czytając tematy polityczne. Pierwszy to jakiś stockowy bedboj motocyklista.
  23. Pracujesz i dobrze, pracuj więcej. Możesz pomstować i przeklinać swoją drogę ale możesz też ją w pełni zaakceptować wtedy dopiero ruszysz do przodu. To co Cię frustruje i zabiera energię to chęć uzyskania szybkich efektów, zazdrość i wstyd. Zazdrościsz innym że mają lepiej i wstydzisz się siebie. Twoja przemiana nie wynika z chęci bycia lepszym tylko z pragnienia zasypania tego dołu ze wstydem. Przez to ciągle piłujesz na jedynce zamiast wrzucać następne biegi. Wstyd i zazdrość Cię niszczą. Dawno temu pojechałem na studia do uk. Studiowałem, robiłem staż i pracowałem najpierw na bramce później na barze, do tego trenowałem 5x w tygodniu judo. Dużo roboty nie ? Wszystko mi szło gładko do pewnego momentu. Zakolegowałem się bliżej z kilkoma osobami. Bogate towarzystwo, takie bardziej posh (jedną dziewczynę na uczelnie przywoził szofer). Gdy zaczęli przychodzić do baru w którym pracowałem mi zaczęło być głupio i wstyd. Nie zazdrościłem im ale źle się czułem że muszę im robić drinki a później pracować z nimi przy projektach. Oni nie traktowali mnie źle ale mi i tak było wstyd, wstydziłem się tego co robię. Wiesz czym to się skończyło ? Odechciało mi się wszystkiego, zacząłem prokrastynować, musiałem się zmuszać żeby iść na trening. Tak działa wstyd, zabiera energię. Pamiętam jak zadzwoniłem do starego i mu opowiedziałem że już nie daję rady itd. To co mi powiedział powtórzę i Tobie : wolałbyś dostać medal za darmo czy go wygrać ? Wiesz dokąd idziesz. Znasz swoją drogę. Zobacz ile już osiągnąłeś. Bądź z siebie dumny i idź dalej. Jak przemyślałem sobie słowa ojca to uzmysłowiłem sobie że faktycznie ja robię o wiele więcej niż reszta i wiem gdzie idę, poczułem się z siebie dumny i od razu chęci mi wróciły. Okazało się że znajomi przychodzili do akurat tego baru nie żeby się śmiać ze mnie tylko dlatego że mnie po prostu polubili i chcieli mnie poznać, a ja nawbijałem sobie do głowy głupot. I Ty @Pocztowy przestań się porównywać do chadów, zazdrościć innym, nie chciej mieć jak oni. Rób swoją robotę i na tym buduj siebie. Porównuj się do siebie z wczoraj. Wyznaczaj cele nawet drobne, realizuj je i bądź dumny z progresu. Przeciwieństwem wstydu jest duma, buduj ją osiągając cele, będąc wytrwałym i twardym. Później spojrzysz wstecz i pomyślisz sobie - dałem radę. Już teraz masz powody do dumy. Bierz z dużym dystansem te wszystkie rewelacje jak to niby brakuje kobiet, pomyśl sobie "dla kogoś takiego jak ja nigdy nie zabraknie". Odbij od piguł bo to czarna dziura. W ilu rzeczach tak realnie pigularstwo Ci pomogło ? Co do bab to pamiętaj że Twój wewnętrzny stan będzie "przeciekał" na zewnątrz i kobiety to wyłapią, zastanów się czy aby nie tu a nie w wyglądzie leży Twój problem. Jeżeli z czymś sobie nie radzisz albo nie wiesz to pytaj na forum, mnie. Jesteś jedną z niewielu osób co realnie coś ze sobą robi i takich ludzi trzeba wspierać. Tylko wspieranie to nie jest mówienie Ci tego co chcesz w danej chwili usłyszeć. Przestań jęczeć i leć po swoje. Proszę bardzo. Gabarytowo wzorcowy chad wygląda tak : https://zapodaj.net/047b5dda80e94.jpg.html Zdjęcia szczęki, hunter eyes i stópek podeślę za bliczka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.